Zobacz pełną wersję : Tatrzański weekend - 2
Witajcie :)
Pomyślałem, że jednak w nowym wątku pociągnę tatrzańską opowieść. Niby te same Tatry, ale to będę inne góry. Groźniejsze, piękniejsze, bardziej fascynujące.
Jak każdy z Was, nieraz byłem w Tatrach. Dużo łażę - Dolina Pięciu Stawów Polskich, Szpiglasowa, Świstówka, oczywiście Morskie Oko i Czarny Staw pod Rysami. A także Rysy, Dolina Gąsienicowa i Jaworzynki.
I nigdy, nigdy nie byłem nad stawami w Dolinie Gąsienicowej.
Po powrocie z poprzedniej wycieczki, pewnego dnia patrzę... Marysia siedzi i patrzy w mapę :shock: :mrgreen: dobrze jest, myślę sobie :D
Planowanie:
Aby oszczędzić czas, bo trasa długa - postanowiliśmy raniutko wjechać kolejką na Kasprowy.
Stamtąd żółtym szlakiem zejść w kierunku stacji kolejki krzesełkowej w Dolinie Gąsienicowej.
Dalej odbić na czarny szlak w kierunku Świnickiej Przełęczy - pomiędzy Litworowym, Dwoistym i Zielonym Stawem.
Następny etap, to w 2/3 szlaku odbicie na niebieski szlak w kierunku przełęczy Karb. No, yamada doradził że cudowne widoki :mrgreen:
Z Karbu planujemy zejść zielonym szlakiem w kierunku Czarnego Stawu Gąsienicowego, a potem kolejnym niebieskim szlakiem do schroniska Murowaniec.
Ze schroniska już prosta droga Doliną Jaworzynki do Kuźnic, gdzie czekał na nas nasz grat :mrgreen:
A co z tego wyszło :roll: no to się zobaczy ...
Kasprowy. Pogoda taka se. Do wędrówki idealna. Powietrze rześkie, brak palącego słońca, brak mocnego wiatru. Lekki wiaterek od czasu do czasu nadmuchiwał mgłę z Doliny Gąsienicowej. Widok na Czerwone Wierchy był idealny.
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=96629&d=1377449063
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=96630&d=1377449074
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=96631&d=1377449084
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=96632&d=1377449094
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=96633&d=1377449105
Na koniec dwie panoramy z fischa Samyanga
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=96627&d=1377449051
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=96626&d=1377449038
1. 96629 2. 96630 3. 96631 4. 96632 5. 96633
6. 96627 7. 96626
No ladne widoczki, brawo.
Fajne widoki. :-)
Baca wojenny też. :-D
Fajne widoki. :-)
Baca wojenny też. :-D
Bo oni się wprosili do kolejki :-P A w ogóle to par na sesje było aż trzy. Dwie na Kasprowym, i trzecia nad Zielonym Stawem.
Bo oni się wprosili do kolejki :-P A w ogóle to par na sesje było aż trzy. Dwie na Kasprowym, i trzecia nad Zielonym Stawem.
No to nieźle zarobiłeś na tych trzech sesjach jednocześnie. :-D :-D :-D
Pikne te Twoje Góry Bodzip!
A ta panna młoda o na bosaka zasuwa skoro buty w reku trzymają ? ;-)
Fajny ten fiszaj, muszę se takiego sprawić ;)
Pikne te Twoje Góry Bodzip!
A ta panna młoda o na bosaka zasuwa skoro buty w reku trzymają ? ;-)
Przygotowani byli, Ona miała górskie buty, On wojskowe. Na szczycie to laczki włożyli :mrgreen:
...Arek, mnie się też podoba
Przygotowani byli, Ona miała górskie buty, On wojskowe. Na szczycie to laczki włożyli :mrgreen:
...Arek, mnie się też podobaBoguś Ty mnie nie kuś tymi górami , dopiero co wróciłem na morze...
Boguś Ty mnie nie kuś tymi górami , dopiero co wróciłem na morze...
apz, jedno nie wyklucza drugiego :)
Boguś Ty mnie nie kuś tymi górami , dopiero co wróciłem na morze...
W Chorwacji masz morze, a za plecami góry ;)
W Chorwacji masz morze, a za plecami góry ;)
Wyjąłeś mi to z klawiatury. :-D
juz jestem. lubię takie widoczki
W Chorwacji masz morze, a za plecami góry ;)
W Bułgarii i Rumuni jest podobnie. Góry są nad morzem :D Cały półwysep bałkański tak ma.
Tylko u nas jest albo morze, albo góry. Ech, gdyby jeszcze autostrady były jak u zachodnich sąsiadów to bym nie narzekał...
PS. Bodzip. Widoczki cudnej urody są. Robisz smaka na nasze góry.
W Bułgarii i Rumuni jest podobnie. Góry są nad morzem :D Cały półwysep bałkański tak ma.
Tylko u nas jest albo morze, albo góry. Ech, gdyby jeszcze autostrady były jak u zachodnich sąsiadów to bym nie narzekał...
PS. Bodzip. Widoczki cudnej urody są. Robisz smaka na nasze góry.
Jeszcze bym dorzucił Hiszpanię i Francję. O Norwegii to już wszyscy wiedzą.
Jeszcze bym dorzucił Hiszpanię i Francję. O Norwegii to już wszyscy wiedzą.
Do Norwegii trzeba własną skrzynkę wódki zabrać :D Ale za to fiordy z ręki jedzą :D
Do Norwegii trzeba własną skrzynkę wódki zabrać :D Ale za to fiordy z ręki jedzą :D
Za wódką nie przepadam. Wolę szkocką single malt. Może więc jeszcze Szkocję dorzucę.
Za wódką nie przepadam. Wolę szkocką single malt. Może więc jeszcze Szkocję dorzucę.
OK. Każdy zabiera to co lubi.
To... kiedy jedziemy? :mrgreen:
OK. Każdy zabiera to co lubi.
To... kiedy jedziemy? :mrgreen:
Pojutrze ? :mrgreen:
Pojutrze ? :mrgreen:
Czemu nie jutro? :mrgreen:
Oj. Gdyby to było takie proste. Ech... Właśnie zszedłem na ziemie...
Pojutrze ? :mrgreen:
Coś się rozszalałeś w swoich wojażach. :)
dwa dni na działce...bez neta :)
i znów dodatkowe nadrabianko na forum...
już się cieszę na foty z jednego z moich ulubionych miejsc w Tatrach.
Marysia patrzy w mapę :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
Witajcie :)
Pomyślałem, że jednak w nowym wątku pociągnę tatrzańską opowieść./.../
Spokowrzutka! :-D Nawet ten: ... nie pański, niee hetmaański
Ochajtany karny strzelec podhalański... ;-)
Dzisiaj jeszcze dwa ujęcia z Kasprowego, i po przeprowadzeniu przez jakiegoś studenta ankiety :mrgreen: ... no tak, dorwał mnie :mrgreen:
wchodzimy na żółty szlak w Dolinę Gąsienicową.
Jak widać, światła coraz mniej :(
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=96731&d=1377539910
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=96732&d=1377539923
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=96729&d=1377539884
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=96728&d=1377539870
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=96730&d=1377539897
8. 96731 9. 96732 10. 96729 11. 96728 12. 96730
Dzisiaj jeszcze dwa ujęcia z Kasprowego, i po przeprowadzeniu przez jakiegoś studenta ankiety :mrgreen: ... no tak, dorwał mnie :mrgreen:
wchodzimy na żółty szlak w Dolinę Gąsienicową.
Jak widać, światła coraz mniej :(
Widać, że mniej nie mniej dawaj następne. :-D
I światła dodaj se sam, umisz nie?
Do Norwegii trzeba własną skrzynkę wódki zabrać :D Ale za to fiordy z ręki jedzą :D
Po 14.09. na własne oczy zobaczę...
---------- Post dodany o 20:34 ---------- Poprzedni post był o 20:33 ----------
Widać, że mniej nie mniej dawaj następne. :-D
I światła dodaj se sam, umisz nie?Umi, ale sie zaniedbał.
Dzisiaj jeszcze dwa ujęcia z Kasprowego, i po przeprowadzeniu przez jakiegoś studenta ankiety :mrgreen: ... no tak, dorwał mnie :mrgreen:
Widać byłeś w jego typie ;)
wchodzimy na żółty szlak w Dolinę Gąsienicową.
Jak widać, światła coraz mniej :(
Ostatnio na Kasprowym byłem 10 lat temu.
...Jak widać, światła coraz mniej :(
zabieraj coś innego do picia na spacery po górach:mrgreen: to co pijesz nie służy na wzrok
Lampą mogłeś błysnąć. :-)
Lampą mogłeś błysnąć. :-)
Chyba laserem :D
Chyba laserem :D
Nie masz pomysłu? Nie wierzę.
Pozwolić Bodzip'kowi na fotografowanie Taterek... to nie pozostawia nic dla innych :) (kadry mam na myśli, oczywiście :mrgreen:).
Chyba laserem :D
Abo ratarka raserowa bedzie dobra96753chociaz w polowie:-P
Abo ratarka raserowa bedzie dobra96753chociaz w polowie:-P
Przecież wiesz że paskudne :mrgreen: -->> w Gimpie to się nazywa "Retinex"
Takie "otwarte" góry właśnie lubię.
Piękne widoki pokazujesz, takie lubię najbardziej :grin: i aż mnie skręca - wracam z roboty, po lewej widzę góry, po prawej góry, za mną góry, na wprost zatoka, nad głową jakieś sępy czy cholera wie co krążą, ciemno zaraz się zrobi i czasu nie ma aby coś zobaczyć, jutro będzie tak samo, pojutrze też.... ach kończę już marudzić, może na koniec tygodnia się uda.
Pięknie tak z Tobą po górach pochodzić.
Piękne góry i widoki :) Ja też uwielbiam Tatry :) Ostatnio byliśmy w Dolinie Białego i na Sarnich Skałach :)
Piękne góry i widoki :) Ja też uwielbiam Tatry :) Ostatnio byliśmy w Dolinie Białego i na Sarnich Skałach :)
Wszelki duch... i tak dalej. Madzia zawitała. Strasznie się cieszę :mrgreen: Będą ładniejsze, bardziej groźne, choć bardziej chmurzaste.
Przecież wiesz że paskudne :mrgreen: -->> w Gimpie to się nazywa "Retinex"
A w photoshopie: "ło matko!:shock:" :mrgreen:
Super widoczki, rybka sprawiła się na medal :-)
Super widoczki, rybka sprawiła się na medal :-)
Nie tylko rybka :) Stare, duże ZD 9-18 sprawdziło się doskonale. Jak na 9 mm mi brakowało, to składałem dwa. Wychodziła genialna głębia przestrzeni, a nie jest tak pogięte jak z rybki.
Dzięki że wpadłeś :)
===========
Dolina Gąsienicowa, dzieli się na dwie części: Zieloną i Czarną. Górale, naród pragmatyczny tak samo nazwali dwa największe zbiorniki wodne w tych dolinach. Zielny Staw jest w Zielonej Dolinie Gąsienicowej, a Czarny Staw Gąsienicowy jest w jej Czarnej części. Na te dwie części dolina jest przedzielona jakby wbitym klinem, masywem Kościelca. Nie jest to jeden szczyt. W skład tego masywu wchodzi Mały Kościelec, Kościelec i Zadni Kościelec.
W obu częściach doliny jest mnóstwo cieków wodnych, stawów, jeziorek i oczek wodnych. Podobno jest ich 22 lub 26 - piszę z pamięci.
Wędrując teraz szlakiem, spotkaliśmy sporo miejsc, gdzie woda całkiem wyschła, i została tylko niecka z kamieniami i błotem.
...
Schodząc żółtym szlakiem z Kasprowego, mijamy odbicie w prawo - zielonym na Przełęcz Liliowe. Kilkaset metrów dalej, skręcamy w prawo na czarny szlak prowadzący do Świnickiej Przełęczy.
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=96806&d=1377599309
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=96807&d=1377599315
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=96808&d=1377599322
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=96809&d=1377599329
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=96805&d=1377599303
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=96810&d=1377599335
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=96811&d=1377599342
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=96812&d=1377599349
13. 96806 14. 96807 15. 96808 16. 96809
17. 96805 18. 96810 19. 96811 20. 96812
Śliczności! Ja oczywiście jestem bardzo za szerokimi kadrami.
Odnoszę wrażenie, że przeostrzasz, pojawiają się święcące białe obwódki. Ten pejzaż odbieram bardziej jako raczej mglisty i miękki :-?
Śliczności! Ja oczywiście jestem bardzo za szerokimi kadrami.
Odnoszę wrażenie, że przeostrzasz, pojawiają się święcące białe obwódki. Ten pejzaż odbieram bardziej jako raczej mglisty i miękki :-?
Już yamada zwrócił mi na to uwagę. Obwódki wyciąga mi plugin "tone mapping" który fantastycznie uwypukla strukturę mgły, niestety jak nie uważam to robi mi obwódki. Muszę powalczyć z mieszaniem z innym światłem.
Wiem, że nie tylko rybka ale mam szacunek do osób, które potrafią nią zrobić ciekawe kadry bo to dość trudna sztuka :-)
Tymi tatrzańskimi weekendami narobiłeś mi smaka i chyba we wrześniu też się wybiorę na podziwianie krajobrazów :-)
...
Tymi tatrzańskimi weekendami narobiłeś mi smaka i chyba we wrześniu też się wybiorę na podziwianie krajobrazów :-)
Nie tylko tobie...
Nie tylko tobie...
W okolicach Kościelca przyjdzie czas się bać :mrgreen:
noo.... wszystko co lubię góry, Taterki, i szeroki kadr.... dzięki za fajne foto ale we wrześniu bym pojechał połazikować! do koncertu życzeń morze/góry polecam Maderę tam dopiero jest wszędzie pod górę z poziomu oceanu na 2000m npm samochdem:)
Nie tylko tobie...
no mnie też :) Ach te widoki a te chmury nadają zdjęciom większego uroku i grozy. Najbardziej podoba mi się zdjęcie nr 2.
Byłem. :-)
Sama radość. :-)
Chodzić nie muszę a wszystko zobaczę :-D i jeszcze pięknie opisane. :-D
Tymi tatrzańskimi weekendami narobiłeś mi smaka i chyba we wrześniu też się wybiorę na podziwianie krajobrazów :-)
Ta, a co mają powiedzieć ludzie z dalekiej północy? Jak ja zazdroszczę "południowcom", że mogą w weekend w Tatry wyskoczyć.
Piękne widoczki:)
Ta, a co mają powiedzieć ludzie z dalekiej północy? Jak ja zazdroszczę "południowcom", że mogą w weekend w Tatry wyskoczyć.
Piękne widoczki:)
Ta, a co mają powiedzieć ludzie z dalekiego południa? Jak ja zazdroszczę tym z północy, że mogą w weekend nad morze wyskoczyć.
Ta, a co mają powiedzieć ludzie z dalekiej północy? Jak ja zazdroszczę "południowcom", że mogą w weekend w Tatry wyskoczyć.
Piękne widoczki:)
I jeszcze nad morze mają z górki. :-( :-D :-D :-D
I jeszcze nad morze mają z górki. :-( :-D :-D :-D
A niektórzy to nawet przed drogą, mogą sobie ropy po dołach nazbierać:wink:
Tylko Zielony Staw :)
Hehe, nawet Marysia się zaplątała. Widać kto plecak targał :mrgreen:
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97442&d=1377625711
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97443&d=1377625722
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97444&d=1377625734
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97445&d=1377625746
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97446&d=1377625759
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97447&d=1377625772
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97448&d=1377625783
21. 97442 22. 97443 23. 97444 24. 97445
25. 97446 26. 97447 27. 97448
Ładne miejsca pokazujesz. I ładne zdjecia. Na tych ostatnich fotkach tak mgla jest nisko zawieszona. Ciekawie wygląda.
Ładne miejsca pokazujesz. I ładne zdjecia. Na tych ostatnich fotkach tak mgla jest nisko zawieszona. Ciekawie wygląda.
Będzie jeszcze niżej - idziemy do góry :D
na ostatnich dwóch wrzutkach ślicznie wyglądają góry otulone niskimi chmurami. masz oko do widoczków:wink:
Idziemy w górę. Wchodzimy na niebieski szlak, kierując się na przełęcz Karb. Z Karbu mamy na prawo Kościelec, na lewo Mały Kościelec, na wprost ....wziuuut na główkę do Czarnego Stawu Gąsienicowego :mrgreen: Dokładnie 229 m lotu :mrgreen:
Zaczyna się wysoko, stromo, kamienisto, trochę niebezpiecznie - można skręcić nogę, pośliznąć się na śliskiej skale. Jeszcze nie ma ryzyka upadku z wysokości :D
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97532&d=1377704058
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97533&d=1377704071
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97534&d=1377704083
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97535&d=1377704096
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97536&d=1377704107
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97537&d=1377704120
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97538&d=1377704133
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97539&d=1377704147
28. 97532 29. 97533 30. 97534 31. 97535
32. 97536 33. 97537 34. 97538 35. 97539
Umiesz podnieść napięcie, fajnie i czekam w napięciu na dalszy ciąg
Umiesz podnieść napięcie, fajnie i czekam w napięciu na dalszy ciąg
A ja się zastanawiam.... Bodzio! Jak Ty tera zleziesz?? :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
P.S.
Foteczki śliczne, powiastka też!
Brakuje mi tu yamady, On tam był :D
ano, był... właśnie skończyłem przeglądać zaległe posty... widoki zanane mi już całkiem dobrze... Trzy razy trasę z Kasprowego do Doliny Gąsienicowej mam za sobą. Relacja mi się podoba :) niecierpliwie czekam na dalszy ciąg.
taki wielki spokój na zdjęciach, żadnych ludzi. jakbyś był tam sam, no prawie sam:wink:
taki wielki spokój na zdjęciach, żadnych ludzi. jakbyś był tam sam, no prawie sam:wink:
Faktem jest, że wycieczka była w piątek. Liczyliśmy, na brak ludzi. Gdzie tam :)
Oczywiście gro z nich zostało na Kasprowym, tę trasę pokonaliśmy praktycznie sami. Na przełęczy karb było już sporo narodu, nad Czarnym Stawem tłumy, w Murowańcu tłumy, w drodze do Jaworzynki, i dalej Kuźnic - to normalnie jak na Krupówkach :evil:
Już niedaleko. Dochodzimy do przełęczy Karb. A i ludzi więcej jakby :wink: Na przełęczy spotykali się wędrowcy idący od zielonej jak i czarnej doliny.
Siedzą sobie takie chłopaki na wąskim przesmyku w kierunku na Mały Kościelec. Pytam - "puścicie nas ?" Popatrzył na mnie jakby Yeti zobaczył, i pyta: na lewą czy na prawą stronę ?
Brrr, po obu stronach ziuuut na dół :twisted: Ale grzecznie nas przepuścili :D
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97590&d=1377722312
Im wyżej, tym mgła, a właściwie chmury były coraz gęstsze
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97591&d=1377722324
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97592&d=1377722337
Kościelec. Wygląda tak skromnie :wink: Reszta w chmurach
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97593&d=1377722350
Ostatni rzut oka na Zieloną Dolinę Gąsienicową
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97594&d=1377722362
Przełęcz Karb i początek szlaku na Kościelec
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97595&d=1377722377
Zmarzły Staw - tylko stąd jest tak ładnie widoczny.
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97596&d=1377722390
Chcieliście ludzi - oto są :mrgreen:
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97597&d=1377722400
36. 97590 37. 97591 38. 97592 39. 97593
40. 97594 41. 97595 42. 97596 43. 97597
Przeczytałem "zmierzły staw" :| Chyba mam już problemy z percepcją.
Fajne takie z chmurami. Nieźle "pospacerowaliście"
się doczekałem, ciekawym wrażeń nie tylko Twoich ale i Marysi, moja wyprawa różniła się tylko tym że mieliśmy trochę śnieżnych połaci, śnieg padający na szczycie, deszcz padający w trakcie zejścia z Karbia do Czarnego Stawu i słoneczną pogodę o świcie i w trakcie powrotu z Murowańca do Zakopanego.
Ok, doszliśmy do momentu, gdzie mam opowiedzieć jak wlazłem na Kościelec. Tak, dobrze powiedziałem - wlazłem. Nie zdobyłem, nie wspiąłem się, nie wbiegłem - tylko wlazłem. Z pełnymi portkami :mrgreen:
Taaak, teraz to ja się śmieję, kurde, kretyn normalnie. Zostawiłem Marysię na Karbie. Zostawiłem aparat, plecak, przewielebny polarek Olympusowy i sru na górę.
Powiem krótko - wlazłem, zlazłem i ... zapomnijmy :oops:
Niee no dobra, nie jestem obrzydliwa świnia. Były dwa punkty newralgiczne:
jeden przy takich skośnych płytach skalnych, gdzie idzie się wąską rynienką, opierając się ręką o skałę. Tzn ja tak lazłem, bo inni to tylko myk myk i gotowe.
drugie miejsce przy wysokich głazach, a że ja krótkie nóżki mam więc..
No i fajnie - w obu przypadkach pomógł mi chłopak - student z PK z Krakowa. Na szczycie zapytał czy ja przypadkiem nie jestem pierdolnięty. Potwierdziłem :mrgreen:
Zaskoczony byłem jednym - dwunasto, piętnasto letnie dzieci swobodnie jak kozice skaczące po skałach. Ciekawe gdzie rodzice :shock:
Na górze posiedziałem chwilę aby ochłonąć i chodu na dół.
Że aparatu nie wziąłem - i dobrze, kompletnie nic nie było widać. Skały były lekko wilgotne, nie mokre. Ale trzeba było uważać.
Jak zlazłem na Karb to Marysia się do mnie nie odzywała. Wytrzymała aż do Murowańca. Jeszcze tak wściekłej kobity nie widziałem :D
Zresztą potrzebowaliśmy swojej pomocy przy zejściu do Czarnego Stawu.
O tej pomocy to coś później opowiem :)
Dobra, teraz obrazki z Karbu na oba Kościelce i Czarny Staw.
Niebieską strzałką pokazałem gdzie Marysia stoi (poznać po rudych włosach) jak polazłem na górę.
No i Marysia na Małym :) trochę się boi nie :mrgreen:
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97621&d=1377795590
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97622&d=1377795601
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97623&d=1377795613
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97624&d=1377795624
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97625&d=1377795637
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97626&d=1377795649
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97627&d=1377795661
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97628&d=1377795674
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97629&d=1377795684
44. 97621 45. 97622 46. 97623 47. 97624
48. 97625 49. 97626 50. 97627 51. 97628
52. 97629
Śliczne te widoczki. Co się MArysi dziwisz, też bym się bał jakbym tam wyszedł :)
Ładne te zdjęcia z mgiełką.
Staw ładnie się prezentuje wśród gór. :grin:
Tak wtrącę w sprawie zdobycia Kościelca :) , miałem podobną taktykę, żona została w połowie drogi a ja myk do góry, wylazłem na szczyt, rozejrzałem się do okoła złapałem głęboki oddech, i szybciutko na dół. Zobaczyłem jeszcze zaskoczone miny innych na górze że jakiś wariat wydarł na szczyt nawet nie przysiadł i zawrócił. Szkoda że pogoda nie dopisała Panu, widoki są tam piękne przy słoneczku. :)
Tak wtrącę w sprawie zdobycia Kościelca :) , miałem podobną taktykę, żona została w połowie drogi a ja myk do góry, wylazłem na szczyt, rozejrzałem się do okoła złapałem głęboki oddech, i szybciutko na dół. Zobaczyłem jeszcze zaskoczone miny innych na górze że jakiś wariat wydarł na szczyt nawet nie przysiadł i zawrócił. Szkoda że pogoda nie dopisała Panu, widoki są tam piękne przy słoneczku. :)
Nie Panu tylko Bogdan albo Bodzip :mrgreen:
Masz plusa za styl podobny do mojego :mrgreen:
Jak patrzę Bodzio na Twoje fotki to Ty chyba zdradziłeś Beskid Niski ;-). Pozdrawiam i załączam pozdrowienia dla Marysi od Hani
Wspaniała wycieczka i fantastyczne foty. Boguś szacun bo niezła z Was para kaskaderów:grin:
Pozdrówka dla Ciebie i żonki:grin:
Jak patrzę Bodzio na Twoje fotki to Ty chyba zdradziłeś Beskid Niski ;-). Pozdrawiam i załączam pozdrowienia dla Marysi od Hani
Wiesz że nie ma takiej opcji :) Bardzo lubię wędrować, no to pstrykam przy okazji... z nadzieją że się podoba :mrgreen:
Pozdrowienia od Marysi (jeszcze nie śpi) i ode mnie. Trzymajcie się ciepło :wink:
---
Januszku, jakich kaskaderów :shock: :mrgreen:
yamada z grupą, ooo to tak, Ci to szaleją :D
Chodzenie po górach wymaga i pokory i odwagi(w Tatrach też). Nigdy nie dane mi było wejść na takie wierchy, tym bardziej Was podziwiam.:grin:
Bodzio, opis dramatyczny i do tego mgliste zdjęcia z obślizgłymi głazami. Jestem pod wrażeniem.
NIE ZNAM GÓR PRAWIE WCALE (OPRÓCZ TYCH SZLAKÓW CO WSZYSTKIE NADMORSKIE SZAMBONURY MUSZĄ ZALICZYĆ:mrgreen:), A TYCH W WĄTKU NIE WIDZIAŁEM NA OCZY:roll:. Z TYM WIĘKSZĄ CIEKAWOŚCIĄ JE OGLĄDAM.
HISTORIA ZE ZDBYCIA SZCZYTU MROZI MI RESZTKI KRWI, KTÓRA PŁYNIE WRAZ Z ALKOHOLEM W MOICH ŻYŁACH. :wink:
Matuś, ale czemu się tak drzesz, jeszcze lawinę wywołasz ;)
Bodzip, ten pomysł by wyjechać a potem zejść bardzo mi się spodobał..... Kiedyś wychodziłem i schodziłem w Tatrach wiele..
Teraz ........................ już mi się nie chce wychodzić......:roll: no nie chce....
Ale schodzić... czemu nie.:grin:
Nie dość że super widoki to jeszcze thriller zaserwowałeś mi na dobranoc:grin: Tak trzymaj :)
nie wziąłeś aparatu...szkoda...
wiem o jakich miejscach mówisz...
pozwolę sobie delikatnie uzupełnić obrazkami...
97669
97670
97671
97672
Pamiętam te zdjęcia. Nawet chciałem prosić abyś uzupełnił wątek. Więc super :mrgreen:
A co do patrzenia ... nawet jakbym miał aparat, to bym go rozbił, a poza tym to miałem krew na oczach (ze strachu).
NIGDY WIĘCEJ :evil:
Z Karbu na Kościelec tylko 30 minut ale Kościelec to "poważna" góra i w "poważnych" warunkach, zwłaszcza przy oblodzeniu potrafi być niemiła.
Pewnego razu musiałem się wycofać nieprzyjemnymi zjazdami z powodu gołoledzi, choś do szczytu miałem tylko 50 metrów granią od strony zadniego.
Na szlaku turystycznym są tylko 3 miejsca wymagające użycia rąk: 2 progi i wejście na sam wierzchołek. Gdy jest dużo ludzi czas wejścia może przedłużyć się nawet powyżej godziny.
Z Karbu na Kościelec tylko 30 minut ale Kościelec to "poważna" góra i w "poważnych" warunkach, zwłaszcza przy oblodzeniu potrafi być niemiła.
Pewnego razu musiałem się wycofać nieprzyjemnymi zjazdami z powodu gołoledzi, choś do szczytu miałem tylko 50 metrów granią od strony zadniego.
Na szlaku turystycznym są tylko 3 miejsca wymagające użycia rąk: 2 progi i wejście na sam wierzchołek. Gdy jest dużo ludzi czas wejścia może przedłużyć się nawet powyżej godziny.
Eee tam... gdziny :mrgreen: Jak taka dụpa jak ja zablokuje przejście to albo będą czekali, albo zepchną :shock:
teraz już wiem o czym opowiadał Bogdan:shock:, gartuluję odwagi
qrna już chyba robiłem 3-4 próby wejścia na Kościelec zawsze cóś albo "ni z gruchy - ni z pietruchy" załamanie pogody, a to wykręciłem nogę :( GÓRA ewidentnie nie chce mnie wpuścić! ;) zaczekam nic na siłę następnym razem:)
Z Karbu na Kościelec tylko 30 minut ale Kościelec to "poważna" góra i w "poważnych" warunkach, zwłaszcza przy oblodzeniu potrafi być niemiła.
Pewnego razu musiałem się wycofać nieprzyjemnymi zjazdami z powodu gołoledzi, choś do szczytu miałem tylko 50 metrów granią od strony zadniego.
Na szlaku turystycznym są tylko 3 miejsca wymagające użycia rąk: 2 progi i wejście na sam wierzchołek. Gdy jest dużo ludzi czas wejścia może przedłużyć się nawet powyżej godziny.
Mnie się na tej górce wydaje najgorsze to że trzeba wracać tym samym szlakiem, normalnie nigdzie się dalej iść nie da, no chyba że po linie w dół albo GOPR... :)
Mnie się na tej górce wydaje najgorsze to że trzeba wracać tym samym szlakiem, normalnie nigdzie się dalej iść nie da, no chyba że po linie w dół albo GOPR... :)
Nie przypominaj mi schodzenia brrrr:evil:
No fajnie , tylko po co ty na te gronie włazisz, przecież nie po to by nam tutaj te zdjęcia pokazywać i opowiadać?
A na te gołoborza z poczatków wątka za Chiny bym nie wyłazil jeszcze w taką mgłę, w domyśle ślisko.
Mnie się na tej górce wydaje najgorsze to że trzeba wracać tym samym szlakiem, normalnie nigdzie się dalej iść nie da, no chyba że po linie w dół albo GOPR... :)
Na Kościelcu fajne jest to, że niema sztucznych ułatwień. Albo dasz radę albo nie, żadne tam łapanie za łańcuch albo włażenie po drabince.
A szczytów w polskiej stronie Tatr, na które jest tylko jeden szlak jest rzeczywiście niewiele, Giewont, Sarnia Skała i rzeczony Kościelec. Poza tym jest to jedyny szczyt, na który można wejść w 5 godzin od wyjścia z biura jeśli pracuje się w Krakowie. :cool:
Oczywiście jeśli chodzi o wybitne szczyty w wysokich
A ja jednego nie uznaję wejścia na szczyt dla wejścia, ja tam zawsze potrzebuję dużo więcej czasu na wejście :)
---------- Post dodany o 15:43 ---------- Poprzedni post był o 15:41 ----------
30 minut to takie wchodzenie w biegu a góra jest warta poświęcenia jej większej uwagi niż tylko jej zdobycie.
@bodzip fajne widoki... jak w tym roku wlazlem na wulkan 3718 m, najwiekszy szczyt w moim zyciu :-)
@bodzip fajne widoki... jak w tym roku wlazlem na wulkan 3718 m, najwiekszy szczyt w moim zyciu :-)
Dobrze, że akurat nie doopnyło....:shock:..... To nie byłby największy tylko ostatni......
Dobrze, że akurat nie doopnyło....:shock:..... To nie byłby największy tylko ostatni......
Liczyli na to, ze miial odpalic w tym roku :-), ale 200 km dalej wypietrzylo sie na Atlantyku :-)
No i Bogdan zdobył sprawność zucha : " Kozica górska " :-)
Jak ja lubię jak wpadacie i dyskutujecie. Dzięki :mrgreen:
Zacznę od Andrzeja. To się nazywa "zew gór". Pomyśl, gdyby zaproponowano Ci mieszkanie na płaskim - zgodził byś się ? :D
Czy ci wszyscy ludzie na jednym z poniższych zdjęć przyszli na piknik ? Ja wiem że jest to tłum, na pewno część przyszła popatrzeć i wróci. Ale to wymagało wysiłku. I nie piszę tu o wielogodzinnym staniu w kolejce do kolejki w Kuźnicach. Aby dojść do Murowańca, czy Czarnego stawu, trzeba jednak kilka godzin wędrować.
Teraz Robert. Ja nie jestem zwolennikiem zdobywania. Pamiętasz, kiedyś mnie namawiałeś na Kościelec. Wiem, miałem iść z Wami. Fajna grupa trzymająca się razem i pomagająca sobie. Ale, ... zasugerowałeś Karb. Jak już tam byłem, no cóż - mały skok w bok. Pewnie nawet tego się spodziewałeś :mrgreen:
Teraz o pomocy, wspominałem, że coś opowiem.
Marysia jakieś 20 lat temu leżała w szpitalu z chorobą błędnika. Teraz jest ok, ale czasami ma okresy niepokoju - np. nie wyjdzie na parapet aby umyć okno.
Wtedy na szlaku była całkiem dobra, ale mimo to ta ilość "powietrza" niepokoiła.
Schodząc z Karbu przytrzymywałem ją w miejscach bardziej eksponowanych.
Ciekawostka, którą yamada pewnie potwierdzi. Podchodząc na Karb od strony Zielonego Stawu, idziemy po kamieniach, głazach bardzo chropowatych, które mimo wilgoci są szorstkie i mają świetną przyczepność.
Inna bajka to zejście z Karbu do Czarnego Stawu. Bardzo wąska ścieżka, schodząca zakosami, ma kamienie wytarte przez miliony nóg. Troszkę wilgoci i robi się niefajnie. I albo złapiemy się kosówki, albo sturlamy się na dół.
No więc pomagaliśmy sobie nawzajem. O wściekłości zapomniała :mrgreen:
I jeszcze ciekawy epizod. Spotykamy już prawie na dole - jakieś 30% nam zostało do zejścia - więc spotykamy matkę z córką. Chwilę pogadaliśmy.
Córka prawie spazmowała ze strachu. Matka chciała iść, tłumacząc że kiedyś już tę trasę przeszła. Obydwoje sugerujemy im, aby zawróciły - szkoda nerwów, strachu, skoków ciśnienia. Ale, co się okazało - mąż i syn tej pani poszli naprzód i mieli zejść do Gąsienicowej po drugiej stronie.
Nasza sugestia - macie komórki to się zdzwońcie. Nie. Poszły.
Dziwi mnie, że grupa się rozbiła. To nie jest łatwa trasa dla "niedzielnego" turysty. Robert opowiadał, że jak idą grupą, to zawsze wszyscy sobie pomagają.
Ufff, ale się rozgadałem - kilka migawek :mrgreen:
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97757&d=1377881089
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97758&d=1377881102
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97759&d=1377881113
Ktoś wspominał, że mało ludzi :mrgreen:
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97760&d=1377881123
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97761&d=1377881135
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97762&d=1377881147
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97763&d=1377881158
53. 97757 54. 97758 55. 97759 56. 97760
57. 97761 58. 97762 59. 97763
Kościelec - moja ulubiona góra :)
I faktycznie górka, na którą z Kraka można spokojnie "wyskoczyć". A przy tym dająca pewną małą adrenalinkę - dla mniej zaprawionych.
A można pojechać podglądając wcześniej na kamerkach rzeczywistą pogodę, i zebrać się - albo nie, ale to już dla tych co mają blisko.
Gdyby nie te tłumy, ale to już w całych polskich Tatrach.
z mgłą też fajnie wygląda - na Twoich zdjęciach, chociaż wolę z tym zarąbistym widokiem (bez mgły), który tak bardzo powala!
A nie myślałeś, aby te zdjęcia zrobić czarno-białe?
Góry z mgłą fajnie wychodzą b&w - ale to już moje osobiste zdanie ;)
Ładnie się te stawy prezentują, tak bajkowo. A luda rzeczywiście sporo. Jakby do wodopoju przyszli :D
Kolejne fotki świetne, aż chciałoby się tam iść :)
Ja przepraszam za brak c.d.n. ale były małe zawirowania. Postaram się jutro :)
Ja przepraszam za brak c.d.n. ale były małe zawirowania. Postaram się jutro :)
Ja wybaczam... no taki już jestem.
Ja wybaczam... no taki już jestem.
Saboor Miłościwy I :mrgreen:
Ładne fotki.
Co do tłumu na 56 to znaczna część, którzy tam siedzą dalej nie idzie, tylko posiedzi trochę i robi w tył zwrot, więc... wyżej jest jakby ;) :D mniejszy tłum. :lol:
Nie wziąłem teraz ze sobą aparatu ale zdjęciowe Tatry sobie na Bodzipnych zdjęciach mogę oglądać. W sumie fajnie- dźwigać nie muszę a zdjęcia i tak by mi gorsze wyszły ;)
Jutro zabawa w mokrych butach
brawo Bogdan. ta spokojna woda jest fotogeniczna:grin:
Powoli zbliżamy się do końca :cry: Spacerową trasą, szeroką jak Krupówki wędrujemy do Schroniska Murowaniec. Chciałem abyśmy tam chwileczkę odpoczęli, ale po tym co zobaczyliśmy... eech, ja myślałem że jak w piątek pójdziemy w góry to ludzi nie będzie. Naiwny.
Najgorsze było sikanie :mrgreen: no tak, w parku narodowym normalnie nie pasuje iść za kosówkę. W schronisku jest damska i męska. Maryś poszła. Ja sobie siedzę i wcinam ostatnią kanapkę. Wróciła po 20 minutach, z informację, że damska oblegana, a męska pusta. Nic, szybciutko skoczyłem i ... zonk. Męska też okupowana przez kobiety, i nie ma to tamto. Stój i czekaj. Nie puszczą :shock:
W jutrzejszej wrzutce pokażę, że nawet skok pod kosówkę nie jest łatwy :mrgreen:
Kośccielec
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97987&d=1378133501
Idą na Zawrat :)
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97988&d=1378133514
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97989&d=1378133528
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97990&d=1378133540
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97991&d=1378133553
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97992&d=1378133566
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=97993&d=1378133577
60. 97987 61. 97988 62. 97989 64. 97990
65. 97991 66. 97992 67. 97993
Ale z tymi wychodkami to wszędzie jest problem :| Zrobią po jedym damskim i męskim, a potem są cyrki i ludzie leją gdzie popadnie.
Widoczki ładne. Nieźle pochodziliście :) Tidać, że nie były to zwykłe spacerki, tylko przyzwoite przejści szlakiem :)
oststnie zdjęcie...bajka...
zejście z Karbia do Czarnego Stawu faktycznie nie jest przyjemne, szczególnie w deszczu. Tego że na Kościelec się wdrapiesz faktycznie się nie spodziewałem, ba pomyślałbym sobie o takim gościu to samo co ten koleś który Ci zadał pytanie czy nie jesteś p...y. To samo myślę o każdym gościu, który samotnie w Wysokie Tatry idzie szczególnie w okresie kiedy jest tam mało ludzi, zdażało nam się takich spotykać, w razie jakiegokolwiek wypadku zostaje się wtedy bez pomocy.
Witam!
Fajne te zdjęcia zdjęcia mglistych górskich krajobrazów i opisy świetne, dają obraz tego czego w mgle nie widać. Ja na przykład w góry chodzę tylko jesienią w złą mglistą pogodę (Oczywiście nie w Tatry mam w pobliżu tzw. ,,Kapuściane góry", by odpocząć od goniącego nie wiadomo za czym świata.
Po pierwszej części miałam ochotę na Tatry, Twoje zdjęcia Bodziu to reklama prima sort ale po zdjęciach @yamady mi przeszło :D Piękna relacja :)
Oj edorka, edorka. No jak możesz :shock: W górach jest dziesiątki tras które są piękne, a nie są niebezpieczne. Ot choćby przejdź się do Doliny Pięciu Stawów Polskich. Wycieczka długa, trudna, w sam raz dla młodej dziewczyny - tak pi razy oko 5 godzin wędrówki w jedną stronę dla mieszczucha. Wchodzisz w wysokie Tatry, podziwisz Wielką Siklawę, możesz przenocować w schronisku. Na drugi dzień przez Świstówkę idziesz do Morskiego Oka.
Cały czas wysokimi górami. Co więcej - zero zagrożenia. Trasa cudowna krajobrazowo, wyczerpująca długością, fantastyczna widokowo.
Robert czyli yamada jest pewnie 40 lat młodszy ode mnie, jest starym górskim wygą. Ja jestem durny wariat, który nigdy więcej takiej głupoty nie zrobi :mrgreen:
Więc bierz swojego chłopa za wszarz i pędzikiem w góry :D Razem, bo jak wspomniał Robert, największą głupotą jest wybieranie się na szlak samotnie. Choć spotkaliśmy samotnych wędrowców w kierunku na Liliowe, czy na Świnicką Przełęcz.
A teraz zakończenie :)
Z Murowańca mamy dwie drogi (och, jest więcej :) ) do Kuźnic, gdzie zostawiliśmy "grata". Przez Boczań, lub przez Jaworzynkę.
Ponieważ w zeszłym roku szliśmy przez Boczań, teraz wybraliśmy trasę przez Dolinę Jaworzynki. Błąd. Nie trzeba było :) Trasa przez Boczań jest piękna widokowo, a przez Jaworzynkę - taka se. W większości przez las.
Małe podsumowanie:
Ile zrobiliśmy kilometrów ? - nie wiem, żaden smartfon nie wytrzyma 11 godzin na GPS-ie. Zresztą jak Robert wspomniał - nie było naszym celem "zdobycie, zaliczenie, przelecenie".
My wybraliśmy się rekreacyjnie, aby rozruszać stare kości, aby pooglądać cudowne widoki.
Tak jak w poprzednim wątku pisałem - szlaki mamy doskonale oznaczone, czyste - naprawdę nigdzie nie spotkałem walających się butelek, torebek foliowych, czy papierków.
Jedyne zanieczyszczone miejsce to Mały Kościelec :shock: - nie wiem dlaczego ludzie tam to robili, ze strachu cy cuś ??
edorka - wyjdź na Mały Kościelec i na Karb - gwarantuję że nic Ci się nie stanie. A zawsze możesz wrócić z powrotem do Zielonej Doliny Gąsienicowej :D
Plany:
Jak bedzie pogoda we wrześniu planujemy Czerwone Wierchy. Który szczyt pierwszy ? - jeszcze nie wiemy :mrgreen:
chłopaki wybierają się w góry. Sprawdzanie sprzętu.
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=98102&d=1378229529
Wracamy z Murowańca
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=98101&d=1378229515
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=98100&d=1378229501
tu mamy wybór - Boczań czy Jaworzynka
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=98099&d=1378229487
jeszcze raz te biedne nogi :mrgreen: sporo ludzi w takim obuwiu było w górach
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=98098&d=1378229472
ostatnia panoramka :)
https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=98103&d=1378229543
68. 98099 69. 98100 70. 98101 71. 98102
72. 98103 73. 98098
Gorąco dziękuję wszystkim odwiedzającym i komentującym w tym wątku. To naprawdę inspiruje i pomaga napisać parę fajnych słów komentarza.
Takie suche zdjęcia są bezpłciowe, a Wy spowodowaliście, że podzieliłem się swoimi odczuciami z tej małej wyprawy.
Gorąco wszystkim dziękuję, a yamadzie w szczególności, że mnie zainspirował.
Dziękujemy, czekamy na następny album z dedykacją autora. :-D
( Na razie nie mogę. :-( )
szkoda że koniec. dzieki za mini przewodnik
sandały i skarpety to znak rozpoznawczy polaka za granicą, widać że w kraju też:mrgreen:
Fajnie było. Trzeba pojechać, tylko kurcze nie wiem kiedy, bo już się rok w Tatry wybieramy :)
Bardzo miło sobie przypomnieć sobie Tatry i trasy na których również się było : )
.... największą głupotą jest wybieranie się na szlak samotnie. ....
...Trasa przez Boczań jest piękna widokowo, a przez Jaworzynkę - taka se.
Pozwolisz, że się z Toba niezgodzę w obu powyższych przykładach :)
Oczywiście względy bezpieczeństwa przemawiają za gromadnymi wyprawami, ale całkiem inaczej przeżywa się wędrówkę idąc samotnie. Kiedyś chodziłem w grupie, potem samotnie, teraz znów przynajmniej we dwójkę - i chodzenie samotnie, ma w sobie coś szczególnego. A, że ryzyko ... no cóż jak spadniesz kilkadziesią/kilkaset metrów z grani to 1000 TOPRowców Ci nie pomoże :( A większych głupot w górach można zrobić zdecydowanie więcej ;)
I druga sprawa - przez wiele lat chodziłem przez Boczań, teraz zdecydowanie wolę Jaworzynkę - ot tak mam ;)
pozdrawiam!
...ot tak mam ;)
pozdrawiam!
Jak każdy z nas. I dobrze, że się różnimy bo inaczej to pewnie roboty :D
Gdybyś zaglądnął do mojego wątku "Beskidzkiego"... większość wędrówek jest samotna. Niesamowicie psychicznie odpoczywam tak wędrując, po użerce w robocie.
Nieraz żona się śmieje, że jak spadnę z jakiejś skarpy, to taniej będzie miała, bo mnie nikt nie znajdzie i zwierz mnie zezre :mrgreen:
W Tatry jednak chodzimy razem.
Pozdrów też Góralkę :mrgreen:
Pozwolisz, że się z Toba niezgodzę w obu powyższych przykładach :)
Oczywiście względy bezpieczeństwa przemawiają za gromadnymi wyprawami, ale całkiem inaczej przeżywa się wędrówkę idąc samotnie. Kiedyś chodziłem w grupie, potem samotnie, teraz znów przynajmniej we dwójkę - i chodzenie samotnie, ma w sobie coś szczególnego. A, że ryzyko ... no cóż jak spadniesz kilkadziesią/kilkaset metrów z grani to 1000 TOPRowców Ci nie pomoże :( A większych głupot w górach można zrobić zdecydowanie więcej ;)
...
Jest dzisiaj technika, która u nas bywa niedoceniana lub nieznana - osobista radioplawa ratunkowa, znacznie podnosi bezpieczeństwo na morzu ale i w górach i na pustkowiach. Warto wiedzieć , warto posiadać.
Warto nosić ze sobą , jak żyjesz po upadku, zdołasz szybciej sprowadzić pomoc, jak nie żyjesz , czas nie ma aż takiego znaczenia, kiedy ratownicy truchło odnajdą. (No może dla rodziny ma znaczenie...)
Link do strony jednego z producentów, mam taką Fast find PLB 220, za stosownymi rejestracjami na morze. Idąć wyżej w góry też na pewno zabiorę ją ze sobą np. na Babią. http://www.fastfindplb.com/en/
Pozwolisz, że się z Toba niezgodzę w obu powyższych przykładach :)
Oczywiście względy bezpieczeństwa przemawiają za gromadnymi wyprawami, ale całkiem inaczej przeżywa się wędrówkę idąc samotnie. Kiedyś chodziłem w grupie, potem samotnie, teraz znów przynajmniej we dwójkę - i chodzenie samotnie, ma w sobie coś szczególnego. A, że ryzyko ... no cóż jak spadniesz kilkadziesią/kilkaset metrów z grani to 1000 TOPRowców Ci nie pomoże :( A większych głupot w górach można zrobić zdecydowanie więcej ;)
Osobiście wolę chodzić w dwie osoby. Jest ten komfort psychiczny, że w razie czego jest ktoś, kto może spróbować wezwać od razu pomoc (pomijam te kilkaset m w dół). Pomijam wycieczkę, gdy idzie naście osób, bo to mija się z celem. Byłem w zeszłym roku w Szczyrku i trochę połaziliśmy właśnie taką ok. 20 osobową grupą, no i wrażenia średnio na jeża. Na około wszyscy gadają i wciąż trzeba patrzeć, bo ten się zatrzymuje, ten chce do tego który z przodu jest itd.
Ładnie Bodziu, bardzo ładnie. Lubię góry ale tylko w foto relacjach. Nie przypadam za łażeniem. W góry to tylko na narty i to dlatego, że pod górkę wyciągiem :lol: Kiedyś w Bieszczadach gospodarz mówił, że krowy z nizin nie potrafiły by chodzić po górach. No to ja jak ta krowa (temat widzę bardzo popularny ostatnio na OC) :mrgreen: Buziaki dla Ciebie i Marysi.
Bodziu - Kościelec I (we mgle) i Kościelec II super, widok na Gąsienicową zostaje głęboko w pamięci jeszcze raz dzięki za wirtualną wycieczkę!
Ładnie Bodziu, bardzo ładnie. Lubię góry ale tylko w foto relacjach. Nie przypadam za łażeniem. W góry to tylko na narty i to dlatego, że pod górkę wyciągiem :lol: Kiedyś w Bieszczadach gospodarz mówił, że krowy z nizin nie potrafiły by chodzić po górach. No to ja jak ta krowa (temat widzę bardzo popularny ostatnio na OC) :mrgreen: Buziaki dla Ciebie i Marysi.
Też buziaki :)
Widzimy się w Chełmnie :mrgreen:
---------- Post dodany o 10:57 ---------- Poprzedni post był o 10:56 ----------
Bodziu - Kościelec I (we mgle) i Kościelec II super, widok na Gąsienicową zostaje głęboko w pamięci jeszcze raz dzięki za wirtualną wycieczkę!
Fajnie, że się podoba :D
...Pozdrów też Góralkę :mrgreen:
no to góralek więcej ;)
---------- Post dodany o 22:10 ---------- Poprzedni post był o 22:08 ----------
.. osobista radioplawa ratunkowa, ...
a czy TOPR ma do tego szukajki? Czy trza wołać WOPR z nad morza? :)
Tatrzański weekend - 3 (https://forum.olympusclub.pl/threads/88473-Tatrza%C5%84ski-weekend-3)
Będzie się działo :mrgreen:
Tatrzański weekend - 3 (https://forum.olympusclub.pl/threads/88473-Tatrzański-weekend-3)
Będzie się działo :mrgreen:
No nie może być :mrgreen:
Już się dzieje - sikanie :shock:
:mrgreen:
Już się dzieje - sikanie :shock:
:mrgreen:
To są honorowi dawcy mocznika, takiego nawozu organicznego, aby to zielone było bardziej zielone. :-D
szkoda że koniec. dzieki za mini przewodnik
sandały i skarpety to znak rozpoznawczy polaka za granicą, widać że w kraju też:mrgreen:
Hm, a ja myślałem, że Niemca po tym się poznaje ;)
Sandały w górach też wygodna sprawa. Na piargach i przy wspinaczce się nie sprawdzają, ale na wydeptanych ceprostradach jak najbardziej :)
Jak w poprzednim wątku, tak i w tym -- podsumowanie :)
Dolina Gąsienicowa (http://bodzio.dug.net.pl/tatry2.htm)
Tatrzański weekend - 3 (https://forum.olympusclub.pl/threads/88473-Tatrzański-weekend-3)
Będzie się działo :mrgreen:
jesli przesadzicie to w górach zaprasza taki ośrodek
99957
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.