Na popularnym portalu aukcyjnym jest Metz 48 AF-1 za 280 zł. Szach mat.
Na popularnym portalu aukcyjnym jest Metz 48 AF-1 za 280 zł. Szach mat.
+ komplet wyzwalaczy...
W sumie to rzecz gustu. Dla mnie sprawa jest prosta: w domu (a nadchodzi zima) silna lampka manualna z możliwością zdalnego wyzwalania, poza domem (np. w plenerze) o numer mniejsza (do zamontowania na sankach) z automatyką i HSS. Opcja manualna w sklepie Mitoya.pl: 560III z nadajnikiem za 313zł (nówka) lub 50 zł mniej w wersji poserwisowej. Kombinacja ceny, mocy i świętego spokoju (wiadome pochodzenie, sprawne załatwianie reklamacji, na poserwisowe chyba pół roku gwarancji) nie do pobicia. Coś mniejszego z automatyką kupiłbym ewentualnie bliżej lata, do dopalania cieni. W domu liczy się moc i czas ładowania (cztery paluszki). Nie ma zmiłuj, małe to nie będzie.
Koniec mojego bardzo subiektywnego wywodu
W internecie nie szukam miłości i akceptacji. Te tematy załatwiam w realu. W internecie szukam partnerów do dyskusji.
Aktualnie odpoczywam na autobanie.
fret
A po co komplet wyzwalaczy? E-M10 II ma możliwość bezprzewodowego sterowania lampą, ten Metz to obsługuje. Można z TTL, można manualnie ustawiając moc lampy z menu aparatu, można strzelać tylko nią lub połączyć z wbudowanym flashem. Wygodne. Jest na 4 paluszki, ładuje się bardzo szybko, akumulatory 2000mAh wystarczają na maaaaaasę błysków i DA się jej używać na aparacie, bo chociaż duża to jednak mikrusa nie połamie. Nie ma HSS.
Ja mam młodszego brata (44 AF-1) i jest super na domowe zabawy.
Twoja opcja też dobra, bo zawsze 2 lampy -> 1 lampa