PDA

Zobacz pełną wersję : Wywiad/Prezentacja



adurom1
25.12.13, 03:37
Witam,
Zamierzam tworzyć materiały, na których osoba będzie wykonywać pewne czynności, tłumaczyć i tak dalej. Głównym problemem jest to, iż niezbędne jest nagranie w tym samym czasie dźwięku plus obraz. Gotowy produkt będzie jak najbardziej amatorski, jednak postaram się zrobić wszystko, aby wyglądało to jakość. Kwestie obrazu już sobie rozwiązałem, pozostał mi dźwięk. Tutaj utknąłem w martwym punkcie. Jakikolwiek mikrofon trzymany odpada. Dyktafon ok, byle również nie trzymany. Myślałem nad kombinacją dyktafon - klips mic. Szalenie istotnym dla mnie jest, żeby dźwięk był jak najbardziej naturalny. Nic tak nie odrzuca jak piski, trzaski. Tak jak mówię, profesjonalistom ani filmowania, ani dźwiękowcem nie jestem. Prosiłbym o pomoc w zakresie tego dźwięku, co państwo polecają, być może co używają w swoich autoprezentacjach ? Również, jeżeli się państwo orientują, ile pieniędzy mniej więcej proponowany sprzęt jest wart.
Pozdrawiam
Krzysiek

Jack
25.12.13, 13:10
Witaj. Może być wiele rozwiązań, wszystko zależy od tego, ile możesz zainwestować :-) Najtańsza wersja: mikrofon na klipsie przypięty do ubrania, tak aby jego główna część nie ocierała się o ubranie w trakcie poruszeń ciałem. Rejestracja dźwięku - komputer wyposażony w oprogramowanie pozwalające na rejestrację i opracowanie dźwięku, w necie znajdziesz tanie i dobre programy (np. Gold Wave), czy nawet freeware. Jakość nagrania zależna jest od jakości mikrofonu, jego czułości i występowania dźwięków pobocznych (szum klimatyzacji, wentylatora, hałas uliczny zza okna, itp.), których nie zauważamy, a które się rejestrują. Droższą technologią jest zastosowanie rejestratora dźwięku, np. Olympus z serii LS (nowy, czy używka w dobrym stanie 400 - 700 zeta, LS-5 byłby dobrym wyborem). Rejestratory dają bardzo wysoką jakość nagrania, posiadają gniazdo śruby statywowej (takie, jak aparaty fotograficzne), więc przy pomocy małego statywu można postawić rejestrator na stole przed osobą mówiącą, poza polem widzenia kamery. Rejestrator też można założyć na sanki gorącej stopki za pomocą adapterka, np. takiego: http://allegro.pl/adapter-goraca-stopka-gwint-1-4-cala-w-wa-i3784223467.html
Ponieważ oddzielnie nagrywany dźwięk musi zostać zsynchronizowany z obrazem, koniecznie musisz nagrać także dźwięk razem z obrazem wideo (czyli kamerą, czy tam czymś innym). Zaczynając rejestrację swojej prezentacji, włączasz wpierw nagranie dźwięku, potem nagranie obrazu i robisz klaps (może to być klaśnięcie w dłonie) widoczny na obrazie, a potem już nagrywasz, to, co chcesz. Klaps robisz do każdego oddzielnego ujęcia. Później, podczas montażu, klapsy pozwolą na dobrą synchronizację, ale je oczywiście wyrzucisz. Dźwięk z kamery wideo też wyrzucisz, a pozostawisz dźwięk z rejestratora.
Wesołych Świąt
Jack

adurom1
26.12.13, 03:10
Dziękuję za obszerną i konkretną odpowiedź. Przyznam, że dość mocno zaciekawił mnie pomysł z nagrywaniem dźwięku przy użyciu smartfona. Niestety zraziłem się trochę(niepotrzebnie zresztą), gdyż testy przeprowadziłem przy użyciu mikrofonu "słuchawkowego". Jakość dźwięku mnie odrzuciła, chociaż jak na polowe warunki, nie było jeszcze najgorzej. Mimo wszystko pomysł byłby najbardziej trafny, gdyż odpada kupowanie oddzielnego rejestratora, zostaje tylko mikrofon. Moje pytania więc odnośnie tego zagadnienia :
A) Mikrofon, na klips chyba byłby najlepszy, jednak w natłoku produktów, chciałbym jakiś konkretny model poznać, który polecacie/używacie
B) Czy dźwięk nagrywany w ten sposób, będzie stereofoniczny czy monofoniczny ?
C) Czy głos nagrany takim typem urządzenia, mógłby choć w częsci nie dawać wrażenia stłumionego, rażąco słyszalnego, że był nagrywany (byle czym). Najważniejszym jest oczywiście brak szumów, naturalny głos,
D) Jeżeli teoria z nagrywaniem przez smartfona byłaby realizowalna, i jeżeli jakość ma tutaj zależeć od microfonu, prosiłbym o uściślenie cenowe, żeby wiedzieć, jakich kosztów się spodziewać.
Pozdrawiam i Wesołych
Krzysiek

Jack
30.12.13, 17:45
[...]
A) Mikrofon, na klips chyba byłby najlepszy, jednak w natłoku produktów, chciałbym jakiś konkretny model poznać, który polecacie/używacie
B) Czy dźwięk nagrywany w ten sposób, będzie stereofoniczny czy monofoniczny ?
C) Czy głos nagrany takim typem urządzenia, mógłby choć w częsci nie dawać wrażenia stłumionego, rażąco słyszalnego, że był nagrywany (byle czym). Najważniejszym jest oczywiście brak szumów, naturalny głos,
D) Jeżeli teoria z nagrywaniem przez smartfona byłaby realizowalna, i jeżeli jakość ma tutaj zależeć od microfonu, prosiłbym o uściślenie cenowe, żeby wiedzieć, jakich kosztów się spodziewać.
Pozdrawiam i Wesołych
KrzysiekJuż się przestraszyłem, że to ja użyłem słowa smartfon, brrrrrr!
A) Mikrofon na klips jest dobrym rozwiązaniem, gdyż będąc blisko ust mówiącego, można ustawić cału układ nagrywający na niską czułość i w ten sposób wyeliminować bardzo dużo szumów tła. Np. Olympusowy ME-15. Przy paśmie przenoszenia tego modelu na poziomie 100Hz - 12kHz można uzyskać bardzo przyzwoite nagranie mowy.
B) Ten model mikrofonu jest monofoniczny. Jeżeli podepniesz go do rejestratora Olympus, albo dyktafonu stereo Olympus - będziesz miał jednakowe nagranie na obydwu kanałach. Podkreśliłem "Olympus", ponieważ ogromna liczba rozmaitych "nagrywadeł" (np. w smarfonach) - po podłączeniu mikrofonu mono, nagrywa dźwięk tylko na jednym z kanałów. Oczywiście w postprodukcji można to zdublować, ale to jest niepotrzebna papranina.
C) Nie przeszliśmy do konkretnego urządzenia. Ja sugerowałem rejestrator LS (używki: LS-10, LS-11, LS-5, czy inne), z którego wyciśniesz bardzo dużo i ma sporo możliwości regulacyjnych. Przy nagrywaniu w plenerze, na mikrofony można założyć gąbki, albo kota. Używając rejestratora będziesz zadowolony z nagrania. Rejestratory mogą być ciutkę za drogie, możesz użyć dyktafonu. Najtańszy dyktafon, który spełnia wymagania, to model WS-812 (499,- brutto sugerowany detal), ale koniecznie musisz dokupić mikrofon (oczywiście najlepiej stereofoniczny).
D) Moim zdaniem Twojej teorii nie da się zrealizować (smartfon:?:), ponieważ błędnie założyłeś, że jakość dźwięku zależna jest wyłącznie od jakości mikrofonu. Dwa pozostałe istotne czynniki, to: częstotliwość próbkowania i stopień kompresji. Żeby dało się trochę popracować z nagranym dźwiękiem i później dołączyć go do filmu, to moim zdaniem, takie minimalne minimum próbkowania wynosi 44 kHz, a zapis bez kompresji (16/24 bity). Jeśli nie ma możliwości zapisu niekompresowanego, to żeby było chociaż 256 kbps (przy próbkowaniu 44 kHz). Ten nadmiar jakości jest potrzebny do postprodukcji.