Zobacz pełną wersję : Portugalia - maj 2015
Witam wszystkich serdecznie,
podobnie jak w zeszłym roku tak i w tym roku zaplanowaliśmy z tatą wspólny wyjazd celem zwiedzenia po trosze jakiegoś ciekawego kraju. Padło na Portugalię. Wylatujemy 4 maja o godzinie 21:00, a lot powrotny mamy 16 maja o 01:30. Lot do i z Lizbony. Plan jest prosty, zobaczyć ile się da i wrócić z pełnym bagażem wspomnień ale i zapełnioną kartą. Ja jestem amatorem, tata jeszcze większym, więc nie jest to wyjazd stricte fotograficzny i nastawiony jedynie na zdjęcia (czyt. wstawanie w nocy, wyczekiwanie godzinami etc..). Jeżeli ktoś miałby ochotę się dołączyć to serdecznie zapraszamy. Podróżowanie w większym gronie jest zawsze prostsze choćby ze względów finansowych.
Jeżeli, ktoś z zacnych forumowiczów miał już okazję odwiedzić Portugalię, to chętnie poprosiłbym o jakieś rady dot. transportu i miejsc wartych odwiedzenia. Mam już co prawda swoją listę stworzoną na podstawie forów i przewodników ale chętnie ją zmodyfikuję, gdy okaże się, że jest coś jeszcze wartego uwagi. Miejsca, które chcemy odwiedzić to: Lizbona, Sesimbra, Sintra, cabo da Roca, Costa Nova Porto, Bathala, Aveiro, Obidos, Braga, Lagos, Fatima, Coimbra. Wydaje mi się, że w 11 dni można te miejsca odwiedzić (niektóre jednego dnia np Sintre i Cabo da Roca, czy Costa Nova, Aveiro, Obidos, Fatima i coimbra).
Gdyby ktoś chciał zerknąć na to jak wyglądają tego typu wyajzdy, to odsyłam do wątku, w którym jeden z nich opisuję.
https://forum.olympusclub.pl/threads/92018-Zainspirowany-Gruzją-Jana_S-o-swojej-Gruzji-piszę.?highlight=
lisiajamka1
4.01.15, 23:31
Może lepiej jechać w 2015 :)
urzyszkodnik
4.01.15, 23:45
Eee
2014 to stary i sprawdzony juz rok.
Po co sie pchać w nowy 2015 o którym nic nie wiadomo jeszcze...
:)
Hej.
Dwa/trzy dni temu miałem okazję cztyać Twój wątek odnosnie Grecji - dobra robota, więc trochę w drodze rewanżu :)
W Lizbonie spedziłem 8 dni w lutym/marcu w starym dobrym 2014... i pomimo uprzedniego przeglądnia rozmaitych przewodników prawież
przegapiłem jeden z najcikawszych punktów (moim ściśle subiektywnym zdaniem)
a mianowicie Igreja De Sao Domingos.
Polecam bo to jedyny tego typu obiekt nie do końca odbudowany po pożarze, co (ślady spalenizny) w połączeniu z zastosowaną później ceglano-barwną farbą robi niesamowite wrażenie...
A będąc w Lizbonie napewno dotrzesz do placu Rossio i deptaku Rua Augusta więc do powyższego będziesz miał 100m.
A wychodząc ze wspomnianego Igreja De Sao Domingos po prawej napotykasz podobno będącą w tym miejscu od "wieków"
pijalnię/sklepik z nalewką wiśniową Ginjinha, warto spróbować... i sporo tubylców którzy czasem nie podzielają fascynacji streetfoto :)
Co do Fatimy to warto zarazerwować chwilę by odwiedzić domy w których mieszkała trójka dzieci około 2-3 km od bazyliki i placu.
W Fatimie stojąc twarzą do Bazyliki (z nowym kościołem za plecami) po lewej stronie tak w połowie długości placu jest info punkt
gdzie dostaniesz broszurke informacyjną z mapką po polsku, ale pogadasz tylko po portugalsku albo po portugalsku :)
Albo ja miałem pecha...
Miłego zwiedzani i focenia.
Ps.
I koniecznie przejażdżka tramwajem 28 - warto.
W okolicy Katedry Se (powyżej od niej) przeciska się naprawdę wąskimi uliczkami.
Pa
Oczywiscie chodzi o rok 2015, ciezko sie do nowefo przyzwyczaic.
Bo wiesz... mogli Ci okazyjnie sprzedać bardzo tanie bilety na 2014 r. :D
Bo wiesz... mogli Ci okazyjnie sprzedać bardzo tanie bilety na 2014 r. :D
Hehe, aż taki zakręcony nie jestem ;) Mogę jakoś sam zmienić tytuł, czy powinienem się zgłosić do adminów?
Już pewnie nie. Napisz do moda któregoś
Plaża Niedźwiedzia na północ od Cabo de Roca!
Mogę jakoś sam zmienić tytuł, czy powinienem się zgłosić do adminów?
Wystarczy raport, ale już poprawiłem.
Wystarczy raport, ale już poprawiłem.Tytuł brzmi zachęcajaco - może jesienią, kto to może wiedzieć w styczniu...
Aktualnie zrobiłem taką małą rozpiskę dotyczącą tego co można zobaczyć, w jakim czasie (za każdym razem zakładając małe opóźnienia) oraz wliczając ceny przejazdów (bez cen za nocleg i komunikację po mieście - to zamieszczę jak będę lepiej zorientowany). Informacja była spisywana dla taty, więc wybaczcie nieodpowiednią formę, ale nie chce mi się już poprawiać. Koszt przy założeniu 2 podróżujących.
Cena paliwa w Portugalii z 31 grudnia 2014 roku to 5,8 zł za litr. Wypożyczyć możemy samochód Peugot 107 (dla nas wystarczający z klimą). Średnie spalanie samochodu po mieście przy ostrej jeździe jedyne 5,2l/100km natomiast na trasie przy średniej prędkości 100km to ok 4,6l. Koszt wypożyczenia na jeden dzień to ok. 116 zł.
4 maja - przylot do Lizbony, nocleg.
5 maja - Wynajem samochodu. Wyjazd z Lizbony w okolicach godziny 08:00. Podróżowanie drogami zwykłymi (unikanie autostrad). Przejazd do Obidos (ok 1h 30 min). Zwiedzanie Obidos (ok 2h). W okolicach godziny 11:30 wyjazd do Batalhy (ok. 1h 50 min), doliczając postoje w okolicach 13:30 jesteśmy w Batalha. Zwiedzanie kompleksu klasztornego (ok. 1h). Wyjazd do Fatimy (25 min). Około godziny 15:00 udajemy się na modlitwę. W Fatimie spędzamy ok. godziny. W okolicach 16:00 wyjazd do Tomar, gdzie znajduje się znakomity kompleks Templariuszy (na wielu forach piszą, że obowiązkowy punkt imprezy). Po ok 40 min jazdy dojeżdżamy do Tomar. Zwiedzamy miasteczko i klasztor (ok 1,5h). W okolicach 18:20 wyjeżdżamy do Coimbry. Trasa zajmuje ok 50 min. Przyjazd na godzinę 19. Zakwaterowanie. Wieczorem odpoczynek.
6 maja - w okolicach 7:30 opuszczenie kwatery. Przeznaczenie ok. 4h na zwiedzanie Coimbry. Wyjazd do Costa Nova w okolicach 12:00. Czas przejazdu - 1 godzina 15 min. W okolicach 13:30 dojazd do Costa Nova. Zwiedzanie miasteczka (ok 30 min). Wyjazd do Aveiro. Przyjazd do Aveiro po ok. 40 min. Zwiedzanie z obiadem (ok 2h). Wyjazd z Aveiro w okolicach 17:00. Przejazd do Porto (ok. 1h 30 min). Zakwaterowanie w okolicach godz. 19:00. Oddanie samochodu. Odpoczynek.
7 maja i 8 maja - zwiedzanie Porto (szczegóły zwiedzania, co zobaczymy, dopiszę później).
9 maja - przejazd pociągiem z Porto do Bragi. Podróż zajmuje ok. godziny a bilet kosztuje 3,15 Euro. Zwiedzanie miasta. Powrót autokarem (21 Euro i 4h 30 min) lub pociągiem (23 Euro w drugiej klasie i też ok 4h 30 min) do Lizbony.
10 maja - zwiedzanie Lizbony.
11 maja - dzień poświęcamy na podróż na trasie Lizbona - Sintra - Cabo da Roca - Cascais - Lizbona. Trasę możemy zrobić wykorzystując komunikację miejską bądź wypożyczając samochód.
KOMUNIKACJA MIEJSKA: Możemy złapać pociąg o 08:43. Na pociąg nie ma sensu się jakoś specjalnie spieszyć i martwić o spóźnienie ponieważ odchodzą co 30 min. cena biletu to 2,15 Euro. Czas przejazdu ok 40 min. koło 09:30 jesteśmy w Sintrze i rozpoczynamy zwiedzanie dwóch pięknych pałaców a następnie ogrodów (opiszę później co i jak). Czas jaki musimy poświęcić to ok. 4-5 godzin (przy założeniu jakiegoś piwka + posiłku). Następnie linią 403 jedziemy do Cabo da Roca. Powinniśmy tam być po około 40 min, czyli w okolicach, gdzie poświęcamy dosłownie chwilę na zobaczenie formy skalnej tzw. Usta piekieł. Cena biletu z Cabo da Roca do Cascais to ponownie 4,05 Euro. W okolicach 18 wsiadamy w kolej (2,15 Euro) i na około 19 jesteśmy z powrotem w Lizbonie. Całkowita cena od jednej osoby podróżując komunikacją miejską to: 12,5 Euro. W okolicach 52 zł na głowę.
WYPOŻYCZENIE SAMOCHODU:
Wyjdzie nieco drożej, ale plus jest taki, że możemy wszędzie dojechać szybciej, bliżej i wrócić wybrzeżem zatrzymując się w 2 fajnych miejscach na zdjęcia. Przebyta droga z założeniem powrotu wybrzeżem to 96 km. Sumaryczny koszt to: 116 wypożyczenie + 5,8 zł * 4,6l = 142 zł, czyli na głowę 71 zł.
12 maja - wypożyczenie samochodu. W okolicach godziny 08:30 wyjazd z Lizbony i przejazd do do Lagos. czas podróży to ok 4,5-5h wliczając postój. W okolicach godziny 13:30 spacer na klify, zdjęcia pięknych skał wyrastających z wody, plaż wewnątrz ścian skalnych etc.. Zwiedzanie miasteczka. Na całość liczę ok 3h. W okolicach 17:00 wyjazd na przylądek św. Wincentego (ok 10 min jazdy). Po 10-15 min wyjazd do Taviry (podobno najładniejszej miejscowości w Algavre). Odpoczynek i nocleg (ew. wyjście na piwko do miasteczka).
13 maja - plażowanie w w Tavirze do ok 15:00. Następnie zwiedzanie miasteczka (ok 1h). W okolicach 16:30 wyjazd do Lizbony. Powrót do Lizbony w okolicach godziny 21:30. Nocleg.
14 maja - zwiedzanie Lizbony
15 maja - zwiedzanie Lizbony, można też ok 3h poplażować. W okolicach godziny 22:30 przejazd na lotnisko.
16 maja - 01:30 wylot do Warszawy
KOSZTY PODRÓŻY BEZ WLICZANIA OPŁAT KOMUNIKACJI W OBRĘBIE LIZBONY I PORTO (AUTOBUSY I TRAMWAJE).
1. Koszt przejazdu 5-6 maja: wynajem samochodu (116 zł x 2dni). Łączna długość trasy to 460km, co przy spalaniu w granicach 4,6 i cenie benzyny z dnia 31 grudnia wynoszącej 5,8zł daje 105 zł za paliwo. Sumarycznie na osobę 337 / 2 czyli 168,5 zł
2. Przejazd z Porto do Bragi a następnie z Bragi do Lizbony 9 maja: Sumaryczny koszt na osobę to 3,15Euro + 21 Euro = 24,15 Euro = 103 zł
3. Koszt wycieczki z 11 maja: Sumaryczny koszt na osobę komunikacją miejską ok. 52zł, samochodem 71 zł.
4. Koszt dwudniowego przejazdy 12-13 maja: wynajem samochodu (116 zł x 2dni), Łączna długość trasy 740 km. co przy spalaniu w granicach 4,6 i cenie benzyny z dnia 31 grudnia wynoszącej 5,8zł daje 224 zł za paliwo. Sumarycznie na osobę 228 zł
ŁĄCZNY KOSZT PRZEJAZDÓW NA OSOBĘ: 570 zł
Napięty ten plan.
Dobrze, że Lizbonie zostawiłeś 3 dni - jest tego warta. Igreja De Sao Domingos zdecydowanie tak. Oczywiście Alfama, Tramwaje (uwaga na gangi kieszonkowców), Winda, Obydwa wzgórza. Do Belem z pewnością warto się wybrać. Jest też bardzo ciekawe Oceanarium w Lizbonie - największe w Europie. Robi wrażenie i jest położone w ciekawym architektonicznie miejscu.
Co do południa, to Lagos jest bardzo ładnym miejscem i piękne są faktycznie plaże i klify. Polecam na to więcej czasu i plażowanie właśnie tam. To kwintesencja tego wybrzeża. Warto też wybrać się łódką z rybakiem sobie dorabiającym (czekają przy plażach) - od morza jeszcze większe wrażenie. Plaże koło Taviry nie są już tak widowiskowe.
Jak będziesz na północy w Fatimie, to zajrzyj do Nazare. Może utrafisz naprawdę duże fale. Tutaj więcej:
https://www.youtube.com/watch?v=awjMSjic268
Fatima mnie rozczarowała. Betonowy plac długości chyba kilometra i parkingi na tysiące samochodów. Miejsce objawień na szczęście mniej ucywilizowane.
Mam niezły namiar na noclegi w Lizbonie. Budżetowe - hostel w samym centrum starego miasta.
kamil_andrzej
9.02.15, 19:56
Byliśmy w Portugalii dwa lata temu, w Lizbonie, Sintrze, Cabo da Roca i okolicach też, wszędzie podróżowaliśmy samochodem. Drogi i owszem mają dobre ale autostrady oczywiście płatne. Płatny jest też przejazd mostem Vasco da Gama - zresztą super przeżycie. Polecamy bibliotekę w Mafrze (bardzo blisko Sintry). Trzeba tylko wcześniej sprawdzić w jakich godzinach jest czynna. Na prawdę warto tam zajrzeć - strażnikami są tam między innymi ... nietoperze. Oczywiście przed molami i innym robactwem. Ciekawostka - nie ma tam oświetlenia elektrycznego.
Co do wypożyczenia samochodu - nie należy zapomnieć o blokadzie (na karcie kredytowej) kwoty około 800 - 1000 euro (w zależności od wypożyczalni, klasy samochodu, itp.) Ubezpieczenie też warto mieć to z górnej półki (obejmuje wtedy wszystkie "niespodzianki" jakie mogą spotkać turystę poruszającego się po ich drogach).
Jak starczy czasu warto wpaść na wybrzeże Algarve - najpiękniejsze formy skalne na plaży i nie tylko.
Pozdrawiam,
piotrekmor
11.02.15, 22:31
Planuję podobny wyjazd, ale w kwietniu. Bardzo pomocny w planowaniu wycieczki okazał się blog http://www.krzysztofgierak.pl. Dużo praktycznych porad oraz w miarę aktualne informacje.
Na pewno po powrocie podzielę się wrażeniami.
Zrobiłem na szybko dla znajomych jakiś czas temu, ale może się komuś przyda taka mapka Lizbony:
www.dashstudio.pl/lizbona.jpg (http://www.dashstudio.pl/lizbona.jpg)
w - to miejsce widokowe
ArKrampouez
21.08.15, 18:36
to najfajniejszy film z Lisbony jaki jest w sieci:
https://www.youtube.com/watch?v=WO0LIpC_HCU
Warto wpaść do Ewory i do Alentejo. No i wpaść na "pasteis de nata" koniecznie do Casa Pasteis de Belem.
Niestety, w tym roku po czterech latach z rzędu nie mogę pojechać do Portugalii.
. Koniecznie z muskatelem z Setubalu.
Przypadkowo odnalazłem ten wątek i w sumie widzę, że sam go zakładałem. Minęło sporo czasu a ja już dawno wróciłem i udało mi się zobaczyć więcej niż zakładałem chociaż wyjazd z racji na problemy z samochodem był mniej udany niż zakładałem. Gdy skończę z publikacją zdjęć z Hiszpanii (a tych jednak sporo zostało) to po sąsiedzku mogę zahaczyć o Portugalię :)
188154
188155
Byłem w Portugalii w zeszłym roku i w tym również się wybieram. Chętnie będę zaglądał i porównywał ze swoimi wrażeniami :)
Byłem w Portugalii w zeszłym roku i w tym również się wybieram. Chętnie będę zaglądał i porównywał ze swoimi wrażeniami :) A to bardzo fajnie:) To jak tylko skończę z Hiszpanią i wezmę się za zdjęcia z wyjazdu, który mam już za tydzień to w tym czasie będę na spokojnie wrzucał zdjęcia z Portugalii. A gdzie byłeś? Co udało Ci się odwiedzić? Ja osobiście po Portugalii czuję lekki niedosyt. O ile miasteczka urokliwe o tyle za mało dla mnie natury. Przejeżdżając do kolejnych miejsc miałem wrażenie, że jestem na Śląsku, bo całkowicie nie czułem kiedy wyjeżdżam z jednego miasteczka i wjeżdżam do drugiego. Oczywiście może trochę przesadzam i koloryzuję dla podsycenia wrażenia ale zawsze miałem wyobrażenie Portugalii jako bardziej egzotycznego kraju.
A to bardzo fajnie:) To jak tylko skończę z Hiszpanią i wezmę się za zdjęcia z wyjazdu, który mam już za tydzień to w tym czasie będę na spokojnie wrzucał zdjęcia z Portugalii. A gdzie byłeś? Co udało Ci się odwiedzić? Ja osobiście po Portugalii czuję lekki niedosyt. O ile miasteczka urokliwe o tyle za mało dla mnie natury. Przejeżdżając do kolejnych miejsc miałem wrażenie, że jestem na Śląsku, bo całkowicie nie czułem kiedy wyjeżdżam z jednego miasteczka i wjeżdżam do drugiego. Oczywiście może trochę przesadzam i koloryzuję dla podsycenia wrażenia ale zawsze miałem wyobrażenie Portugalii jako bardziej egzotycznego kraju.
No to czekam na zdjęcia.
Ja byłem w Portugalii przez weekend majowy. Jeżeli chodzi o wrażenia to mnie zaskoczyło to, że Portugalia sprawiła na mnie wrażenie kraju uboższego od naszego. Najpierw trochę poleniuchowaliśmy na plaży na południowym wybrzeżu (Portimao - Praia da Rocha to bardzo piękna plaża) i zwiedzaliśmy małe okoliczne miejscowości. Później pojechaliśmy do Lizbony i tam spędziliśmy 2 dni. W tym roku wybieramy się nieco większą ekipą i mamy bardziej napięty plan pod względem zwiedzania.
No to czekam na zdjęcia.
Ja byłem w Portugalii przez weekend majowy. Jeżeli chodzi o wrażenia to mnie zaskoczyło to, że Portugalia sprawiła na mnie wrażenie kraju uboższego od naszego. Najpierw trochę poleniuchowaliśmy na plaży na południowym wybrzeżu (Portimao - Praia da Rocha to bardzo piękna plaża) i zwiedzaliśmy małe okoliczne miejscowości. Później pojechaliśmy do Lizbony i tam spędziliśmy 2 dni. W tym roku wybieramy się nieco większą ekipą i mamy bardziej napięty plan pod względem zwiedzania. W takim chętnie pomogę radą. Jeśli cokolwiek Cię będzie interesowało to śmiało pytaj. Ja przejechałem Portugalię od samego południa po samą północ, więc pewnie będę mógł się przydać ;)
W takim chętnie pomogę radą. Jeśli cokolwiek Cię będzie interesowało to śmiało pytaj. Ja przejechałem Portugalię od samego południa po samą północ, więc pewnie będę mógł się przydać ;)
Dzięki za chęć pomocy, jeżeli będę miał wątpliwości to chętnie skorzystam. Póki co plan już ułożony, noclegi zarezerwowane. Oby tylko pogoda dopisała.
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.