Zapodam coś tu, może ruszy wąteczek. Fotka sprzed kilku lat, ale jakiś czas temu została wyróżniona zdjęciem dnia na portalu lomography.com. Jest więc fejm, sława i chwała, a przynajmniej była przez jeden dzień Wyróżnienie o tyle miłe, że tam kilka milionów fotek dziennie spływa i niektóre urywaja mózg, więc oni tam naprawdę mają z czego wybierać to jest moja wariacja na temat Samary. Stworzył ją Koji Suzuki, ja się tylko bawię. Pozowała Magda Gradowska.
Mój poczciwy EOS 300, który w końcu zdechłbył, Chinon auto 55 f1.4 i Lomochrome Purple (tak, ten film jest taki, tu nie ma kolorowania) świecone na 100, wołane w Tetenalu Colortecu w 30 stopniach, 9 minut. Tak, wołam sama wszystko filmowe, bo dobry lab kosztuje 12 dolców za rolkę O.o a wołanie koloru, wbrew temu, co mówili, jest bajecznie łatwe, jeśli ktoś by chciał wskazówek, chętnie służę pomocą.
Edit: właściwie to nie ta fotka została wyróżniona Wyróżniona została ta:
No ale to już niech sobie obie powiszą