PDA

Zobacz pełną wersję : Jestem gamoniem?



voovoo2
30.01.13, 18:31
Pod koniec pazdzirnika przez telefon przedstawicielka kablówki (dostarcza tez internet) zaproponowała mi dodatkowy pakiet programów.Po dłuzszej rozmowie wyraziłem zgode na próbne i bezpłatne podłaczenie tegoż pakietu.
Wyczulony na tego typu "promocje"przynajmniej 3 X zastrzegłem,że podłączenie na okreslony (inny niz próbny czas)może mieć miejsce dopiero jak otrzymam od nich umowę na pismie i umowa ta spełni moje oczekiwania.Zapewniono mnie,że umowę przyślą bezzwłocznie.
Umowa nie nadeszła,na maile firma nie odpowiadała.W siedzibie firmy dowiedziałem się,że odpowiadają tylko na pisma za zwrotnym potwierdzeniem odbioru.Zwiększone o cene pakietu promocyjnego faktury opłacałem nie chcąc stracic dostępu do netu.
Reklamację za zwrotnym potwierdzeniem wysłalem.
Po prawie miesiącu przszła odpowiedż,ze moja reklamacja nie zostałe uznana.Poinformowano mnie,że zawarłem z nimi umowę telefonicznie.
Mam pytania:
Czy istnieje cos takiego jak prawnie wiążaca umowa telefoniczna?Rozmowa była nagrywana i nie może nie byc na niej moich zastrzeżen,ze podpisze tylko umowę na piśmie.
W sumie nie chodzi mi o zwiększoną opłate,bo ta jest niewielka.
Chodzi o zasade,że w ten spośób wg mnie naciaga sie ludzi.Nie mam zdrowia na sądy ale ubliża mi takie chamstwo.Co by było gdyby to była naprawdę duża kwota?
Za wszelkie uwagi i porady dziękuje:-)

Mirek54
30.01.13, 18:52
Tu u mnie jest tak,ze tel mozesz zawrzec umowe.Jednak jesli nagrywana jest rozmowa to jestes poinformowany od jakiego momentu do jakiego jest nagranie.Jesli zaznaczales ,ze chcesz na pismie to bez podkladki papierowej jest niewazna(tak bylo bu tu)jak jest w Polsce to nie wiem.Logiczne to mi sie wydaje,ze chca cie wyportkowac.Dla naciagacza jeden klient wiecej to dodatkowa kasa,wiec bedzie tak majdraczyc aby bylo jego.

koronax
30.01.13, 18:56
voovoo2 - Nie jesteś żadnym gamoniem. Gamoniem jestem ja. Kiedyś podpisałem umowę nie czytając jej. Zaufałem po prostu firmie telekomunikacyjnej.
Nie napisałeś kiedy podpisałeś umowę. Gdy ja podpisałem umowę w domu miałem 10 dni na odstąpienie od niej. Nawet byłem u miejskiego rzecznika praw konsumenta. Umowa została anulowana .
Moja rada to udaj się do miejskiego rzecznika praw konsumenta .Może jest coś podobnego w twoim mieście. Zawsze coś doradzą.
Z tego co piszesz to rozmowa była nagrywana więc masz jakiś atut w ręce. Dobrze byłoby gdybyś miał nazwisko osoby z którą wtedy rozmawiałeś.

voovoo2
30.01.13, 19:09
Podałem nazwisko i imię osoby z którą rozmawiałem i godzinę.W odpowiedzi na reklamację napisali,że po odsłuchaniu rozmowy stwierdzili,że zawarłem umowę.Tylko brak czasu i zdrowia powstrzymuje mnie przed pojsciem "na wojnę".Wiem,że powinno sie nie odpuszczać bo w ten sposób daje się przyzwolenie na walenie nas w rogi.

rafrog
30.01.13, 19:12
Poprosiłbym o kopię nagrania i udał się z nią do prawnika :)

Koriolan
30.01.13, 19:12
Nie jesteś gamoniem, tylko padłeś ofiarą nieuczciwych praktyk akwizytora.
Nagranie ? A masz je w ręku ?
Nie ? Jaka szkoda... Kiedyś też to przerabiałem.

voovoo2
30.01.13, 19:19
Dzieki rafrog!
Koriolan:ofiara to ładniejsze okreslenie gamonia:-)

luc4s
30.01.13, 19:20
Przerabiałem to samo z Netią. Masz 30 dni na wysłanie listem poleconym rezygnacji z usługi, a jeżeli Cię o tym nie poinformowano, to 3 miesiące. Kruczek jest taki, że te 30 dni to są, jeżeli usługa nie jest jeszcze świadczona. Jeżeli w nagraniu wyraźnie powiedziałeś, że nie zamawiasz usługi, a oni nadal swoje, to się z nimi nawet nie baw. Pisz zażalenie do UKE (bezpłatnie i on line) miesiąc czekania, oni sobie sprawdzają to swoimi drogami, raczej im kitu operator nie wsiśnie i po miesiącu do półtora masz odpowiedź. Mi 2 razy UKE przyznało rację, raz Orange, raz z Netią.

Szkoda czasu i kasy na zabawę z tymi firmami. Nauczka na przyszłość, żadnych umów kategorycznie nie zawierać przez telefon!

ahutta
30.01.13, 19:24
Nie wiem czy ta Twoja kablówka podpada pod przepisy prawa telekomunikacyjnego, ale przeczytaj sobie to:
http://prawa-konsumenta.wieszjak.pl/konsument-telekomunikacja/221244,Zawarcie-umowy-przez-telefon-z-konsultantem.html

Tu masz jeszcze drugi tekst, z którego wynika, że jeśli nie poinformowano Cię o możliwości rezygnacji z umowy zawieranej na odległość w ciągu 10 dni, termin może się wydłużyć nawet do 3 miesięcy od chwili jej zawarcia:
http://prawo.rp.pl/artykul/266390.html

epicure
30.01.13, 19:27
Zawarłeś umowę przez telefon, poza lokalem firmy. Przysługują Ci więc prawa konsumenta takie same, jak w przypadku zakupów przez internet. Masz 10 dni na odstąpienie od umowy, ale jeśli sympatyczna Pani nie poinformowała Cię o tym prawie, to ten okres wydłuża się do trzech miesięcy. Wyślij tej firmie list polecony i napisz w nim, że na podstawie art. 7 ust. 1 ustawy o ochronie niektórych praw konsumentów odstępujesz od umowy. Nie musisz czekać na odpowiedź. Firma NIE MOŻE się na to nie zgodzić. Jeśli będą robić problemy, każdą sprawę w sądzie masz wygraną już na pierwszej rozprawie.

luc4s
30.01.13, 19:44
Prawo telekomunikacyjne http://isap.sejm.gov.pl/Download?id=WDU20041711800&type=3
art. 56

6a. Na żądanie abonenta, o którym mowa w ust. 6, dostawca publicznie dostępnych usług telekomunikacyjnych dostarcza treść każdej proponowanej zmiany warun-ków umowy dokonanej za pomocą środków porozumiewania się na odległość, drogą elektroniczną na wskazany przez abonenta w tym celu adres poczty elek-tronicznej lub za pomocą podobnego środka porozumiewania się na odległość.

7. Abonentowi nie przysługuje prawo odstąpienia od dokonanej zmiany warunków umowy, o którym mowa w ust. 6, jeżeli dostawca usług, za zgodą abonenta, roz-począł świadczenie usług zgodnie ze zmienionymi warunkami umowy.

8. W razie braku potwierdzenia abonentowi faktu złożenia oświadczenia o zmianie warunków umowy oraz jego zakresu i terminu wprowadzenia zmian, o których mowa w ust. 6, termin, w którym abonent może odstąpić od dokonanej zmiany warunków umowy, wynosi trzy miesiące i liczy się od dnia złożenia oświadcze-nia o zmianie warunków umowy. Jeżeli jednak abonent po rozpoczęciu biegu tego terminu otrzyma potwierdzenie, termin ulega skróceniu do 10 dni od dnia otrzymania tego potwierdzenia.

Bodzip
30.01.13, 19:52
Włodku, UKE jest bardzo skuteczna. Przerabiałem.

voovoo2
30.01.13, 20:16
Dzieki Panowie!Bodzip,co to UKE?

grizz
30.01.13, 20:17
http://www.uke.gov.pl/

voovoo2
30.01.13, 20:20
Dzieki grizz :-)

Mirek54
30.01.13, 20:24
Teraz zmien tytul watka na "Bylem" albo na inny jakis:mrgreen:

voovoo2
30.01.13, 20:48
Teraz zmien tytul watka na "Bylem" albo na inny jakis:mrgreen:
Może na bardziej realistyczny czyli Dołożę starań aby się nie zgamonic:-)

droplet
30.01.13, 21:17
Ja też przerabiałem konflikt z TPSA i Netią naraz. Udało się tylko dzięki UKE.
Zarówno TPSA jak i Netia nie miała ochoty prowadzić ze mną korespondencji. Natomiast bardzo sprawnie odpowiadali na zapytania z UKE.
Pomimo, że jak mnie poinformowało UKE nie zajmuje się konfliktami pomiędzy firmami to i tak wystarczyło że ta instytucja pośredniczyła w wymianie pism, bo UKE nie da się olać jak zwykłego klienta.

pers
30.01.13, 23:10
Ja miałem podobnie z Cyfrą+. W sumie to niestety olałem sprawę ale mam w związku z tym lekkiego kaca moralnego. Wlasnie mi się kończy z nimi umowa wiec wysłałem wypowiedzenie, a z tak zwanymi konsultantami z C+ już nie rozmawiam telefonicznie.

Karampuk
30.01.13, 23:26
Nie mogę się powstrzymać, ale myślałem, że chodzi o kolejną reklame Nikona :-) :-) :-)

Iwo
30.01.13, 23:49
Nie jesteś gamoniem, walcz o swoje. Napisz do ww. instytucji i daj znać jaki rezultat. BTW jaka firma chciała Cię wyrolować?

Nie mogę się powstrzymać, ale myślałem, że chodzi o kolejną reklame Nikona :-) :-) :-)
Gdyby wątek nazywał się "Jestem brudasem (http://forum.nikoniarze.pl/showthread.php?t=214860)" też bym tak pomyślał.

Saboor
31.01.13, 00:10
Pod koniec pazdzirnika przez telefon przedstawicielka kablówk
Przerabiałem to z operatorem GSM. Zażądałem odtworzenia nagranej rozmowy z konsultantem - wygrałem.
edit:
treść nagrana rozmowy, była podstawą do egzekucji mojego roszczenia, u mnie tak jak u Ciebie
w owej rozmowie były konkretne zastrzeżenia z mojej strony, i obietnica wiążąca za strony konsultanta.

nightelf
31.01.13, 20:40
To odtworzyli rozmowę z konsultantem?
Tam gdzie kiedyś pracowałem nigdy nie udostępniali nagrań klientom. Nagrania rozmów były tylko do użytku wewnętrznego.

Saboor
31.01.13, 20:57
To odtworzyli rozmowę z konsultantem?
Tam gdzie kiedyś pracowałem nigdy nie udostępniali nagrań klientom. Nagrania rozmów były tylko do użytku wewnętrznego.
Nie. Rozmawiałem z jakimś łosiem i powiedziałem, że podstawą mojego roszczenia jest zapis rozmowy z dnia XX.XX.XX i tyle.
Zanotowałem numer zgłoszenia, po dwu dniach zadzwonił inny łoś i stwierdził, że moje roszczenie zostało rozpatrzone pozytywnie,
a po odsłuchaniu przez inne łosie owego nagrania uznali, że należy mi się nawiązka w wysokości XXX w postaci obniżenia abonamentu o
kwotę XX przez cały czas trwania umowy(prócz tego co chciałem).

Mirek54
31.01.13, 21:07
Nie. Rozmawiałem z jakimś łosiem i powiedziałem,

We wigilie???I łoś słuchał i gadał??

Ty już nie pij i nie pal więcej.:mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Saboor
31.01.13, 21:11
We wigilie???I łoś słuchał i gadał??
Ty już nie pij i nie pal więcej.:mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Jak nie pij?? Jak co i rusz Ganiasz do piwnicy, po następną flaszkę Absolut'u,
pod te odrobinę abstrakcji z nutą dekadencji na talerzyku. :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Mirek54
31.01.13, 21:13
To chociaz nie gadaj po ludziach ze z dziczyzna konwersujesz w wolnych chwilach.:mrgreen::mrgreen:

Saboor
31.01.13, 21:24
To chociaz nie gadaj po ludziach ze z dziczyzna konwersujesz w wolnych chwilach.:mrgreen::mrgreen:
Dobra więcej nie powiem.(jak będę gadał)

grzeSiuu
31.01.13, 21:25
muszę i ja się wypłakać ;(
nie dopilnowałem końca umowy z MultiMedia na internet i cyknęłą mi umowa na kolejny rok na "niby" tych samych warunkach!
ale ja Ci patrzę na rachunek i zamiast 54 zł brutto za net płacę za to samo 79 zł!!!
może mi doradzicie co robić?

p.s
ostrzegam Was przed takimi praktykami.
nie dzwonią, nie proponują nowej oferty, w milczeniu czekają.
ponieważ firma woli przedłużyć na niekorzystnych warunkach dla abonenta umowę!

Mirek54
31.01.13, 21:27
Ale to jest umowa na innych warunkach.54 to nie tyle samo co 79.Nawet cyfry inne.

grzeSiuu
31.01.13, 21:30
tak mi się także wydaje... ale jeszcze nie byłem się "kłócić" o to.
więc więcej nie mogę nic napisać.
najgorsze, że to już drugi raz tak mi się zapomniało.
w zeszłym roku rozliczeniowym płaciłem chyba ok 65 zł.

Bodzip
31.01.13, 21:42
Mirku, nie wiem jak u Ciebie, ale tu stosuje sie taki myk. Masz umowę na "preferowanych" warunkach. Przeważnie na dwa lata. To tzw. umowa lojalnościowa. Jeśli nie doczytałeś dokładnie umowy pisanej maczkiem i przegapisz termin jej zakończenia, to z automatu przechodzi ona na umowę "zwykłą". Zazwyczaj o 20, 30, czy nawet 50 % wyższą.
Owszem, wtedy możesz wypowiedzieć ją ale na warunkach ogólnych, czyli z miesięcznym okresem wypowiedzenia, licząc od końca ostatniego okresu rozliczeniowego.
Czyli przez co najmniej dwa miesiące płacisz frycowe.

Mirek54
31.01.13, 21:53
Mirku, nie wiem jak u Ciebie, ale tu stosuje sie taki myk. Masz umowę na "preferowanych" warunkach.

Tak tu tez jest.Poczatkowy okres taniej pozniej drozej.Tylko w tym konkretnym przypadku autor posta nie wspominal o metodzie na wciaganie w sidla:mrgreen:
Na ich myk mam swoj-sprawdzony.Ide i odkrecam mowiac-ale pan nic takiego co teraz pan mowi nie mowil.Bylem razem z dwoma osobami i tez twierdza to samo.No cuz,skoro nie da rady odkrecic to ide do adwokata razem z nimi.Tymczasem blokuje wasze upowaznienie na pobieranie pieniedzy z mojego konta do wyjasnienia sprawy.

grzeSiuu
31.01.13, 22:16
@ Bodzib
ale moja umowa przeskoczyła na czas określony i nie można jej wypowiedzieć bez "karnej" opłaty.
np. w telefonii komórkowej przeskakuje na niekorzystne warunki lub pozostają warunki bez zmian (zakładam, że z tytułu okresu 2u letniego też stają się niekorzystne pod koniec) to jednak czas umowy jest nieokreślony i można ją wypowiedzieć z miesięcznym jak pisałeś wypowiedzeniem.
u mnie jest inaczej i muszę to zwalczyć.
byłem w zeszłym roku jak mi się toto przegapiło.. i teraz mniemam, że mam ten sam problem przez moją nieuwagę.

Darekw1967
31.01.13, 23:29
Witam !

Doloze cos od siebie.
Mam telefon w sieci PLUS-GSM i przyszlo mi do zaplacenia dodatkowe 70 zl za SMS-y PREMIUM.
Sa to SMS-y za ktore placisz jak przychodza na komorke ;)

Wystarczy, ze klikniesz na jakiejsc stronie WWW i podasz swoj telefon i zaakceptujesz regulamin
i przychodza Ci platne SMS-y ;)

taki SMS moze kosztowac do 25 zl a dziennie mozesz ich dostac wiele ;)

Rozmowa z PLUSEM skonczyla sie tym, ze stwierdzono, ze podpisalem umowe i zgodzilem sie na takie uslugi...

Nikt mi nie powiedzial, ze mozna to zablokowac a domyslnie jest odblokowane, wiec potencjalnie
kazdy moze stac sie ofiara... naciagniecia na dodatkowa kase.

Firmy ktore sie tym zajmuja przesylaja takie SMS-y na niskie kwoty i obskubuja po trochu kazdego naiwnego ;)

Pozdrawiam

Janko Muzykant
1.02.13, 02:03
Dlatego właśnie, że zdarzają się takie historie, odciąłem pępowiny wszędzie, gdzie to tylko możliwe. Telefon mam na kartę i żaden cwaniak nic mi już nie wciśnie. Internet - owszem, w tepsie, bo inaczej się nie da. Ale ze ściany dynda smutne gniazdko, na które pewno dzień w dzień wydzwaniają sprzedawcy cudownych koców i samogotujących garnków. Telewizora nie posiadam 10 lat, a kablówkę mam na YouTube i podobnych stronach. Niech sobie zdycha cały ten system, skoro nie potrafił być uczciwy. Był czas na rzetelność, ale został zmarnowany. Teraz ja będę pasożytem, świadomie i z premedytacją.

A co do podawania własnego numeru gdziekolwiek w internecie - nigdy nie robimy tego wprost, a jedynie w formie: 5OI dwa trzy cztery 567

ahutta
1.02.13, 10:58
A co do podawania własnego numeru gdziekolwiek w internecie - nigdy nie robimy tego wprost, a jedynie w formie: 5OI dwa trzy cztery 567

Ściemniasz !! Dzwoniłem i nikt nie odbiera !!

Janko Muzykant
1.02.13, 16:05
Ściemniasz !! Dzwoniłem i nikt nie odbiera !!
Czyli dobrze zabezpieczone :)

Saboor
1.02.13, 16:09
Ściemniasz !! Dzwoniłem i nikt nie odbiera !!
Tak bez sensu: a dzwonek Kupiłeś?

nightelf
4.02.13, 16:10
Tak bez sensu: a dzwonek Kupiłeś?

To trzeba kupić? Myślałem, że każdy facet się z tym rodzi :shock:

Nauczyciel drapie się po dzwonku,
Nauczycielka po przerwie :wink:

Saboor
4.02.13, 16:11
To trzeba kupić? Myślałem, że każdy facet się z tym rodzi :shock:

Nauczyciel drapie się po dzwonku,
Nauczycielka po przerwie :wink:
No, jak to już tylko w pozycji spocznij, i żadnej innej to fakt: dzwonek. :mrgreen:

ahutta
4.02.13, 16:27
Nic udowadniać nie będę. Powiem tylko, że mam i nie zawaham się go użyć :mrgreen:

lukasz78
4.02.13, 18:25
Wystarczy, ze klikniesz na jakiejsc stronie WWW i podasz swoj telefon i zaakceptujesz regulamin
i przychodza Ci platne SMS-y ;)


Pozdrawiam

I nie trzeba wpisać kodu przesłanego na podany numer? Coś mi tu brzydko pachnie.
Przecież właściciel takiego serwisu sam wklepałby dziennie tysiące numerów.