Witam,
ja ponownie odpuściłem zakup bezlusterkowca i wymiany mojego XZ-2 na coś innego, ale moi rodzice potrzebują nowego aparatu (leciwy Canon A520 odmawia współpracy).
Zostałem więc wytypowany jako osoba odpowiedzialna za zakup jakiegoś godnego następcy.
W mojej głowie urodziły się dwie opcje:
1. Nowy aparat, pytanie tylko jaki? Z wstępnego rozeznania rynku widzę, że do 1k zł to sama padaka jest...
2. Używany sprzęt, tutaj widzi mi się Fujifilm X10/X20...
Co byście polecili w obu przypadkach?
Którą opcję wy byście wybrali?
Aparat przez 99% czasu będzie robił zdjęcia w automacie, także piorytet to fajne zdjęcia z trybu AUTO Jakiś zoom optyczny raczej wymagany.
Pozdrawiam
Kamil