fura
12.04.13, 14:17
Witam!
Wczoraj wybrałem się do sklepu z tanią odzieżą w celu uzupełnienia braku w szafie (po kosztach)
Przechadzając się między półkami natknąłem się na małą reklamówkę z naklejką 5zł. Coś tknęło mnie żeby zajrzeć do środka. A później już szybko poleciałem do kasy:
Oto co było w środku:
Obiektyw Zuiko Auto-W 28mm 1:2.8
Telekonwerter Tamron SP F System 2x For OL BBAR MC
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130175/754568/00000004.jpg)
Obiektyw wydaje się być sprawny, przysłona działa na wszystkich stopniach pierścień ostrości też ładnie pracuje. Jest lekko zakurzony i na panelu z informacjami widać otarcie po jakimś chyba nieudolnym wkręcaniu filtra lub tulipana. Konwerter pierwszy raz trzymam w dłoniach i dlatego mam pytanie: czy te dwa bolce po bokach które odpowiadają za regulacje przysłony poruszają się np podczas poruszania nim i czy soczewka również się porusza. Wydaje mi się że nie powinno tak być ale po złączeniu go z obiektywem jakoś to wszystko razem pracuje. Chodzi mi dokładnie o te bolce widoczne po bokach:
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130175/754568/00000005.jpg)
I teraz rodzi się pytanie zasadnicze. Co z tym wszystkim zrobić? Niestety nie mam olka żeby to sprawdzić, nie wiem czy jest sens kupna redukcji za 70 zł do canona tylko do tego jedynego obiektywu. Zastanawiam się czy może by go nie sprzedać, zamienić ale tutaj znów przydałby się olek żeby nie pociść komuś bubla. Co wy byście zrobili na moim miejscu?
Wczoraj wybrałem się do sklepu z tanią odzieżą w celu uzupełnienia braku w szafie (po kosztach)
Przechadzając się między półkami natknąłem się na małą reklamówkę z naklejką 5zł. Coś tknęło mnie żeby zajrzeć do środka. A później już szybko poleciałem do kasy:
Oto co było w środku:
Obiektyw Zuiko Auto-W 28mm 1:2.8
Telekonwerter Tamron SP F System 2x For OL BBAR MC
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130175/754568/00000004.jpg)
Obiektyw wydaje się być sprawny, przysłona działa na wszystkich stopniach pierścień ostrości też ładnie pracuje. Jest lekko zakurzony i na panelu z informacjami widać otarcie po jakimś chyba nieudolnym wkręcaniu filtra lub tulipana. Konwerter pierwszy raz trzymam w dłoniach i dlatego mam pytanie: czy te dwa bolce po bokach które odpowiadają za regulacje przysłony poruszają się np podczas poruszania nim i czy soczewka również się porusza. Wydaje mi się że nie powinno tak być ale po złączeniu go z obiektywem jakoś to wszystko razem pracuje. Chodzi mi dokładnie o te bolce widoczne po bokach:
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://pl.fotoalbum.eu/images1/201002/130175/754568/00000005.jpg)
I teraz rodzi się pytanie zasadnicze. Co z tym wszystkim zrobić? Niestety nie mam olka żeby to sprawdzić, nie wiem czy jest sens kupna redukcji za 70 zł do canona tylko do tego jedynego obiektywu. Zastanawiam się czy może by go nie sprzedać, zamienić ale tutaj znów przydałby się olek żeby nie pociść komuś bubla. Co wy byście zrobili na moim miejscu?