"Ptaszek idiota,
głupszy, niż się zdaje,
strojny barwną krajką,
z głową jak makówka..."
Fajny ptaszek .
"A niekiedy wystarczy mi patrzeć na kamień"...
Poniżej wyniki pastwienia się nad Leica 100-400.
Przed obrazkami pytanie początkującego (trochę długawe )
Czy przy ogniskowej 300 lub 400 robiąc zdjęcie bardzo małemu ptaszorkowi (np. wróbelek) z odległości typu 20-30m mam wymagać ładnych piórek i ostrości na oku przy mocnym cropie ?
Testuję, i testuję i ni ma ..... we wsi.
No i nie wiem ...
a) jestem tak beznadziejny, że nawet przy wielu próbach z różnymi ustawieniami nie trafiam
b) mam jakiś felerny sprzęt
c) za dużo wymagam
Ciekawe czy Oly 300mm PRO dałoby mi dużo więcej?
Wiadomo, że ma o wiele większą rozdzielczość typu 60-70 lpmm gdzie rozdzielczość Leica to 40-50 lpmm.
Niech mnie ktoś oświeci bo inaczej zajadę Olka głupimi testami.
250.
251.
252.
253.
254,
255.
cerkiewki || Beskid Niski || mój wątek || mój drugi wątek|| makro||
Wychodzi się na pole, a nie na dwór o! ||Nadnaczelny Weryfikator TWA i wszystkiego
W moich wątkach można offtopować i grzebać w zdjęciach ||Łowca spamerów||
Uff to z jednej strony kamień z serca, że po prostu zrobiłem złe założenie.
A z drugiej ... to szkoda, że tak się nie da.
Może ten oly300 daje jakąś zauważalną poprawę ?
Fret - masz rację
Się skupiłem na cykaniu zdjęć z miejsca gdzie jestem, a tu trzeba dupkę ruszyć i pochodzić za tematami.
No można jeszcze je zwabić.
Myślałem o jakimś karmniku na zimę, żeby wystawić.
No ale mam 3 koty. Szkoda ptaków.