PDA

Zobacz pełną wersję : Iso 1600/3200



darkelf
21.12.09, 14:18
Postanowiłem sprawdzić jak to jest z wysokim ISO. Założyłem Sigmę 30/1.4 na E-30, ustawiłem ISO 3200, porobiłem trochę zdjęć w domu przy świetle żarówkowym - na powiększeniu 100% szum widać ogromny, ale zdjęcie jako całość wygląda OK.

Zainspirował mnie wątek na forum dpreview gdzie ktoś robił nocne miasto z takim zestawem przy ISO 1600. Z tym, że konwertował to do BW.

Czy używacie ISO 1600 i 3200 do zdjęć, które potem nadają się do publikacji?

grizz
21.12.09, 14:21
NIe .

Karol
21.12.09, 14:26
Czy używacie ISO 1600 i 3200 do zdjęć, które potem nadają się do publikacji?
Ja nie używam tak wysokiego ISO bo zwykle nie potrzebuję i z zasady ustawiam najniższe na jakie pozwala światło. Jaką publikację z 1600 i 3200 ISO masz na myśli? Mam kilka odbitek 15x21 1600 ISO z E-3, dla mnie są bardzo dobre.

darkelf
21.12.09, 14:32
Jakąkolwiek, w galerii w Internecie albo na kartce papieru, którą potem ktoś ogląda. Chodzi mi o to czy używacie ISO 1600/3200 do czegoś innego niż testowe zdjęcia. Wydaje mi się, że jeśli tylko zdjęcie nie będzie niedoświetlone to da się coś z tego wycisnąć.

heyahero
21.12.09, 14:46
Jakąkolwiek, w galerii w Internecie albo na kartce papieru, którą potem ktoś ogląda. Chodzi mi o to czy używacie ISO 1600/3200 do czegoś innego niż testowe zdjęcia. Wydaje mi się, że jeśli tylko zdjęcie nie będzie niedoświetlone to da się coś z tego wycisnąć.

Na koncertach zwykle używam iso 1250 (słabo oświetlone, ciemne pomieszczenia klubowe - tutaj jednak dużo zależy od oświetleniowca). Poza 1250 staram się nie wychodzić. Fotki głównie do sieci, więc przy dobrym odszumieniu nie ma z tym problemów.
Raz na ślubie (fotografowałem jako gość) kilka fotek popełniłem na iso1250 i późniejsze odbitki 15x20cm i 30x40cm jakoś nie straszyły.
Mimo, że olek ma przyjemny w odbiorze szum, dodający nieco "ostrości" zdjęciom, nie polecam używania niczego powyżej iso 1250 (mówię cały czas o E-3), bo kasza się z tego robi, a nie obrazek. Korekta ekspozycji na zdjęciu - przy tak wysokich czułościach raczej nie poszalejesz :/ Inna sprawą jest banding, ale to jest zupełnie inna para kaloszy.

Pozdrawiam

hades
21.12.09, 15:02
Czemu nie? Jak się popracuje nad obrazem i zaakceptuje się jego wady, to wszystko można opublikować. Kwestia czy klient będzie tego samego zdania.

dinx6
21.12.09, 15:17
Jeśli mówimy o super doświetlonych zdjęciach to iso1600 a nawet 2000 z E3 jest jak najbardziej akceptowalne. Jednak w takich warunkach wysokie iso z reguły nie jest potrzebne a windujemy je tam, gdzie światła nie jest za dużo. No i tu jest pies pogrzebany, bo Olek na wysokich czułościach po prostu nie wyrabia. Sam szum IMO da się zaakceptować a jak trzeba, całkiem zgrabnie wyeliminować (mówię o osiągach E3), o wiele gorszy jest spadek dynamiki, dlatego lepiej mocniej błysnąć lampą na iso400 niż słabiej na iso800.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________

Inna sprawą jest banding, ale to jest zupełnie inna para kaloszy.

byłbym zapomniał o bandingu :) a to naprawdę haniebna i wkurzająca sprawa.

masz rację heyahero- 1250 to punkt graniczny E3 jeśli chce się mieć później jakąkolwiek możliwość manewru software'owego.

Eddie
21.12.09, 15:45
Dinx, błyskaj mocniej lampą w ciemnym jak d.pa kościele, błyskaj, zobaczymy co otrzymasz :)

E-3 można ciągnąć do ISO1600 a nawet 2000 pod warunkiem, że w kadrze nie ma wielu lub dużych ciemnych powierzchni.
Tutaj, dla przykładu zdjęcie zrobione przy ISO 1600:

https://galeria.olympusclub.pl/displayimage.php?pos=-40885

Szum jest łatwy do zamaskowania lub wyeliminowania, ale kolorowe pasy zdjęcie popsują. Inna sprawa to publikacja w internecie, gdzie po zmniejszeniu zdjęcia do 700 pikseli na dłuższym boku szumu wiele nie wypatrzysz.
Odbitki 15 na 21 cm ze zdjęć robionych przy ISO 1250 i 1600 robiłem, szumu nie uświadczyłem a sam jeszcze od siebie podczas obróbki go dodawałem.
Przy tym wszystkim trzeba zwrócić uwagę na jeszcze jedną, w tym przypadku ważną rzecz - oprogramowanie do wywoływania rawów.
Osobiście bardzo szybko się przekonałem, że jednak nasze rodzime, Olkowe oprogramowanie najbardziej łaskawie traktuje zdjęcia z Olympusa. W tym momencie, przynajmniej do zdjęć "trudnych" po prostu nie używam innego.

dinx6
21.12.09, 16:06
Dinx, błyskaj mocniej lampą w ciemnym jak d.pa kościele, błyskaj, zobaczymy co otrzymasz :)



A próbowałeś kiedyś błysnąć na drugą kurtynę? Fakt, że czas się skraca i zależy kto ile utrzyma, ale w końcu to jest jakieś rozwiązanie.

Poza tym, jest kilka sposobów radzenia sobie ze światłem odbitym, stofeny i inne ustrojstwa które pomagają nie przejarać. Zależy co kto lubi, ja tam wolę przejarany backstage niż niedoświetlony główny plan.

Eddie
21.12.09, 16:17
A próbowałeś kiedyś błysnąć na drugą kurtynę? Fakt, że czas się skraca i zależy kto ile utrzyma, ale w końcu to jest jakieś rozwiązanie.

Niemal zawsze.
Nie o to mi jednak chodzi.
Raczej zmierzam do tego, że przy naprawdę ciemnym kościele występuje zbyt duży kontrast pomiędzy dziabniętymi lampą postaciami a zaciemnionym tłem. Na pewno widziałeś takie zdjęcia, wyglądają po prostu brzydko.
Czasu w górę za bardzo też ciągnąć nie można. 1/50, od biedy do 1/20 jeszcze ryzykuję dzięki stabilizacji, ale nie dalej.

Darekw1967
21.12.09, 16:21
Witam !

Staram sie poza 800 ISO w Olku nie wychodzic z uwagi na
zaszumienia obrazu.
Niestety do slabych warunkow oswietleniowych gdzie nie
wypada uzywac lampy blyskowej Olek nie sprawdza sie.

Kiedys okazjonalnie kupilem korpus CANON 1000D i mialem z analogow szklo
EF 50/1.8 II i taki zestaw... to powyzej 800 ISO robi bardzo przyzwoicie.
Najczesciej stosuje to do teatrow gdzie nie robie na lampie blyskowej.

ISO 1600

http://a.img-dpreview.com/gallery/canoneos1000d_preview/originals/img_0302.jpg

http://a.img-d
preview.com/gallery/canoneos1000d_preview/originals/img_0148.jpg

http://a.img-dpreview.com/gallery/canoneos1000d_preview/originals/img_0172.jpg

http://a.img-dpreview.com/gallery/canoneos1000d_preview/originals/img_0453.jpg

http://a.img-dpreview.com/gallery/canoneos1000d_samples/originals/img_9927.jpg

http://a.img-dpreview.com/gallery/canoneos1000d_samples/originals/img_9808.jpg

http://a.img-dpreview.com/gallery/canoneos1000d_samples/originals/img_53.jpg

http://a.img-dpreview.com/gallery/canoneos1000d_samples/originals/img_0271.jpg



Pozdrawiam

MeWash
21.12.09, 16:21
Ja się na tym nie znam, ale ten Pan lubi w kościele błyskać i jak widać wychodzi mu: http://foto.jasiu.pl
Na przykład tu http://foto.jasiu.pl/04.html

dinx6
21.12.09, 16:27
Niemal zawsze.
Nie o to mi jednak chodzi.
Raczej zmierzam do tego, że przy naprawdę ciemnym kościele występuje zbyt duży kontrast pomiędzy dziabniętymi lampą postaciami a zaciemnionym tłem. Na pewno widziałeś takie zdjęcia, wyglądają po prostu brzydko.
Czasu w górę za bardzo też ciągnąć nie można. 1/50, od biedy do 1/20 jeszcze ryzykuję dzięki stabilizacji, ale nie dalej.

Chodzi Ci zapewne o tzw. efekt tunelu (pierwszy plan dojarany lampą a drugi ciemny niczym noc). No i właśnie druga kurtyna jest na to idealnym sposobem, o ile czas pozwala. W tym wypadku wolę wydłużyć czas niż lecieć w wysokie iso, mieć pewny banding, wyprane kolory itd. Oczywiście, wszystko ma swoje granice i czasem trzeba skorzystać z ISO.

Eddie
21.12.09, 16:39
Chodzi Ci zapewne o tzw. efekt tunelu (pierwszy plan dojarany lampą a drugi ciemny niczym noc). No i właśnie druga kurtyna jest na to idealnym sposobem, o ile czas pozwala. W tym wypadku wolę wydłużyć czas niż lecieć w wysokie iso, mieć pewny banding, wyprane kolory itd. Oczywiście, wszystko ma swoje granice i czasem trzeba skorzystać z ISO.

Otóż to! Dokładnie, na ile się da, na tyle można lub wręcz należy. Tutaj w pełni się z Tobą zgadzam.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________

Ja się na tym nie znam, ale ten Pan lubi w kościele błyskać i jak widać wychodzi mu: http://foto.jasiu.pl
Na przykład tu http://foto.jasiu.pl/04.html

MeWash, można powiedzieć, że chwilę temu Dinx bardzo dobrze sprawę podsumował.
Natomiast jeśli o Tego pana chodzi, którego podlinkowałeś, on z g.wna kija też nie ukręci.
To oczywiste, że jak masz od czego odbić to odbijesz. Jeśli warunki w kościele nie są najlepsze, ale jeszcze nie stanowią powodu do płaczu (czy gdzie indziej) to albo ciągniesz ISO i nie będzie tego nawet za bardzo widać po szumie, albo kombinujesz inaczej.
Generalnie, spójrz na parametry podlinkowanego przez Ciebie zdjęcia, zostały dostosowane do panujących warunków. I o to w zasadzie sprawa się rozbija.

geo
21.12.09, 16:59
Wysokie iso nielubi brązów i kolorów mieszanych z brązem, no i oczywiście czarnego. Wysokie iso nie lubi także światła żółtego czyli sztucznego, zdjęcie wykonane na dworze przy małej ilości światła będzie lepiej wyglądało niż te same iso w świetle sztucznym. Ja używam iso wysokiego jak muszę chociaż ostatnio przepalam trochę lampką.

dinx6
21.12.09, 17:02
FotoJasiu pisze dużo mądrych rzeczy. Sęk w tym, że do testów wykorzystuje przede wszystkim sprzęt z półki top-pro, co trochę IMO osłabia siłę jego argumentów. No i to o czym wspomniał Eddie, jak nie ma od czego odbić to się nie odbije.

darkelf
21.12.09, 17:10
Eddie wielkie dzięki za linka do ISO 1600 w galerii publicznej, właśnie o taką odpowiedź mi chodziło.

epicure
21.12.09, 19:08
Czy używacie ISO 1600 i 3200 do zdjęć, które potem nadają się do publikacji?

Rzadko kiedy używam czegokolwiek powyżej iso 100.

darkelf
22.12.09, 15:50
Wygląda na to że miałem rację z 1600, wystarczy nie niedoświetlać i jest OK, zobaczcie tam "sample":

http://forums.dpreview.com/forums/read.asp?forum=1022&message=34026807

mariush
22.12.09, 16:01
Czy używacie ISO 1600 i 3200 do zdjęć, które potem nadają się do publikacji?70% zdjęć z reportażu ślubnego to ISO 1600, 10% to ISO 3200, 20% to pozostałe "ISA".

darkelf
22.12.09, 16:03
E-3, e-30?

Eddie
22.12.09, 17:18
E-3, e-30?

5D, a to zupełnie inna dyskusja.

mariush
22.12.09, 21:05
5D, a to zupełnie inna dyskusja.
W E-3 było to chyba ISO 400, a w porywach 800.

Jamsborg
4.01.10, 20:21
Całkiem często przychodzi mi wykorzystywać ISO 1600 i w zakresie pomiędzy ISO 800-1600 Muszę przyznać, że; oczywiście jak na możliwości matryc olympusa, E-30 radzi sobie przyzwoicie i to bez dodatkowego odszumiania. Zwykle z obróbką nie wychodzę poza LR. Jeśli ktoś już chce działać w "granicach rozsądku" to w E-30 należy uznać próg ISO 1000. Oczywiście ISO 1600 idzie u mnie w parzy z wykorzystaniem takich szkieł jak ZD 50 f2, Sigma 30 f1,4 i zdarza się z ZD 50-200 :) Pewnie jestem szalony ;) Mam nadzieję, ze w tym roku znajdę czas na aktywniejsze uczestnictwo w galeriach OC, więc nie omieszkam poprzeć tych wywodów dowodami :) A tu odrobina autoreklamy:
http://alt.olympusclub.pl/displayimage.php?album=175&pos=0
..oczywiście ISO 1600... przydało się bardzo.

Eddie
4.01.10, 20:46
W E-3 było to chyba ISO 400, a w porywach 800.

W sensie, że co?