No przecież mówiłem ludziska, że na takim papierze, zresztą jedwabistym wywoływało się zdjęcia, naświetlone na tymże... Taka była moda, że portrety na tym się robiło bo .... może szlachetniej to wyglądało..
Teraz jak ktoś z tego zeskanuje by zrobić reprodukcję (wiem, trudne słowo), to ta "jedwabistość" papieru jest tylko utrudnieniem!
I nie kombinujcie nad tym... To jest WADA!, którą trzeba usunąć... Bo ona nie wynikła z negatywu, naświetlania, tylko maniery, mody, poprawności fotograficznej stosowania takiego papieru!
Naprawdę zęby zjadłem na tym w latach 60-tych, 70-tych i 80-tych ub wieku! (Tylko mi w jamę nie zaglądajcie bo spore ubytki są....).