I tez się tyle namordowałeś, żeby zrobić zdjęcia bez "ludziów"? Generalnie tam gdzie da się rozstawić statyw to nie ma takiego problemu. Na jednym ze swoich wykładów o fotografii podróżniczej Marcin Dobas prezentował sposób, w którym przy stałej zablokowanej ekspozycji robisz w niewielkich odstępach czasu (np co kilkadziesiąt sekund) zdjęcie. Po zrobieniu kilku zdjęć, wszystkie powinny być tak samo naświetlone ale szansa, że ów ludź na zdjęciu X znajduje się w tym samym miejscu co na zdjęciu Y jest już sporo mniejsza. Wtedy wystarczy go zamaskować. Bardzo spodobała mi się ta rada. Ale niestety wymogiem jest możliwość rozstawienia statywu.