Gdybym miał fz300 , też bym sobie wmawial, że zrobię nim właściwie takie same zdjęcia jak micro i Leica 100-400. A ile zaoszczedzilem, taki ze mnie spryciarz.
Gdybym miał fz300 , też bym sobie wmawial, że zrobię nim właściwie takie same zdjęcia jak micro i Leica 100-400. A ile zaoszczedzilem, taki ze mnie spryciarz.
Zrobisz gorsze, ale do wielu zastosowań wystarczające. Mam porównanie, gdyż posiadam FZ-300, E-M5, E-PL5, GX-8 a do niedawna miałem też Pentaxa K-5 (wraz ze sporą ilością obiektywów zarówno do m4/3 jak i do Pentaxa).
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)
Dla mnie to nie jest w żadnym wypadku wystarczające co produkuje FZ300 . Zdjecie z portalu, który go testował , ISO100 eqw.500mm , nie pomniejszone .
http://www.imaging-resource.com/PROD.../Y_1030613.HTM
Jeśli dla Ciebie nie wystarcza, to sprawa prosta - nie ma sensu byś go kupował. Wymagania są różne i jednemu wystarczy prosty kompakt (a czasem nawet i telefon komórkowy), kto inny potrzebuje APS-C, Full Frame albo i cyfrowego średniego formatu. Osobiście wyszedłem z APS-C (jednak za dużo dźwigania) i zwykle noszę ze sobą M4/3 i FZ-300. FZ-300 służy mi do makro małych owadów (ze względu na większą głębię ostrości przy tych samych rozmiarach motywu wypełniającego kadr) oraz w sytuacjach, gdy nie mam przy sobie odpowiedniego obiektywu do m4/3 (nie chce mi się dźwigać wszystkiego i zwykle zabieram do torby tylko 2-3 obiektywy).
Ostatnio edytowane przez wyszomir ; 16.10.17 o 23:29
Pozdrawiam!
Marek Wyszomirski (wyszomir@toya.net.pl)
Nie neguje Twojego wyboru FZ300 do tych celów , o których piszesz. Ale niech mi nikt nie wmawia, że między FZ300 a micro z drogim tele , jest tak mało różnicy , że właściwie nieopłacalna i pozbawiona sensu. Zdjęcie ptaka na załączonym linku , jest koszmarne, owszem gdy je zmniejsze do wielkości pocztówki albo wrzucę na fejsa to będzie względne, takiej jednak jakości nie szukam.
Uporządkujmy trochę sprawy:
- tele mikro jest drogie,
- za pół ceny można złożyć podobny zestaw w lustrach i jest spora szansa, że obrazek z lustra będzie lepszy,
- mikrus z drogim i ciemnym tele i tak nie bardzo ma czego szukać w zastosowaniach, gdzie potrzebna jest najwyższa jakość (podnoszenie ISO prowadzi do klęski),
- w zastosowaniach internetowych FZ300 nie jest dużo gorszy.
Poszukaj głebiej, znajdziesz obrobionego ptaka. Nie jest zły. No i dochodzimy do kwestii obróbki. W linku szumy zostały rozmemłane, w Twoim przerobione na czarne kropki. Bardziej rzecz gustu niż jakości.
Mój wniosek jest taki: kup lustro z Sigmą 100-400, kilka tys. zaoszczędzisz i zyskasz na jakości. Jeśli robisz zdjęcia do internetu i często podnosisz ISO do 800, to kup FZ300. Zaoszczędzisz 5-6 tys. To sporo więcej niż jest moim zdaniem warta różnica między mikrusem na ISO 800, a FZ300 na ISO 160 w zastosowaniach internetowych.
Nie chce Ci niczego wmawiać. Dla mnie kupno mikrusa z bardzo drogim ciemnozoomem 100-400 to bezsens. Ale może tylko dla mnie, bo to moje bardzo subiektywne zdanie.
W internecie nie szukam miłości i akceptacji. Te tematy załatwiam w realu. W internecie szukam partnerów do dyskusji.
Aktualnie odpoczywam na autobanie.
idąc tym tokiem rozumowania po co kupować sigmę100-40/5-6,3 jak mozna kupic panasa 100-300 ? na 100 % będzie lepiej niz z FZ300 i bardo podobnie jak z sigmy +APSC, tanie apsc też szału nie robi z ISO sigma 3500+ body, panas 1400 body juz jest, FZ300 - 1540 ( wszystkie kwoty z Allegro) - najlepiej finansowo wychodzi panas 100-300 na dodatek jest jaśniejszy niż sigma
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu, tylko żuje pszczoły
i znowu leica 100-400 :P
Roberto73 masz może porównanie szybkości AF panasa 100-400 do panasa 100-300 ? kusi mnie te dodatkowe 100 mm
Prawdziwy mężczyzna nie je miodu, tylko żuje pszczoły