Z wszelkiej maści testów i recenzji wyłania się obraz obiektywu co najwyżej przeciętnego i wyraźnie odbiegającego jakością obrazka od 25, 45 czy 75, a mimo to kosztującego kupę kasy.
Wersja do druku
Z wszelkiej maści testów i recenzji wyłania się obraz obiektywu co najwyżej przeciętnego i wyraźnie odbiegającego jakością obrazka od 25, 45 czy 75, a mimo to kosztującego kupę kasy.
Nie wiem, nie czytam testów i recenzji, bo robię własne. I nic takiego mi nie wyszło.
W takim porównaniu 17 1.8 przegrywa z Panasem 20 1.7 i z tego co pamiętam z Sigmą 19 2.8, przynajmniej na pełnej dziurze.
@epicure nie każdy ma możliwość testowania obiektywu za 2k zł tylko po to, żeby stwierdzić, że np. jest przeciętny.
Dlatego czasem trzeba czytać testy i recenzje, żeby nie kupować całkiem w ciemno.
A tak po za tym to myślę, że Olympusa stać na to, że zrobić świetną 17-nastke.
Tia, za bagatela 6k zł ;)
Myślę, że jednak większa sztuką jest zrobić świetny obiektyw za relatywnie niewielkie pieniądze. Np. Jak 45mm 1.8
P.S podobno w tym roku Olek ma pokazać 12mm 1.2 PRO.
45mm to nie 17mm a 1.8 to nie 1.2
Podłączę się do tematu, niewiele z niego zbaczając.
Przesiadał się ktoś z Olka EM-5 (bądź innego z tą matrycą) na Sony A7? Interesują odczucia przy wyżymaniu RAW'ów, ciągania za uszy cieni i gaszenia świateł. Jak się to ma po mocnej edycji. Rawy z Olka są bardzo gumowe, ale wyłazi dużo śmiecia po agresywnej obróbce.
Kusi mnie aby EM-5 zostawić tylko zdjęciom podwodnym, a na powierzchni przesiąść się na A7...