G1, G5 | 14-45 | mZD 40-150 | kilka M42 | Moje wątki:
Foto-Różności ; Dymne Impresje ; Stary i Nowy Elbląg
Nie nie chodziło mi dokładnie o te zwykłe i z tiltem mam mam tez adaptery z przesłonami dodatkowymi.Kupuje wszystko w chinach bo Polskie ceny mnie przerazają.
Całej dyskusji przysłuchuje się z uwagą bo jestem poczatkujacy.
Chętnie bym usłyszał jakie zastosowanie takie adaptery mają czy ktoś ich używał i jakie efekty dają .
warto posłuchać
Osobiście nie używałem, ale z zasady działania skracają ogniskową i podnoszą jasność. Dokladniej mówiąc zestaw obiektyw+konwerter ma krótszą ogniskową i większą jasność (a zatem i szerszy kąt widzenia) niż sam obiektyw. Obiektyw od systemu z większą matryca po założeniu do systemu m4/3 będzie miał mniejszy kąt widzenia niż w systemie do którego był zaprojektowany (np. obiektyw M42 50mm f2.8 który z lustrzanką analogową był obiektywem standardowym po założeniu do m4/3 staje się dość długą portretówką). Po założeniu przez adapter speedbuster uzyskamy skrócenie ogniskowej, kąt widzenia zbliżony do uzyskiwanego na lustrzance analogowej i przy okazji lepszą jasność - ten sam obiektyw 50f2.8 będzie z konwerterem speedbooster zachowywał się jak obiektyw 25mm f2.
Co do jakości optycznej - w przypadku wszelkich nieostrości i aberracji będzie dokładnie tak, jak napisał Fret - konwerter pomniejszy błędy obiektywu, ale dołoży swoje - rezultat trudny do przewidzenia, ale cudów bym nie oczekiwał. W przypadku flar, blików i spadku kontrastu spowodowanych niedoskonałością powłok przeciwodblaskowych i nieidealnym wyczernieniem wnętrza obiektywu konwerter jedynie pogorszy efekty wprowadzane przez sam obiektyw.
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)