Ostatnie z kadrem z Hanoi - ciekawe, fajnie pokazany pęd ulicy jak i logistyka.
pozdrawiam,
Wersja do druku
Ostatnie z kadrem z Hanoi - ciekawe, fajnie pokazany pęd ulicy jak i logistyka.
pozdrawiam,
Pozwalam sobie zapoznać Was z bardzo przyjemnym dla oka miejscem – Andy a konkretniej widok na wulkan Cotopaxi. Ciekawostka – zdjęcie zrobione jest na wysokości około 3000 m n.p.m. Na Cotopaxi można się wspinać. Do ~4800 m można to zrobić bez żadnego sprzętu (trekking), za to z odpowiednią kondycja. Sam wulkan ma wysokość 5897 m i od czasu do czasu mrozi krew w żyłach lokalnym władzom strasząc wybuchem. Dla człowieka nieprzywykłego do wysokości - mimo przebywania kilku dni na wysokości ~3000 m – pokonanie wysokości 4500->4800 to nie lada wyzwanie.
Pozdrawiam
E1
Wiem coś o tym, kiedyś w Chinach wyjechałem z 4000 m (gdzie przebywałem kilka dni) na 4800 na motorze, a następnie jeszcze 100 m chciałem podejść pieszo. To 100 m tak mnie zmęczyło, że miałem potem problem ze zjechaniem na dół.
Bardzo podoba mi się ostatnie zdjęcie. Ten człowiek z mamoną w B&W oraz rudera też bardzo fajne. Przy ostatnim zdjęciu nieco przykucnąłeś? To daje fajną perspektywę, niestety często o tym zapominam a czasami warto.
Dziekuje za odwiedziny. Ostatnie zdjęcie jest z lekkiego przykucnięcia.
Piękne miejsce z głową z chmurach i te koniki na dole, palce lizać...
Piękny widok, piękny kraj :)
Fajny klimat na ostatniej fotce. Zazdroszczę wyprawy i oczekuję więcej równie przyjemnych widoczków :)