Przez Andaluzję podróżowaliśmy wynajętym na lotnisku samochodem. To bardzo wygodny sposób podróżowania, do którego wszystkich zachęcam. Posiadanie własnego auta daje dużą niezależność i szansę na zobaczenie więcej w krótszym czasie. W czasie podróży po Hiszpanii, którą odbyliśmy rok wcześniej podróżowaliśmy Seatem Ibizą natomiast rok później Andaluzję przemierzaliśmy Kią Rio. Bardzo fajne małe i stosunkowo oszczędne samochody, które dla celów podróży całkowicie wystarczają. Pierwszą wycieczkę poza La Cale de Mijas, w którym to znajdował się nasz hotel odbyliśmy do Cordoby. Zależało nam na obejrzeniu trzeciego pod względem wielkości miasta Andaluzji (po Sewiili i Maladze), niegdyś największego w Europie, i nieformalnej stolicy zachodniego islamu. Kultura arabska jest tutaj bardzo dobrze widoczna i czasami mieliśmy wrażenie, że znajdujemy się w kraju muzułmańskim, co tylko dodawało smaczku.
Jedna z wielu klimatycznych i pięknie zdobionych bram prowadzących na dziedziniec
W Cordobie mieszkało wielu wybitnych żydowskich uczonych
(jak powyżej Majmonides). Figura w dzielnicy żydowskiej (Judeira)
Klimatyczne i wąskie uliczki
Wnętrze meczetu - katedry w Cordobie
Meczet jest jedyną islamską świątynią, która zachowała się w Andaluzji od średniowiecza
Most Rzymski był przez długo stanowił jedyną przeprawę przez Gwadalkiwir
Przyjemny placyk z palmami
Uliczki w Cordobie a na nich całe mnóstwo sklepów z przeróżnymi pamiątkami.
Piękne stroje, kolorowe wachlarze, różnorodne figurki, to tylko część z tego, co można tu kupić na pamiątkę przyjazdu.