Sprawa jest banalnie prosta. Jasność, czyli otwór względny wymyślono w celu ułatwienia życia w temacie ekspozycji. Obiektyw ustawiony np. na f/4 da takie same parametry ekspozycji niezależnie od formatu/wielkości matrycy i kąta widzenia/ogniskowej. Z identycznością obrazu jest inaczej. Pomijając oczywiście wady optyczne obiektywów, to dwa obrazy zrobione w tych samych warunkach będą identyczne, jeśli obiektywy będą miały identyczny kąt widzenia i identyczny otwór przysłony, ale chodzi o otwór bezwzględny, czyli o średnicę samego otworu, a nie o średnicę odniesioną do ogniskowej. Identyczne obrazy, czyli identyczna GO, rozmycie tła, dyfrakcja, a nawet szumy przy identycznych matrycach.
Podsumowując:
Olek 25/1.2 da taką samą ekspozycję jak Canon 50/1.2, ale obrazy nie będą identyczne.
Olek 25/1.2 da taki samo obraz jak Canon 50 przymknięty do f/2.4, ale parametry ekspozycji będą różne.
Pozostaje kwestia subiektywnego wyboru. Jeśli dla kogoś ważniejsza jest ekspozycja, to O 25/1.2 jest ekwiwalentem C 50/1.2. Jeśli dla kogoś ważniejszy jest obraz, to O 25/1.2 jest ekwiwalentem dowolnego C 50 przymkniętego do f/2.4 i wtedy cena Olka trochę boli