PDA

Zobacz pełną wersję : [OlyTest] Lornetkę kupić chcę…



nyny
7.01.14, 18:45
Witam,
Na wstępie zaznaczę, iż nie będzie to stricte test bo sam nie posiadam, aż takiej wiedzy w temacie lornetek. Postaram się przedstawić to z perspektywy człowieka, który ileś tam lornetek posiadał i stoi na rozdrożu co kupić.
Po moich przygodach z lornetkami, od tych super budżetowych (bazarówki, ruskie starocie), poprzez podstawowe i średniozaawansowane tak budżetowo jak i technologicznie, miałem już jakąś świadomość czego oczekuję. Ostatnią moją lornetką był Canon 12x36is, z której byłem zadowolony (zwłaszcza ze stabilizacji którą posiadała). Spełniała ona wszystkie moje oczekiwania, i pewnie bym nie miał takich rozterek zakupowych gdyby nie fakt spoczęcia sobie owej lornety na dnie Brdy:(

Na szybko zatem kupiłem coś budżetowego (wybór padł na dostępną od ręki Celestron Nature 10x50), by dozbierać kasę na docelowe urządzenie, oraz spokojnie przejrzeć rynek co obecnie oferuje.

Na wstępie wykluczyłem lornetki typu zoom, z racji tego iż moim zdaniem nie sa tak dobre jakościowo jak stałki, a i z czasem mogą się najzwyczajniej zużyć/wypaczyć itp.
Założyłem sobie kilka rzeczy, które winna mieć nowa lornetka, mianowicie:
- wypełnienie azotem (zmniejsza skutki parowania),
- być w miarę lekka (bardzo subiektywny parametr, ale nie chciałem targać na szyi niewiadomo jakiego cieżaru),
- ogumowana (zmniejsza uczucie zimna w chłodniejsze dni i pewniejszy uchwyt),
- powiększenie coś z przedziału 8-12 (z doświadczenia dla mnie zakres najbardziej używany),
- no i wreszcie budżet (przyjąłem by nie przekroczyć 1 tys. zl, z racji wysokiego ryzyka ponownego utopienia).

Inne parametry takie jak, budowa pryzmatu, jasność, pole widzenia, wodoodporność , stabilizacja etc., nie mniej ważne, niż te o których wcześniej pisałem, jednak postanowiłem w procesie wyborów mniejszego/większego przydatku dokonywać na etapie selekcji potencjalnych faworytów zakupowych.
To tyle w tej części, niebawem następna.

romek1967
7.01.14, 18:58
Zaparłem dech i czekam

nipo80
7.01.14, 19:33
Romek może zacznij oddychać bo może się to dla Ciebie źle skończyć, nie wiadomo czy dasz radę tak długo na bezdechu wytrzymać.

Też jestem ciekaw dalszej części ...

nyny
7.01.14, 19:46
Jak to w takich sytuacjach przegląd rozpocząłem od przybytku zwanego Internetem. Dla rozeznania tematu jest kilka fajnych artykułów w sieci, i wbrew pozorom opaczni zrobili całkiem niezły zbiór zestawień parametrów wraz z testami przeróżnych lornetek (WWW.optyczne.pl (http://WWW.optyczne.pl) - dział testy, lornetki).
Po kilkudniowym oraniu netu, miałem już wybór zawężony do „paru” lornetek. Tak pokrótce i w kolejności przypadkowej zestaw przedstawiał się następująco: Delta optical forest, Olympus exps, Nikon anculon i prostaff, Vortex crossfire (i pewnie jeszcze kilka, o których zapomniałem). Pozostało teraz udać się na macanie własnoręczne i własnooczne, a nie tylko przez szybkę monitora. W tym celu zjeździłem praktycznie większość sklepów u mnie w wiosce zwanej Bydgoszczą. Jakież było moje zdziwienie, że wybór jak na taki produkt całkiem szeroki i można naprawdę już coś wybrać (oczywiście pomijam pułap Zeissa i Svarowskiego bo tego nadal jak na lekarstwo).
Przed tą eskapadą moim faworytem był Delta optical forest II, miałem już wcześniej do czynienia z Delta optical Silver 10x50, oraz z pierwsza wersja foresta dlatego między innymi ku tej lornetce się najbardziej skłaniałem.
W trakcie macania, przebierania i testowania przewaliłem wiele lornetek, o nazwach których już nie pamiętam, i to niestety jak się później okazało było moim nieszczęściem. W którymś ze sklepów pokazano mi między innymi Lornetkę Nikon Monarch 5 10x42, która przebiła wszystko co macałem (jakość wykonania, optycznie, i wagowo to było to), ale też znacząco przekraczała założony budżet. Postanowiłem jeszcze pomyśleć w domu i zostawić decyzję kupna lornetki do dnia następnego, tym bardziej że jak wcześniej pisałem jednak nie chciałem za dużo wydawać na coś co znowu mogę sponiewierać.

Tak czytając o tym Nikonie (notabene wiele dobrego), spojrzałem jeszcze raz na to co oferuje rynek z przedział cenowego owego Nikona czyli ~1500-2000pln. Tutaj uwagę moją przykuły Olkowe lornetki z serii EXWP I (z olka tylko niższe serie były w macalniach dostępne) zaraz wpadłem na pewien pomysł. Napisać maila do @Saboora, z zapytaniem czy program OlyTest oferuje jakieś lornety. Szybka odpowiedz, nie mniej szybka decyzja, parę formalności i info od Pani Eweliny z Olympus Polska o zawartości paczki:)

Tak oto dostałem na testy dwie lornetki:

- Olympus EXPS I 10x42
107571
Źródło: Olympus Polska


- Olympis EXWP I 8x42
107572
Źródło: Olympus Polska


Dane techcznine, oraz więcej informacji na stronach Olympus Polska (klikac w oznaczenia):

EXPS (http://www.olympus.pl/site/pl/b/binoculars/professional_binoculars/professional_nature/10x42_expsi/index.html)

EXWP (http://www.olympus.pl/site/pl/b/binoculars/professional_binoculars/professional_extreme/8x42_exwpi/index.html)


Z racji ograniczen , niestety część dalsza za chwilę nastąpi :wink:

nyny
7.01.14, 20:18
Zestaw każdej z lornetek mniej więcej obejmował te same komponenty. Niebieskie pudełko zawierało, instrukcję obsługi, kartę gwaranyjną, lornetkę, zaślepki dla okularów, pasek, oraz etui w przypadku EXPS wykonane z materiału i z własnym paskiem, EXWP gustowne neoprenowe bez paska własnego.
Kilka chwil zabawy w domu na sucho, i od razu co rzuciło się w oczy to wykonanie. Tutaj znowu moje nieszczęście(o czym w dalszej części) i gratulacje dla Olka, bo w przypadku EXWP jest lepiej niż u odpowiednika Nikona (Monarch). Natomiast EXPS jest na poziomie Delta Optical forest (jednak miałem wrażenie, ze ta Delta jednak więcej wytrzyma), i niestety EXPS nie jest wypełniona azotem co może, aczkolwiek wcale nie musi, powodować parowanie w określonych warunkach (osobiście wole jak azot jest, przynajmniej placebo działa).
W zasadzie tutaj już mógłbym skończyć opowieść i przejść do końca, bo po pierwszym wyjściu na spacer i przyłożeniu do oka EXWP po prostu zachorowałem na jej punkcie. Świat już nie wyglądał tak samo jak patrzyłem przez EXPS, mojego Celestrona, czy nawet pamiętając jak wyglądał z perspektywy Canona IS’a. Podjechałem też do sklepu i porównałem z Monarchem, również w bezpośrednim porównaniu lepiej wypadł Olek. Po tych paru dniach zabaw zapomniałem już o tym jak fajnym ficzerem jest stabilizacja, tak komfortowo mi się używało EXWP, że postanowiłem złamać jedno z postanowień, i odpowiednio zwiększyć budżet. Pobiegłem do sklepu, zamówiłem (bo nie mieli na miejscu) i po dwóch dniach miałem już w rękach swojego EXWP I. Wybrałem jednak model 10x42, gdyż 8 dla mnie jednak nieco przymało, i częściej 10 używałem.
Zestaw standard zawierał to samo jak w przypadku testowego EXWP.
Dane technicznie klikając w symbol: EXWP (http://www.olympus.pl/site/pl/b/binoculars/professional_binoculars/professional_extreme/10x42_exwpi/index.html)
Fota poglądowa:
107577
Źródło: Olympus Polska

Pozostało mi juz tylko cieszyć się nowym nabytkiem i w ramach obowiązku tostera jednak potestować lornety w terenie, o czym w następnym poście.


pozdro

adambieg
7.01.14, 20:41
Gratulacje:) Jako początkujący lorneciarz zazdraszczam zakupu. Brakuje mi trochę opisu, co takiego jest w obrazie dawanym przez EXPW, że tak Cię zachwyciła ta lornetka. Jeśli mnie pamięć nie myli, to moose używa takiej. Miałem okazję rzucić okiem przez nią ale trudno mi się odnieść jak wypada na tle innych lornetek. Pamiętam tylko bardzo dobry kontrast, naturalne kolory (bez żółto-brązowej dominanty jak w starych PZO i ruskich).
Napisz jeszcze kilka słów o EXPS, wszak to lornetka ze zjadliwego dla przeciętnego użytkownika zakresu cenowego. Z tego co piszą optyczni wynika, że Olympusowe lornetki (nie dotyczy serii DPS, która ma pryzmaty ze szkła Bak7 a nie Bak4 jak wszystkie lepsze lornetki) mają bardzo dobrą transmisję światła, naturalne oddanie kolorów i kompaktowe wymiary. Mają też wadę/cechę w postaci mniejszego niż u innych konstrukcji pola widzenia, które za to charakteryzuje się ostrością w znacznej jego części. Gdzieś na forum astronomicznym wpadłem na opis Nikona EX 7x35, który miał pole ponad 9* z tego tylko połowa ostra a przy brzegach totalny dramat.

nyny
7.01.14, 20:57
Poczekaj poczekaj, bedzie wiecej, wieczorem przy piwku postaram sie wszystko opisac :)

pozdro

abir
7.01.14, 22:56
no podoba mi sie. umiesz nyny budować napięcie:grin:

Bodzip
7.01.14, 23:10
Miałem taką ruską 12 x 50. Mocna, ciężka i dawała niezły obrazek.
Jak powódź zalała Gorlice, to mi się utopiła w garażu. Co te lornetki mają, że się topią ?? :shock:
WOP-iści pod Świnicą ją macali i byli zachwyceni.
Czekam Przemek na cdn :)

luc4s
7.01.14, 23:16
Ja mam taką Berkut Made in CCCP.

Namor1
7.01.14, 23:17
no podoba mi sie. umiesz nyny budować napięcie:grin:
Jak się jeszcze trochę pozastanawia to skończy ze Svarkiem jak nic :wink:

nyny
7.01.14, 23:24
Jako się rzekło, czas było już z trzema zabaweczkami udać się potestować je tam, gdzie będą najczęściej używane. Także wybrałem się z samego rana w leśne odstępy, i tak parę godzin spędziłem na wycieczce.

Tak prezentują się razem:
107636107637107638107639

Po krótce parę słów o każdej:

EXPS I 10x42
Ciekawa lornetka jak dla kogoś kto nie szuka na siłę super jakości, wytrzymałości i ma "rozsądne" pieniądze do wydania.
107640

Wykonanie jak na tą klasę sprzętu dosyć poprawne, nic nie trzeszczy, nic nie lata ot tak jak powinno być. Lorneta nieco cięższa i większa od pozostałych, ale to zrozumiałe przez zastosowane w niej pryzmaty PORRO, natomiast w swojej klasie trzyma poziom.
Podgumowanie mile w dotyku, nie miałem wrażenia niepewności chwytu, pasek taki sobie, polecam od razu na coś neoprenowego wymienić ;)
Mechanicznie miałem wrażenie, ze trochę juz przeszła, zbyt lekko aczkolwiek jeszcze płynnie wszystko pracowało, rozstaw okularów jak i muszle odkręcane, ustawianie ostrości z należytym oporem, ale tez dosyć luźno.
Obraz jaki przez nią uzyskujemy jest poprawny, ostry w centrum, na bokach widoczny spadek (jednak bez tragedii), potrafi przyaberrować ale tez bez tragedii, kąt widzenia i jasność jak na ta klasę w normie. Najgorsze to co mi doskwierało to odblaski i praca "pod światło", czasami ciężko mi było wyłowić w gąszczu zarośli interesujący mnie szczegół, potrafiło się zamglić, albo zlać w jedno. Po prostu w tej klasie lornetki tak już niestety mają, należy też pamiętać iż nie jest wypełniona azotem (co dla niektórych ma znaczenie),tak jak sporo konkurentów. Jak już pisałem nie mając w ręce EXWP oraz Monarcha, być może i bym mocno się nad nią zastawiał, jednak los płata figle ;)
W podsumowaniu napiszę, że ceny swojej warta, i jak pisałem położyłbym ją na szali między Delta optical silver i Forest, osobiście wybrałbym tą ostatnią :p

CDN.

nyny
8.01.14, 00:39
Ostatnia już część, a w niej razem opisze pozostałe lornetki, bo tak naprawdę jedyna między nimi różnica to krotność zbliżenia.

EXWP I (8x42 i 10x42)
107646107647


Tak jak napisałem, odkąd wyjąłem i przyłożyłem do oczu otrzymaną od Wujka Olka EXWP I 8x42 nie było to dla mojego portfela przyjemne doznanie, ale do rzeczy.
Lornetka ta jest mniejsza niż niżej pozycjonowana siostra (zasługa zastosowania pryzmatów dachowych). Od razu rzuciło mi się w oczy (niema identyczna w porównaniu z monarchem nikona) jej kompaktowość, waga, sugerująca że nie jest to plastikowa zabawka, jednak nie na tyle duża by mieć z tego tytułu jakiś dyskomfort. Lornetka w całości podgumowana i niesamowicie trzyma się w dłoniach, zwarta budowa, precyzja wykonania to naprawdę top liga, jednak pasek również polecam wymienić na coś neoprenowego. Pomimo faktu, iż też przyjechała do mnie jako egzemplarz testowy, i zapewne wielokrotnie nielekko używany, to absolutnie nic nie było po niej widać (niemal identyczna jak ta, którą kupiłem i nową z pudełka wyjąłem). Niesamowicie precyzyjnie działa pierścień ostrości, rozchylanie płynne i z należytym oporem, muszle oczne odkręcane również dosyć precyzyjnie i z oporem (nie skręcały się same co w wielu lornetach jest normą), po prostu byłem w szoku jak to może pracować, tutaj brawa dla inżynierów Olka.
Lornetka wypełniona azotem, co jak sam producent opisuje eliminuje ryzyko wystąpienia zaparowania soczewek. Dodatkowy atut to fakt, iż jest wodoodporna, wyczytałem że nawet jak wpadnie do wody i jak się w miarę sprawnie uwiniemy by ją wyłowić to winna wytrzymać takie traktowanie (co mnie niezmiernie ucieszyło).
Optycznie to w porównaniu z siostrą, oraz oglądanymi przeze mnie w marketach lornetami to naprawdę inna liga, nawet Nikon Monarch pozycjonowany na tym samym pułapie ustępuje jej w tym względzie. Ostrość, ostrość niemal w całym kadrze to zaleta nie do przecenienia, odwzorowanie kolorów idealne (żadnych zafarbów), kontrast na wysokim poziomie, praca pod światło więcej niż zadowalająca (choć patrzyłem przez konstrukcje gdzie to było idealne, tyle że cena takich to grubo powyżej 5kpln). Szczegółowość obrazu mnie zdumiała, nie problemem jest wyłowienie czegokolwiek z gąszczu, po prostu w tym względzie bajka, nie spotkałem użytkując ją do tej pory z tym by pojawiły się aberracje. Jasność lornetki i kąty widzenia to w swojej klasie top, tutaj nic nie można więcej dodać po prostu solidna konstrukcja optyczna.
Reasumując te wszystkie czynniki spowodowały, że wygrała z Monarchem, i bez skrępowania postanowiłem wydrenować portfel. W porównaniu z utopionym canonem posiada jedną wadę (choć z perspektywy wodoszczelności już taką wadą nie jest) brak jej tylko do szczęścia stabilizacji ;)
Reasumując jak ktoś myśli o jakiejś lornetce i liczy się z większym wydatkiem, a nie celuje w coś pokroju Svarowskiego, Zeissa i czy innych tuzów za grube pieniądze, to zdecydowanie polecam. Zresztą gdyby tak nie było, to bym sam sobie nie kupił takowej i nie mydlił oczu, a zrobiłem to po 5 dniach obcowania. Jak dodamy do tego fakt, że Olympus daje na nią 25 lat gwarancji, to już naprawdę nie ma się czego doczepić.
W zasadzie ta lornetka jakby kosztowała i tysiąc więcej to warta byłaby tej ceny, i również stanowiłaby w swoim segmencie konkurencje. Jednak Olek postanowił ją tak wycenić, że moim zdaniem nie ma konkurencji w przedziale cenowym jaki reprezentuje.
Sugeruje jednak by pomacać przed zakupem, gdyż nie każdy może się zmieścic z rozstawem okularów, także najlepiej sprawdzić samemu czy da rade ogarnać posiadane oczodoły ;). Jednak jak ktoś ma możliwości finansowe, spasuje sobie rozstaw, i nie ma awersji na produkty Olympusa to napisze mu jedno: BRAĆ!!!

Poniżej jeszcze parę zdjęć testowanej trójki lornetek:
107648107649107650107651107652


Oraz ciekawe linki dotyczące lornetek do poczytania:
http://www.optyczne.pl/107-Test_lornetki-Olympus_10x42_EXWP_I.html
http://www.optyczne.pl/index.php?test=lornetki&test_l=151
http://www.optyczne.pl/15.2-Test_lornetkek_podsumowanie-Podsumowanie_testu_lornetek_10x42_Wyniki.html
http://www.optyczne.pl/16.1-Test_lornetkek_podsumowanie-Test_10x42_-_opinie_testujących.html
http://astropolis.pl/topic/39642-pepin-w-krzakach-olympus-10x42-exwp-i/


p.s. Bardzo się cieszę, że jak odsyłałem sprzęt do Olympusa nie miałem dyskomfortu z tym związanego, bo już posiadałem swojego EXWP :) Naprawdę nie wiem jak w innym wypadku takie coś bym zniósł ;)

p.s.1: Tradycyjnie już dziękuję Olympus Polska za wypożyczenie sprzętu, a także Pani Ewelinie oraz Saboorowi.


pozdro

Bodzip
8.01.14, 08:38
Doskonały opis, brawo :)

Jan_S
8.01.14, 09:30
hehehe. Po przeczytaniu testu zastanawiam się nad kupnem lornetki... nie dajcie już nic więcej nynemu do testowania :) :) :) (plusik poleciał, okazało się że jeszcze mogę)

Saboor
8.01.14, 11:09
hehehe. Po przeczytaniu testu zastanawiam się nad kupnem lornetki... nie dajcie już nic więcej nynemu do testowania :) :) :) (plusik poleciał, okazało się że jeszcze mogę)
:mrgreen: Jan_S i może?:mrgreen:
Damy, damy Widziałeś lepszego marketera? :grin:

Paffcio
8.01.14, 23:56
Jestem posiadaczem EXPS I 8x42, czyli modelu niewypełnionego azotem i z perspektywy dobrych kilku lat używania stwierdzam, że nic mi nie paruje, a sprzęt używany był już w różnych warunkach. Ja trafiłem na na prawdę ostry egzemplarz, ale kumpel oglądał w sklepie kilka modeli i nie był specjalnie zachwycony, widać w tym pułapie cenowym dużo zależy od złożenia danego egzemplarza... lornetka jest warta każdej wydanej nań złotówki, nie wiem, czy można kupić coś lepszego za te pieniądze. Ma może trochę wąskie pole widzenia, ale do tego można się przyzwyczaić. Mimo posiadania też droższego Vortexa Talona wciąż uważam wspomnianego Olka za bardzo dobry zakup. Jak ktoś nie chce wywalać więcej niż 500-600pln to warto pomyśleć o EXPS I...

Paawwko
9.01.14, 15:05
Cześć,
Posiadam obydwa modele EXPS I 10X42 i EXWP I 10X42.
Zacząłem od tej tańszej i trochę cięższej, późnie nabyłem te droższą, lżejszą i z pewnością wartą pieniędzy na nią wydanych.
Jedna i druga daje bardzo dobry, jasny obraz co jest szczególnie przydatne bladym świtem jak i wieczorem.
Impulsem do kupienia EXPS była przede wszystkim waga.
Całodzienna wędrówka z E-3 plus lornetka powoduje, ze liczy się każdy zaoszczędzony gram, wiszacy na szyji.
Jestem bardzo zadowolony z zakupu, a ponieważ już posiadam ja dłuższy czas, mogę z pewnością polecić ją każdemu, kto potrzebuje dobrej lornetki do podglądania przyrody i nie tylko.
Próbowałem kiedyś lornetek z niższej półki (również Olympusa i nie tylko), jak dla mnie są za ciemne, szczególnie takie z zoomem (na dłuzszym końcu).

Pozdrawiam.

specta
20.01.14, 14:29
Nie wiedziałem, nie zdawałem sobie sprawy z tego, że 1000-1500 zł za lornetkę to ten niższy pułap :) Myślałem, że jak wyciągnę z kieszeni 100zł i kupię lornetkę z Lidla to będzie już coś :) Ale nie kupiłem :) W życiu bym nie powiedział, że wybór lornetki może być tak złożony :) Teraz już wiem...

apz
20.01.14, 17:49
Nie wiedziałem, nie zdawałem sobie sprawy z tego, że 1000-1500 zł za lornetkę to ten niższy pułap :) Myślałem, że jak wyciągnę z kieszeni 100zł i kupię lornetkę z Lidla to będzie już coś :) Ale nie kupiłem :) W życiu bym nie powiedział, że wybór lornetki może być tak złożony :) Teraz już wiem...Bo to wszystko zależy do czego ta lornetka ma służyć , jak do odczytywania numeru nas budynku przez szybę z samochodu, to i ta z Lidla wystarczy, jak do ptaków o świcie, to wymagania rosną...

Saboor
20.01.14, 17:51
Bo to wszystko zależy do czego ta lornetka ma służyć , jak do odczytywania numeru nas budynku przez szybę z samochodu, to i ta z Lidla wystarczy, jak do ptaków o świcie, to wymagania rosną...
Że o żeglowaniu nie wspomnisz... .:wink:

apz
20.01.14, 18:11
Że o żeglowaniu nie wspomnisz... .:wink:A co tu z prywatą zahaczać będę. Do żeglarstwa najlepsza jest szczelna, z azotem jasna i 10 x 50 ze skalą wysokościową i kompasem. Ja kupiłem chińskiego chińczyka. Do tego wypatrywania świateł białych, żółtych, zielonych i czerwonych z odległości mil kilku, wśród dziesiątków innych świateł na statkach nocą...

ahutta
20.01.14, 18:19
Że o żeglowaniu nie wspomnisz... .:wink:

Że wspomniałeś o pływaniu, to mój Paweł dostał taką z Lidla i myślałem coby na rejs zabrać, ale nie wiem czy jacht ma taką wyporność, jak oprócz załogi jeszcze tą lornetkę na pokład się wpakuje :roll:

apz
20.01.14, 19:21
Że wspomniałeś o pływaniu, to mój Paweł dostał taką z Lidla i myślałem coby na rejs zabrać, ale nie wiem czy jacht ma taką wyporność, jak oprócz załogi jeszcze tą lornetkę na pokład się wpakuje :roll:Ależ bierz, maże jakąś Duńską foczkę da sie po podglądać?

specta
23.01.14, 09:33
Bo to wszystko zależy do czego ta lornetka ma służyć , jak do odczytywania numeru nas budynku przez szybę z samochodu, to i ta z Lidla wystarczy, jak do ptaków o świcie, to wymagania rosną...

I wiesz - to uświadamia mi, że wszystkiego trzeba spróbować. Zaczajki na ptaki o świcie również.