PDA

Zobacz pełną wersję : o pomówieniach ignorancji i wielokrotnej ekspozycji



dobas
16.02.14, 14:19
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2014/02/Mario_Cea_Adoraci__n_jpg_1391516008-1.jpg
źródło (http://quedadanatural.net/fotos/Mario_Cea/Mario_Cea_Adoraci__n_jpg_1391516008.jpg)


http://dobas.blogspot.com/2014/02/o-pomowieniu-ignorancji-i-wielokrotnej.html

A głównie o etyce dziennikarskiej, o łatwym ferowaniu wyroków i przyklejaniu etykiety oszusta...
Warto pamiętać, ze jeśli my czegoś nie potrafimy nie znaczy to, że czegoś nie da się zrobić...

Warto pamiętać, że jeśli napiszemy o kimś że jest oszustem powinniśmy mieć na ten temat wiedzę oraz stosowne dowody. Zwłaszcza, że smród w sieci pozostanie i zwłaszcza jeśli publikujemy oszczerstwa z pozycji redaktora gazety...
Zwłaszcza, że często wystarczy email - " Witam, piszę artykuł - czy możesz wyjaśnić jak wynonałeś to zdjęcie bo jest podejrzenie ze łamie ono zasady regulaminu ? "

Każdy odpowie, tak jak mnie Redakcja NG przyparła czas jakiś temu do muru pytając jak powstało zdjęcie papugi i prosząc o RAW. Każdy fotograf zapewne spróbuje się ustosunkować do zarzutów, a przynjamniej mozna mu dać taką szansę.

Mnie osobiście taki wpis o Mario Cea Sanchez wkur...ił. Zwłaszcza że pisany nie w formie pytań i wątpliwości ale z pozycji osoby najmądrzejszej doskonale wiedzącej że czekamy na dyskwalifikację...

Stąd analiza wraz z przykładem jak można takie zdjęcie próbować wykonac zarówno mając aparat z podwójną ekspozycją oraz mając aparat, który tej opcji nie ma...

Zapraszam do lektury :)

Saboor
16.02.14, 14:29
http://dobas.blogspot.com/2014/02/o-pomowieniu-ignorancji-i-wielokrotnej.html
A głównie o etyce dziennikarskiej, o łatwym ferowaniu wyroków i przyklejaniu etykiety oszusta...
Widzisz Pan Panie Marcin,
Zafcuf jest masa, a ostatnio bardzo modne jest wymądrzanie się na "czuja", zamiast zbadania sytuacji
dogłębnie i sięgnięcia do źródła jako podstawy orzeczenia.
Cofamy się do pewnej epoki gdzie: "jeden powiedział, że ta a ta, to czarowała, a inny na tej podstawie skazał ją na śmierć"
Obrzydliwe, płytkie i smutne.

dobas
16.02.14, 14:49
obrzydliwe, płytkie małe i smutne. Tym bardziej bolesne, że pisane przez DZIENNIKARZA !!!! Dziennikarza siedzącego w artykułach fotograficznych od wielu lat. I o czym to świadczy.. O niczym...

Mnie interesuje tylko czy pojawią się przeprosiny i sprostowanie, bo o atakach na moją osobę jestem przekonany :D

i dwa zdjęcia z komórki

https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=110967&d=1392554790

https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=110968&d=1392554791

Oczywiście taki obraz też można zmanipulować jednak pojawia się pytanie czy mamy wierzyć komuś kto od lat zajmuje się fotografią czy temu co od lat zajmuje się pracą w Redakcji...

Karol
16.02.14, 15:07
Hmmm - Marcinie - z grubej rury...

Co do samego zdjęcia - zrobione 20/06/2013 01:46. Czyżby autor celował w Noc Kupały? ;-)

Saboor
16.02.14, 15:33
obrzydliwe, płytkie małe i smutne. Tym bardziej bolesne, że pisane przez DZIENNIKARZA !!!! Dziennikarza siedzącego w artykułach fotograficznych od wielu lat. I o czym to świadczy.. O niczym...
Ależ świadczy, jak najbardziej świadczy: za długo nos wysoko trzymał, teraz schylić się nie łaska do faktów, tylko "nieomylne sądy"głosić?
Przepraszam za słownictwo, ale tu pasuje idealnie: "kto wyżej s*a niż du*ę ma, temu gó**o na łeb spadnie"
Skutki rutyny u tego pana czy wiara w nieomylność?


Mnie interesuje tylko czy pojawią się przeprosiny i sprostowanie, bo o atakach na moją osobę jestem przekonany :D
Powinieneś tego zażądać MNZ.

dobas
16.02.14, 16:38
Hmmm - Marcinie - z grubej rury...

Co do samego zdjęcia - zrobione 20/06/2013 01:46. Czyżby autor celował w Noc Kupały? ;-)

Nic nie poradzę. Sam zainteresowany nie ma jak się odnieść do zarzutów. Zdjęcie można zrobić zgodnie z zasadami sztuki i regulaminem. Ja w odróżnieniu od redaktora mogę podejrzeć co jest na serwerach MML i zobaczyc RAWa a uważam, że trzeba takie mity prostowac zanim plotka przerodzi sie w powtarzane z ust do ust wielkie kłamstwo. Taki już ze mnie awanturnik i obrońca ucisnionych :)

Keek
16.02.14, 17:27
Pozwolilem sobie napisac pod obydwoma blogami. Jak na razie moje komentarze oczekuja na moderacje :)

"Nie wiem jak zrobił to autor zdjęcia, jednak najprostszym sposobem na wykonanie takiej fotografii byłoby użycie połówkowego filtra makro (to takie kółko z połową soczewki w środku). Techniki znanej od zamierzchłych czasów, używanej z powodzeniem w kinematografii. Za sposobem tym przemawia nieostra, prawa część gałązki. Drugi możliwy sposób to użycie obiektywu tilt&shift."

To zdjecie mozna zrobic jednym strzalem + jedno blysniecie fleszem. Zainteresowanym technika proponuje wpisac "split-field filter" w Google. Szczegolnie w obrazki - widac troche przykladow podobnych do omawianego zdjecia.

Naszla mnie jeszcze taka mala refleksja - ile rzeczy zapomnielismy, zostawiajac je komputerom. Niekiedy odnosze wrazenie, ze zamiast sie rozwijac, cofamy.
O filozofii i humanizmie w fotografii to chyba mozna juz zapomniec.



Mnie interesuje tylko czy pojawią się przeprosiny i sprostowanie, bo o atakach na moją osobę jestem przekonany :D

Znaczy - trzeba sie czegos bac? Mozesz rozwinac? :D

fret
16.02.14, 17:45
...


Znaczy - trzeba sie czegos bac? Mozesz rozwinac? :D

http://pl.wikipedia.org/wiki/Syndrom_obl%C4%99%C5%BConej_twierdzy

k@czy
16.02.14, 17:58
http://pl.wikipedia.org/wiki/Syndrom_oblężonej_twierdzy

:mrgreen::mrgreen::mrgreen:



https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2014/02/tumblr_mgneykQC0S1qedb29o1_r1_500_zpsb30-1.gif
źródło (http://i89.photobucket.com/albums/k233/kaczy997/GIF/tumblr_mgneykQC0S1qedb29o1_r1_500_zpsb300a56d.gif)

dobas
16.02.14, 18:19
Znaczy - trzeba sie czegos bac? Mozesz rozwinac? :D

Są dwa scenariusze.
Albo w takiej sytuacji analizujesz argumenty piszesz sprostowanie i przepraszasz za wtopę.
Albo zaczynasz atakować adwersarza, że zły, że się nie zna, że głupi że zdjęcia liche itp itd.

Obstawiam drugi scenariusz, zwłaszcza, że okazji nie brakuje :)

Saboor
16.02.14, 18:23
Są dwa scenariusze.
Albo w takiej sytuacji analizujesz argumenty piszesz sprostowanie i przepraszasz za wtopę.
Albo zaczynasz atakować adwersarza, że zły, że się nie zna, że głupi że zdjęcia liche itp itd.
Obstawiam drugi scenariusz, zwłaszcza, że okazji nie brakuje :)
Poczekamy - zobaczymy.

fret
16.02.14, 18:31
Dziewica niepokalana. Każdy się myli. Jak naraziłeś realnego człowieka na straty podając mu fałszywy cennik, to też byłeś święty? Dyskretnie pomijam wprowadzające w błąd artykuły sponsorowane. Więcej dystansu, mniej przekonania o własnej doskonałości. Nie ustawiaj się w pozycji atakowanej cnoty. Teraz Ty masz rację, to fakt...

dobas
16.02.14, 19:55
Po pierwsze. Wydaje mi się że w grudniu ubiegłego roku udało Ci się zrozumieć kilka rzeczy.
Cennik OJ jest tajemnicą i nie przysługuje osobom które nie należą do OJ
Sam zainteresowany napisał :

Wiedziałem, że cennik, który podał Dobas jest ogólny [...]
napisał też :

nie jestem aż tak naiwny - choć urodziłem się przed wynalezieniem druku:wink:. Z tonu wypowiedzi na ogólnych wątkach wynikało, że bonus jest istotny.
Jednak minęły prawie trzy miesiące zaś tobie nie udało się jeszcze chyba przetrawić powyższych informacji...

To raz

Dwa

Używam sprzętu "swojej" marki od chwalić Boga 7 lat.
Jeśli używam Lowepro, X-Rite, OM-D, PENa, Eizo, Pancolara czy Leica i ten sprzęt sprawdza mi się to o tym piszę.
Na tym polega między innymi etyka, że gdybym dostał torbę, która nie spełnia moich kryteriów i wynagrodzenie za to, że opiszę ją w samych superlatywach to jeśli torba się nie nadaje ja osobiście takiego artykułu bym nie poczynił i bym się pod tym nie podpisał. Albo napiszę o tym źle albo nie napiszę wcale.

Wiem Januszu, że są tacy, którzy z miła chęcią pisaliby cokolwiek byle by im płacono. Cóż nie każdy zalicza się do takiej grupy.

Nie bardzo też zrozumiałeś chyba przesłanie wpisu na blogu w, którym między innymi jest o odpowiedzialności za swe słowa. Jeśli więc uważasz, że ja gdzieś złamałem prawo prasowe lub etykę dziennikarską - wytknij mi to proszę w przykładzie - Tylko w osobnym wątku bo ten - jak może zauważyłeś - jest o czym innym.

Jeśli już zarzucasz mi wprowadzające w błąd artykuły - podaj przykłady bo widzę że nie rozumiesz kilku subtelnych różnic.
Gdy ktoś o kimś pisze że jest oszustem - a nie ma na to dowodów popełnia przestępstwo
Gdy ktoś pisze że według niego najlepiej sprawdza się w danej dziedzinie jakiś sprzęt - dzieli się swoją opinią i spostrzeżeniami.

Darekw1967
16.02.14, 22:40
Witam !

Dziennikarstwo ma to do siebie, ze latwo "spaprać" komus publicznie opinie.
Przypieta łata zostaje na dluzszy czas a nawet... Dziennikarskie "przepraszam" niewiele zmienia.

Jak dla mnie RAW jest dowodem, ze mozna i sie da... A Dobas wytlumaczyl jak to mozna wykonac.
Pozostaje niesmak, ze zabraklo dobrej woli i zaufania dla drugiego czlowieka.

Pozdrawiam

Krystyna1975
16.02.14, 22:44
To, o czym piszesz to raczej nie dziennikarstwo, a "pismactwo". http://www.ewaipiotr.pl/fotografowanie/czekajac-na-dyskwalifikacje/#comment-15404 tu jest cała dyskusja, włącznie z wyjaśnieniami Autora wpisu. Warto je przeczytać moim zdaniem przed "spaleniem go na stosie".

dobas
17.02.14, 12:09
To, o czym piszesz to raczej nie dziennikarstwo, a "pismactwo". http://www.ewaipiotr.pl/fotografowanie/czekajac-na-dyskwalifikacje/#comment-1540ï4 tu jest cała dyskusja, włącznie z wyjaśnieniami Autora wpisu. Warto je przeczytać moim zdaniem przed "spaleniem go na stosie".

Tylko problem polega niestety na odejsciu od tematu przez Pana Piotra. Nie interesuje nas akademicka dyskusja czy wielokrotna ekspozycja z przestawieniem aparatu jest lepsza niz osmiokrotne naswietlenie nietoperza... wilk z WPOTY jest przytoczony zupełnie d czapy. Sedno to nieprawdziwe informacje wieszajace psy na czlowieku robiacym duzo lepsze zdjecia niz Ty, Ja czy Pan Debek... sednem jest to ze w artykule zostało ze Mario bedzie zdyskwalifikowany, ze jury nie wie jak powstalo to zdjęcie w odroznieniu od redaktora, ktory jeszcze wczoraj nie przypuszczał ze zdjęcie mozna wykonac w inny sposob niz to opisał. W tym ze wyrokujac nawet nie wiedzial ze jest RAW. I byl przekonany ze zdjecie mozna zrobic tylko w szooie o czym wszystkich zapewnial

Nie jest problemem akademicka dyskusja i dywagacje czy zmiana perspektywy jest oszustwem czy nie. Problemem jest to ze pomowil czlowieka opisal o nim ze to oszust szkodzac jego dobremu imieniu i anie nie sprostowal ani nie napisal ze nie zrozumial jak zdjecie wykonano i ze jest to zgodne z regulaminem.

Zas argumenty o zmianie rzeczywistosci sa totalnie od czapy. Bo jesli zastosujesz teleobiektyw skracajac perspektywe to tez oszukasz. Jesli z uwa podejdziesz bardzo blisko do zaby to ja wyolbrzymisz czepianie sie gigantycznej GO jest rownie absurdalne co pisanie ze papierowa przyslona jest oszustwem bo pokazuje rzeczywistość zupelnie inaczej niz swiat dookola nas.

Tak jak pisalem brak wystarczajacej wiedzy skutkuje zmieszaniem z blotem Mario Cea Sancheza i to jest problemem. TYMCZASEM SMRÓD ZOSTAŁ a redaktor przekonany jest ze ma prawo tak pisac bo zinterpretowal sobie regulamin po swojemu zamieniając które zdjecia z wielokrotnej ekspozgcji powinny byc dozwolone a które nie odbiegajac całkowicie od tematu etyki i pomowienia...
Mi na tego typu dyskusje jak tam szkoda czasu...

Sorki za literówki pisane za pomoca pralki :)

jagger
17.02.14, 12:32
smutne... ale i gazetka nie jest jakiś świetnym pismem, więc i redaktorzy pewno z nie najwyższej półki... uczą się... szoda tylko że nie potrafią przyzanć się do błędów...

Mirek54
17.02.14, 12:32
Mysle,ze smrod bedzie tylko w okolicy p.Piotra..Gdybys nie napisal to on bylby mi nadal nieznany.Nawet podpytalem tu w okolicy o niego i kazdy ramionami wzruszajac krecil przeczaco glowa.Natomiast o Fotografie wiedzieli wszyscy.

Saboor
17.02.14, 12:35
Tylko problem polega niestety na odejsciu od tematu przez Pana Piotra./.../
Cała ta dyskusja i większość komentarzy jest siebie warte, Piotr Dębek nie potrafi powiedzieć: przepraszam, pomyliłem się?
To takie bolesne? Lepiej zrobić z siebie nie wiarygodne źródło informacji? Wstyd.

Fatamorgana
17.02.14, 12:40
W kwestii oskarżeń, pomówień i zwykłych idiotycznych oszczerstw to w ostatnich paru latach mamy wysyp różnych "geniuszy" i parapsychologów- ferujących wyroki i piep..cych głupoty na podstawie własnego widzimisię.
I to od zwykłych widzów po redaktorów gazet i gazetek.
To jedno z najgorszych zjawisk i zasługuje na (po)tępienie.
Pamiętacie aferę o zwycięskie zdjecie Tomaszewskiego?
Szkoda gadać.

Mnie już nie dziwią ale nadal denerwują takie wyskoki. Wg reguł moralno-etyczno-prawnych (niektórzy je znają ale tylko wtedy gdy chodzi o ich korzyść...) minimum właściwego zachowania- jest wycof z treści- jej usunięcie oraz przeprosiny (na powodzian nie trzeba już wpłacać).
Ale nawet to bywa ponad siły takich gigantów wiedzy o cudzej pracy.

Coraz częściej też w rozmaitych konkursach organizowanych w mniejszych lub znanych społecznościach- dochodzi też niestety powszechnie znany rak toczący wielu Polaków- zawiść i zazdrość oraz kopanie dołków pod "wrogiem" lub "nielubianym".

Jak to często bywa- najwięcej do powiedzenia w takich wypadkach próbują mieć ci, których albo wcale takie konkursy nie obchodzą albo ich udział jest symboliczny. Chodzi im bowiem nie o poziom i wspieranie przedsięwzięcia ale o zwykły dym i zrobienie szumu. (niektórzy wręcz twierdzą, że to tak zapobiegawczo- żeby któryś z najlepszych za dobrze się nie miał i nie wygrywał zbyt wiele no i oczywiscie- żeby "za wiele sobie nie myślał"!) :shock:

Niedawno zostałem przy okazji 2 konkursików (z głosowaniem internetowym na anonimowe prace) pomówiony publicznie o to, że "rozwalam" konkurs i łamię zasady. Jedna z prac pochodziła z pewnego grupowego wyjazdu na którym było kilkanaście osób robiących zdjęcia- w tym ja i pewien kolega.
Jakaś głupia babka nawet nie pomyślała, że ktoś może mieć takie samo lub bardzo podobne zdjęcie- ale dla niej było wystarczające, że jej się "skojarzyło" ze mną i twierdziła, że łamię zasadę anonimowości. W dodatku była tak bezczelna, że zamiast przeprosić i wycofać się z tego co napisała- zaczęła rżnąć głupa, że ona się pomyliła bo sądziła że autor (ten faktyczny) i ja to ...jedna osoba występująca pod dwoma pseudonimami. Jedynym powiązaniem było to, że ja ten wyjazd organizowałem...a podobne zdjecie publikował ów kolega- tyle że wycofał je z zasobów netu.

Napisałem wtedy, że "jak ktoś nie ma podstaw wychowania i nie zna zasad moralnych- to jedyne co potrafi to iść w zaparte i jeszcze obwiniać- próbować zrzucać odpowiedzialność za swoje głupie postępki na kogoś- byle od siebie zrobiony smród odsunąć."

Tacy są dzisiaj ludzie. I często podziwiam ich za niewątpliwe zdolności do robienia z siebie idiotów.

pers
17.02.14, 13:12
Są pozytywy tej sprawy, zarówno ja, jak i pan Piotr dowiedzieliśmy się jak można takie zdjęcie zrobić bez pomocy softu i pp. Dzięki Dobas :-)

Saboor
17.02.14, 13:24
/.../
Tacy są dzisiaj ludzie. I często podziwiam ich za niewątpliwe zdolności do robienia z siebie idiotów.
Łatwo się mądrzyć, nie? Masz rację, to jak wydanie wyroku, bez zapoznaniem się ze sprawą.:evil:


Są pozytywy tej sprawy, zarówno ja, jak i pan Piotr dowiedzieliśmy się jak można takie zdjęcie zrobić bez pomocy softu i pp. Dzięki Dobas :-)
Są, jeszcze przydałoby się oficjalne sprostowanie za strony PD i jest prawie dobrze.

Bodzip
17.02.14, 14:52
Jest w języku Polskim takie ładne słowo "przepraszam". Nieraz powtarzam, że używanie go lub nie - świadczy o tym czy jesteśmy dorośli, czy nadal dziećmi.

Saboor
17.02.14, 15:39
Jest w języku Polskim takie ładne słowo "przepraszam". Nieraz powtarzam, że używanie go lub nie - świadczy o tym czy jesteśmy dorośli, czy nadal dziećmi.
Albo zwrot grzecznościowy: "jutro Twój prawnik i mój" :-D co skutkuje słowem: przepraszam mniej więcej takim drukiem. :-D
Bogdan, teraz częściej niuńki przemilczają własne wpadki, niż używają sprostowań, czy przeprosin.
Smutne, ale prawdziwe.

banc
17.02.14, 23:29
Czy dziennikarz piszący na prywatnym blogu nadal jest dziennikarzem? Czy prawo prasowe i standardy obejmujące "oficjalne" publikacje nadal tu obowiązują?
To jest dosyć ważne w kontekście prawnym.

W tej chwili prawie wszyscy publikujący mają swoje blogi. Dzięki temu mogą sobie pisać co im się podoba, a redakcje nie muszą ponosić odpowiedzialności za słowo.
Gdzie jest granica między dzienikarzem w pracy a dziennikarzem prywatnie wypowiadającym się na forum?

Mirek54
17.02.14, 23:45
Czy dziennikarz piszący na prywatnym blogu nadal jest dziennikarzem? Czy prawo prasowe i standardy obejmujące "oficjalne" publikacje nadal tu obowiązują?
To jest dosyć ważne w kontekście prawnym.

W tej chwili prawie wszyscy publikujący mają swoje blogi. Dzięki temu mogą sobie pisać co im się podoba, a redakcje nie muszą ponosić odpowiedzialności za słowo.
Gdzie jest granica między dzienikarzem w pracy a dziennikarzem prywatnie wypowiadającym się na forum?

Czy prywatnie czy w pracy zawsze obowiazuje etykieta.
Pytasz o granice.Granica(przekroczona) bedzie wtedy, kiedy przy goleniu glupio bedzie spojrzec w lustro,nawet jak nikt nie widzi.

ahutta
17.02.14, 23:45
Biorąc pod uwagę, że kiedyś była wielka burza o konieczności rejestrowania stron internetowych jako czasopisma (nie wiem jak to wygląda teraz), to może się okazać, że owa "prywatna" strona Pana Piotra ma znamiona czasopisma i podlega rejestracji w sądzie, a co za tym idzie obowiązują ją wszystkie przepisy prawa prasowego.

Krystyna1975
17.02.14, 23:55
Biorąc pod uwagę, że kiedyś była wielka burza o konieczności rejestrowania stron internetowych jako czasopisma (nie wiem jak to wygląda teraz), to może się okazać, że owa "prywatna" strona Pana Piotra ma znamiona czasopisma i podlega rejestracji w sądzie, a co za tym idzie obowiązują ją wszystkie przepisy prawa prasowego.

Eee, nie sądzę. To jest ich (Piotra i jego żony Ewy) strona firmowa ("ewaipiotr" S.C.) - zajmują się prowadzeniem warsztatów foto i fotowypraw.

ahutta
18.02.14, 00:01
Eee, nie sądzę. To jest ich (Piotra i jego żony Ewy) strona firmowa ("ewaipiotr" S.C.) - zajmują się prowadzeniem warsztatów foto i fotowypraw.

Patrząc na zawartość, można się pokusić o stwierdzenie, że ma znamiona czasopisma.

Krystyna1975
18.02.14, 00:06
Patrząc na zawartość, można się pokusić o stwierdzenie, że ma znamiona czasopisma.

Powiedziałabym, że raczej reklamy i marketingu swojej firmy :P - ani tam testów, ani wywiadów. Przemyślenia i opinie Autora. No i oczywiście relacje z warsztatów i zapowiedzi następnych.

ahutta
18.02.14, 00:10
Racja, ale aktualizowana jak Trybuna Ludu :D

Krystyna1975
18.02.14, 00:13
Racja, ale aktualizowana jak Trybuna Ludu :D

No wiesz, żeby interes się kręcił, a wygląda na to, że się kręci i to nieźle. Znajomi jeżdżą i chwalą. Ja na Digital Foto Video, a wcześniej na CHIP Foto Video się wychowałam fotograficznie. Na warsztaty z nimi nie jeżdżę, ale czasem spotykamy się przy okazji Targów w Łodzi.

ahutta
18.02.14, 00:22
Czasopisma znam, osób osobiscie nie.

Fatamorgana
18.02.14, 00:50
Łatwo się mądrzyć, nie? Masz rację, to jak wydanie wyroku, bez zapoznaniem się ze sprawą.:evil:
:roll:


???
Sorry ale.... jak to rozumieć powyżej?
Bo może mi się wydaje, ale mam wrażenie, że coś Ci się zaczęło wydawać albo czegoś nie rozumiesz i poleciałeś nieco za daleko ze swymi wnioskami oraz interpretacją mojej wypowiedzi. Czy aby na pewno ją zrozumiałeś właściwie? :?::roll:

Trochę mętnie napisałeś, ale staram się zrozumieć. Tyle że ja nie o tym co tu gdzieś między wierszami widać o jakimś konflikcie ludzkim, ale o swoich doświadczeniach i ogólnie o takich sprawach- bo mi się nie podobają i tyle.
Co w tym złego/niewłaściwego?
Nie widzę, abym stawał po czyjejkolwiek stronie.
Uważasz inaczej?

Saboor
18.02.14, 11:36
Czy dziennikarz piszący na prywatnym blogu nadal jest dziennikarzem? Czy prawo prasowe i standardy obejmujące "oficjalne" publikacje nadal tu obowiązują?
To jest dosyć ważne w kontekście prawnym.

W tej chwili prawie wszyscy publikujący mają swoje blogi. Dzięki temu mogą sobie pisać co im się podoba, a redakcje nie muszą ponosić odpowiedzialności za słowo.
Gdzie jest granica między dziennikarzem w pracy a dziennikarzem prywatnie wypowiadającym się na forum?
Obojętnie, jaką osobą publiczną jesteś: dziennikarzem, politykiem, policjantem, sędzią, etc. czy będziesz się wypowiadał z mównicy czy na blogu to zawsze będzie
wypowiedź dziennikarza, polityka, policjanta, sędziego itd.
Funkcji społecznej nie można odwiesić na haczyk.(Choć wielu o tym zapomina). Nie można.


---------- Post dodany o 10:36 ---------- Poprzedni post był o 10:32 ----------


???
Sorry ale.... jak to rozumieć powyżej?
Bo może mi się wydaje, ale mam wrażenie, że coś Ci się zaczęło wydawać albo czegoś nie rozumiesz i poleciałeś nieco za daleko ze swymi wnioskami oraz interpretacją mojej wypowiedzi. Czy aby na pewno ją zrozumiałeś właściwie? :?::roll:

Trochę mętnie napisałeś, ale staram się zrozumieć. Tyle że ja nie o tym co tu gdzieś między wierszami widać o jakimś konflikcie ludzkim, ale o swoich doświadczeniach i ogólnie o takich sprawach- bo mi się nie podobają i tyle.
Co w tym złego/niewłaściwego?
Nie widzę, abym stawał po czyjejkolwiek stronie.
Uważasz inaczej?
Nie pisałem, że Ty się mądrzysz. A Piotr Dębek to jest trudno pojąć?? Czy Ty twierdziłeś, że to lipa, osądzałeś twórcę zdjęcia?
Nie przypominam sobie.
Teraz jasne?


Wybacz zbyt ostry to posta, ale postawa dziennikarza w krótkich spodenkach(PD), bardzo mnie zirytowała.

dobas
18.02.14, 20:02
Jedno to etyka, drugie to prawo.
Jeśli pojawia się pytanie o aspekt prawny zamieszania to jak dla mnie :


Na pewno autor podlega pod kodeks karny Bez względu czy przyjmiemy linię obrony że nie jest dziennikarzem i nie musi stosować się do Prawa Prasowego czy Karty Etyki Mediów.

W kk znajdziemy zapis :


Art. 212.§ 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub wła-ściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności,
podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności.

Czy opisanie oszustwo polegające na wykonaniu zdjęcia czyli sklejeniu go z dwóch zdjęć w programie graficznym i wysłanie na konkurs, który zabrania czegoś takiego, Gdy jak się okazuje opisane zdarzenie nie miało miejsca bo Mario wykonał jedno zdjęcie w RAWie, za pomocą wielokrotnej ekspozycji w aparacie na co mu zezwala regulamin to pomówienie ?

Chyba tak, tak sądzę...

Czy naraża to fotografa na poniżenie go w opinii publicznej , utratę zaufania potrzebnego do wykonywania danego rodzaju działalności?
W moim odczuciu niezaprzeczalnie.. Moje zaufanie stracił gdy po chwili zdałem sobie sprawę z faktu, że takie zdjęcie można zrobić spokojnie. Ale co z tymi, którzy uwierzą w opis "specjalisty" ?



§ 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania,
podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku.

Prasa, radio, telewizja, Internet...

Czy gdybym był w takiej sytuacji jako poszkodowany i nie doczekałbym się przeprosin i sprostowania wystąpiłbym do Sądu ?
Z całą pewnością. Jeszcze bym wstąpił o nawiązkę dla Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego. (§ 3)

I tyle. Nawet jeśli ktoś nie jest dziennikarzem to Jeśli publicznie się komuś coś zarzuca. Albo trzeba mieć niepodważalne zarzuty ( tych zabrakło bo regulamin dopuszcza wielokrotną ekspozycję, zdjęcie nie jest sklejanką w programie graficznym , i Mario Cea Sanchez nie oszukał Jury , ba nawet wysłał plik RAW, którego nie mogło by być gdyby sklejkę robić w programie graficznym) a gdy już się popełni błąd i kogoś zniesławi bo zabrakło stosownej wiedzy Przyzwoitość nakazywałaby sprostować przeprosić i wycofać się z oszczerstw.
Oczywiście będąc w sytuacji obwinionego można się trzymać linii obrony że to nie prasa, że ja jako dziennikarz z wieloletnim stażem nie wiedziałem jakie obowiązują standardy i że to blog. kk jednak nie rozdziela już na dziennikarzy i nie dziennikarzy.

Dla mnie sprawa jest czysta. Szkoda czasu na przepychanki i gdybania.
Są cytaty i fakty. Fakty są takie, że "specjalista teoretyk" napisał że uzyskanie takiego zdjęcia w aparacie jest niemożliwe, podczas gdy fotograf takie zdjęcie zrobił. Fakty są takie, że zarzucono fotografowi że zdjęcie wykonał w edytorze grafiki czego mu nie wolno, podczas gdy jak się okazuje nie wykonał zdjęcia w photoshopie tylko aparatem uzyskując RAWa.

To czy autor tekstu przeprosi fotografa, czy się poczuje, czy sprostuje czy cały czas będzie tam wisiało, że Mario zgłosił "oszukane zdjęcie", lub, że czeka go dyskwalifikacja już mnie nie interesuje.. Może on będzie skarżył autora... a może uzna że mu się nie chce.

Mnie cieszy, że Mario o całej sprawie wie i jest wdzięczny, że ktoś stanął w jego obronie. Sam nawet by nie zrozumiał co mu się zarzuca...

Uważam, że tak należy zrobić w takiej sytuacji, zwłaszcza jeszcze gdy to ktoś kogo znamy czy cenimy.
Zebrać dowody i wykazać komuś niepodważalnie że napisał nieprawdę.
Korespondencji z Mario nie cytuję bo niezbyt pochlebne słowa padają o "journalist" ;)

Możemy oczywiście teraz zastanawiać się czy modliszka na pewno była dzika, czy nie, czy takie zdjęcie powinno być dozwolone czy nie. Ale nie tu leży sedno skoro opisane było sklejanie zdjęcia w programie jako przyczyna oszustwa

Saboor
18.02.14, 20:31
Jedno to etyka, drugie to prawo.
Jeśli pojawia się pytanie o aspekt prawny zamieszania to jak dla mnie :
Na pewno autor podlega pod kodeks karny Bez względu czy przyjmiemy linię obrony że nie jest dziennikarzem i nie musi stosować się do Prawa Prasowego czy Karty Etyki Mediów.
W kk znajdziemy zapis :

Dla mnie Marcin, to właśnie jest żałosne. To, że trzeba się imać takich argumentów, by usłyszeć: przepraszam nie miałem racji.

Krystyna1975
19.02.14, 12:44
Jedno to etyka

Cały ten portal brakiem etyki stoi Panie Dobas - nigdzie, powtarzam nigdzie nie spotkałam się z systemem pozwalającym minusować użytkowników anonimowo.

dobas
19.02.14, 12:47
Cały ten portal brakiem etyki stoi Panie Dobas - nigdzie, powtarzam nigdzie nie spotkałam się z systemem pozwalającym minusować użytkowników anonimowo.

Przecież się Pani podpisała Pani Krystyno ;)

/ Donosiciel / Krystyna1975

To nie rozumiem w czym problem ? Jak ktoś chce to zawsze sobie poradzi i się podpisze - choć nie taki jest zamysł systemu.
Jest jednak możliwość i pole gdzie coś można napisać

Było wiele dyskusji na temat systemu reputacji a decyzja o ukryciu tego kto daje plusy i minusy jest w jakiś sposób uzasadniona. Odsyłam do licznych wątków na ten temat...

Tu raczej gdy ktoś o kimś pisze że jest kłamcą i oszustem a zdjęcie skleił w photoshopie mimo iż posiada plik RAW sprawa kończy się wyjaśnieniami i sprostowaniem. Kilka podobnych sytuacji było i historii tego portalu. Jeśli dobrze pamiętam sowa uszata, i mewy to dwa zdjęcia budzące dyskucje i kontrowersje. Pewnie było tego więcej.

Różnica tylko taka, że tu pomawiany, czy omawiany fotograf byłuczestnikiem dyskusji a nie jakimś tam hiszpanem...

Pozdrawiam gorąco.

Krystyna1975
19.02.14, 12:48
Przecież się Pani podpisała / Donosiciel / Krystyna 1975. To w czym problem ?
Pozdrawiam gorąco.

Ja tak, ale dostałam wiele minusów niepodpisanych.

Saboor
19.02.14, 12:48
Cały ten portal brakiem etyki stoi Panie Dobas - nigdzie, powtarzam nigdzie nie spotkałam się z systemem pozwalającym minusować użytkowników anonimowo.
Serio? A anonimowe komentarze pod artykułami, na WP, ONET, SRONET... . To dokładnie to samo inaczej wyrażone.

Krystyna1975
19.02.14, 12:50
Serio? A anonimowe komentarze pod artykułami, na WP, ONET, SRONET... . To dokładnie to samo inaczej wyrażone.

Aha, i w związku z tym postanowiliście do nich dorównać, no brawo, gratuluję. Jest do czego równać, faktycznie.

dobas
19.02.14, 13:00
Aha, i w związku z tym postanowiliście do nich dorównać, no brawo, gratuluję. Jest do czego równać, faktycznie.

Argumenty się skończymy zaczynamy więc wycieczki personalne, że forum nieetyczne, że ludzie to prostacy jak na Onecie...

Trzymajmy się może meritum sprawy, zamiast odbiegać od tematu i pisać że forum pozbawione etyki.
Bo nagle się okazuje, że nie jest problemem sugerowanie przez autora tekstu oszustwa fotografowi tylko brak etyki na forum
Ktoś się zgodził / nie zgodził się z jakąś wypowiedzią i dodał / odjął punkty reputacji...
Anonimowo - tak działa ten system.

Saboor
19.02.14, 13:20
Aha, i w związku z tym postanowiliście do nich dorównać, no brawo, gratuluję. Jest do czego równać, faktycznie.
Dziwna reakcja, choć poniekąd zrozumiała, oberwało Ci się ostanio Krysiu(za "odchodzenie i foch") nie napisaliśmy, że od nas(znaczy ode mnie) i zabolało, rozumiem.
Tylko... nie przesadzaj z tymi wycieczkami i zważ na słowa. A nuż ktoś poczuje się dotknięty, i znowu anonimowo przywali minusa, warto?
Czasem wystarczy kilka sekund, złapać oddech i "spuścić trochę pary".
Co do forów... jest ich mnóstwo, na bardzo różnych silnikach, prawie wszędzie jest jakiś system "reputacji" za zwyczaj anonimowy, po co ano po to by uniknąć
akcji odwetowych "tych co nazywają się Wojtek i mają 14 lat".
Pozdrawiam

robtor
19.02.14, 13:37
...Co do forów... jest ich mnóstwo, na bardzo różnych silnikach, prawie wszędzie jest jakiś system "reputacji" za zwyczaj anonimowy, po co ano po to by uniknąć
akcji odwetowych "tych co nazywają się Wojtek i mają 14 lat".
Pozdrawiam
Tyle że te minusy to też mogą pochodzić od "tych co nazywają się Wojtek i mają 14 lat" :-P:) , bo takiego akurat mają focha a nie mają argumentów żeby coś mniej lub bardziej logicznego napisać. Anonimowość rodzi patologię, nie karzdego otwarcie jest stać na krytykę, prościej pojechać se po kimś anonimowo.

Krystyna1975
19.02.14, 13:40
Dziwna reakcja, choć poniekąd zrozumiała, oberwało Ci się ostanio Krysiu(za "odchodzenie i foch") nie napisaliśmy, że od nas(znaczy ode mnie) i zabolało, rozumiem.
Tylko... nie przesadzaj z tymi wycieczkami i zważ na słowa. A nuż ktoś poczuje się dotknięty, i znowu anonimowo przywali minusa, warto?
Czasem wystarczy kilka sekund, złapać oddech i "spuścić trochę pary".
Co do forów... jest ich mnóstwo, na bardzo różnych silnikach, prawie wszędzie jest jakiś system "reputacji" za zwyczaj anonimowy, po co ano po to by uniknąć
akcji odwetowych "tych co nazywają się Wojtek i mają 14 lat".
Pozdrawiam

Na www.dfv.pl (http://www.dfv.pl) nie ma żadnego systemu reputacji. Jest Regulamin, którego trzeba przestrzegać. To wszystko. Nie zabolały mnie minusy. Jak ktoś chce sobie ulżyc to zapraszam. Mnie to już tak zwana rybka.

dobas
19.02.14, 14:03
Tu jest wątek o reputacji i będzie to właściwsze miejsce do dyskusji na jej temat - https://forum.olympusclub.pl/threads/10857-O-reputacji/page33?highlight=o+reputacji

Saboor
19.02.14, 14:06
Tyle że te minusy to też mogą pochodzić od "tych co nazywają się Wojtek i mają 14 lat" :-P:) , bo takiego akurat mają focha a nie mają argumentów żeby coś mniej lub bardziej logicznego napisać. Anonimowość rodzi patologię, nie karzdego otwarcie jest stać na krytykę, prościej pojechać se po kimś anonimowo.
Jasne że tak. Masz złoty środek poza permanentną inwigilacją? :wink:

robtor
19.02.14, 14:20
Jasne że tak. Masz złoty środek poza permanentną inwigilacją? :wink:
Trzeba wyeliminować "czynnik ludzki" :-P:lol:

Saboor
19.02.14, 14:56
Argumenty się skończymy zaczynamy więc wycieczki personalne, że forum nieetyczne, że ludzie to prostacy jak na Onecie...

Trzymajmy się może meritum sprawy, /.../
Bo nagle się okazuje, że nie jest problemem sugerowanie przez autora tekstu oszustwa fotografowi/.../
Tu cóż, stało się. Na przeprosiny autora zdjęcie, ze strony dziennikarza nie ma co liczyć, a "etykieta" została przyklejona.
Ba, następny "geniusz" się objawił, nawet będzie regulamin konkursu nowelizował, ech... .

kolba
19.02.14, 17:33
Krystyna1975 jeżeli nie chcesz bądź uważasz że system reputacji je nieetyczny to po prostu go wyłącz, nie jest obowiązkowy.
Pozdrawiam.