cerkiewki || Beskid Niski || mój wątek || mój drugi wątek|| makro||
Wychodzi się na pole, a nie na dwór o! ||Nadnaczelny Weryfikator TWA i wszystkiego
W moich wątkach można offtopować i grzebać w zdjęciach ||Łowca spamerów||
Wybaczcie, że lekko odkopię temat który może wydawał się już zamknięty, aczkolwiek stoję przed podobnymi dylematami jak autor wątku. Przymierzam się do Oly e-m10 (wciąż nie mogę jednak zdecydować czy dopłacać do wersji ii) i moim głównym celem jest robienie zdjęć na wycieczkach, wyjazdach i wakacjach chociaż na pewno bedę chciał się też "pobawić" innymi typami fotografii. W trakcie dyskusji pojawiła się teza, że na wakacjach światła nie brakuje z czym nie mogę się zgodzić. Co ze zdjęciami w zwiedzanych "atrakcjach" - patrz kościoły, muzea, zamki, wieczorne uliczki itp. CZy dobrze rozumiem, że na takie sytuacje stosujecie wspominane tu 20/1.7 ? Czy 25/1.7 też w tej roli się sprawdzi ? Wiadomo , budżet z gumy nie jest, a różnica w cenie spora
Z pozdrowieniami
Powtórzę się - na wyjazdy moim zestawem minimum, którym mogę zrobić praktycznie wszystko są dwa szkła. m.zd 14-150 - do wszystkiego w dobrym świetle, wygoda, bez żonglerki szkłami... 20/1.7 - we wnętrzach cerkiewek, kościołów, wszędzie gdzie jest deficyt światła. Dobrze więc kombinujesz - megazoom + jasna stałka = duże możliwości i wygoda.
20/1.7 czy 25/1.7 - hmmm - oba trochę inne i oba są świetnym wyborem...
Ja bym tak na siłę nie wpychał koledze teleobiektywu. Dla mnie ogniskowe powyżej 85 mm ekw. praktycznie mogłyby nie istnieć, podobnie jak i dla wielu innych, szczególnie w zastosowaniach spacerowo-rodzinnych. Raczej rozejrzałbym się za jasnym standardowym zoomem, np. 12-35 f/2,8 Panasa. Może zamiast dwóch kitowców starczyłoby na używkę.
www.sarwinski.com | najlepszy aparat to ten, który zostawiłeś w domu | fb
Nie za duże tele jednak też by mi się chyba przydało. Wg statystyk około 19,5% zdjęć które dotychczas robiłem wykonane było z ogniskową z zakresu 85-300 (po przeliczeniu na pełną klatkę). Rozkład szczegółowy w tym zakresie oczywiście nie jest liniowy i im większa ogniskowa tym mniej zdjęć (pod koniec zakresu lekko użycie wzrasta). Nie mam też wiary, że w koszcie dwóch kitów (1200 zł za oba przy zakupie z body) udałoby się dorwać nawet używane 12-35/2,8 Za sugestie oczywiście gorąco dziękuję.
Mhm. Miałem podobną rozterkę do Ciebie. Praktycznie zdecydowałem się na 12-40 2.8
Z uwagi jednak na nieoczekiwany wysyp wydatków podjąłem mhm racjonalna decyzję i po raz kolejny kupilem najlepszego wg. mnie budżetowego KIT'a Panasa 12-32. Po raz kolejny utwierdziłem sie, że jest praktycznie identyczny na 12mm jak droższy 12-35. Mały, lekki, wycieczkowy i na każdej ogniskowej równo ostry. Nawet krawedzie kadru wyglądają przyzwoicie. Większość kościołów we wnętrzach tym sfotografujesz na szerszym kącie, masz stabilizację, możesz podbić ISO do 800-1600, przecież nie będzie źle. Pomyśl i przekalkuluj czy obiektyw za 3k+ jest Co w ogóle potrzebny i czy wykorzystasz jego przewagi- na 2.8 szału nie ma w dalszym wypadku więc lepiej kupić stalke 25 1.7 do uzupełnienia. Lub 17 1.8 jeśli chcesz szerzej.