www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
Też spływam sporo rzekami, które określiłeś mianem leśnych i używam tego OMD. Zamiast tego uszczelnianego zooma wziąłbym jakąś jasną nieuszczelnioną stałkę np 45mm f1.8 oraz zorganizowałbym coś szerokiego i dobrego optycznie - może z second handu ZD 14-54 f2.8 (uszczelnione)? Mam taką i sobie bardzo chwalę, zwłaszcza w dynamicznych ujęciach. Oczywiście fotki robię na manualnym ostrzeniu, ale przy tej ogniskowej nie sprawia to żadnych problemów. Do dłuższych strzałów używam starego manualnego Zuiko OM 135mm f2.8. Fajne i tanie szkło, oczywiście nieuszczelnione. Pływam już sporo lat i nigdy nie martwię się o byle kroplę na aparacie czy obiektywie. Beczek po kapuście nie używam. Polecam worki żeglarskie. Pozdro
Ale i piękne okoliczności przyrody spadania w przepaść są ważne.
A wracając do tematu to właśnie miałem nadzieje że we wizjerze można wyświetlić podgląd zdjęcia wydaje mi się do dość wygodna opcja i oczywiście oszczędność energii troszkę szkoda ale cóż.
A co do obiektywu o którym pisałem ma go ktoś? Da rade na rzece? Jak M5 radzi sobie z ISO rzędu 800 jest to znośne?
Do zestawu jeszcze będę chciał dokupić jakiegoś w miarę jasnego pleśniaka 300mm ale manuale tak średnio na rzece się nadadzą trzeba się jednak skupić na bezpiecznym utrzymaniu na wodzie żeby się nie wychrzanić bo szkoda sprzętu dlatego w miarę celny AF by się nadał. A maksymalna ogniskowa 150mm myślę była by idealna bo ja zawsze płynę pierwszy i pierwszy przepływam przez przeszkody wiec mam troszkę czasu by zająć bezpieczną pozycję i szybko pomyśleć nad dobrym kardem a na przeszkodach jednak te kadry najciekawsze wydają mi się bo dobrze emocje pokazują i niestety na kręcenie MF raczej nie ma miejsca.
A co do ustawiania manualnej ostrości jak się ma funkcja focus peaking korzysta ktoś z tego bo mam wrażenie że jest bardzo przydatna ale nie miałem dłuższej przyjemności z nią obcować.
Okoliczności przyrody są wspólne dla wszystkich. Ciekawostką jest to, że pierwszy raz widzę osobę fotografującą w trudnych warunkach, zamieniającą większą matrycę na mniejszą Chyba, że miałeś bezlustro Nikona, tego nie doczytałem. Jeśli miałeś w miarę nowe lustro, to lecisz w przepaść finansową i jakościową, ale to może być piękny lot...
W internecie nie szukam miłości i akceptacji. Te tematy załatwiam w realu. W internecie szukam partnerów do dyskusji.
Aktualnie odpoczywam na autobanie.
Ostatnio edytowane przez And.N ; 29.12.17 o 17:52
G1, G5 | 14-45 | mZD 40-150 | kilka M42 | Moje wątki:
Foto-Różności ; Dymne Impresje ; Stary i Nowy Elbląg
Ostatnio edytowane przez apz ; 29.12.17 o 17:59
E-M1 Mark II; E-M5 Mark II; E-PM2 IR red+, E-PL5 IR blue; Fuji X-T1; X-M1; garść słoików; Sigma DP2; Hauwei P20 Pro
Problem jest tego typu że ja mam jeszcze na głowie do pilnowania całą grupę więc oczy do o koła głowy trza mieć i to i czasem 15 do 20 ludzi jest i często z 4 sztuki nie doświadczone więc trzeba pilnować a dobre zdjęcia z wyjazdu by się przydały bo zawsze robione gdzieś tam z małpek były i tak nie do końca są dobre. Też nie wyobrażam sobie często wachlować obiektywami na wodzie dlatego ten 14-150 był by w sam raz ale jak optycznie jest lipa to szkoda kasy się pakować.
Co do zamiany na mniejszą matrycę to tylko i wyłącznie z powodu gabarytów, możliwości pracowania z manualami bo je bardzo lubię i za grosze fajne szkło można dobrać, stabilizacja wbudowana, ale głównie gabaryty. Te lustro co mam to nikon d 3100 więc chyba najniższa półka może duże nie jest ale właśnie manuali nie lubi zbytnio mimo wszystko i tak używam.
Olek wydaje mi się że idealny dla mnie by był tylko właśnie budżet nieco ogranicza, chcę zestaw rozwijać oczywiście ale trzeba od czegoś zacząć do nikona nie mam też dobrych szkieł bo postanowiłem zmienić jednak na bezlusterkowca i robię na razie zdjęcia tym co mam.
A tak z innej bajki kolego "cissic" na jakich rzekach te ujęcia były robione bo kompletuję listę rzek na których nie byłem jeszcze?
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
Ta trzy-setka nie na wodę broń Boże tylko do zwierzaczków dodatkowo do posiedzenia z krzaczkach.
Z tą oszczędnością może być różnie. Olympus nie podaje takich danych, ale np. instrukcja do Panasonica GX-8 podaje że aparat na jednej naładowanej baterii wykonuje 380 zdjęć na jednej naładowanej baterii przy kadrowaniu na ekraniku LCD, a przy kadrowaniu w wizjerze - tylko 360. Fakt, ze GX-8 ma wizjer większy i o większej rozdzielczości niż E-M5, ale może się okazać, że i w nim zużycie prądu przy obu sposobach kadrowania będzie bardzo podobne.
Nie wiem. Mam 14-150 w pierwszej, nieuszczelnionej wersji. Optycznie jest całkiem znośny, a czy na rzece światła mu wystarczy nie podejmuję się oceniać.
Jak dla mnie jest całkiem jeszcze znośnie. Osobiście w E-M5 najczęściej miałem ustawione Auto ISO z ustawionym zakresem zmian 200-800. Niektórzy twierdzą, że nawet i przy ISO 2500 zdjęcia są jeszcze OK - ale sporo zależy od indywidualnych wymagań co do jakości zdjęcia. Najlepiej poszukaj w sieci sampli przy różnych czułościach i wyrób sobie własne zdanie.
W E-M5 nie ma Focus Peaking.
- - - - - - - - - - AKTUALIZACJA - - - - - - - - - -
Podgląd w wizjerze bezpośrednio po zrobieniu zdjęcia w E-M5 działa. Problem jest z czym innym - zarówno po wciśnięciu przycisku odtwarzania zdjęć z karty jak i po wciśnięciu przycisku menu obraz pojawia się zawsze na ekraniku LCD. Można go później przerzucić przyciskiem do wizjera, ale zawsze , niezależnie od ustawień początkowo pojawia się na ekraniku.
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)