PDA

Zobacz pełną wersję : Rejestratory OLYMPUS LS-12 i LS-14



hades
8.01.13, 11:57
Rejestratory Olympus LS-12 i LS-14: profesjonalne i łatwe w obsłudze


https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=78392&d=1357638415





Warszawa, 8 stycznia 2013 – nagrywanie w wysokiej jakości jest teraz łatwiejsze niż kiedykolwiek. Nowe, wyjątkowo łatwe
w obsłudze, linearne rejestratory dźwięku PCM LS-12 i LS-14 wyposażone są w tuner, metronom oraz overdubbing. Pokrętło trybu pracy w szybki sposób pozwala przełączać się między tunerem i trzema trybami nagrywania – szybkim, manualnym oraz trybem „Smart”, który analizuje dźwięk we wskazanym przedziale czasu, a następnie automatycznie wybiera optymalne ustawienia. Dwa wysokiej jakości mikrofony kierunkowe zapewniają wyjątkową jakość nagrania. LS-14 dodatkowo wyposażony jest w system TRESMIC, zachwycający możliwością uchwycenia naturalnych basów.
Obydwa modele zarejestrują czysty dźwięk w dynamice aż do 130dB SPL. Zarówno LS-12, jak i LS-14 pojawią się w sprzedaży w styczniu 2013 roku.

https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=78393&d=1357638417
LS-12





Spryt i prostota


Włącz rejestrator, przekręć pokrętło i rozpocznij nagrywanie. Pokrętło trybu pracy pozwala przełączać się między tunerem i trzema trybami – szybkim, manualnym oraz trybem „Smart”.
Szybki tryb, dzięki automatycznej regulacji wzmocnienia (AGC), doskonale sprawdza się podczas nagrywania notatek. Tryb manualny daje użytkownikowi pełną kontrolę poziomów nawet podczas nagrywania, natomiast tryb „Smart” automatycznie wybiera najlepsze ustawienia, zapewniając osiągnięcie profesjonalnych rezultatów: wykrywa maksymalną moc wejściową dźwięku
w ustalonym czasie i optymalizuje poziom nagrywania, które rozpoczyna
się automatycznie po dokonaniu pomiaru.
Przejrzysty intrefejs, intuicyjne ikony oraz 1,75“ (4,45 cm) ekran zapewniają użytkownikowi łatwą obsługę.


https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=78394&d=1357638419
LS-14



Czysty, mocny dźwięk



Od rejestratorów i dyktafonów firmy Olympus użytkownicy oczekują doskonałej jakości dźwięku. LS-12 i LS-14 nagrywają w profesjonalnej,
nieskompresowanej (96kHz/24bit) jakości PCM, przewyższającej jakość dźwięku zarejestrowanego na płycie CD (44,1kHz/16bit) lub w popularnym pliku MP3.
LS-12 posiada dwa mikrofony kierunkowe o paśmie częstotliwości
60-20000Hz, natomiast LS-14 wyposażono w system „Tresmic" , zawierający trzeci, wszechkierunkowy mikrofon umieszczony pośrodku górnej części obudowy. W rezultacie otrzymamy szeroki zakres częstotliwości (od 20Hz), umożliwiający nagrywanie naturalnych basów.
Oba modele pozwalają uchwycić dźwięk osiągający poziom ciśnienia akustycznego 130dB SPL pozbawiony zakłóceń, nawet jeśli nagrywamy głośny koncert rockowy.

https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=78395&d=1357638421
Pilot zdalnego sterowania RS30W



Maestro



LS-12 oraz LS-14 posiadają tuner chromatyczny oraz możliwość zobrazowania przebiegów na wbudowanym ekranie. Funkcja ta pozwala sprawdzić, czy utrzymujemy wysoki ton oraz czy mieścimy się w w ustalonym przedziale czasowym. Z kolei metronom, migająca dioda LED, ułatwi nam zachowanie tempa. Overdubbing pozwala dograć wokal lub linię melodyczną do odsłuchiwanego aktualnie pliku i zapisać całość w postaci nowego nagrania. Co więcej, utwory pożna podzielić, a nawet przyciąć (tylko LS-14).


Rejestratory wyposażone są w pamięć wewnętrzną,

LS-12 2GB,
LS-14 4GB, oraz gniazdo pamięci SD/SDHC (do 32 GB).
Specjalny otwór umieszczony w tylnej części obudowy umożliwia skorzystanie ze statywu lub klipsa CL2 (sprzedawanego w zestawie z LS-14).

Nowe modele Olympus to idealne narzędzie pracy muzyków-amatorów oraz osób szukających rejestratora audio wysokiej klasy, wyjątkowo łatwego w obsłudze. Zarówno LS-12, dostępny w szarej wersji kolorystycznej, jak i czarny LS-14 pojawią się w sprzedaży w styczniu 2013 roku.

https://forum.olympusclub.pl/attachment.php?attachmentid=78396&d=1357638422
LS-14 i klips CL2





LS-12 i LS-14 — podstawowe funkcje

Mikrofony stereo wysokiej jakości [dodatkowy mikrofon wielokierunkowy (TRESMIC) LS-14]
Profesjonalne nagrywanie PCM (24bit/96kHz) / MP3 / BWF
Poziom ciśnienia akustycznego do 130dB SPL
Wbudowane mikrofony, charakterystyka częstotliwości: 20Hz to 20kHz (LS-14); 60Hz to 20kHz (LS-12)
Funkcja pre-recording
Podstawowe funkcje muzyczne: tuner, metronom, overdubbing, częściowe kasowania i przycinanie * (*LS-14)
Śledzenie zmian: dzielenie pliku podczas nagrywania
Regulacja prędkości odtwarzania rzędu 50-300%
Długa żywotność baterii: do 50 godzin (LS-12) / 46 godzin (LS-14 z trzema podłączonymi mikrofonami)
Przewodnik głosowy (LS-14)
LS-14: w zestawie klips (CL2) oraz pokrowiec
Opcjonalny pilot zdalnego sterowania (RS30W)

hadan
30.01.13, 13:08
Interesujące, szczególnie LS-14 i przydatne przy kręceniu filmów.
Ciekawe, jaka będzie jego cena ?

Pozdrawiam

Karampuk
3.02.13, 16:39
Na podstawie powyższego opisu w końcu dowiedziałem się jakie są różnice między dyktafonem a rejestratorem :-) Dzięki Hadesie

strOOs
3.02.13, 21:48
Na podstawie powyższego opisu w końcu dowiedziałem się jakie są różnice między dyktafonem a rejestratorem :-) Dzięki Hadesie

Takie mądrzejsze dyktafony :)

Olympusowe dyktafony posiadam dwa (VN-3100PC i WS-210S) i oba sobie cenię :)

dobas
2.05.13, 17:15
Hehehe. Ostatnio się właśnie wczytywyałem w temat.
Ja tam mam WS 750 M i na moje głuche ucho to nic więcej mi nie potrzeba.
Ale miałem chwile wahania czy nie potrzebuję jakiegoś rejestratora dźwięku ale chyba nie :) Raczej sobie rozbuduję tego WSa o jakieś mikrofony z fu

Natomiast jak czytałem czym nagrywają goście którzy robią to wciąż hobbystycznie ( mowa o nagrywaniu głosów ptaków ) to włos na głowie mi się zjeżył. Dowiedziałem się że spora część pracuje na sprzęcie NAGRA - pomijam cenę ale niesamowite jest to, że to firma założona przez Polaka Stefana Kudelskiego

http://www.nagraaudio.com/index.php
(http://www.nagraaudio.com/index.php)
co więcej jak popatrzyłem na ceny na ebayu za sprzęt NAGRA z lat 70 tych to odnoszę wrażenie że my jako fotografowie przy tym to pikuś jeśli chodzi o łapanie jakiegoś fioła na punkcie sprzętu :D


http://www.ebay.com/itm/NAGRA-E-VINTAGE-POWER-/120880343344?pt=Vintage_Electronics_R2&hash=item1c2507a930
(http://www.ebay.com/itm/NAGRA-E-VINTAGE-POWER-/120880343344?pt=Vintage_Electronics_R2&hash=item1c2507a930)
z drugiej strony - przecie to śliczność :)


https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2013/05/NagraE66005-1.jpg
źródło (http://www.techtrading.ch/auction/2012/03/Nagra-E-660-05.jpg)
No ale wracając do tematu :) To ja swym WS-750M bez żadnych mikrofonów zewnętrznych Przedwczoraj nagrałem takie coś : http://www.xeno-canto.org/sounds/uploaded/DZJURUHCAF/XC131967-30_04_13_21_00_masovia_poland.mp3



Pewnie dało by sie to jeszcze jakoś w programi graficznym oczyścić

Więc choć wygląd funkcjonalność i cena tych rejestratorów kusi to się nie dam namówić na zmianę z mojego WS-750M :)

Janko Muzykant
2.05.13, 17:36
Rejestratory najogólniej można porównać do aparatów z rawem o większej dynamice, rozdzielczości bitowej i w ogóle, lepiej kontrolowane. Dyktafony to... takie kompakty z rawem (jeśli w ogóle jest możliwość ręcznego sterowania).
Nagry są po prostu prześliczne. A jeśli już tak sobie wspominamy... Odkąd pamiętam, chciałem nagrywać sobie świat. Niestety, maszynki typu MK122 (mój, a właściwie taty pierwszy ''rejestrator'', np. tu: http://www.antykwaryczne.pl/body.php?m=4&tid=59 ) dawał około 40dB dynamiki, czyli malutko (szum, przestery, pokiereszowane brzmienie). Magnetofony szpulowe (Aria) brzmiały już bardzo dobrze, lepiej od czarnych płyt, ale ważyły ze 20kg, więc o wycieczce nie było mowy. W końcu posiadłem RMS451 ( http://legendy-prl.pl/radiomagnetofon_kasprzak_rms-451.html ), a że już lutownica była mi nie obca, dorobiłem ''skrzynię biegów'', czyli przełącznik zwiększający obroty dwukrotnie. Dzięki temu brzmieniem dorównywał owej Arii i to był mój pierwszy łapacz dziwnych dźwięków.
Sporo później (15 lat temu) kupiłem swój pierwszy ''prawdziwy'' rejestrator, minidisk mz-r70, za cenę całkiem fajnej lustrzanki z osprzętem, a niedawno - olka LS10. Ale jakiś czas temu, na starociach kupiłem ze względów czysto sentymentalnych oba wspomniane magnetofony w stanie ''nówka nieśmigana'' :)
I pomyśleć, że E520 można też kupić za 300zł, a przecież nie minęło pięć lat...

dobas
2.05.13, 18:13
Rawy w muzyce to ten FLAC czy PCN ?

Te Nagry na których wspomnieni ptasiarze nagrywają to jakiś cyfrowy krzyk mody bo Nagra LB
To w sumie mało istotne ale tak mi się miło zrobiło jak poczytałem o początkach firmy i Panu Kudelskim :) Taka duma ! :)

Generalnie jak się człowiek zna - to wie czego potrzeba, co jest istotne i widzi różnicę.
Jak człowiek jeszcze wyedukowany muzycznie to zwraca uwagę na rzeczy których mózg zwykłego człowieka nie analizuje.
Ucho rejestruje ale mózg jakoś nie analizuje tak jak u muzyka.

Ale jak sie pattrzy na takie możliwości :


http://www.youtube.com/watch?v=FZ3ZNw3jXZ4

to przyjemnie tylko to LS-100:)

Z drugiej zaś strony po co mi zakres przenoszenia do 40kHz skoro ledwo pewnie słyszę 16 kHz :)

O ile każdy z nasz ma jakoś wypracowane analizowanie sygnałów dochodzących do nas z oczu - bo każdy z nas tego wzroku używa intensywnie
to analizowanie dźwięku dochodzącego z ucha i umiejętność rozróżniania jaki to dźwięk czy szeroki zakres słyszenia jest już domeną wąskiego grona ludzi
do których z całą pewnością się nie zaliczam :)


http://www.youtube.com/watch?v=h5l4Rt4Ol7M
Tylko sprawdzałem na słuchawkach, ktore przenosza do 18000Hz. Wyszło mi poniżej 17 kHZ co pewnie jest jakims ograniczeniem kompresowania YT
albo ograniczeniem mojego ucha. Nie wiem

Więc pytam: Na Boga mi 44 kHz oferowane przez LS 12 ??? :D
Dla psa, kota może tak ale nie dla mego przygłuchego ucha :D

Janko Muzykant
2.05.13, 18:20
Rawy w muzyce to ten FLAC czy PCN ?
Rawy w muzyce to 24bity. Można to bezkarnie zgłośnić o 20dB i więcej, jak jest potrzeba, można przy tym kombinować. Aczkolwiek po zakończeniu gmerania zamienienie na 16/44.1, czyli standard CD, niczemu krzywdy nie zrobi - to dokładnie jak zapisanie jotpega. Jak będzie chęć gmerania - niedobrze, jak już nie - dobrze. Ot i cała filozofia.

Te Nagry na których wspomnieni ptasiarze nagrywają to jakiś cyfrowy krzyk mody bo Nagra LB
To w sumie mało istotne ale tak mi się miło zrobiło jak poczytałem o początkach firmy i Panu Kudelskim :) Taka duma ! :)
Ładnie i miłe, ale dziś to tylko religia. Byle olek z serii LS więcej możne niż najbardziej wypasiona Nagra jeszcze kilkanaście lat temu. To jak z Leicą... a wiadomo, jak jest z Leicą :)

Z drugiej zaś strony po co mi zakres przenoszenia do 40kHz skoro ledwo pewnie słyszę 16 kHz :)
Po nic. Nikomu po nic. Ale legenda żyje. Wymyśla się jakieś fale mentalne i inne objawienia, które żyją w 40kHz i jak się je wytnie, to piekło i szatani.
24dB potrzeba do obróbki (to jest raw taki), natomiast więcej jak 44,1 to już wódó.
Co prawda kiedyś były kiepskie filtry i jak były za strome (musiały puścić 20kHz, ale zjeść na amen 22Khz) to było słychać niemiłe rzeczy. Ale to było bardzo kiedyś, w latach osiemdziesiątych. Dziś to dawno i nieprawda, jednakże legenda nie umarła...

hades
6.05.13, 09:36
Więc pytam: Na Boga mi 44 kHz oferowane przez LS 12 ??? :D


Jak tak was poczytałem to się nieco zgubiłem. Z tymi 44 kHz chodzi o częstotliwość próbkowania sygnału, a nie częstotliwość dźwięku.

Janko Muzykant
6.05.13, 13:34
Jak tak was poczytałem to się nieco zgubiłem. Z tymi 44 kHz chodzi o częstotliwość próbkowania sygnału, a nie częstotliwość dźwięku.
W rozważaniach chodziło o pasmo przenoszenia. Jest ono równe jakieś~45% częstotliwości próbkowania.

hades
6.05.13, 14:14
Tak, teraz wszystko jasne. Warto czasami sobie przypomnieć podstawy.