Zobacz pełną wersję : Dolomity 2013
Witam,
zachęcony wątkiem postanowiłem umieścić trochę moich najnowszych-wakacyjnych zdjęć z wyjazdu, a właściwie małego wypadu w Dolomity.
Piszę wypadu, bo to był w zasadzie rekonesans dotyczący ferrat. No bo nigdy nie chodziliśmy po żelaznych drogach (a wyjazd dotyczył głównie Toskanii).
I tak, zaopatrzeni w wiedzę z internetu, mapy, przewodnik i oczywiście odpowiednie wyposażenie (poza typowo górskim - kaski, lonże i uprzęże) ruszyliśmy w drogę do Włoch.
Świadomie wybraliśmy kilka łatwych tras, poza nieudanym wejściem na Marmoladę - najwyższy szczyt Dolomitów, co by zobaczyć czy warto.
Od razu Wam powiem - warto jak cholera!
Ja jestem wielkim fanem gór, średnim fanem wspinaczki, ale ferratki - to mistrzostwo świata!
Zabawa niesamowita ;) No i Alpy/Dolomity - bajka.
Przy czym trasy, które można wybrać to od prawdziwie wyczynowych tras po drogi dla rodzin z wózkiem! W dodatku przestrzeń powoduje, że spokojnie można unikać ludzi - rzecz niespotykana w naszych Tatrach!
W zasadzie jedyny minus wyjazdu to ... koszty. Włochy są drogie, jak dla nas bardzo drogie :( Ale od czego jest samochód typu kombi ;) Na miejscu spaliśmy w bagażniku - cicho, ciepło, bezpiecznie ;) No bo rozbijanie się poza kempingami jest nielegalne (choć spotkaliśmy, w tzw. krzakach, kilka namiotów). Jedzonko mieliśmy z Polski ;)
Zatem koszt to tylko winietki, paliwko i opłaty drogowe - a to już nie tak duży wydatek.
Kilkanaście godzin jazdy od Polski i ... inny świat ;)
Z resztą zobaczcie, masyw Sella - w drodze na Piz da Lech:
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/a/img854/8564/ta0s.jpg)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/a/img59/5210/ba76.jpg)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/a/img841/3249/51r7.jpg)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/a/img571/9592/tgnm.jpg)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/a/img703/5302/nfpj.jpg)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/a/img542/330/vqkc.jpg)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/a/img692/3113/71ru.jpg)
Kontynuują swą opiewieśc, zaczęła się ciekawie.
Ostatnia fotka świetna.
Podoba mi się, ciekawie i ładne zdjęcia.
Trochę musiałeś się nadźwigać aparatu ;-) ale widzę, że warto było
dzięki za odwiedziny ;)
...Trochę musiałeś się nadźwigać aparatu ;-) ale widzę, że warto było
i właśnie Dolomity spowodowały, że już cały sprzęt poszedł "do ludzi" a ja przesiadam sie na m4/3 ;)
Ładne widoczki, proszę o więcej.
Ha, kroi się następny fajny wątek. Czekam niecierpliwie :mrgreen:
Ładnie. Czekam na kolejne :)
Ostatnio mamy wysyp wątków podróżniczych :D
Ostatnio mamy wysyp wątków podróżniczych :D
A co liczysz na wysyp takich wątków późna jesienią albo na przednówku hihi? ;). Co prawda na forum jestem od 1 listopada zeszłego roku ale widzę wzmożoną sezonowość pewnych wątków i zdjęć ale co się dziwić skoro jakieś pory roku temu sprzyjają :) :). Trzeba oglądać wątki podróżnicze bo tak szybko zaraz odejdą :)
Hom_er ładne kolego tereny zwiedzałeś wię zapodawaj dalej :)ł
Cieszę się, że się podobają ;)
Mam nadzieję, że Olim tez da się takie zdjęcia robić ;) ;) ;)
A co do sezonowości - no tak to już jest, w zimie - zima, wiosną - wiosna, po wakacjach ... ech szkoda ;(
No to kilka zdjęć ze wspinaczką w tle:
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/a/img546/1762/pb0h.jpg)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/a/img827/5696/foph.jpg)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/a/img194/6835/bxd4.jpg)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/a/img832/538/tiac.jpg)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/a/img203/92/b62s.jpg)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/a/img163/2170/kc46.jpg)
Ładna ta góralka... tfu, ładne zdjęcia :mrgreen:
Ahhhh...fantastycznie!
Czekam na więcej, dużo więcej!!! :grin:
Ładna ta góralka..
jak już pisałem wszystko przywiozłem z Polski - góralkę też ;)
dzieki anna :)
A teraz kolejny dzień wyjazdu - Marmolada najwyższy szczyt Dolomitów (3343 m. n. p. m.)
Powiem tak - od początku wyglądał pechowo - na szczęście skończył się dobrze, choć bez dotarcia na szczyt.
Ale od początku.
Zbyt leniwe wstawanie odbiło się na tym, że do kolejki (niezmiernie ciekawej, zamiast kabin jeżdżą dwuosobowe koszyki) ruszyliśmy po 10 rano :(
Szybkie zbieranie spowodowało pewne braki - nie zabraliśmy mapki poglądowej (główną mapę mieliśmy), która ułatwiłaby start i kremów z filtrem - skutki tego zaniedbania odczuwaliśmy jeszcze wiele dni :(
Znikoma znajomość jakiegokolwiek języka obcego spowodowała problemy z komunikacją - a w zasadzie zaniechanie wszelkiej komunikacji (wypytanie o drogę).
W prawdzie bez problemów wyjechaliśmy na Pian dei Fiacconi (2625m.) ale tutaj zmyliła nas tabliczka z napisem "Return" kierująca nie tylko w gół ale również na szlak, którym chcieliśmy ruszyć.
No cóż znaleźliśmy jakąś śnieżną ścieżkę i poszliśmy nią. Kierunek był dobry, ale szliśmy zbyt wysoko, równolegle do właściwej (jak sie potem okazało).
Po dłuższej wędrówce byliśmy pewni, że coś jest nie tak. Ale dogoniła nas trójka Włochów i ... już byliśmy pewni, że to zła droga. Tylko nie wiadomo było gdzie jest szlak. Włosi przyszli po ... naszych śladach bo myśleli, że idziemy szlakiem ;( Oni próbowali iść w stronę ferraty "na siagę"! W górach takich jak Dolomity! Myśmy postanowili okrążyć wielki, skalny kocioł i szukać szlaku tam, gdzie wydawało się, że może być (i rzeczywiście był).
I faktycznie po zejściu kilkaset metrów znaleźliśmy ślady szlaku.
Krótka piłka idziemy dalej ... ale to była jedna z wielu wariacji szlaku wydeptana przez jakiegoś turystę.
No nic, postanawiamy zejść dość ostrym polem śnieżnym i poniżej dołączyć do właściwego szlaku.
Po kilkudziesięciu krokach schodzenia stwierdziliśmy, że zamieniamy kijki na czekany (raki i lina póki co wydawały się niepotrzebne) - w końcu to tylko snieg :)
I podczas składania kijków, kiedy czekany tkwiły tuż obok nas .... moja "góralka" straciła równowagę i ... pojechała w dół ... Zdążyłem podać jej kijek, który trzymałem ... jednak wyrwał się przy złączeniu i ... jak na zwolnionym filmie widziałem .. jak .... jedzie w dół.... Dopiero po kilkudziesięciu metrach! Cudem się zatrzymała :)
Gdy ochłonęliśmy, zebraliśmy się i wrócilismy do wyciągu - Marmolada musi jeszcze na nas poczekać.
Na razie mamy dość lodowca i śniegu w wyższych górach.
Najważniejsze, że poza nazwijmy to urazu do mocno pochyłych, ośnieżonych stoków - nic nam się nie stało ;)
A teraz kilka zdjęć:
013 kolejka
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/a/img580/9883/s462.jpg)
014 "nasz" szlak
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/a/img46/7277/j34d.jpg)
015 Na właściwym szlaku (a myśmy wcześniej poszli tym płatem śniegu z lewej u góry; siedzimy nad kotłem, który musieliśmy okrążyć; Włosi chcieli wejść "na siagę" na grań w linii prostej powyżej "góralki" - to już grań ferraty)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/a/img9/6456/0dgn.jpg)
016
kocioł którym zsuwała się moja żonka, w dole widać trzy małe postaci Włochów, którzy zeszli prosto w dół "na skróty"
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/a/img59/6986/gn85.jpg)
017 Z lewej strony w chmurach Punta Pena - najwyższa część Marmolady
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/a/img194/1172/nnmm.jpg)
Ciekawa nazwa ta Marmolada :D - to autentyczna nazwa czy taki "nasz" skrót ? :-P
taka nazwa :)
Fajnie też brzmi np. - Piz da Lech ;)
ot taki folklor ;)
Kolejna ferrata, łatwa i bardzo sympatyczna Roda di Vael:
018 podejście
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/a/img208/426/4wc3.jpg)
019
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/a/img401/4427/76n4.jpg)
020 Taka nasz Orla - tylko bezpieczniejsza bo z asekuracją :)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/a/img826/2206/2sq4.jpg)
021
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/a/img585/6711/70zv.jpg)
022 szczyt
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/a/img600/748/n3ac.jpg)
023 gołębie - no prawie
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/a/img513/8660/q0vm.jpg)
024
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/a/img209/458/useh.jpg)
025 Okolice naszego parkingu-noclegu ;)
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/a/img10/1874/oln8.jpg)
026 j.w.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://imageshack.us/a/img30/524/bfb9.jpg)
Świetne widoki.
Zdjęcie 23 z tym prawie gołębiem super naprawdę .
Piękne miejsce
Ladne widoki... . Musze z @yamada pogadac, aby mnie przeszkolill wspinaniu sie w uprzezy, jak takie ladne dziewczyny chodza, to mnie zmobilizuje :-)
Świetne zdjęcia, aż przyjemnie popatrzeć :)
dzięki wszystkim za odwiedziny i dobre słowa!
Fajne dziewczyny ... to trza se z domu przywieźć ;)
Świetne foto Hom_er.
Pozdrawiam.
Zajefajne klimaty!! Zazdraszczam!
pzdr
Nie ma co zazdroscic - jechac! ;-)
To mnie wkurzyłeś... Odkładam i odkładam te Dolomity, ale teraz to już nie podaruję. Genialne kadry w genialnym miejscu. Rozpoczynam planowanie.
Hmm, niespecjalnie przepadam za banalnymi ujęciami jakich tysiące, ale jak przejrzałem Twoje to narobiłeś mi smaku na taką włóczęgę. I w ten sposób poprowadzoną opowieść mogę oglądać i oglądać. Wielkie dzięki i zazdraszczam.
Ciekawy opis, lubię jak coś się dzieje, opis próby wejścia na Marmoladę dramatyczny ;-)
Twoja góralka ładnie się komponuje z krajobrazem.
BTW przyznam, że staram się nie ruszać w góry bez tracków i GPS. Nie mam może dużego doświadczenia z polskimi górami ale jak dla mnie są świetnie oznakowane.
W Hiszpanii bym zginął bez tracka. W Austrii też bywa różnie, szczególnie wyżej.
Ciekawy opis, lubię jak coś się dzieje, opis próby wejścia na Marmoladę dramatyczny ;-)
Twoja góralka ładnie się komponuje z krajobrazem.
BTW przyznam, że staram się nie ruszać w góry bez tracków i GPS. Nie mam może dużego doświadczenia z polskimi górami ale jak dla mnie są świetnie oznakowane.
W Hiszpanii bym zginął bez tracka. W Austrii też bywa różnie, szczególnie wyżej.
Masz rację - nasze góry są doskonale oznakowane. I to nie tylko Tatry, ale i moje Beskidy, w których sporo potu zostawiłem.
Masz rację - nasze góry są doskonale oznakowane. I to nie tylko Tatry, ale i moje Beskidy, w których sporo potu zostawiłem.
Beskid Slaski juz za czasow Habsburgow byl dobrze oznakowany :-)
LuiN - pewnie, pewnie plan i jazda :)
odys - te ujęcia też są banalne (jakiś taki fotograficzny kryzys mam), w dodatku większość w najbrzydszym świetle - ale miejsca cudne i moze dlatego się trochę bronią - dzięki :)
droplet/bodzip/waruga - bo to był dramat, na szczęście bardzo krótkotrwały (choć nerw nadal został); a co do oznaczeń tras - nooo nasze góry to bajka, tam jest zdecydowanie gorzej, ale to też zalezy od szlaku, a poza tym np. jest mase mylących kopczyków, ścieżek, śladów - bo tam w zasadzie możesz chodzić gdzie i jak chcesz ;) GPS fajna sprawa
miło, że zawitaliscie i podzieliliście się słowem :)
I na koniec trzydniowego rekonesansu po Dolomitach, trochę tam-byczej zwierzyny, czyli luz bluz z Dolomitami w tle:
027
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img51.imageshack.us/img51/6089/59fa.jpg)
028
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img853.imageshack.us/img853/5028/l2i3.jpg)
029
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img7.imageshack.us/img7/1997/q2pv.jpg)
030
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img849.imageshack.us/img849/3316/fdak.jpg)
031
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img825.imageshack.us/img825/4672/yfz4.jpg)
032
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img836.imageshack.us/img836/7066/hvvz.jpg)
033
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img5.imageshack.us/img5/782/m7oi.jpg)
Niezłe bydło ;) :mrgreen:
zacne foto aż miło popatrzeć:)
kawał fantastycznego foto reportażu :)
nie zagłębiałam się w części pisane wątku jeszcze - ale uczynię to wkrótce
Super widoki, można się w nich zakochać, znane mi z zimowej pory. Fajnie zobaczyć latem, widzę że miejscami sporo śniegu.
I na koniec trzydniowego rekonesansu po Dolomitach, trochę tam-byczej zwierzyny, czyli luz bluz z Dolomitami w tle:
A gdzie różowa Milka co łączy? ;)
A gdzie różowa Milka co łączy? ;)
no jak różowa Ona tzn ta krowa jest wrzosowa albo "fuksja" czy jakoś tak ;P ;)
A gdzie różowa Milka co łączy? ;)
Sam jesteś "różowa Milka" Fioletowa!!!
---------- Post dodany o 12:31 ---------- Poprzedni post był o 12:27 ----------
Świetny klimacik, foteczki w dechę!
Mnie zaskoczył widok barana. Widziałem w Alpach nawet kozy ale nie owce. Krowy rządzą!
Fajnie się oglądało piękne widoki ale takie góry to nie dla mnie :)
Mnie zaskoczył widok barana. ...
fakt, to był jeden, jedyny egzemplarz ;)
Fajnie się oglądało piękne widoki ale takie góry to nie dla mnie :)
Nawet w Dolomitach, oprócz ferrat, są lajtowe ścieżki z pięknymi widokami, no i wyciągi ;)
Dzięki wszystkim za miłe słowa.
Cieszę się, że się podobało :)
cdn - ale już w innym wątku ;)
Pozdrawiam!
Podobało się, i opowieść fajna. Dobrze że będzie jeszcze :D
Świetne zdjęcia! W Dolomity jeżdżę co rok na narty od paru ładnych lat. Tym bardziej spodobała mi się Twoja relacja bo widzę to piękne miejsce z całkiem innej perspektywy. A co do Marmolady to naprawdę warto. Oj warto ;)
Fajna relacja wiem już gdzie pojadę jesienią na wycieczkę.Dzięki
Cudem się zatrzymała :)
Jak rozumiem cud nie ucierpiał w wypadku.
Krowy rządzą!
droplet, bez polityki na forum!
Fajny wątek.
od razu widać, że FF. Wszystkim się podoba :-) :-) :-)
Jak rozumiem cud nie ucierpiał w wypadku.
fizycznie nie, metafizycznie ... :)
od razu widać, że FF....
oj lubiłem swój aparat za zdjęcia, bardzo lubiłem :)
Ale waga wykańczała :(
Natomiast w m4/3 waga rządzi!
Ale boję się, że z obrazkiem nie jest już tak fajnie .... no cóż z FF została mi już tylko szmatka do wycierania obiektywów ;)
Jeszcze raz - miło mi, że się podobało :)
---------- Post dodany o 20:08 ---------- Poprzedni post był o 20:02 ----------
Fajna relacja wiem już gdzie pojadę jesienią na wycieczkę.Dzięki
już Ci zazdroszczę, jesienią musi być tam cudnie
Ale w nocy to już będzie zimno - no chyba, że nocujecie w 4 ścianach.
Bo w aucie/namiocie nawet w lipcu była bardzo chłodno. Ja spałem w bardzo letnim śpiworku to musiałem czasem polarki zakładać. Choć żonka (w śpiworze puchowym) twierdziła, ze ciepło było ;)
Ale w nocy to już będzie zimno - no chyba, że nocujecie w 4 ścianach.
Bo w aucie/namiocie nawet w lipcu była bardzo chłodno. Ja spałem w bardzo letnim śpiworku to musiałem czasem polarki zakładać. Choć żonka (w śpiworze puchowym) twierdziła, ze ciepło było ;)
Bluźnisz, że Wam razem zimno było :mrgreen:
Fajnie, że tu jesteś. Kiedyś podziwiałem Twoje zdjęcia na forum Canona a teraz znowu mogę tutaj :grin:.
...Twoje zdjęcia na forum Canona ....
ech, wszędzie mnie znajdą ;)
miło mi :)
pozdrawiam!
Bluźnisz, że Wam razem zimno było :mrgreen:
Przecie pisze, że osobne śpiwory mieli. Skoro żonie ciepło było... :roll:
Hom_er, w sieci się nie ukryjesz. Raz gdzieś napiszesz, to już wszędzie Cię namierzą :D
Przecie pisze, że osobne śpiwory mieli. Skoro żonie ciepło było... :roll:
Hom_er, w sieci się nie ukryjesz. Raz gdzieś napiszesz, to już wszędzie Cię namierzą :D
No cóż, człowiek myślał - wakacje, lipiec, południowy kraj - wezme se najcieńszy śpiwór, żeby za goraco nie było ... no i za gorąco nie było ;)
A żonka w puch obrosła i tyle ;)
Namierzą, namierzą, ale w sumie nie specjalnie się ukrywam ;) I jak wsadze starsze zdjęcia - toż to te same będą ;)
Z przyjemnością obejrzałem wątek i rozmarzyłem się przy okazji.
Zawsze zazdroszczę takich widoków i przygody, kocham Dolomity zwłaszcza zimą.
Pozdrawiam
Z przyjemnością obejrzałem wątek i rozmarzyłem się przy okazji.
Zawsze zazdroszczę takich widoków i przygody, kocham Dolomity zwłaszcza zimą.
Pozdrawiam
A mnie najbardziej przypadł do gustu z ostatniej wrzutki przyszly befsztyk z dzwoneczkiem na szyi. Pewnie poczekałbym by się lepiej ustawił , ale i tak pokazał się ciekawie.
Dzięki Muminek - miło się tak rozmarzyć ;)
..... Pewnie poczekałbym by się lepiej ustawił , ale i tak pokazał się ciekawie.
nooo, mięsko jak się patrzy ;)
ale to tylko taki pstryk "po drodze" czasu na czekanie na lepszy kadr nie było ;( a i elektryczny pastuch bronił dostępu jak wilk :)
Pozdrawiam!
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.