PDA

Zobacz pełną wersję : Buenos Aires - wczesna jesień, wczesną wiosną.



witwicky
13.05.15, 15:23
Kilka dni przed Świętami Wielkiejnocy dostałem propozycję nie do odrzucenia: Wyjazd do Argentyny. Dokładnie do Buenos Aires.
Program wyjazdu: mocno napakowany, mało czasu na luz za to intensywne zwiedzanie. Plan obejmował zwiedzanie Buenos, wyjazd do Urugwaju a wieczorami późne kolacje w najbardziej prestiżowych i kultowych restauracjach miasta włącznie z restauracją w Faena Hotel. Z tego miejsca nie mam zdjęć, ponieważ miałem wrażenie, że zabranie tam aparatu będzie passe :-) Dla ciekawskich link hotelu http://ba.stayfaena.com

Dzięki naszym Oly-główno-dowodzącym oraz niezawodnej Pani Ewelinie z Olympus Polska zostałem sprawnie zaopatrzony w sprzęt. DZIĘKUJĘ BARDZO! Szybko dopytałem Klikacza (była całkiem niedawno) o kilka szczegółów i już, bylem gotowy! Też dzięki Ci bardzo Klikaczu :-) Zaraz po świętach wyruszyłem w podróż uzbrojony w sprzęt, krótkie gacie i garniaki :-)

Mam nadzieję, że relacja choć trochę się Wam spodoba. Zawiedziony jestem tylko jedną rzeczą: niebem. Tylko w dzień przyjazdu było fajne-barankowe, potem cały czas mleko...

Zapraszam na wycieczkę :-) ;-)

AUGG1 - Przed wejściem na pokład samolotu stwierdziliśmy, że samolot nie jest pewnie przygotowany na tak długi lot a już na pewno nie ma wystarczającej ilości czarnych skrzynek. Zaopatrzyliśmy się w jedną, porządną czarna skrzynkę ;-)

147326

AUGG2 - Lotnisko w Buenos Aires. Porządku i bezpieczeństwa przy wyjściu z lotniska pilnował Terminator i drugi policjant ;-)

147327

AUGG3 - Byli bardzo sympatyczni tylko nie wiem dlaczego nie chcieli by na zdjęciach znalazły się numery boczne ich motocykli.

147328

AUGG4 - Jadąc autobusem do hotelu widziałem kolorowe domy oraz przepiękne niebo. Ucieszyłem się bardzo. Na krótko, jak wspominałem...

147329

AUGG5 - Bardzo zdziwiła mnie forma miejscowych drapaczy chmur. Przejeżdżamy przez centrum miasta.

147324

AUGG6 - Dotarliśmy na późny obiad od dzielnicy La Boca. Zostawiam ją w tej chwili w spokoju, bo będzie o niej później. Bardzo kolorowa i ciekawa dzielnica Buenos. Po wyjściu z autobusu natknąłem się na takiego kolegę. Nawet oka nie otworzył. Nie byłem pewny czy aby żyje :-)

147323

AUGG7 - Po obiedzie dotarliśmy do hotelu. Samo centrum miasta. Widok z okna mojego pokoju. O tym też będzie nieco później bo widok był zachwycający. Oczywiście patrząc w druga stronę :-)

147325

Na kolację pojechaliśmy do dzielnicy Puerto Madero (stąd mam zdjęcia zarówno dzielnicy jak i steków ;-) ) a potem na imprezę do słynnego Asia de Cuba (z tego miejsca z oczywistych względów nie mam zdjęć ;-) ). Co ciekawe, koledzy obstawiali, że w trampkach mnie nie wpuszczą :-) Koszula i lniana marynarka załatwiły temat. Wygrałem zakład :-)

klikacz
13.05.15, 15:38
Czekam na dalsze zdjęcia z niecierpliwością!

witwicky
13.05.15, 16:09
By mieć temat widoków z hotelu z głowy i móc pokazać co było dalej, wrzucam kolejno:

AUGG8 - Widok z restauracji na dachu hotelu. Najbardziej chyba oklepane i charakterystyczne miejsce Buenos: El Obelisco na Plaza de la Republica. Wizytówka miasta.

147340

AUGG9 - Rzut oka z góry w drugą stronę. Gdzieś tam się w któryś wieczór zapuściłem na chwilę. Warto było ale nieco targały mną niepokoje związane z tambylcami i ich zachowaniem :-)

147341

AUGG10 - Z okna pokoju. To miasto nie zasypia chyba nigdy.

147342

AUGG11 - I piękny poranek. Aż chciało się wstawać i iść w miasto. Dodam tylko, że zdjęcie zrobione pod wpływem nudy wynikającej z nieprzystosowania się mojego organizmu do zmiany godzin funkcjonowania :-)

147343

yac
13.05.15, 16:52
Ekstra, dawaj dalej.
Aparat od wujka Olka a stabilizacja z bezcłowego...

lisiajamka1
13.05.15, 18:07
Kolejna ciekawa relacja z podróży :)

wyszomir
13.05.15, 18:13
Wątek zapowiada się bardzo ciekawie. Daję plusika i czekam niecierpliwie na ciąg dalszy!

abir
13.05.15, 18:13
pierwsze zdjęcie przyćmiewa resztę. przez brąz Balantyny widzę całą Argentynę:mrgreen:

kolba
13.05.15, 20:16
Piękne zwiedzanie zapowiada się. czekam na kolejne zdjęcia.

waruga
13.05.15, 20:28
Czarna skrzynka miala swoja moc... :-)

Altocumulusy i swiatlo fajne.

witwicky
13.05.15, 20:45
Ekstra, dawaj dalej.
Aparat od wujka Olka a stabilizacja z bezcłowego...
Ci powiem, co najmniej 20% grupy dbało by stabilizacja w każdej osi dała radę. Niektórzy nawet bez aparatu... ;-)

---------- Post dodany o 20:40 ---------- Poprzedni post był o 20:39 ----------


Kolejna ciekawa relacja z podróży :)
Z rejstracji obrazów na karcie oraz relacji świadków wynika, że tak :-)

---------- Post dodany o 20:40 ---------- Poprzedni post był o 20:40 ----------


Wątek zapowiada się bardzo ciekawie. Daję plusika i czekam niecierpliwie na ciąg dalszy!
Dzięki, już niebawem :-)

---------- Post dodany o 20:41 ---------- Poprzedni post był o 20:40 ----------


Piękne zwiedzanie zapowiada się. czekam na kolejne zdjęcia.
Zwiedzanie piękne ale czy foty będą ok? :-)

---------- Post dodany o 20:41 ---------- Poprzedni post był o 20:41 ----------


Czarna skrzynka miala swoja moc... :-)

Altocumulusy i światło fajne.
Światlo było obłędne ale taki altocośtam bardzo krótko...


---------- Post dodany o 20:45 ---------- Poprzedni post był o 20:42 ----------


pierwsze zdjęcie przyćmiewa resztę. przez brąz Balantyny widzę całą Argentynę:mrgreen:
To wcale nie było dla przyjemności. Myślmy walczyli ze zmiana strefy czasowej ;-) Bokeh na pierwszej focie słaby ale widziałeś tę głębię ostrości??

---------- Post dodany o 20:42 ---------- Poprzedni post był o 20:41 ----------



Szanowni przyjaciele, Panie i Panewki, Ladies and Gentlecars. Mam prośbę, jak będę jakieś babole wstawiał, to nie bądźcie proszę tacy mili :-)

witwicky
13.05.15, 21:29
Tak po prawdzie, to pierwszy raz w życiu byłem na wyjeździe tak dobrze zorganizowanym. Na dzień dobry, dostałem na smyczy saszetkę z wizytówką naszej pilotki, numer europejski i numer argentyński, mini polisa ubezpieczeniowa z indywidualnym numerem, program całego wyjazdu, wizytówka hotelu, numery linii autobusowych dojazdu do niego oraz szacunkowe koszty taxi. Do tego, codziennie przy śniadaniu dostawaliśmy dzienny plan dnia (pomimo wypisanego w ogólnym planie). W każdej restauracji dostawaliśmy mini menu przygotowane indywidualnie pod naszą wycieczkę. Wszytko na porządnej jakości papierze. Dawno nie spotkałem się z taka dokładnością.

Jedziemy więc dalej.

AUGG12 - Dalej jesteśmy w południowej części Buenos. Puerto Madero. Zdjęcie poniżej może nie jest szałowe ale na samym dole widać kulkę czarną. Ta czarna kulka to kask motocyklisty a znaki wymalowane na nim to....

147367

AUGG13 - Widok na port oraz kolejny symbol Buenos - most.

147368

AUGG14 - Nowoczesna zabudowa jest w tej dzielnicy powszechna i nie łączy się ze starą architekturą jak w innych.

147370

AUGG15 - Tu w ogóle nie da się odczuć, że jesteśmy w tak ciekawym mieście.

147369

AUGG16 - Jeszcze rzut oka z drugiego brzegu, Idziemy na lunch do restauracji Cabana Las Lilas słynącej (jak się potem okaże każda słynęła) ze steków oraz wspaniale przyrządzonej grasicy.

147371

AUGG17 - Przystawki - Couvert - zakąski z domowym chlebem. Doskonałe :-)

147373

AUGG18 - I rzeczony stek. Podany ze smażonymi frytkami souffle... yummy... :-) Jak widać, prócz wspaniałych smaków, restauratorzy potrafią dobrze bawić się akcentując zalety swoich produktów.

147372

yac
13.05.15, 23:54
Ponoć nie ma smaczniejszej wołowiny niż ta na ostatniej focie, prawda to?

witwicky
14.05.15, 07:47
Prawda ale częściowo :-) Próbowałem steki w różnych restauracjach, w każdej przyrządzone były inaczej ale łączyła je wspólna cecha: były rewelacyjne :-) Podawane do nich były różne wina i warzywa. Nie jestem w stanie wskazać tej najlepszej. Wziąłem się na sposób i wchłaniałem wszystkie :-)

alnico
14.05.15, 11:53
Kolejny super wątek podróżniczy, będę zaglądać :grin:

Bodzip
14.05.15, 13:25
Ja już zaglądnąłem. Podoba mi się... koszyk :mrgreen:
A tak bez jaj to i wieżowce i kotlet też mi się podoba :)

Sawa
14.05.15, 13:31
Super, kolejna podróż i do tego smakowita :)

yoggie
14.05.15, 20:41
Uhuhu, fajny watek. Chce wiecej :) btw swietne zdjecia nocne.

droplet
14.05.15, 22:09
Ślinka leci na na takie steki :-)
Ja myślałem, że Argentyna to zrujnowany bankrut a to co pozakazujesz jest ma się całkiem dobrze.

pers
15.05.15, 09:01
Zapowiada się fajnie choć pierwszym zdjęciem i opisem do niego pojechałeś strasznym stereotypem Polaka na pokładzie.

No steki to podobno tylko w Argentynie. Zresztą oni chyba strasznie mięsożerni są. Dobrze, że trochę pomidorka dodali :)

witwicky
15.05.15, 09:16
@Pers, nie bez powodu wrzuciłem tę fotkę :-) Nie chcę ciągnąć tematu stereotypów ale masz rację.

aga_piet
15.05.15, 09:30
Wszak Ameryka Południowa jest ojczyzną pomidora :)
No kolego, opiszże trochę samej Argentyny, np. co to za przygody miałeś z tambylcami, jak było w tej ichniej dzielnicy. Masz jakieś zdjęcia z zakamarków? :)

witwicky
15.05.15, 09:45
To idziemy dalej. Avenida de Mayo.

AUGG19 - Skwer przy Avenida de Mayo.

147424

AUGG20 - Av de Mayo w drugim kierunku.

147425

AUGG21 - Poszliśmy do Cafe Tortoni. Sławna kawiarnia znajdująca się pod numerem 825. Miejsce które gościło tak sławne osoby jak: Albert Einstein, Juan Manuel Fangio, Arthur Rubinstein, Jose Ortega. Kawiarnia w starym dobrym stylu. Przy wejściu witający gości Pan, bardzo miły i uprzejmy. Bardzo rzadko spotykany już obrazek.

147428

AUGG22 - Z wnętrza powiało historią.

147429

AUGG23 - Czekoladowe mini torciki. Obłędnie smakowite :-)

147426

AUGG24 - W kąciku stały figury woskowe.

147427

AUGG25 - Zasiedzielismy się w tej kawiarni. Za chwilę wyjazd na kolację...

147430

pers
15.05.15, 09:48
No racja, jakby jeszcze dodali ziemniaka to mielibyśmy najpopularniejsze warzywa w naszym kraju, które zawdzięczamy AP.

Restauracje naprawdę fajne a jedzenie prezentuje się wyśmienicie. Wielki świat :)

witwicky
15.05.15, 09:51
Wszak Ameryka Południowa jest ojczyzną pomidora :)
No kolego, opiszże trochę samej Argentyny, np. co to za przygody miałeś z tambylcami, jak było w tej ichniej dzielnicy. Masz jakieś zdjęcia z zakamarków? :)
Przygód z tambylcami prawie nie było, prócz nerwowych miejsc gdzie wlazłem przypadkiem z aparatem. Prowadzeni byliśmy przez w sumie przez trzy fajne kobitki: Polkę opiekunkę, Argentynkę Silvannę i Urguwajkę Mariannę. Na 30 osób to prawie super serwis :-) Dbały oto, by nic nam się przypadkiem nie stało, byśmy się nie pogubili i byli bezpieczni. Trochę jak pod kloszem :-)
Mam trochę zakamarków ale cienki jestem streetowiec :-) Będzie o mocno kolorowej dzielnicy.

abir
15.05.15, 10:02
wnętrze tej knajpki robi wrażenie. jedzenie musi tam rzeczywiście smakować:grin:

witwicky
15.05.15, 13:13
Jednego dnia, pojeździliśmy trochę busem po mieście. Zdjęcia z busa były do bani zupełnie. Na szyby atermiczne nie ma sposobu... Nawet z polarem było pełno blików i odbić.
Radosna gromadka pojeździła po dzielnicach Barrio Parque, Racoletta i Belgrano. Dotarliśmy do Teatro Colon.

Teatro Colon - zlokalizowany przy głównej arterii miasta Avenida 9 de Julio. Jest to data ogłoszenia przez Argentynę niepodległości. Nasz hotel również nazywał się NH 9 de Julio. Inne ważne budynki gdzieś w nazwie miały 9 de Julio. Były z tym jaja, bo mówiąc taksówkarzowi gdzie ma nas zawieźć zawsze padało pytanie:
- Ale co ma być z tym 9 de Julio :-) lub które 9 de Julio :-)

Wracając do teatru/opery, na deskach sceny występowali między innymi tacy artyści jak: Enrico Caruso, Placido Domingo, Luciano Pavarotti oraz Jan Kiepura.

AUGG26 - Rewelacyjne połączenie starej i nowej architektury.

147442

AUGG27 - Wejście przez główny hol. Ukazały się ogromne wnętrza.

147434

AUGG28 - Witraże oraz zdobienia monumetalnej budowli zapierały dech w piersiach.

147435

AUGG29 - Ornamenty na sklepieniach.

147438

AUGG30 - Można było paczać na to godzinami.

147436

AUGG31

147437

AUGG32 - Zabrakło mi fisza :-)

147443

AUGG33 - Tu, zawód stulecia. Czytając przed wyjazdem o atrakcjach, wszędzie były zdjęcia z Teatro Colon w pełnej iluminacji. Ucieszony przygotowałem się na to. Mieliśmy pecha do kwadratu. W dniu naszej wizyty akurat trwały próby oświetleniowe nowej scenografii i główna sala był kompletnie zaciemniona. Poniżej to co zarejestrowała matryca.

147439

AUGG34 - Siedząc na balkonie, musieliśmy być całkowicie bezgłośni. Światła było tylko tyle ile padało ze sceny. Wchodząc z jasnego korytarza oczy się nie zdążyły w ciągu kilku minut przyzwyczaić do panującego tam mroku i w zasadzie nie było nic widać. Wszyscy zawiedli się ogromnie. Matryca takiej przypadłości nie ma. Udało mi się jednak ułożyć jakoś aparat i pstryknąć co nieco.

147440

AUGG35 - Panorama sklecona ze zdjęć zrobionych aparatem podpartym na pluszowej balustradzie widowni.

147441

waruga
15.05.15, 13:23
Grzesiu swietna realacja z wyprawy, moze kiedys i ja tam zawitam :-)

witwicky
15.05.15, 13:31
Grzesiu swietna realacja z wyprawy, moze kiedys i ja tam zawitam :-)
Dziękuję bardzo. Życzę Ci tego z całego serca. Teraz wiem, że warto. Nawet bardzo warto :-) Choć jak dla mnie to standardy hotelu i knajpek były nieco za wysokie a program za bardzo upakowany. Pewnie gdyby indywidualnie jechał zagospodarowałbym czas i środki inaczej. tyle, ze jadąc indywidualnie trzeba się liczyć z tym, że do takich miejsc jak Teatro Colon bardzo trudno się "z marszu" dostać. Rezerwację wizyty trzeba zrobić od 3 do 6 m-cy wcześniej. Nie będziesz na czas, Twoja kolejka przepada :-)

witwicky
15.05.15, 14:05
Pora obiadowa, to i trzeba coś w tym temacie pokazać :-) Na obiad pojechaliśmy od dzielnicy Palermo. Jest to największa dzielnica Buenos. Znajduje sie wniej wiele parków, ogród Japoński, Zoo o planetarium.
Restauracja Palermo Hollywood La Cabrera umiejscowiona jest w niezbyt rzucającym się w oczy miejscu.

AUGG36 - Skrzyżowanie ulic, w lewo dylamy do knajpki.

147450

AUGG37 - Z zewnątrz restauracji nie wzbudza zaufania. Nie jest nawet zachęcająca. Upchane jednak przed nią samochody mówią, ze nie jest tu łatwo o stolik.
Wychodząc z restauracji widziałem dość spory ogonek, około 15 osób które grzecznie czekały w kolejce na wolne miejsce.

147449

AUGG38 - Na start wino - również wizytówka Argentyny oraz pieczywo. Na wzór włoskiego grissini.

147446

AUGG39 - Do sali restauracyjne wchodziło się przez kawałek kuchni i miejsce dla kelnerów.

147447

AUGG40 - Sympatyczny kelner niesie zestaw dodatków do steka.

147448

AUGG41 - Miejsce bardzo klimatyczne. Pod sufitem wesoło kręciły się modele balonów.

147452

AUGG42 - Stolik na narzędzia zbrodni :-)

147453

AUGG43 - Wypiliśmy cały zapas wizytówek ;-) :-)

147451

AUGG44 - Wahałem się czy w tej formie kolorystycznej wrzucić to zdjęcie. Przy zdjęciu saturacji gubi się efekt a w B&W jest płaskie. Ryzykuję, full color. :-)

147454

Lolita
15.05.15, 14:52
Super podróż :) Zaglądam, że by nie było ;)

Sawa
15.05.15, 15:44
jakie mięso....mniam :)
Masakra, więcej tu nie zajrzę - z zazdrości :P

Peter76
15.05.15, 16:22
Fajna relacja. Oj zjadłbym ten torcik czekoladowy :lol:

witwicky
15.05.15, 16:53
Dziękuję za odwiedziny :-) Lola, ja wiem, że Ty mnie śledzisz ciągle ;-) i zaglądasz. To teraz szybko, póki Sawa nie pacza do wątku to po tak wspaniałym obiedzie pominę czas który spędziliśmy na zakupach i łupieniu okolicznych sklepów. A że wina mieliśmy dość wlane, to kupowanie prezentów szło na znakomicie :-) Biegiem do hotelu, by zrobić się na bóstwo. Jak wiecie, najdłużej zajmuje mi układanie fryzury...

Ubrałem się, ułożyłem starannie fryzurę, przypudrowałem nos i popędziliśmy do Cafe de Los Angelitos. Tam czekały nas niespodzianki ale po kolei:

AUGG45 - Przyjechaliśmy, walnęliśmy po kaffce i zaprowadzono nas piętro niżej na lekcje... tanga! Tu się od razu usprawiedliwiam dlaczego nie tańczyłem.
Po pierwsze romantyczny jestem po pierwszym pół-litrze,
Po drugie nie lubię systematycznego podrygiwania w rytm powtarzających się rond muzycznych,
Po trzecie, jedyny taniec towarzyski w jakim mogę brać bez przymusu udział to pogo.
Po czwarte, pogo fajnie się tańczy ale patrz punkt pierwszy...

147478

AUGG46 - Czekały na nasza grupę dziewczyny mające wprowadzić nas w tajniki tańca.

147481

AUGG47 - Pomimo ich niezwykłej urody, nie mogłem się powstrzymać o myśleniu o takim spotkaniu jak o schadzce... Czułem się tam nieswojo i mało komfortowo. Może nie jest to na miejscu ale miałem skojarzenia z Egiptem, gdzie ludzie pustyni pokazywali nam jak się jeździ na wielbłądach.

147479

AUGG48 - Za to reszta ekipy nie miała oporów i walcowali parkiet jak najęci :-)

147480

AUGG49 - Po lekcji tanga poszliśmy do głównej sali gdzie najpierw jedliśmy kolację. Kto zgadnie co było podane?

147482

AUGG50 - Miejsca mieliśmy wybrane i oznaczone, nie mogłem za bardzo go zmienić. Jak się potem okazało, szkoda, bo ujęcia mam nie do końca takie jakich bym sobie życzył.

147483

AUGG51 - Klatka schodowa z oknem na ulicę. Ujęła mnie.

147484

Saboor
15.05.15, 17:18
Ja już zaglądnąłem. Podoba mi się... koszyk :mrgreen:
A tak bez jaj to i wieżowce i kotlet też mi się podoba :)
To jest stek!!Ty barbarzyńco!!!:mrgreen:
Grzechu pierworodny,
świetnie wykorzystałeś sprzęt, dawaj dalej!

Bodzip
15.05.15, 17:57
To jest stek!!Ty barbarzyńco!!!:mrgreen:
Grzechu pierworodny,
świetnie wykorzystałeś sprzęt, dawaj dalej!
Przynajmniej nie jadł robali :mrgreen:

witwicky
15.05.15, 17:59
Już Saboorze biegnę dalej. W to miejsce zabrałem em5 i 12-50 bo zależało mi na jak najmniejszym sprzęcie. Okazało się to niewybaczalnym błędem bo trzeba było szarpać em1 z 12-40. Światła złapałbym więcej... Jak wspominałem miejsce miałem do... bani stąd nie wiedziałem jak te foty prostować. Helmuth musiałby wkroczyć :-)

Tango, pozwolę sobie na cytat: " wywodzi się z tradycji hiszpańskich habanery i flamenco, przeszczepionych na grunt Ameryki Południowej i zmieszanych z "candombe", którą tańczyli i śpiewali, na ulicznych paradach, afrykańscy niewolnicy.
Prymitywna forma tanga pojawiła się już pod koniec XVIII wieku. Początkowo tańczono je w podrzędnych lokalach i domach publicznych, a jego popularność ciągle rosła, zwłaszcza dzięki pociągającej muzyce. Styl tańca, który powstał około 1900 w Montevideo i Buenos Aires, dziś nosi nazwę tango argentyńskie. Później tango trafiło do Stanów Zjednoczonych i około 1907 do Europy, najpierw do Francji. W Paryżu święciło prawdziwe triumfy. Pierwszym tangiem, które zyskało popularność światową było La Morocha Angelo Villoldo. Francuzi tak się w nim rozkochali, że stworzyli własny styl – tango paryskie, tak zwane apaszowskie. W Hollywood najbardziej znanym odtwórcą tego tańca stał się Rudolf Valentino.

Jednak pochodzenie i wyjątkowo silne zabarwienie erotyczne tego tańca prowokowały także wiele głosów protestu. Dookoła tanga rozgorzała wielka dyskusja. W 1913 roku londyński dziennik The Times ocenił tango jako w najwyższym stopniu nieprzyzwoite. Do dyskusji włączył się papież Pius X, wypowiadając się negatywnie. Cesarz niemiecki zabronił go tańczyć swoim gościom. Radość tańczenia tanga była tak ogromna, iż nie zważano na tego typu zakazy. Dzięki wizycie wielkiego tancerza Casimira Ain w Rzymie i jego wirtuozerii, następny papież Pius XI wydał już pozytywną ocenę."

AUGG52 - Jak mówiła nasz Argentyńska przewodniczka, na początku tango tańczone było tylko i wyłącznie przez mężczyzn. Dlatego pewnie się tak szarpie :-)

147525

AUGG53 - Nawiązanie do tańców czarnoskórych niewolników.

147522

AUGG54 - Ta scena wywarła na mnie największe wrażenie. Szanowni Państwo tańczący zerwali całą storę pod koniec szarpaniny.

147526

AUGG55 - Historia tańcem opowiadana.

147524

AUGG56 - Historia tańcem opowiadana, cd..

147520

AUGG57 - Bójka obojga płci :-)

147523

AUGG58 - O czym śpiewała nie wiem ale robiła to pięknie :-)

147521

droplet
15.05.15, 18:14
Szkoda, że nikt ci nie zrobił zdjęcia podczas lekcji tanga ;-)
Scena z kotarą jest super!

koronax
15.05.15, 19:22
Kiedyś w radiu słyszałem ze w Argentynie tango tańczą na ulicach miast. Widziałeś może to w Buenos Aires ?

witwicky
15.05.15, 19:26
Dobrze słyszałeś :-) Nie jest to bardzo powszechne ale co najmniej 2 razy widziałem. Nie są to spontanicznie akcje bo pary tańczą np. przed restauracjami czy w parku zbierając kasę ale za to publika dołącza się bardzo spontanicznie i żywiołowo. Będą też takie zdjęcia :-)

tropic
16.05.15, 07:42
Grześ...szczęściarzu :-) Dajesz dalej...nie leń się !! :-)

---------- Post dodany o 07:42 ---------- Poprzedni post był o 07:38 ----------

A czy nawiązując do "dużej szwedki" nie miałeś ochoty coś przywieźć z BA :cool:

apz
16.05.15, 08:41
Najbardziej podobają się mi wnętrza i steki....
Czekam na więcej. O ile więcej było w ogóle w jednym tygodniu możliwe.

witwicky
16.05.15, 09:47
A czy nawiązując do "dużej szwedki" nie miałeś ochoty coś przywieźć z BA :cool:
Nosiłem się z takim zamiarem ale w końcu zrezygnowałem. I tak miałem nadbagaż bo Yerby wlokłem ogromną ilość :-)

---------- Post dodany o 09:45 ---------- Poprzedni post był o 09:44 ----------


Najbardziej podobają się mi wnętrza i steki....
Czekam na więcej. O ile więcej było w ogóle w jednym tygodniu możliwe.
To się cieszę :-) Mi tez podobały się steki we wnętrzach :-). Idę dalej bo dotykamy dopiero połowy... jeszcze Urugwaj :-)

---------- Post dodany o 09:47 ---------- Poprzedni post był o 09:45 ----------


Szkoda, że nikt ci nie zrobił zdjęcia podczas lekcji tanga ;-)
Scena z kotarą jest super!
Całe szczęście :-) Migałem się jak mogłem. Partnerki owszem, zachęcały ale mam dwie drewniane nogi. Nie dla mnie to. A gdyby było takie zdjęcie, ech... szantaż pewny :-)

witwicky
16.05.15, 09:54
Potańcujemy jeszcze trochę. Z zapartym tchem podziwiałem tancerzy.

AUGG59 - Na antresoli znajdowało się miejsce dla muzyków. Dodam, że całe widowisko miało podkład muzyczny "na żywo". Pianino, gitara, kontrabas i cyja :-)

147576

AUGG60

147570

AUGG61

147575

AUGG62

147573

AUGG63

147574

AUGG64

147572

AUGG65

147571

AUGG66 - Finalna scena widowiska. Cały program opowiadał o historii tanga.

147577

lisiajamka1
16.05.15, 10:09
Przetańcowałem z Tobą całą historię tanga :grin: Scena finałowa bardzo sugestywna :grin:
Cyja to oczywiście bandoneon :)

witwicky
16.05.15, 10:13
Przetańcowałem z Tobą całą historię tanga :grin: Scena finałowa bardzo sugestywna :grin:
Cyja to oczywiście bandoneon :)
Myślę, że chciał jej wyrwać nogę ewentualnie złamać kręgosłup bo go może wkurzała? ;-) :-) Facet zdaje się mówić:
- Ty podeprzyj biodro a ja pociągnę i w końcu wyrwiemy nogę :-)
Cyja = Akordeon (śl.)

witia
16.05.15, 13:00
Kurde - punkcika dać "nie pozwala" - a należy się, oj należy.
Dzięki za wspaniałe foto i ciekawą relację.
Pozdrówka.

witwicky
16.05.15, 14:09
Zanim wybierzemy się do Urugwaju szybka wrzutka ze zdjęciami o które pytał Koronoax.

AUGG67 - Tańce na ulicy. Tłum chetnie się potem przyłączył.

147585

AUGG68 - Tańce przed restauracją.

147586

AUGG69 - Tańce przed restauracją v2.

147587

koronax
16.05.15, 15:30
Bardzo ciekawe. Pierwsze bardzo mi się podoba. Widzę jakiś głośnik więc rozumiem że muzyka też była.

Rabbit
16.05.15, 15:49
z przyjemnością obejrzałem, świetna fotorelacja, czekam na dalszą część :)

witwicky
18.05.15, 17:40
Dobra, skoczmy do Urugwaju. Naczytałem się o tym Państwie sporo. Spędziłem tam raptem 3/4 dnia więc zdania nie mam na jego temat. Ogólnie, odniosłem wrażenie że miasto Colonia del Sacramento jest wyludnione. Odniosłem wrażenie, że jakieś takie wypłowiałe, bez życia. Ma na to wpływ zapewne sytuacja materialna tambylców jak i ustrój państwa.

AUGG70 - Przyjechaliśmy do portu.

147771

AUGG71 - Krótkie oczekiwanie na wejście, odprawa celna - jak na lotnisku.

147772

AUGG72 - I rura promem. Jedyne zdjęcie jakie mam promu, dlatego, że idzie się do/z niego korytarzami, tunelami bez możliwości wyściubienia nosa poza wytyczoną drogę. Rejs zajął nam całą godzinę :-)

147773

AUGG73 - Słonecznie było ale jakoś tak przygnębiająco.

147774

AUGG74 - Minimalne, jakiekolwiek oznaki życia tambylców.

147775

AUGG75 - W drodze do restauracji na stek, tez pusto...

147776

AUGG76 - Jakoś nieswojo.

147777

Saboor
18.05.15, 18:58
Dobra, skoczmy do Urugwaju. Naczytałem się o tym Państwie sporo. Spędziłem tam raptem 3/4 dnia więc zdania nie mam na jego temat. Ogólnie, odniosłem wrażenie że miasto Colonia del Sacramento jest wyludnione. Odniosłem wrażenie, że jakieś takie wypłowiałe, bez życia. Ma na to wpływ zapewne sytuacja materialna tambylców jak i ustrój państwa.
Faktycznie: wyblakło do skali szarości! :-D

kolba
18.05.15, 19:37
Nie tylko fajne zwiedzanie z Tobą ale i bardzo dobre zdjęcia.

voovoo2
18.05.15, 19:40
Relacja bardzo interesująca. Mnie tam się jednak bardziej od steków podobały kobiety :-)

witwicky
18.05.15, 19:48
@kolba, dzięki bardzo miło mi Cię witać e moich progach. Jak posadzę babola to nie szczędź proszę uwag :-)
@voovoo2 mi też ale ze stekiem nie trzeba chodzić na randkę ;-)
Będzie potem taka jedna miła Pani, taka Swawolnica Dinozaura ;-)

voovoo2
18.05.15, 20:20
Z tymi randkami to chyba przesadziłeś ;-)

pers
19.05.15, 10:51
Bardzo fajnie się to ogląda i czyta. Teatr robi wrażenie. I pomimo wczesnej pory coś ciągnie mnie do jakiejś knajpki bo zgłodniałem ;)

PioRo
19.05.15, 14:33
Cała relacja ciekawa, ale popieram Voovoo, najpiękniejsze Panie... ;) Przesłałbyś mi
na tapetę dwa ostatnie zdjęcia z przedstawienia o tangu (z "wyrywaniem nogi" i wcześniejsze)? Chodzi o 1600 px szerokości?

witwicky
19.05.15, 17:11
Jedziem dalej z Urugwajem. W mieście, porozrzucane stały sobie przyczajone stare samochody. Do dziś nie wiem dlaczego, mogę się jedynie domyslać, że dokonały żywota a szkoda było wyrzucić...

AUGG77 - Ten stał przy restauracji, pewnie by zachęcić do jej odwiedzenia.

147886

AUGG78 - Ten tez przed wejściem do knajpki.

147887

AUGG79 - Ten chyba jeździ, bo stał na normalnym parkingu. Ale...

147889

AUGG80 - ... w towarzystwie tego. Nie rokował dobrze zatem :-)

147890

AUGG81 - Ten tez porzucony ale ma za to koła napompowane. tak na wszelki wypadek.

147892

AUGG82 - Błąd logiczny bo to nie jest samochód. Ale porzucony :-)

147891

AUGG83 - Za to ten cieszył się doskonałym zdrowiem i zapewne hasał z umiarkowaną prędkością po drogach jeszcze...

147888

PioRo
19.05.15, 17:22
Pewnie wypadkowa zamożności mieszkańców i klimatu...;) Oczywiście proporcje inne, ale popatrz na relacje z Kuby!;)

witwicky
19.05.15, 17:33
Pewnie wypadkowa zamożności mieszkańców i klimatu...;) Oczywiście proporcje inne, ale popatrz na relacje z Kuby!;)
Pewnie tak ale bałbym się nazwać to nawet namiastka Kuby :-)

witia
19.05.15, 17:40
Podoba mi się Twoja fotorelacja.
Dzięki za "wycieczkę".
Pozdrawiam.

witwicky
19.05.15, 17:49
Dziękuję bardzo i cieszę się :-)

apz
19.05.15, 18:00
Urugwajskie muzeum motoryzacyjne nawet mnie wzruszyło. Kawał historii motoryzacji tam stoi...

witwicky
19.05.15, 18:18
Mnie też. Rozczulają mnie nieużywane samochody. Garbatego miałem jakiś czas. Tym bardziej z sentymentem go traktuję. Moje pierwsze auto :-)

Bodzip
19.05.15, 18:38
Grzesiek, twoja branża. Gdyby tak sprowadzić tak z 15, odnowić i kasa bubu. Nawet wysoki fracht by się zwrócił.

lisiajamka1
19.05.15, 18:44
Miło oglądać takie cacka motoryzacji :)

Peter76
19.05.15, 21:48
Piękne te staruszki.

alnico
19.05.15, 21:51
Fajne autka, wcześniejsze foty też z przyjemnością obejrzałem :grin:

droplet
19.05.15, 23:52
Auta cudne i chyba starsze niż na zdjęciach z Kuby, oczywiście z wyjątkiem keffera.
Bardzo podobają mi też ujęcia ludzi tańczących na ulicy tango.

henry1
20.05.15, 00:31
Ciekawie spędziłem czas zwiedzając z Tobą Buenos Aires. :mrgreen:
Steki i tancerki super. :-P:-P:-P :mrgreen:

Lolita
20.05.15, 01:33
Jak mi załatwisz taki duuuuuży garaż z takimi cackami to się z Tobą ochajtam :mrgreen:

witwicky
20.05.15, 09:31
Dziękuje Wam za odwiedziny, jeszcze chwilę pohasamy po Colonii Del Sacramento. Miejsca o których pisała rok temu Klikacz wyglądają prawie tak samo. No może nieco bardziej podupadły.

AUGG84 - Molo, tak mi się wydaje przynajmniej...

147966

AUGG85 - Plaża nie podupadła :-)

147967

AUGG86 - Bliżej nieokreślony cel budynku. Nie wyobrażam sobie tutaj np. tłumu ludzi bawiących się dziko na imprezie.

147969

AUGG87 - Coloseum - rzut oka tylko z busa. Nie dało się do niego wejść. Zamknięte na tysiąc zamków. O historii tego miejsca pisała Klikacz w swoim wątku.

147971

AUGG88 - Cofnęliśmy się w czasie.

147970

AUGG89 - Leniwe popołudnie...

147973

AUGG90 - Zaryzykowałem taką obróbkę. Te samochody i ten klimat miejsca skojarzyły mi się ze zdjęciami taty. Klisza AGFY i lata 70 :-)

147972

Sawa
20.05.15, 10:11
Cześć ggolus,

Taneczne uliczne (https://forum.olympusclub.pl/threads/97891-Buenos-Aires-wczesna-jesie%C5%84-wczesn%C4%85-wiosn%C4%85.?p=1191166&viewfull=1#post1191166) - super!
Samochody też ciekawe, wydaje się, że zostały na ulicach, aby budować atmosferę.

pozdrawiam,

witwicky
20.05.15, 14:30
Dobra, postepujmy jeszcze chwilę po Colonii i wracamy do Buenos. Jeszcze trochę fotek mam a nie chciałbym przynudzać :-)

AUGG91 - Urokliwa jesień tej wiosny :-)

147985

AUGG92 - Widok z latarni morskiej.

147986

AUGG93 - I w druga stronę.

147987

AUGG94 - Miejsce wypoczynku tambylców.

147988

AUGG95 - Dziadek w drugiej odsłonie. Nie mogłem się oprzeć.

147989

AUGG96 - Spacerkiem przez miasto.

147990

AUGG96 - Sypialnia dla psów :-)

147991

AUGG97 - Dalej przez miasto.

147992

AUGG98 - I już do autobusu. Koniec oglądania Colonii :-)

147993

witwicky
20.05.15, 16:39
Wróciliśmy bezpiecznie promem do Buenos. Po kolacji w mieście padłem na twarz w pokoju bo rankiem wyjazd na wieś :-)
Ruszyliśmy skoro świt, chyba nawet około 10.00 na wioskę. Do Rosario de Areco na tzw. Gaucho Experience. Już po kolei pokazuję co się działo.

AUGG99 - Po drodze, na stacji benzynowej kolejny zdechnięty koleżka. Kołami do góry. Po chwili oględzin okazało się, że jednak żyje. nawet jednym okiem łypnął :-)

148003

AUGG100 - Na ranczo przywitała nas ekipa Gaucho.

148007

AUGG101 - Przyjemnie bardzo sobie w cieniu można było spocząć.

148008

AUGG102 - Rozległe tereny rancza.

148010

AUGG103 - W takim przyjemnym klimacie sączyliśmy zimne wino. Hektolitrami...

148011

AUGG104 - Tu też steki oraz inne przyjemności, tym razem przygotowane na otwartym ogniu.

148009

AUGG105 - Przygrywała nam miejscowa kapela.

148004

AUGG106 - Ten pan został moim idolem. Widać, ze gra na akordeonie sprawia mu ogromną przyjemność... ;-)

148005

AUGG107 - A ta pani została moja muzą... Swawolnica Dinozaura :-) Skojarzyło mi się z popularnym serialem z lat osiemdziesiątych :-)

148006

henry1
20.05.15, 17:40
Jak mi załatwisz taki duuuuuży garaż z takimi cackami to się z Tobą ochajtam :mrgreen:

Czy chodzi o zajezdnię autobusową ( duże fury z wielkim silnikiem w duuuuuuuużym garażu) ??? :mrgreen::mrgreen::mrgreen:


Grześ, Swawolnica super. :-P:-P:-P
Akordeonista chyba niewyspany.:mrgreen:

witwicky
21.05.15, 13:13
Dokończmy wizytę na wiosce.

AUGG108 - Przyczajony tygrys - ukryty smok :-) Niechętny był aktywności fizycznej.

148047

AUGG109 - Jak inne konie został jednak przekonany. Konie, tak samo jak wszelki inne bydlątka chowane są bezstresowo. Rzeczywiście, konie miały bardzo przyjazne usposobienie.

148048

AUGG110 - Rozpoczęły się popisy gaucho. Widać tu bezstresowe strzemiona :-)

148045

AUGG111 - Panowie celowali malutkim sztylecikiem w zawieszona obrączkę metalową.

148046

AUGG112 - Rzucali też lassem. Nieco innym niż kowboje z Ameryki Północnej ale za to w bardzo widowiskowy sposób.

148051

AUGG113 - Potem odbył się pokazowy mecz polo.

148049

AUGG114 - W czasie normalnego meczu polo, konie dostają dość spory wycisk. Tak duży, że gracz w trakcie gry zmienia konie by ich nie zamęczyć. Przy ostrych walkach jeden gracz może zmienić aż 4 konie podczas gry.

148050

AUGG115 - Najbardziej widowiskowe było zaklinanie koni.

148052

AUGG116 - Bardzo zgodna symbioza i wspólne zaufanie :-)

148053

Sawa
21.05.15, 14:39
niesamowite, to zaklinanie koni - pewnie można by cały reportaż z tego zrobić, i prize dostać nawet.
Zazdroszczę Ci tej przygody!

ronin75
21.05.15, 14:57
Rzucali też lassem. Nieco innym niż kowboje z Ameryki Północnej
To lasso to bola albo jak kto woli bolas - link (http://en.wikipedia.org/wiki/Bolas) (polski opis jest lekko skąpy ;) ).
A zdjęcia z wioski ciekawe.

witwicky
21.05.15, 15:06
niesamowite, to zaklinanie koni - pewnie można by cały reportaż z tego zrobić, i prize dostać nawet.
Zazdroszczę Ci tej przygody!
Z samego zaklinania mam wściekłą ilość zdjęć. Fotograficznie to do bani czas bo na niebie mleko a całe przedstawienie było w cieniu, pod koniec dnia.
A niefotograficznie to zaklinał młodego konika chłopak który miał 16 lat i wychował się na tej farmie. Na żywo potężne wrażenie. Niesamowite jak koń słuchał go i był potulny jak baranek. Niczym konia nie karcił, nie przymuszał. Po prostu tak się zaczęli pokładać obydwoje :-)

Z meczu polo tez wściekła ilość zdjęć. Nie pokazuje wszystkiego by nie zanudzić. A co do wyjazdu, to bardzo się cieszę, ze tak spontanicznie mi się trafił. Plusem jest to, ze gdybym chciał pojechać indywidualnie i tyle sobie zorganizować to zeszło by mi z tym bardzo długo. A nie wiem czy dało by się wszytko zorganizować, patrz np. Teatro Colon.

Dzięki za odwiedziny.

---------- Post dodany o 15:06 ---------- Poprzedni post był o 15:03 ----------


To lasso to bola albo jak kto woli bolas - link (http://en.wikipedia.org/wiki/Bolas) (polski opis jest lekko skąpy ;) ).
A zdjęcia z wioski ciekawe.
Dzięki bardzo za wskazówkę :-). Fajnie, że pomagasz :-)

ronin75
21.05.15, 15:17
Dzięki bardzo za wskazówkę :-). Fajnie, że pomagasz :-)
Nie za ma co. :D

witwicky
21.05.15, 15:38
Nie za ma co. :D
Jest za co, nalegam... :-)
Pewnie przewodnik coś o tym wspominał a ja nie pamiętam. Bo rozumek mam jak Kubuś Puchatek i nie pamiętam długich wyrazów. Osoby, takie jak Ty, których coś pasjonuje świetnie uzupełniają relację.
Więc DZIĘKI! :-)

droplet
21.05.15, 17:38
Fajne końskie zdjęcia, bardzo dynamiczne. Zaklinanie koni wywarło na mnie duże wrażenie.
Ciekawe bo wśród Gauchos widzę jakąś chicę ;-)

alnico
21.05.15, 19:28
Kapitalną wycieczkę miałeś i jak sądzę na maksa wykorzystaną :grin:. Zaklinacz rządzi, ale reszta też trzyma poziom :grin:

witwicky
21.05.15, 19:36
Ciekawe bo wśród Gauchos widzę jakąś chicę ;-)
Mam nadzieję, że nie ;-) Jeśli wiesz co mam na myśli ;-) :-)

---------- Post dodany o 19:36 ---------- Poprzedni post był o 19:35 ----------


Kapitalną wycieczkę miałeś i jak sądzę na maksa wykorzystaną :grin:. Zaklinacz rządzi, ale reszta też trzyma poziom :grin:
Dzięki, to nie koniec :-) Jeszcze będzie :-)

henry1
21.05.15, 19:44
Konie są super. :mrgreen:
Będę musiał moje konie(mechaniczne), też tak pozaklinać. :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

alnico
21.05.15, 19:46
Dzięki, to nie koniec :-) Jeszcze będzie :-)
no liczę, że masz tam tego jeszcze sporo :grin:

witwicky
21.05.15, 19:48
Konie są super. :mrgreen:
Będę musiał moje konie(mechaniczne), też tak pozaklinać. :mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Zastanawiam się jak? Wolisz włożyć głowę pod maskę czy przyjmiesz na klatę zestaw silnik - skrzynia? :-) ;-)

---------- Post dodany o 19:48 ---------- Poprzedni post był o 19:47 ----------


no liczę, że masz tam tego jeszcze sporo :grin:
Jeszcze 1,5 dnia potem będę odgrzewał kotlety ;-)

droplet
21.05.15, 20:03
Mam nadzieję, że nie ;-) Jeśli wiesz co mam na myśli ;-) :-).

Teraz już wiem, powinno być mina.
Widzę, że są drobne acz istotne różnice pomiędzy castelano a argentyńkim hiszpańskim ;-).

witwicky
23.05.15, 10:37
Przed ostatni dzień wyjazdu. Zabiorę Was do dzielnicy z którą wiązałem największe fotograficzne nadzieje. Dzielnica portowa La Boca - położona u ujścia rzeki La Plata. Prawdopodobnie pierwsza i najstarsza część miasta - pierwszą osadę datuje się na 1536 rok. La Boca miała swój charakterystyczny wygląd i w 1895 roku stałą się drugą częścią stolicy. Zamieszkiwało ją 38000 mieszkańców z czego 17 tysięcy pochodziło z Argentyny, 14 tysięcy było Włochami, a pozostałą część stanowili Hiszpanie i inne narodowości.

AUGG117 - Wjeżdżając do dzielnicy czułem się trochę nieswojo. Najpierw było pustawo, potem widzieliśmy olbrzymią kolejkę kibiców po bilety. Każda ściana upstrzona była przez grafiti.

148196

AUGG118 - Kult Boca Juniors.

148197

AUGG119 - Bezpośrednie sąsiedztwo stadionu. Były miejsca albo kompletnie wyludnione jak to poniżej albo miejsca w których stał tłumek kibiców i mieszkańców bacznie przyglądających się przyjeżdżającym autokarom. Miałem wrażenie, ze jesteśmy obserwowani ale pomimo wszystko czułem się bezpiecznie.

148199

AUGG120 - Przy takich sklepikach stały tez grile i miejscowi piekli na nich mięso. Pewnie dla siebie :-)

148198

AUGG121 - Weszliśmy do części muzealnej stadionu. Ściana na której znajdowały się zdjęcia wszystkich w historii klubu piłkarzy.

148200

AUGG122 - Oczywiście przewodnik wskazał nam kilku co bardziej zasłużonych piłkarzy jak np. Osvaldo Santos ale z największym przejęciem i dumą pokazał zdjęcie Diego Maradony.

148201

AUGG123 - Diego ma tez swoją figurę z brązu.

148202

AUGG124 - W takim sferycznym projektorze odtworzono nam film opowiadający o historii klubu. Super wrażenie.

148204

AUGG125 - Tak wyglądało wnętrze sfery.

148203

AUGG126 - Potem poszliśmy zobaczyć najciekawszą część. Boisko. To na którym grał słynny Diego. Boisko bardzo ciekawe i choć nie jestem namiętnym kibicem to podobało mi się bardzo. Było to typowe boisko do gry tylko i wyłącznie w piłkę nożną. Trybuny oddalone od boiska były o całe 2 metry. Pewnie w czasie meczu jest niesamowite wrażenie uczestniczenia w widowisku. Podobno na świecie jest tylko kilka takich boisk.

148205

witwicky
25.05.15, 11:47
Ostatnia wrzutka ze stadionu i pójdziemy na dzielnicę :-)

AUGG127 - Trybuny pod bardzo dużym kątem. Trzeba było uważać na schodach by nie fiknąć kozła.

148388

AUGG128 - Rzut oka na boisko z trybuny najwierniejszych kibiców. Trybuna mieści się nad szatniami drużyny gości. Ultrasi potrafią przyjść kilka godzin wcześniej, tupią, śpiewają, walą w bębny. Wszystko po to by osłabić psychicznie przeciwników. Próbowaliśmy chórem krzyknąć - świetna akustyka miejsca.

148389

AUGG129 - Szatnia Boca Juniors.

148390

AUGG130 - No koniec, w sali treningowej mieliśmy pokaz umiejętności cheerleaderek.

148391

AUGG131 - Nasza pani pilot nie mogła się powstrzymać i przyłączyła się do zabawy z dziewczętami :-) Dostaliśmy okolicznościowe koszulki, zrobiliśmy kilka zdjęć z dziewczynami: na pamiątkę i do rozwodu. Tak na miło zleciał poranek. Poszliśmy jeść...

148392

lisiajamka1
25.05.15, 11:55
Pani pilot w szpagacie...to co jeszcze ta urocza pani potrafi :shock:
Ciekawsza byłaby wymiana koszulek z dziewczętami udokumentowana krótką sesją zdjęciową :grin:

witwicky
25.05.15, 12:09
Pani pilot w szpagacie...to co jeszcze ta urocza pani potrafi :shock:
Ciekawsza byłaby wymiana koszulek z dziewczętami udokumentowana krótką sesją zdjęciową :grin:
Ha!, tez chciałbym wiedzieć :-) Dziewczyny chciały się wymienić koszulkami ale powiedziałem im, że szkoda fatygi, bo gdzie ja taką mała na siebie założę...
Co będą tak marzły zanim przymierzę...

ahutta
25.05.15, 12:39
AUGG126 - Potem poszliśmy zobaczyć najciekawszą część. Boisko. To na którym grał słynny Diego. Boisko bardzo ciekawe i choć nie jestem namiętnym kibicem to podobało mi się bardzo. Było to typowe boisko do gry tylko i wyłącznie w piłkę nożną. Trybuny oddalone od boiska były o całe 2 metry. Pewnie w czasie meczu jest niesamowite wrażenie uczestniczenia w widowisku. Podobno na świecie jest tylko kilka takich boisk.


Sokół Orzech ma podobnie, tylko trybuny mniejsze ;)

kolba
25.05.15, 12:55
Fajne zdjęcia a szczególnie wrzuta ze starymi autami. Zdjęcie 81 jest przepiękne. Super kadr.

henry1
25.05.15, 17:43
Fajne dziewczyny :-P, pani pilot faktycznie bardzo giętka. :shock::mrgreen:

droplet
27.05.15, 13:52
Coraz bardziej podoba mi się Argentyna szczególnie z takimi przewodnikami ;-). Panie też ładnie się prezentują.

Saboor
27.05.15, 23:11
Grzegorz, to naprawdę świetnie zrobiona zachęta do odwiedzenia tych miejsc.

apz
28.05.15, 07:45
Zazdraszczam pomysłów na pokazywanie nowych miejsc, okropnie pracowity był ten Twój wyjaz....

hadan
28.05.15, 10:40
Ciekawy wątek. Ładne zdjęcia i do tego dowcipne opisy - gratuluję.

Pozdrawiam.

witia
28.05.15, 10:52
Świetna ta "ostatnia" wrzutka.
Dzięki.
Pozdrówka.

witwicky
29.05.15, 15:51
Dziękuję Wam wszystkim za odwiedziny, miałem w pracy nieco rozjazdowe dni znowu ale wracam do ciepłej Argentyny by pokazać Wam jeszcze kilka miejsc.

AUGG132 - Jak pisałem wcześniej, zakończyliśmy wizytę na stadionie. Wyszliśmy bramą główną wprost na sklep kibica.

148554

AUGG133 - Wszędzie kolory La Boca. Jeszcze nigdy nie widziałem tak związanej z klubem dzielnicy. Wiem, że niewiele ze świata piłkarskiego widziałem ale wrażenie na mnie zrobiło ogromne.

148553

AUGG134 - Specyficzne grafiti.

148556

AUGG135 - Diego był wszędzie.

148555

AUGG136 - Szliśmy na nogach od stadionu do części historyczno-rekreacyjnej La Boci. Im dalej w las tym ciemniej. Byłem kilka dni wcześniej, taksówką na chwilę w tej okolicy i wiedziałem czego się spodziewać ale droga do tego miejsca pokazywała, że chyba się myliłem :-)

148557

AUGG137 - Okolica nie zachęcała do spacerów...

148558

AUGG138 - Pojawiały się jednak miejsca, które wskazywały, ze idziemy w dobrym kierunku :-)

148561

AUGG139 - Uff, jednak dobry kierunek :-)

148559

AUGG140 - Kierunek obraliśmy na stekodajnię :-) Będzie potem więcej zdjęć z lokalnej knajpki bo fajna była i warto ją samą pokazać.

148560

AUGG141 - Po drodze oczywiście kolejny zdechnięty psiak :-) ;-) Dziw bierze skąd mają tyle steków? Może one nie są z... ;-)

148552

Bodzip
29.05.15, 16:03
Saboor mi kazał steki focić a nie robale. Tylko skąd je wziąć... byś podrzucił ze dwa :mrgreen:

witwicky
29.05.15, 16:08
Saboor mi kazał steki focić a nie robale. Tylko skąd je wziąć... byś podrzucił ze dwa :mrgreen:
Nie ma, pożarłem wszystkie :-) A steki z robali?? ;-)

henry1
29.05.15, 16:37
Fajny ten kolorowy folklor argentyński. :grin:
Psie steki niekoniecznie muszą być smaczne, choć na dalekim wschodzie ... :shock::cry:.

Saboor
29.05.15, 16:39
/.../A steki z robali?? ;-)
No bez przesady, ja proszę... ile tego wykroisz?:roll:

witwicky
29.05.15, 16:43
No bez przesady, ja proszę... ile tego wykroisz?:roll:
Łeb, ogon i bebechy na bok, to... hmm. rzeczywiście niewiele... a jeszcze trzeba bezstresowo wychować...

Saboor
29.05.15, 16:45
łeb, oon i bebechy na bok, to... hmm. rzeczywiście niewiele...
No widzisz, sam widzisz: czem tu brzucha napchać? A z takiej na ten przykład: Argentynki... udko choćby. :cool:

henry1
29.05.15, 16:48
No widzisz, sam widzisz: czem tu brzucha napchać? A z takiej na ten przykład: Argentynki... udko choćby. :cool:

Saboor'ku to dla Ciebie :
https://www.google.pl/search?q=steki&newwindow=1&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=1ntoVZ6JI6eAywP7p4KgDA&ved=0CCgQsAQ&biw=1920&bih=919


:mrgreen::mrgreen::mrgreen:

witwicky
29.05.15, 16:55
No widzisz, sam widzisz: czem tu brzucha napchać? A z takiej na ten przykład: Argentynki... udko choćby. :cool:
Właśnie, to jest to o czym mówiłem przy okazji I rejsu. Weźmiemy żywy prowiant, jakąś kobietę. Dłużej wytrzyma a i pogryzać można po kawałku... raz udko, raz szynkę.
Ja na prowiant na przykład się nie nadaję. Zanim by tłuszcz wytopili... ;-)

witwicky
29.05.15, 17:23
Sama knajpka, na zdjęciu AUGG140 było wejście do niej. Z racji tego, ze było bardzo duszno i było nas dużo jedliśmy w części ogrodowej. Gdybyśmy jednak indywidualnie pojechali o można było delektować się stekami w takim miejscu:

AUGG142 - Wejście do jadalni.

148579

AUGG143 - Drzwi.

148585

AUGG144 - Izdebka jadalna :-)

148584

AUGG145 - Dekoracja oraz książka skarg i zażaleń ;-)

148583

AUGG146 - No proszę, który stolik?

148582

AUGG147 - Kolorowo :-)

148580

AUGG148 - Widok na główna ulicę. Pójdziemy nią w następnej wrzutce.

148581

AUGG149 - Od momentu darowizny kawałka mięsa miałem przyjaciela. Gra w chowanego. Nikt mnie nie widzi :-)

148578

AUGG150 - Instalacja przy... wychodku :-)

148577

AUGG151 - Ubrania nie wiszą przypadkowo. Koszulki piłkarskie :-)

148576

Saboor
29.05.15, 17:28
Saboor'ku to dla Ciebie :
https://www.google.pl/search?q=steki&newwindow=1&tbm=isch&tbo=u&source=univ&sa=X&ei=1ntoVZ6JI6eAywP7p4KgDA&ved=0CCgQsAQ&biw=1920&bih=919
:mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Jakie one piękne!!

Właśnie, to jest to o czym mówiłem przy okazji I rejsu. Weźmiemy żywy prowiant, jakąś kobietę. Dłużej wytrzyma a i pogryzać można po kawałku... raz udko, raz szynkę. No! A dla jednej golonki, nie będziesz całej baby bił! Proteza i po robocie. :mrgreen:

Sama knajpka, na zdjęciu AUGG140 było wejście do niej. Z racji tego, ze było bardzo duszno i było nas dużo jedliśmy w części ogrodowej. Gdybyśmy jednak indywidualnie pojechali o można było delektować się stekami w takim miejscu:
Ale klimacik fajny!

henry1
29.05.15, 18:04
AUGG151 na dole piękna lodówka, z epoki, chyba lata trzydzieste ubiegłego wieku. :mrgreen:

Bodzip
29.05.15, 18:09
Jeeezu, wygląda jak mordownia jakaś :roll: A kolory zajefajne, takie pastelowe, dziecięce.

Saboor
29.05.15, 21:05
Jeeezu, wygląda jak mordownia jakaś :roll: A kolory zajefajne, takie pastelowe, dziecięce.
Jaka mordownia? Ty to byś amelinium i szkło chciał, a nie wystarczy mała knajpka a dużo na talerzu?

witwicky
29.05.15, 21:22
Jeeezu, wygląda jak mordownia jakaś :roll: A kolory zajefajne, takie pastelowe, dziecięce.
W naszych kuflolotach też dominowały pastele tylko nieco przygaszone a raczej przydymione :-)
Przypomnialeś mi sposób zamawiania:
- Meduza i lorneta!

---------- Post dodany o 21:22 ---------- Poprzedni post był o 21:21 ----------


Jaka mordownia? Ty to byś amelinium i szkło chciał, a nie wystarczy mała knajpka a dużo na talerzu?
Racja i fajna kelnerka :-) Mam nawet taką fotę do rozwodu ;-)

henry1
29.05.15, 21:56
Eeee, tam marudzicie, liczy się kotlet na talerzu a nie gwiazdki na szyldzie. :grin:
Jeśli kotlet do doopy, to gwiazdki na szyldzie w niczym nie pomogą. :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Grześ dawaj kelnerkę, mnie do rozwodu nie potrzebna. :mrgreen:
Dałbym jej pracę w mojej kuchni. :-P:mrgreen:

alnico
29.05.15, 22:39
Paraiso świetne :grin:

witwicky
30.05.15, 10:04
Na tą dzielnicę najbardziej się cieszyłem. Naoglądałem się jak wcześniej w ynternecie fotek i tez chciałem mieć takie. Jak to w życiu bywa, jak coś robię to mam wrażenie że pięknie i powabnie a potem okazuje się, ze jednak jak Koń Rafał... :-)
Otóż, chyba w drugi dzień po przyjeździe wybrałem się z miejscową przewodniczką i kumplem do małej manufaktury która robiła miejscowe wyroby. Poprosiłem panią przewodniczkę by nam wskazała miejsce gdzie możemy nabyć nie importowane z Chin rzeczy. Kupiłem dla d-zony poncho, facet mówił, że własnymi rękami robione ale czy materiał nie jest z Chin to nie było 100% pewności :-) Chciałem jeszcze nabyć kozaki dla Najwspanialszej z d-zon ale okazało się, że przekraczają mój wyjazdowy budżet. Co więcej, przekraczają budżet kilku wyjazdów :-)
W związku z ta szybka wizytą, pstryknąłem tylko dwie fotki bo przecież mieliśmy spędzić tam niebawem cały dzień. Jak się później okazało to był błąd. Niewybaczalny...
Byliśmy później ale tylko na pól dnia i to w ciemne popołudnie. Niebo całe zaciągnięte grubymi chmurami. Zabrakło światła... Prałmbym się po pysku dzień i noc za to...

AUGG152 - Krótka wizyta w drodze do manufaktury.

148610

AUGG153 - Druga fotka o której pisałem wyżej.

148611

AUGG154 - I to samo miejsce kila dni poźniej...

148619

AUGG155 - W przejściu do głównej ulicy.

148618

AUGG156 - Każdy zakamarek był kolorowy.

148617

AUGG157 - Motyw który jest w każdym przewodniku po Argentynie. Tu w wydaniu Konia Rafała...

148616

AUGG158 - Drugi motyw, jw.

148615

AUGG159 - Jak bardzo żałowałem, że nie zrobiłem tych zdjęć kilka dni wcześniej...

148614

AUGG160 - Za każdym rogiem niespodzianka...

148613

AUGG161 - Wejście na główną ulicę.

148612

Jan_S
30.05.15, 10:44
czy ja dobrze widzę że na AUGG136 Jawkę 350 uwieczniłeś?

lisiajamka1
30.05.15, 11:32
Bardzo ciekawa fotorelacja, z przyjemnością oglądam :)

witwicky
30.05.15, 11:46
AUGG151 na dole piękna lodówka, z epoki, chyba lata trzydzieste ubiegłego wieku. :mrgreen:
Pogrzebię w ulotkach z tej knajpki. Coś mi się po głowie kołacze, że nie jest to stylizowane tylko autentyczne. Ktoś, coś o tym nam mówił ale nie mam pewności.

---------- Post dodany o 11:45 ---------- Poprzedni post był o 11:45 ----------


Bardzo ciekawa fotorelacja, z przyjemnością oglądam :)
Cieszę się bardzo :-)

---------- Post dodany o 11:46 ---------- Poprzedni post był o 11:45 ----------


Paraiso świetne :grin:
Klimat był, można było się zasiedzieć. Przygrywała kapela miejscowa tango. Choć za niem nie przepadam, to było bardzo klimatycznie :-)

henry1
30.05.15, 16:57
Pogrzebię w ulotkach z tej knajpki. Coś mi się po głowie kołacze, że nie jest to stylizowane tylko autentyczne. Ktoś, coś o tym nam mówił ale nie mam pewności.

To na pewno oryginał, moja babcia miała podobną, tylko mniejszą, dwoje drzwi w pionie. :grin:

witwicky
1.06.15, 12:18
To już ostatnia wrzutka z La Boca.

AUGG162 - Zachęcająco :-)

148779

AUGG163 - Nawet drzewo dostało kolorowe ubranie.

148777

AUGG163

148785

AUGG164 - Pomiędzy uliczkami kolorowo.

148784

AUGG165 - Upodobali sobie takie wielkie figury.

148783

AUGG166 - Stary malunek, na jeszcze starszej elewacji.

148786

AUGG167 - Knajpka, w której występowali tancerze.

148782

AUGG168 - Część portowa.

148781

AUGG169 - Kontrasty.

148780

AUGG170 - Kolejne miejsce z katalogów.

148778

Bodzip
1.06.15, 13:09
Pięknie i kolorowo. Czy bezpiecznie ?

witwicky
1.06.15, 13:39
Pięknie i kolorowo. Czy bezpiecznie ?
Tego to nie wiem, jeśli wiesz co mam na myśli ;-) :-) A tak poważnie to chodziłem z kumplami w małej grupce i nie czułem się jakoś zagrożony. Owszem, w grupie i po głównych arteriach. Nie wiem co by było gdybyśmy się zapędzili w jakiś zaułek bo spojrzenia tambylców nie były zbyt zachęcające :-) Może jednak się mylę i nie mam ochoty sprawdzać. Przypuszczam gdybym przegiął np. robiąc zdjęcia bez zgody, czy przesadnie eksponował sprzęt foto to dostałbym łomot - ale to wszędzie można dostać :-)
Większego stracha miałem w po rejsie Pireusie gdzie sam się przechadzałem.

witia
1.06.15, 14:04
Świetnie się TO ogląda i czyta.
Pogratulować "oka". Foto - świetne.
Pozdrawiam.

waruga
1.06.15, 17:05
Nie ma jak "tenczowe miasta" :-)

witwicky
3.06.15, 13:31
Nie przepadam za taką tematyką ale wrzucam, bo myślę, że warto. Na pewno jest to miejsce które należy odwiedzić będąc w okolicy.

Cementerio de la Recoleta – cmentarz położony w ekskluzywnej dzielnicy Recoleta w Buenos Aires. Znajdują się tu groby najważniejszych i najbardziej wpływowych mieszkańców Argentyny: naukowców, artystów, bohaterów wojennych i prominentnych polityków, w tym kilku prezydentów. Pochowana jest na min również Eva Perón.

AUGG171 - Przed wejściem na cmentarz.

148994

AUGG172 - Z cmentarza widać zabudowę Racoletty.

149002

AUGG173 - Odbite w szybie. Nie odważyłem się robić zdjęć wnętrza grobowców choć świetnie było je widać. Jak pisałem nie jestem eksprtem a i nie lubię takiej tematyki.

148996

AUGG174 - Przygnębiają mnie takie miejsca.

148993

AUGG175 - Dało się zrobić zdjęcie bez tłumu turystów.

148995

AUGG176 - Są bardzo kontrastowe grobowce.

148997

AUGG177 - Ten należał do najciekawszych.

149001

AUGG178 - A ten chyba do najsmutniejszych. Figury przypomniały mi te widziane we Lwowie.

149000

AUGG179 - W bocznej uliczce, czaił się niepozornie grobowiec rodziny Duarte. Mała tabliczka po prawej stronie potwierdza pochówek Evity Peron. W około dziki tłum turystów. Zrobienie dobrego zdjęcia graniczyło z cudem.

148999

AUGG180 - A życie obok toczy się dalej...

148998

henry1
3.06.15, 14:46
Grześ świetne foty z cmentarza.
To tam historia ma szansę pozostawić swój ślad dla potomnych.

masakrer
3.06.15, 15:03
Fantastyczna fotorelacja. Musze nadrobic zaleglosci, tymczasem kolorowa dzielnica mnie zauroczyla :grin:

Bodzip
3.06.15, 16:50
Grzesiu, toż to jak miasteczko normalnie. Kawał historii.
Ja czasami pokazuję cmentarze, ale inne, całkiem inne. Dotychczas nie odważyłem się jeszcze pokazać starego Gorlickiego cmentarza parafialnego. Chyba nie umiem.

witwicky
3.06.15, 17:12
Grzesiu, toż to jak miasteczko normalnie. Kawał historii.
Ja czasami pokazuję cmentarze, ale inne, całkiem inne. Dotychczas nie odważyłem się jeszcze pokazać starego Gorlickiego cmentarza parafialnego. Chyba nie umiem.
Właśnie mam tak samo jak Ty. Byłem na cmentarzu we Lwowie i było to miejsce w którym poczułem silne emocje. Figury które paczały na mnie, wielcy ludzie, historia. Do dziś nie pokazałem żadnego zdjęcia stamtąd. Nie czuję się mocno ale kilka fotek jest ciekawych. Tu, w Buenos miałem mniejsze emocje. Może dlatego, że cmentarz był trochę traktowany jak atrakcja turystyczna i był dziki tłum. Natomiast był ogromy i pewnie dzień by zeszło by tak na prawdę dokładnie to obejrzeć.

witwicky
3.06.15, 17:31
Żeby nie robiło się zbyt nostalgicznie to jeszcze jedna wrzuta, bo jutro jadę do Sandomierza zgłębiać tajemnice jazdy na rowerze "zawsze z górki" :-)
Krótki cykl pojazdy oraz niezwiązane z sobą inne zdjęcia.

AUGG181 - Pojazd policyjny ver 1.0

149019

AUGG182 - Pojazd policyjny ver 2.0 - Proszę zwrócić uwagę na zderzaki :-)

149027

AUGG183 - Trochę niewyraźnie się czujemy wracamy z kolacji :-)

149026

AUGG184 - Ciekawy bagażnik na rowery.

149021

AUGG185 - Luigi - brat naszych tyskich kumpli. Na sterydach :-)

149020

AUGG186 - Ruch uliczny.

149028

AUGG187 - El Obelisco.

149025

AUGG188 - Pomniko - fontanna. Muszę tylko przypomnieć sobie dlaczego ja uwieczniłem :-)

149024

AUGG189 - Floralis Genérica to mechaniczny pomnik skonstruowany przez argentyńskiego architekta Eduardo Catalano. Wyjątkowość tego monumentu polega na tym, że metalowe płatki tego mechanicznego kwiatu otwierają się na dzień, a zamykają na noc. Ponadto zachowuje się jak słonecznik, obracając się za słońcem.

149023

AUGG190 - Stadion narodowy.

149022

Bodzip
3.06.15, 18:16
Nie wiem jak inni, ale gdyby to ze "zgubionym" butem trafiło do galerii to masz 5 ode mnie. Normalnie gębusia mi się roześmiała :mrgreen:
El Obelisco zmałpowali z USA ?

witia
3.06.15, 19:03
Świetne foto.
Pozdrówka.

witwicky
3.06.15, 19:17
Henry1, Masakrer, Bodzip i Witia. Miło mi bardzo. Mniut na moje uszy :-) Zagubiony w akcji but idzie do galeryji :-)

ahutta
3.06.15, 21:52
El Obelisco zmałpowali z USA ?

A USA z Egiptu, gdzie były obiektem kultu słońca. Z resztą z Egiptu obeliski wywozili Rzymianie, Francuzi i Anglicy też.

witwicky
4.06.15, 23:36
Przed ostatnia wrzutka w wątku, chyba, ze znajdę coś jeszcze w czeluściach cyberprzestrzeni kart. Kilka strzałów w miasto. Nie związanych ze sobą w żaden wątek.

AUGG191

149166

AUGG192

149174

AUGG193

149173

AUGG194

149172

AUGG195 - O to ciekawe. W mieście funkcjonują wyprowadzacze psów. Zabierają rano i wieczorem po kilka psów i za niewielką opłatą tyrają z nimi po mieście. Rozwiązanie dobre, dla bardziej zamożnych mieszkańców, którzy nie maja czasu dla swoich pupili.

149171

AUGG196

149170

AUGG197

149169

AUGG198 - Stacja a raczej przystanek dla autobusów. Wzdłuż całej alei 9 Julio autobusy mają wytyczone pasy i przystani w jej środku. Dzięki temu ruch komunikacji miejskiej nie jest zakłócany a i nikomu nie utrudnia życie. Genialny pomysł.

149168

AUGG199

149167

AUGG200

149175

Peter76
7.06.15, 17:26
Ten zderzak z przodu wozu policyjnego to chyba jakiś taran, czy co?

witwicky
7.06.15, 17:32
Ten zderzak z przodu wozu policyjnego to chyba jakiś taran, czy co?
Tak, dokładnie. Auta mają tarany, kuloodporne szyby i drzwi oraz zaopatrzone są w długą broń z ostrą amunicją. Do zapobiegania przestępczości i obrony własnej. Przejezdzaliśmy takie dzielnice, gdzie nie chciałbym by np. zepsuło mi się auto :-)

witwicky
8.06.15, 14:49
Wrzutka kończąca moją opowieść. Chciałbym jeszcze kiedyś się tam wybrać, może się uda zwiedzić resztę kraju.
Dziękuję Wam za odwiedziny w wątku. Mam nadzieję, że było przynajmniej dobre w odbiorze.

AUGG201 - Widok od strony El Obelisco.

149482

AUGG202 - Plac przy El Obelisco.

149483

AUGG203 - Któraś z ulic...

149480

AUGG204 - Wszędzie, wszyscy ciągle doili Yerba Mate :-)

149478

AUGG205 - Żongler spotkany o poranku.

149481

AUGG206 - Ciemniejsza strona miasta.

149484

AUGG207 - Byli też tacy, którzy woleli doić coś innego :-)

149479

AUGG208 - Dość rzadki widok w centrum miasta.

149485

waruga
8.06.15, 14:57
Grzesiu swiat jest ciekawy i piekny, nalezy go zwiedzac nim zejdziemy... :-).
Twoja podroz swietna :-)

Bodzip
8.06.15, 15:09
Ja jeszcze muszę rozdać aby dać, ale nic to, przyjdzie czas i godzina :)
Z ostatniej wrzutki widzę tak ze dwie do galerii - ale sam musisz wybrać :-P
Poszukaj, może masz tego chłopaka z włosami solo :)

henry1
8.06.15, 19:06
Na prawo beczki, na lewo porzeczki, to już koniec wycieczki. :cry:
Dziękuję za oprowadzenie mnie po Buenos Aires, nigdy tam nie zawitam, ale przyjemnie się zwiedzało ze świetnym przewodnikiem. :mrgreen:

yac
9.06.15, 00:02
Obejrzałem, przeczytałem, Dzięki za ciekawą podróż.
Przeleć się gdzieś jeszcze bo fajnie opisujesz :wink:

Seba71
17.09.15, 17:43
Fajna relacja z tego Buenos Dias seniorr ggolus.

kolba
17.09.15, 18:25
Piękna foto opowieść. Miło było z Tobą podróżować.