Cześć.
Siostra poprosiła mnie o pomoc w temacie zakupu aparatu więc ja zwracam się z prośbą do Was.
O ile nie miałbym większych problemów ze znalezieniem jej odpowiedniego sprzętu jeśli chodziłoby o lustrzanki i szkła do nich dedykowane o tyle jeśli chodzi o bezlusterkowce jestem zielony w temacie dlatego piszę.
Balans bieli, rawy, lightroom, przesłona i cała reszta to dla niej obcobrzmiące pojęcia ale skoro się uparła to obiecałem jej pomoc w zakupie czegoś co będzie jej robić "ładne zdjęcia" i wyglądać profesjonalnie Ma Iphona 8 i nie przyjmuje do wiadomości, że bez nauki nie będzie robić lepszych fot niż ten tel, ale się uparła i o co zrobić. Piszę pół żartem, pół serio ale tak to mniej więcej wygląda. Przechodząc do konkretów, szukam i liczę na poradę w temacie i założeniach, które wypunktuję poniżej.
- budżet w granicach 6000zł
- jak najlepszy obrazek z puszki, raw-y znając życie nie będą w użyciu w ogóle
- max. dwa obiektywy, w założeniu jeden spacerzoom i jasna stałka do portretu (marzy jej się "rozmycie"
- zdjęcia typowo rodzinne i "instagramowe", jeśli tak wyrazić mogę to co pstryka obecnie.
- możliwość nagrania przyzwoitego filmiku, siostra prowadzi bloga
- wifi
To chyba tyle jeśli chodzi o główne wymagania.
Samemu rozglądając się w temacie stawiam na OM-D E-M10 Mark II lub Fuji X-T10 czyli prawdopodobnie najrozsądniejszy wybór do powyższych zastosowań. Większy problem mam ze szkłami, które miałby jej zestawić. O ile aparat ma być nowy o tyle szkła mogą być używane, choć lepiej gdyby były ze sklepowej półki.
E-M10 II + 12-42 PRO ?
X-T10 + 35 1.4 +?
Ma to sens w tej kwocie i zastosowaniach wypisanych powyżej? Ew. czy są na rynku jakieś kompakty, które zapewnią jej radość?
Z góry dzięki za porady. Post nieco chaotyczny ale ciężko mi zebrać w całość myśli