Zobacz pełną wersję : [OlyTest] - I jak się nie zauroczyć? czyli z fascynacją o E-PL7
I jak się nie dać zauroczyć? Marketing robi swoje, piękne dziewczęta lansują się modowo z nowym mikrusem od Olympusa a człowiekowi przypomina się stara reklama Mercedesa - "podziwiasz urodę czy technikę". A może technikę i przy okazji urodę, bo choć styl retro bywa tu i ówdzie krytykowany to przecież uroku E-PL7 nie można odmówić, zwłaszcza gdy znajduje się w rękach którejś z dziewczyn zaangażowanych do blogowo-modowego pozycjonowania produktu.
A co, gdy aparat trafi w męskie ręce? Ano radzi sobie i to całkiem nieźle. Owszem, pod pewnymi względami daleko mu do E-P5 ale to było do przewidzenia - aparat ma gabaryty XZ-2 więc pewnie do podobnego klienta jest adresowany. Warto wszakże dodać, że podobnie jak XZ-2, pomimo małych rozmiarów trzyma się go całkiem przyjemnie i pewnie. Również obsługa poszczególnych pokręteł i przycisków nie nastręcza trudności. Fakt - brakuje czasami drugiej rolki ale w tej klasie aparatów to bardzo typowa przypadłość.
138351
Ciekawostką jest, niestety in minus, że konstruktorzy nie zabudowali w aparacie lampy błyskowej. W XZ-2 znalazło się dla niej miejsce a tu mamy do czynienia ze znanym już z innych konstrukcji doczepianym palnikiem. Dlaczego? Cóż, pewnie nie księgowi są winni a marketingowcy który wytyczyli taką ścieżkę rozwoju linii modelowej. Wiadomo - trzeba sobie coś zostawić do poprawienia w następnym modelu.
138352
Drugą rzeczą, która jak myślę wkrótce będzie poprawiona to zakres obiektywu. Niegdyś, w uniwersalnych zoomach podział był prosty - szkła z ogniskową od 24 mm (ekw. FF) są dla profesjonalistów a amatorzy dostają optykę z ogniskową od 28 mm. Składany zoom mZD-14-42EZ jest bardzo wygodny, wyraźnie przyczynia się by aparat mógł uchodzić za kieszonkowy, ale po prawdzie to jest już chyba 5ta konstrukcja Olympusa o takim zakresie. Olympus wyraźnie skąpi użytkownikom "szerokości". Wydaje się że w czasach gdy wszyscy liczący się bezlusterkowcowi rywale mają w ofercie obiektywy amatorskie (sprzedawane w zestawach) zaczynające się od ekw. 24 mm, jest to spory dysonans. Zwłaszcza że Panasonic pokazał że da się zrobić taki obiektyw w kompaktowych rozmiarach.
138350
Porzućmy jednak te dygresje i wróćmy do tematu. Tak więc aparat trafił w moje ręce i muszę się przyznać że od początku mnie zachwycił. Bardzo staranne wykonanie, pewny chwyt a nade wszystko szybkość odpowiedzi na zmiany nastaw czy naciśnięcia przycisków. To jest rzecz która zaskoczyła mnie już w E-M1 - tamten aparat jakoś szybciej wyświetlał zmieniane parametry niż robi to E-M5. Niby to są ułamki sekund, trudno to nawet zmierzyć, ale odczucie to jest wyraźne. I podobnie było z E-PL7.
Zachwycony tym faktem, postanowiłem sprawdzić czy konstruktorzy nie przygotowali kolejnej niespodzianki w stylu E-M1 - czyli bardzo dopracowany tryb seryjny. 8 kl/s które oferuje E-PL7 to wszakże nie 11 znane z flagowca, ale wynik w każdym bądź razie bardzo zacny. Warto przypomnieć że E-M5 "wykręca" tylko jedną kl/s więcej. Sama szybkość to jednak połowa sukcesu. E-M1 potrafił pociągnąć naprawdę długą serię. Oczywiście mikrus aż takim długodystansowcem nie jest. Robiąc zdjęcia w trybie RAW+JPG bufor zapychał się po 11 ujęciach. Dla porównania, E-M5 przestawiony na szybkość 8 kl/s dał radę wykonać 15 zdjęć.
138353
Mając możliwość bezpośredniego porównania E-PL7 i E-M5 postanowiłem sprawdzić jeszcze jedną funkcjonalność wokół której pojawiło się sporo wątpliwości. Mianowicie wbudowaną podobno w nowy aparat funkcję korekty aberacji chromatycznych. Przegrzebałem całe menu aparatu ale nie znalazłem niestety żadnej informacji na ten temat. Cóż, zdjęcia robione PENem i OMD z podpiętą Panasonic-Leicą 25/1,4 nie pozostawiają złudzeń - "kolorki" wyglądają prawie tak samo.
E-M5
138355
E-PL7
138357
Podobnie jest też z 14-42
E-M5
138354
E-PL7
138356
CDN.
hmm ciekawe co taka cisza w komentarzach…
hmm ciekawe co taka cisza w komentarzach…
Czekamy na CD?
hmm ciekawe co taka cisza w komentarzach…
Jan z właściwą sobie werwą poderwał nas do udziału w tej fascynacji. Ja jestem "starej daty" i obstaję przy sprzęcie z wizjerem, ale z ciekawością przejrzałem wstęp i czekam na dalsze części. Brawo Janie!
och, czas goni! koniec roku - początek nowego to urwanie głowy straszne ale będzie ciąg dalszy i mam nadzieję że nie będziecie musieli długo czekać :)
Miałem olkowego naleśnika 14-42 w M10 i moim zdaniem jest on słabszy od panasonicowego 14-42PZ i dużo słabszy od 12-32.
W Olku bez sensu jest rozwiązany tryb WiFi. W momencie gdy sterujemy aparatem przez komórkę/tablet ekran z tyłu nie wyświetla podglądu tylko informację o tym, że działa WiFi :-) W Panasonicu ekran oraz EVFy działają normalnie.
Na plus tego maleństwa jest odchylany ekran, którego nie ma GM1/GM5 ale na minus brak flasha/EVF.
Nie wiem czy to wada czy cecha (bo dotyczy wszystkich olków) - beznadziejny w stosunku do panasonicow tryb Video - bez działającego AF i z bardzo słabym codeckiem.
Ja jednak widzę poprawę w aberracjach chromatycznych, przynajmniej na PanaLeice.
Ja jednak widzę poprawę w aberracjach chromatycznych, przynajmniej na PanaLeice.
Stawiam tezę że tej korekcji nie ma. Różnice są na tyle małe że mogą wynikać z różnic pomiędzy zdjęciami mimo że dołożyłem wszelkiej staranności by wykonać identyczne kadry. W exifach np. widać że aparaty nieco inaczej ustawiły odległość. Również kolory z obu aparatów są nieco inne i to może wpływać na subiektywny odbiór rozmiaru aberacji.
Załączam ORFy. Na nich pewnie aberacje będą nie korygowane ale będzie możliwość podglądnięcia kadrów.
Stawiam tezę że tej korekcji nie ma. Różnice są na tyle małe że mogą wynikać z różnic pomiędzy zdjęciami mimo że dołożyłem wszelkiej staranności by wykonać identyczne kadry. W exifach np. widać że aparaty nieco inaczej ustawiły odległość. Również kolory z obu aparatów są nieco inne i to może wpływać na subiektywny odbiór rozmiaru aberacji.
Załączam ORFy. Na nich pewnie aberacje będą nie korygowane ale będzie możliwość podglądnięcia kadrów.A co za problem sobie to usunąć w postprocesie jak trzeba...
Jestem bardzo sceptyczny co do potrzeby testowania kitów w mikro, nawet tych najlepszych... Najlepiej moim zdanien jest to to odpiąć i zapakować do pudełka i używać innego sensownego szkła pozwalającego wykorzystać możliwości matrycy. Zresztą dotuczy to niemal każdego tyou aoaratu...
Lampę błyskową ja miałem ochotę z E-M5 użyć ze cztery razy w ciągu prawie 4 lat, może aż tak bardzo nie bywa przydatna? Za to korpusik smacznie wygląda.
apz (https://forum.olympusclub.pl/members/10285-apz)
1) Nie testowałem kita tylko szukałem odpowiedzi na pytanie czy E-PL7 kompensuje aberacje czy nie.
2) Kit w wersji EZ jest gabarytowo i funkcjonalnie dobrze dopasowany do E-PL7. Razem tworzą zgrabny duet mogący pod względem poręczności i "kieszonkowości" konkurować z konstrukcjami klasy XZ-2. Szkoda że optycznie nie jest lepszy.
3) To że Ty nie używasz lampy błyskowej w E-M5 nie oznacza że jest ona niepotrzebna w E-PL7. Tak, wiele aparatów adresowanych do zaawansowanych użytkowników nie ma wbudowanej lampy, bo te osoby i tak by jej nie użyły wiedząc jakie ma ograniczenia. Ale linia E-PL adresowana jest raczej do początkujących, mniej zaawansowanych konsumentów więc brak lampy jest minusem i nie będę tego zamiatał pod dywan.
4) co do postprocesu to taka jak w p.3 - zaawansowany użytkownik sobie da radę, ale amatorowi trzeba niektóre rozwiązania podać na tacy. Bo gdyby trzymać się Twojego sposobu rozumowania to trzeba by również pominąć programową korekcję dystorsji bo w postprocesie da się to usunąć.
5) fakt, E-PL7 z 20/1,7 i byłby zestaw marzenie :)
E-PL7 z 45/1.8, tez dobry zestaw :-)
apz (https://forum.olympusclub.pl/members/10285-apz)
...
2) Kit w wersji EZ jest gabarytowo i funkcjonalnie dobrze dopasowany do E-PL7. Razem tworzą zgrabny duet mogący pod względem poręczności i "kieszonkowości" konkurować z konstrukcjami klasy XZ-2. Szkoda że optycznie nie jest lepszy.
...
Moja definicja jest następująca: szkoda, że razem tworzą zgrabny duet nie dorównujący możliwościami optycznymi konstrukcji takiej jak XZ-2.
Ten kit poza tym, że ładny i składany ma naprawdę niewiele zalet.
Podobnie jak inne tej klasy kity z 12-50 włacznie, wszystkie one wyraźnie obniżają możliwości kolejnych aparatów od EPL-1 począwszy.
Takie jest moje zdanie poparte własnym doświadczeniem.
Chyba jest spory rozrzut jakościowy w poszczególnych egzemplarzach tego kita. Ten, który miałem do testów, był słaby, ale ktoś podsyłał swoje sample i na oko jakościowo wyglądały nieźle, na poziomie innych kitów.
W takich dziwnych czasach żyjemy że aparaty oceniane są często tylko przez pryzmat rozmaitych udogodnień, a czasem nawet udziwnień w jakie konstruktorzy go wyposażyli. W sumie, to nawet zrozumiałe. Coraz trudniej doszukać się różnicy w jakości zdjęć pomiędzy poszczególnymi konstrukcjami, a marketing musi mieć jakąś pożywkę, którą klientów wabić będzie.
Olympus E-PL7 w tym zakresie sroce spod ogona nie wypadł. Aparat posiada rozbudowane opcje WiFi (sterowanie i przesył plików), możliwość wykonywania timelapsów i HDRów. Przydatna jest też wewnętrzna, całkiem wygodna wywoływarka RAWów, czy zestaw tzw. filtrów artystycznych. Cieszy to, że choć Olympus dał się kiedyś konkurencji wyprzedzić we wprowadzaniu takich nowinek, to teraz implementuje lepiej.
Np. Robiąc zdjęcia HDR (składanego automatycznie) można mieć zapisanego RAWa z pierwszej klatki. W Sony NEX-5R który miałem dostępny do porównania włączenie trybu HDR wyłączało zapis RAWów.
A jak HDRy wyglądają?
Tu zdjęcie z Telawi w Gruzji - przy łagodnych ustawieniach HDR, a poniżej zdjęcie wyciągnięte z miniaturki zapisanej w RAWie z pierwszego ujęcia.
139236
139235
Poniżej kolejna, bardziej wymagająca próba - Tbilisi - widok na pałac Saczino - pierwsze zdjęcie tradycyjne a potem dwa stopnie HDR
139237139238139239
Wspomniałem o filtrach artystycznych - młodzieży pewnie przypadnie do gustu kolorystyka a'la Istagram.
139240
Ja lubię opcję "ziarnisty film". Ech, szkoda że nie ma jeszcze filtru usuwającego z kadru niepotrzebne autobusy.
139241
Dziś w "Trójce" usłyszałem, że słowem, które w 2014r zrobiło największą karierę było "selfie". W tej dziedzinie Olympus też musiał gonić konkurencję, bo ekraniki odchylane o 180 stopni miały wcześniej już i Samsung, i Sony. Co ciekawe, w E-PL7 ekranik odchyla się w dół a nie tak jak u konkurencji do góry. To dziwne rozwiązanie, moim zdaniem chybione, bo jak zrobić selfie z aparatem ustawionym na statywie? Chyba że via smartfon/tablet.
Przyznam się bez bicia, że podczas ostatniej podróży do Gruzji z odchylanego ekraniku korzystałem nader często. W ten sposób powstało zdjęcie z Ojcem Konstantinem przy świętym źródełku w Bodbe...
139242
... i w Telawi, z moją żoną i towarzyszącym nam w podróży po Kachetii Mamuką.
139243
ech, żeby jeszcze załączony "kit-owy" naleśnik zaczynał się od 12mm. 14 mm wymaga długiej ręki.
To ostatnie zdjęcie zdecydowałem się pokazać z jeszcze jednego powodu. To było pierwsze zdjęcie zrobione po przylocie do Gruzji. Po nocy spędzonej na lotnisku i w samolocie, zakończonej nad ranem krótkim snem, nie zauważyłem, że mam ustawione w aparacie parametry z eksperymentów z dnia poprzedniego. ISO 3200 i sztywny czas 1/30s. Automatyka domknęła przesłonę do f=22. Pomimo tak wysokiej czułości zdjęcie jest używalne. Mam bardzo subiektywne wrażenie, że na wysokich czułościach E-Pl7 pracuje odrobinkę lepiej niż w E-M5. To są niuanse, raczej wynikające ze sposobu obrabiania zdjęć przez oprogramowanie wewnętrzne niż z samych właściwości matrycy, ale takie właśnie mam wrażenie.
Tryby HDR-u podobaja sie mi, mam nadzieję ,że będą także w nowej piątce, choć i tak pewnie będę preferował większą nad tym procesem kontrolę.
Lepsze efekty można uzyskać z wywołania jednego rawa, niż z trybu HDR. A w nowej piątce pewnie będzie, chyba nawet jest dedykowany przycisk.
Lepsze efekty można uzyskać z wywołania jednego rawa, niż z trybu HDR. A w nowej piątce pewnie będzie, chyba nawet jest dedykowany przycisk.
Masz chwilkę czasu żeby się pobawić?
Może tak ?
HaDeeRowane czy zwykłe wyciąganie z RAWa z korekcjami? Na Twojej wersji lepiej wyglądają kamienie pod balkonikiem.
W LR gdy mocno wyciąga się z cieni wychodzi tam purpura, magenta, podobnie jak raw-y z E-M10. Trzeba później sporo kombinować z suwakami, a i tak kolorystyka jest inna od tej w OV3.
139294
HaDeeRowane czy zwykłe wyciąganie z RAWa z korekcjami? Na Twojej wersji lepiej wyglądają kamienie pod balkonikiem.
Nic HDR-a tu nie było :)
andtor2 (https://forum.olympusclub.pl/members/10600-andtor2) - całkiem ładnie wyszło!
----
Jakby ktoś się chciał pobawić w pełne HDRy zamieszczam RAWy zdjęć różniących się czasem naświetlania:
HDR z jednego RAWa:
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://i6.photobucket.com/albums/y237/marcinfal/Allegro/PB271028m_zpsfac36f29.jpg)
duży plik: https://www.dropbox.com/s/sj9xkiuyalbqvnh/PB271028.jpg?dl=0
HDR z czterech RAWów:
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://i6.photobucket.com/albums/y237/marcinfal/Allegro/4_Saczino5-HDR4m_zps8e88d779.jpg)
duży plik: https://www.dropbox.com/s/waz03mporlpbmxh/4_Saczino%2B5-HDR%284%29.jpg?dl=0
Musisz rozdać trochę punktów innym użytkownikom zanim będzie można przyznać punkty MAF.
czym składane? bardzo ładnie wyszło. To drugie bliskie ideałowi, do pełni szczęścia brakuje tylko żeby ściany na balkonie były bardziej białe.
czym składane? bardzo ładnie wyszło.
http://www.sns-hdr.com/
To drugie bliskie ideałowi, do pełni szczęścia brakuje tylko żeby ściany na balkonie były bardziej białe.
To właściwie prosto z programu, bez dodatkowej obróbki. Pewnie można jeszcze poprawić.
http://www.sns-hdr.com/
fajne, ale wygląda na windows-only :(
fajne, ale wygląda na windows-only :(
Na to już nie mam wpływu. Z tego co widzę napisany jest .net więc może dałoby się namówić autora do przeportowania choćby wersji konsolowej na mono?
Inna sprawa że już dawno temu miała być wersja 2.0 i jakoś nie może się się ukazać, całkiem możliwe że projekt nie jest już rozwijany, albo przynajmniej uległ znacznemu spowolnieniu...
fajne, ale wygląda na windows-only :(
Janku, Luminance HDR for Linux. Składane z wszystkich. Wczytywane czyste ORF-y
139308
Musisz rozdać trochę punktów innym użytkownikom zanim będzie można przyznać punkty MAF.
Wyręczyłem :)
Mnie tak wyszło z 2 RAW (ten jasny i wcześniejszy) w darmowym (link z forum) Photomatix Essentials 4.0 (64-bit).
Tylko to co program "wyprodukował" niezbyt mi się spodobało i na warstwach jeszcze "pomieszałem" z swoją wcześniejszą wersją.
Tak w ogóle nie przepadam zbyt za HDR (także za tą swoja tu wersją :) ), to w ramach zabawy i nauki też:)
139309
Bodzip (https://forum.olympusclub.pl/members/6250-Bodzip) - dzięki za podpowiedź i za wyręczenie :) Luminance jak widać daje radę.
andtor2 (https://forum.olympusclub.pl/members/10600-andtor2) - ciekawa ta Twoja wersja. Z HDR to tak jak z każdą techniką - jak się jej nadużyje to wychodzi kicz. Myślę jednak że w przypadku zdjeć nocnych, gdzie mamy mocno oświetlone budynki i ciemne, prawie niewidoczne tło to jest to warta stosowania technika,
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.