PDA

Zobacz pełną wersję : Minusy E-1



Werwolf
21.08.05, 21:09
Panowie, czas na pierwsze podsumowanie. W końcu aparat mam już miesiąc.
Nad plusami się rozpisywać nie będę, może warto założyć ku temu specjalny wątek. Tutaj proszę wpisywać same zauważone minusy. Oby ich było jak najmniej...

* zawiesza się
* AF continous ostrzy 'tak sobie' - w D70 wygląda to znacznie lepiej...
* pomiar światła - przy mocnym słońcu często niedoświetla (centralnie ważony, teraz sprawdzam jak działa ESP)
* brak wbudowanej lampy - czasem by się jednak przydała... :-(
* POTWORNE SZUMY powyżej ISO 200 - masakra :-(

pozdr

Kanciaty
21.08.05, 22:40
Jakby nie patrzeć Olympus e-1 tak przereklamowany na tym forum jest jednak starym modelem. Podejrzewam że w następcy e-1 lampa błyskowa będzie wbudowana, tak jak w modelu e-300. Jaka jest taka jest ale .... jest.
Myślę że tą moją uwagą nie zraziłem do siebie użytkowników e-1, jeżeli tak to sorry.

kvist
21.08.05, 23:18
kazdy sprzet ma zalety oraz wady oczywiscie.
wybor takiego czy innego to sztuka kompromisu i oczywiscie potrzeb uzytkownika. mnie olek po prostu dobrze lezy w lapie oraz jako ze nie lubie uzywac lcd - mam prawie wszystko pod reka.
ale to tylko sprzet, a jak powiedzial ktos madry: to nie aparat robi foty tylko ten co go trzma - czy jakos tak.

mimo to, jako nowy user e-1 chetnie przylaczam sie do dyskusji i bede dopisywal co mnie boli w e-1 w miare poznawania aparatu.

pozdrawiam,
kvist.

grizz
22.08.05, 08:51
* zawiesza się

mi nie ;)

* AF continous ostrzy 'tak sobie' - w D70 wygląda to znacznie lepiej...

ot od dawna wiadomo, ze d70 króluje ze swoim AF

* pomiar światła - przy mocnym słońcu często niedoświetla (centralnie ważony, teraz sprawdzam jak działa ESP)

hmm masz nowy firmware? Ja na ostrym słońcu często daję nawet ujemną kompensację!!

* brak wbudowanej lampy - czasem by się jednak przydała...

chyba wiesz co kupowałeś, to nie minus to cecha
(canon 1ds tez wbudowanej lampy nie ma i jakoś nikt mu tego nie zarzuca)

* POTWORNE SZUMY powyżej ISO 200 - masakra
chyba wiesz co kupowałeś. Osobiście szumy mi nie przeszkadzają (ale nie mówię, że nie szumi).
Zresztą polecam opasłe tomisko "świat w obiektywie National Geographic" ;)

Azazel
22.08.05, 09:54
Mi się nie wiesza, szumy do iso 400 są akceptowale - jeśli nie wchodziś w format A4 rezultaty przy iso 400 są bardzo dobre , iso 100 są doskonałe.
Co do AF - mi działa szybko i pewnie , centralnie - ważony praktycznie się nie myli.

Co do ostrego słońca czy zdjęć na przykład w górach zimą - normalnym jest fakt , iż światłomiesz się pomyli ( Canon 1dsMkII też się myli ) - od czego masz korekcje, analogiczna sytuacja jest przy głównym motywie w bardzo ciemnych barwach.

Zdjęcia seryjne przy 3kl/s i 3pkt AF nie są mocną stroną e-1 to wiedziałeś przed zakupem więc na AF-C nie ma co narzekać.

Oczekujesz że weźmiesz aparat do ręki i zrobisz doskonałe zdjęcia ? - to nie aparat je robi a fotograf.
E-1 jest cyfrową lustrzanką skierowaną do zaawansowanych użytkowników - takich co wiedzą do czego służą jego rozbudowane funkcje , oraz jak obługuje się olympus studio.
Miałem okazje pół roku testować Eos20d i efekty są jak dla mnie lepsze na e-1 do iso 400.
Lampa czasem jej brak - ale niezaprzeczalnym faktem jest iż zewnętrznato dopiero jest to.
To nie wada a jak słusznie napisano wcześniej cecha.

Za pieniądze za jakie jest sprzedawany w Polsce ma najlepszy współczynnik jakość - możliwośći do ceny.

W połączeniu z doskonałą optyką Zuiko 7-14 , 11-22, 14-54 , 50-200 czy 300 daje doskonałe efekty.
Jednak podstawą jest wiedza jak użyć narzędzia jakim jest e-1 - rozumieć jak działa AF - wiedzieć kiedy użyć Esp a centralnie -ważonego pomiaru.

Najprościej narzekać wydając 4tyś oczekująć jakośći Eos1dmkII czy Nikkon D2X.

(A)rturo
22.08.05, 11:22
Odniose sie do twoich sugesti?
Szumy pow. ISO 200 ? Wywowylwalem zdjecia z ISO 800 i sa czyste jak lza. A moze nie masz wlaczonej redukcji szumow? :)
Po co lampa? To aparat adresowany jakby nie patrzec do zaawanasowanych uzytkownikow ktorzy i tak by z niej nie korzystali
Zawiesza sie? Ja mialem go dwa tyg. i ani razu sie nie zawiesil - za kilka dni przyjdzie do mnie kolejna sztuka i mysle ze tez sie nie zawiesi - a jak naprawde czesto sie zawiesza to do serwisu go!

KaarooL
22.08.05, 11:30
nie ma to jak fachowa opinia pierwszych przedmówców. nikt Was nie zmuszał, skoro nie ma lampy i tak strasznie szumi, to po co było go kupować? w jednym poście pluje się na E-1 a w drugim pyta "jak sprawdzić wersję firmware"... porażka.


jak dla mnie za wady/niedopatrzenia można uznać:
- wystającą zaślepkę złącza po lewej stronie korpusu
- brak wyświetlonej non-stop wartości ISO - po pewnym czasie człek się przyzwyczaja, ale można kilka razy popłynąć
- dość duży szum od ISO 800

do AF nic nie mam, jak dla mnie jest pewny i szybki. pomiar światła i auto WB też bezproblemowo.

SKORO SIĘ ZAWIESZA, to WY****DOL kartę CF i kup porządną a dopiero potem narzekaj...

Wypstrykałem ponad 2000 zdjęć w słońcu i deszczu i żadnej zawiechy nie było.

grizz
22.08.05, 12:29
- brak wyświetlonej non-stop wartości ISO - po pewnym czasie człek się przyzwyczaja, ale można kilka razy popłynąć

o tak to, rzeczywiście wada :(

Może jeszcze to, że po zrobieniu zdjęcia trzeba czekać z 2s na podgląd, chociaż już się do tego przyzwyczaiłem

P
22.08.05, 14:35
* zawiesza się
Wcale nie 8)

* AF continous ostrzy 'tak sobie' - w D70 wygląda to znacznie lepiej...
Ale inne rzeczy w D70 wyglądają znacznie gorzej 8)

* pomiar światła - przy mocnym słońcu często niedoświetla (centralnie ważony, teraz sprawdzam jak działa ESP)
Jak będziesz miał go dłużj niż miesiąc i będzięsz robił nim zdjęcia to naczusz się tego światłomierza 8)

* brak wbudowanej lampy - czasem by się jednak przydała... :-(
:roll: bez komentarza...

* POTWORNE SZUMY powyżej ISO 200 - masakra :-(
W sumie o gustach się nie dyskutuje ale IMHO problem szumów do ISO400 włącznie można sobie odpuścić. Mam na ścianie 30x40 z ISO400 i bardziej widać tam skutek 5MPix niż szumów.

Azazel
22.08.05, 14:48
Ja mam wydruk z profesjonalnego studia A0 przy iso 100 - wygląda cudownie, do iso 400 jest doskonale - jakość fotek z sensora e-1 jest doskonała , lepsza jak z 20d i 8mpix - doskonale efekty przy dużych powiększeniach dają profesjonalne studia , obaraz z e-1 po interpolacji uzyskuje 16mpix i dopiero drukowany daje doskonałe efekty.
Standartowo maszyna jest tak skalibrowana że braknie jej pixeli do duzego druku ( 5mpix to max A4 ) - i efekty będą słabe.
Co do zasady do powiększeń nie stosuje się czułośći innej jak iso50 , iso100 - takich wydruków nie ogląda się przez lupe, pliki muszą być surowe RAW , obróbka odpowiednimi narzędziami da efekty jakich oczekujemy.

Werwolf
Było kupić d70 i się cieszyć.
E-1 do dobry sprzęt w dobrych rękach dający doskonałe rezultaty , w twoich widzocznie to porażka - winny jesteś Sam że brak ci umiejętnośći i poza onanizm sprzętpowy na nic w temacie fotografi cie nie stać.

Azazel
22.08.05, 14:51
Do Kanciaty.
Przereklamowany przez to rozumierz ?
Robisz zdjęcia e-300 nie pracując wcześniej na e-1 dochodzisz do takich wniosków ?

sebastan
22.08.05, 16:05
Uczciwie czytam wszystkie wątki o lustrzankach bo pewnie kiedyś nadejdzie ta chwila...

Drażnią mnie opinię niektórych polegające na takim łagodnym leceważeniu tych, którzy żałują, że E-1 nie ma wbudowanej lampy? A dlaczegóż by nie żałować. Zrobicie imienimy ciocia powie "cyknij nam fotkę, bo słyszałam, że masz aprat wartości samochodu" a Wy powiecie "niestety on jest zbyt profesjonalny?" Rozumiem, że taka jest cecha niektórych SLR, ale dlaczegóz by nie żałowac?

Poza tym profesjonalizm to coś co się robi i na tym zarabia, a nie to że ma się coś co mają profesjonaliści. A gdyby postawićWam E-1 z lampą i bez za tą samą kasę, to ciekaw jestem decyzji.

P
22.08.05, 16:05
Zapomniałem dodać...
Nie ma rzeczy bez wad i E-1 też nie jest ich pozbawiony. Jednak zamiast wyszukiwania na siłę argumentów typu POTWORNE SZUMY powyżej ISO 200, czy brak lampy (ten jest najlepszy :twisted: ) można napisać coś bardziej sensownego np.: 10MB RAWy...

Azazel
22.08.05, 16:32
Na rynku jest mnóstwo ofert Canona , Pentaxa , Nikona , Minolty , Olympusa - decyzja jest kwestią wyboru. Każdy kto posiada E-1 wybrał go jako body bez lampy - czego żałować ?
Czasem jej brakuje to fakt - ale to nie wada a cecha korpusu.

Może większośc zmotoryzowanych powinna żałować , iż ich samochody nie mają tego co ma Maybach ? , że ferrari enzo jest za twardy , że za dużo pali ?
W pewnych segmentach rynku , pewne produkty za pewne pieniądze mają pewne cechy a innych nie mają .

Kupując wiecie co kupujecie i nikt nikogo nie zmusza do podjęcia decyzji - no może poza środkami.
Ich wielkość decyduje o tym co i za ile i jak dobre kupić można.

Pisanie o wadach , które w odpowiednich rękach do których E-1 jest adresowany nie są wadami jest śmieszne.

"Zrobicie imienimy ciocia powie "cyknij nam fotkę, bo słyszałam, że masz aprat wartości samochodu" a Wy powiecie "niestety on jest zbyt profesjonalny?" - tak nie powiemy kolego , podepniemy lampy zewnętrze i ciocia będzie efektami zachwycona.

P
22.08.05, 16:36
Drażnią mnie opinię niektórych polegające na takim łagodnym leceważeniu tych, którzy żałują, że E-1 nie ma wbudowanej lampy? A dlaczegóż by nie żałować. Zrobicie imienimy ciocia powie "cyknij nam fotkę, bo słyszałam, że masz aprat wartości samochodu" a Wy powiecie "niestety on jest zbyt profesjonalny?" Rozumiem, że taka jest cecha niektórych SLR, ale dlaczegóz by nie żałowac?

Nie, no ja rozumiem, że jeden żałuje bo coś nie czegoś a co innego czegoś innego :twisted: , ale że E-1 nie ma lampy to nie jest jego wada tylko właściwość. A ja na dodatek powiem: i bardzo dobrze, bo zmusza to do zakupu lampy blyskowej z prawdziwego zdarzenia...


A gdyby postawić Wam E-1 z lampą i bez za tą samą kasę, to ciekaw jestem decyzji.
:roll: A, ale ocssssso chodzi?

Oatl
22.08.05, 20:03
"Wieszanie się" nie jest wadą E-1. Powodem jest zwykle karta CF. Wystarczy ją wymienić. Do E-1 nie są zalecane Kingstony, bo choć większość z nich chodzi dobrze, to zdarzają się egzemplarze wieszające aparat.

Werwolf
22.08.05, 20:33
SKORO SIĘ ZAWIESZA, to WY****DOL kartę CF i kup porządną a dopiero potem narzekaj...

Wypstrykałem ponad 2000 zdjęć w słońcu i deszczu i żadnej zawiechy nie było.[/quote]


no to bardzo fajnie :!:

używam SanDisk 1GB Ultra II, poza tym nie narzekam tylko stwierdzam FAKT - poza tym, innym się też zawiesza.

Coil
22.08.05, 20:34
Trochę zbaczam na bok ale nie do końca:
Czy prawdą jest opinia o tym, że obraz w wizjerze jest zbyt mały ażeby komfortowo i poprawnie ustawić ostrość w MF? Zamierzam się w ciągu 2 tygodni przesiąść na E-1 ale trochę mnie kumpel nastraszył. Proszę użytkowników o opinię, jak się ma wizjer w cyfrze do aparatów analogowych, czy taka wada występuje?

Coil

Werwolf
22.08.05, 20:35
Werwolf
Było kupić d70 i się cieszyć.
E-1 do dobry sprzęt w dobrych rękach dający doskonałe rezultaty , w twoich widzocznie to porażka - winny jesteś Sam że brak ci umiejętnośći i poza onanizm sprzętpowy na nic w temacie fotografi cie nie stać.[/quote]

haha :?:

Werwolf
22.08.05, 20:40
Wybacz Azazel, ale pieprzysz...


Na rynku jest mnóstwo ofert Canona , Pentaxa , Nikona , Minolty , Olympusa - decyzja jest kwestią wyboru. Każdy kto posiada E-1 wybrał go jako body bez lampy - czego żałować ?
Czasem jej brakuje to fakt - ale to nie wada a cecha korpusu.

Może większośc zmotoryzowanych powinna żałować , iż ich samochody nie mają tego co ma Maybach ? , że ferrari enzo jest za twardy , że za dużo pali ?
W pewnych segmentach rynku , pewne produkty za pewne pieniądze mają pewne cechy a innych nie mają .

Kupując wiecie co kupujecie i nikt nikogo nie zmusza do podjęcia decyzji - no może poza środkami.
Ich wielkość decyduje o tym co i za ile i jak dobre kupić można.

Pisanie o wadach , które w odpowiednich rękach do których E-1 jest adresowany nie są wadami jest śmieszne.


Co do "profesjonalizmu' - ciekawe, ilu z Szanownych Forumowiczów zarabia E-1 na życie a ilu pstryka dla przyjemności...

Cecha też może być wadą...

Werwolf
22.08.05, 20:40
Trochę zbaczam na bok ale nie do końca:
Czy prawdą jest opinia o tym, że obraz w wizjerze jest zbyt mały ażeby komfortowo i poprawnie ustawić ostrość w MF? Zamierzam się w ciągu 2 tygodni przesiąść na E-1 ale trochę mnie kumpel nastraszył. Proszę użytkowników o opinię, jak się ma wizjer w cyfrze do aparatów analogowych, czy taka wada występuje?

Coil


Moim zadniem jest OK.

P
22.08.05, 21:09
IMHO wizjer E-1 to jedna jego poważniejszych... zalet :D Nie dość, że duży i jasny to jeszcze pokrywa 100% kadru. Zanim go kupiłem dałem szansę D70 pożyczając go na 24h i niniejszym wyrażam swoją subiktywną opinię, że wyizjer D70 do pięt nie dorasta temu z E-1. Podejrzeam, że ten z 350D jest jeszcze gorszy...

Wszystkim kupującym zalecam, o ile to możliwe, zapoznanie się ze swoim przyszłym nabytkiem. Nie będzie wówczas niespodzianek i zdziwienia, że np. E-1 nie ma lampy :lol:

Natomias jeśli chcesz wiekszy/lepszy wizjer to musisz wybierać pomiędzy KM D7,ist*D[S] albo full-fame Canona... innych opcji nie masz... :idea:

P
22.08.05, 21:13
Za szybko mi się wysłało :D Dodam jedynie, że gdyby nie było na świecie E-1 to właśnie KM 7D bym kupił, ale wówczas na nie stać by mnie było na ekwiwalent 14-54 i musiałbym jakims kitem fotografować 8)

Werwolf
22.08.05, 21:17
Wszystkim kupującym zalecam, o ile to możliwe, zapoznanie się ze swoim przyszłym nabytkiem. Nie będzie wówczas niespodzianek i zdziwienia, że np. E-1 nie ma lampy :lol:


słusznie prawisz!


Jednakże konia z rzędem temu, kto mi powie gdzie w Szczecinie można dogłębnie obejżeć sobie E-1, nie mówiąc już o wypożyczeniu na 24h. :lol:

P
22.08.05, 21:30
Kurcze, co prawda to prawda. W sklepie nie daliby potrzymać i popstrykać gdzieś na zapleczu? To prawda, że E-1 rzadko występuje w przyrodzie, ale od czego są grupowicze. Ze mną np. można się dogadać :wink:

MaBri
22.08.05, 22:25
Mimo tego, że ktoś wyskoczy jak z tym brakiem lampy, czy potwornymi szumami, to taki post od czasu do czasu się przydaje, bo obok trochę rozmowy niepoważnej można jednak doszukać się wartościowych informacji, które nie pojawiłyby się, gdybyśmy dyskutowali tylko o zaletach E-1.

P
22.08.05, 22:38
Amen :D

kvist
23.08.05, 02:10
Werwolf:

o wypozyczeniu to raczej mowy nie ma, ale jezeli nie jest dla Ciebie problelem wycieczka do Goleniowa - to zapraszam do pieknego parku na testy ;-)

pozdrawiam,
kvist.

Werwolf
23.08.05, 08:09
Werwolf:

o wypozyczeniu to raczej mowy nie ma, ale jezeli nie jest dla Ciebie problelem wycieczka do Goleniowa - to zapraszam do pieknego parku na testy ;-)

pozdrawiam,
kvist.


Dzięki!
Ale... ja już od miesiąca mam E-1 :-)

I oczywiście doskonale wiedziałem kupując go, że nie ma wbudowanej lampy. Czego jak zauważyłem niektórzy nie zrozumieli.

Po prostu z praktyki dnia codziennego widzę, że jednak by się przydała.

Planuję dokupić 'na gwizadkę' FL-36. Ale to i tak nei zmienia sytuacji, że za każdym razem nie chce mi się jej zakładać, zdjemować, zakładać, zdjemować, zakładać, zdjemować gdy akurat zoabaczę, że w tym konkretnym ujęciu by się przydała bo akurat słońce za mocno świeci, albo cień jakiś jest itd itp

pozdr

PS. mam wrażenie, że niektórzy jak wydali te kilka tysięy złotych to muszą mieć sprzęt bez wad :x

aranek
23.08.05, 08:52
Ja właśnie ostatnio w szczecinie poszukiwałem E-1 - tak żeby pomacać, popstrykać, pooglądać - ale jak się okazało nigdzie go nie mają. Musiałem się zadowolić E300 w MM, ale to nie to samo...

Jeśli znalazł by się ktoś życzliwy na Forum aby pochwalić się swoim aparatem (najlepiej gdzieś w pobliżu), to będę bardzo wdzięczny.

Proszę o info na priva

P
23.08.05, 09:56
Planuję dokupić 'na gwizadkę' FL-36. Ale to i tak nei zmienia sytuacji, że za każdym razem nie chce mi się jej zakładać, zdjemować, zakładać, zdjemować, zakładać, zdjemować gdy akurat zoabaczę, że w tym konkretnym ujęciu by się przydała bo akurat słońce za mocno świeci, albo cień jakiś jest itd itp


Powiem tak: wbudowana lampa to zawracanie głowy... W pierwszej kolejności pozbawia użytkownika silnej motywacji do zakupu lampy zewnętrznej co na ogół kończy się tak, że wszyscy zostają przy wbudowanej.

W sobotę miałem okazję zakupić FL-36 za 200usd zamiast 1000pln. Wczoraj założyłem ją pierwszy raz na body i jestem porażony różnicą w mozliwościach jakie daje lampa wbudowana w stosunku do lampy zewnętrznej. Pominę liczbę przewodnią, bo to sprawa oczywista, ale sama mozliwość odchylania głowicy daje mozliwości nieznane posiadaczom wbudowanych spawarek. Z całą pewnością kompensują się z nawiązką wszystkie niedogodności logistyczne związane z lampą zewnętrzną.

sebastan
23.08.05, 10:04
Ci, którym brakło dobrej woli bądź innych zalet do zrozumienia mojego posta - wyjaśniam:]
Zaprotestowałem wyłacznie przeciwko podejściu niektórych polegającym na tym, że jeśli ktoś napisze, że dla niego wadą jest brak wbudowanej lampy to napotyka na reakcje polegające na "delikatnym uśmieszku" łagodnie mówiąć. A zapewne nikomu takowa by nie przeszkadzałą Co nie zmienia mojej opinii, że uważam E-1 za pierwszoligową maszynę.
Przykładowo często spotykam opinie, że szkoda że seria C-7xx nie ma lampki AF. Tak, że spokojnie- "żałowanie" nie jest dowodem ignorancji.
Pozdrawiam Wszystkim.

jacek2004
23.08.05, 10:35
Ale to i tak nei zmienia sytuacji, że za każdym razem nie chce mi się jej zakładać, zdjemować, zakładać, zdjemować, zakładać, zdjemować gdy akurat zoabaczę, że w tym konkretnym ujęciu by się przydała bo akurat słońce za mocno świeci, albo cień jakiś jest nie ma nic za darmo, chcesz zrobić dobre zdięcie - musisz się pomęczyć, a jak ci się nie chce to zmień hobby.

sebastian dzięki temu że E-1 nie ma wbudowanej lampki, to ma uszczelniony korpus. Coś za coś, jak już wcześniej mówiono - kupno E-1 to świadomy wybór. A to, ze profesjonalny korpus ma tak niską cenę i trafił pod strzechy .... no cuż, teraz go kupują tacy co płaczą że nie mogą zrobić fotek u cioci na imieninach ... bo w swoich "świadomych" rozważaniach nie przewidzieli zakupu lampy. Ręce opadają.

Coil
23.08.05, 12:27
W sobotę miałem okazję zakupić FL-36 za 200usd zamiast 1000pln...
Podziel się z nami tą okazją :oops: a na poważnie czy ta lampka w takiej cenie jest gdzieś ogólnie dostępna na rynku czy ktoś znajomy przywiózł z USA?

Coil

P
23.08.05, 13:16
Jest ogólnie dostępna w takiej cenia ale tylko po tamtej stronie :( . Na dodatek udalo mi się ją kupić bez podatku od sprzedaży bo... w Oregonie takowego nie ma :D

aranek
23.08.05, 13:33
ale byłeś "po tamtej stronie" czy kupowałeś przez internet?

grizz
23.08.05, 13:37
@P

no właśnie prosze o więcej sczegółów, bo też chętnie nabyłbym fl36 a nawet fl50 po cenie ze stanów, bo jest niebotycznie niższa niż u nas :(

P
23.08.05, 14:58
byłem...

aranek
23.08.05, 15:15
hmmm

a ma ktoś doświadczenie w zakupach tego typu sprzętu przez internet - chodzi mi głównie o to, czy wiążą się z tym jakieś dodatkowe opłaty, cło, itp.?

co prawda kiedyś kupowałem zabawki ze stanów. poza tym, że koszty przesyłki przewyższały wartość przedmiotu transakcji (akurat w tym wypadku), to odbyło się bez niespodzianek
chciałbym jednak wiedzieć, czy ktoś kupował w ten sposób sprzęt foto

PS nie jestem z urzędu celnego ;)

P
23.08.05, 23:04
nie jestem z urzędu celnego ;)

E tam ja byłem ale i tak kupował kolega... :D

Azazel
24.08.05, 07:52
Jeśli na przesyłce widnieć będzie nazwa sklepu , sprzęt będzie nowy - masz 100% cło i vat - i przestanie zabawa się opłacać.
Najlepszą formą przywiezienie na szyji , lub wysłanie jak sprzęt używany a gwarancje pocztą.

jacek2004
24.08.05, 10:00
Najlepiej mieć kogoś w USA, kto kupi sprzęt, włoży go do paczki i wyśle kurierem (bez ubezpieczenia na taką wartość jaką wart jest sprzęt). Kilka dni w napięciu, ale poza kosztem przesyłki nie ma żadnych opłat. Z FL-36 z 200 dolców można jeszcze ryzykować, ale 50-200 z 750USD to już stres :wink: no ale 1500zł piechotą nie chodzi. Zam kogoś kto tak zrobił, wszystko skończyło się pomyślnie i teraz cieszy się z 50-200 :wink:

chomsky
24.08.05, 14:38
Fl-36 wisiała na allegro za 800,nówka z gwarancja Olympus Polska i nikt jej nie ruszył(ja owszem).Ceny podlegaja wielkim negocjacjom i nie widzę większego problemu z zakupem.
Wbudowana lampa to ostateczność ,wie to każdy fotografujący.Nie ma wiec czego żałować.
Wady E1-ma ich kilka.Szczególnie na początku uzytkowania,potem się go uczymy i lubimy.Dla wielu lustro cyfrowe to zbędny wydatek.Polecam dobrej jakości kompakty,dają fajny obraz.Są mobilne.Olek to bydle.Niepotrzebny zakup,chyba by poszpanować, ale do tego lepsze jest BMW.Ci ,którzy focą z zamiłowania muszą sobie posprawdzać w aparatach.Dobrać pod siebie.Olek jest bardzo uniwersalny.Polecam go dla każdego,to fajny aparat w bardzo porządnej cenie.Efekty zdjęciowe sa naprawde dobre.Pierwsze serie zdjęć na papierze bardzo mi sie podobaja i są znacznie lepsze niż te widoczne na monitorze.Na ekranie są jakies mniej ostre,bardziej rozlazłe a te na papierze są ostre.Nie wymagają wyostrzania programowego.Można ostrość ewentualnie podbic już w aparacie jak kto lubi żyletę.
Kontrasty dobre,kolory lepsze niż u konkurencji.W kategorii do 4 tys. zł.(biorąc po uwagę także 20D) to najlepszy aparat jaki znam.Chociaż zastrzegam nie miałem w łapach Minolty D7D i Pentaxa.
Wszystkich,którzy są z podkarpackiego zapraszam na testy,najlepiej z własna kartą,by spokojnie w domu wszystko pooglądac.Rzucić coś na papier w labie lub na drukarce.Niestety jak pisałem mam dostęp tylko do dslr Canona(350D) i Nikona(D70).
Cześć.Ch.

P
24.08.05, 21:08
Fl-36 wisiała na allegro za 800,nówka z gwarancja Olympus Polska i nikt jej nie ruszył(ja owszem)

Pewnie dlatego, że 200 zielonych to nawet po złodziejskim kursie CitiBanku jest 675pln :D

chomsky
25.08.05, 00:11
P-pewnie nie dlatego,pewnie dlatego ,że kolesie więcej piszą niż kupują.800 zł + gwarancja 2-letnia Olympus Polska to nie za wiele.Tym bardziej,że niewielu podróżuje do B&H w N.Y.
Cześć.Ch.

qbic
26.08.05, 14:39
Czesc,

To moj pierwszy post tutaj. Kupilem E-1 tydzien temu, wczesniej mialem E-10 (poszedl na allegro) oraz Canona 50E. Canon po prostu ergonomicznie mi nie odpowiadal...

Przesiadka nie byla bezbolesna, zupelnie inaczej reaguje swiatomierz w tym aparacie niz w E-10...

Dla mnie wada E-1 jest to ze po wlaczeniu "Noise Reduction" bufor aparatu redukuje sie do 1go zdjecia.
-w przypadku gdy wiadomo ze naswietlanie jest mniej niz 2s to wtedy moglo by sie to autoamtycznie wylaczac....

Druga sprawa to artefakty...ktore widac na gesto ulozonych liniach prostych, linie staja sie "kolorowe", w RAWach przy konwersji "High Function" brak tego efektu...(to chyba mogliby w koncu poprawic??? w koncu firmware upgradable...)

Pozdr.

KvM
26.08.05, 15:56
No to ja napiszę od siebie i na temat.
RAWy za duże ( i to sporo) na 1GB wchodzi zaledwie 100sztuk
brak możliwości powiększania zdjęcia natychmiast po zrobieniu (przy automatycznym podglądzie), małe max powiększenie na LCD, dodatkowo mały LCD.
dość powolny zapis, szczególnie serii RAWów, po włączeniu dodatkowych funkcji koszmar.
brak wyświetlania aktualnego ISO (już się naciąłem parę razy).
nie działa prawidłowo funkcja auto ISO bez lampy błyskowej, choć przy tym poziomie szumów, to lepiej aby jej po prostu nie było (przynajmniej nie zajmowałaby jedengo pola przy przewijaniu ISO).
Dość mały i ciemny wyświetlacz. Tak na oko w porównaniu z 7D jest dwa razy mniejszy. Owszem w miarę da się wyostrzyć ręcznie gdy jest jasno, gorzej jak jest ciemno.
AF gubi się gdy nie jest dość jasno, także przy wspomaganiu z zewnętrznej lampy.
Szumy to rzecz oczywista. Być może są akceptowalne na papierze, to niestety na monitorze po wykadrowaniu jest nieciekawie. Ratunek to konwersja do B&W, wtedy wyglądają w miarę.
Reszta to drobiazgi.

chomsky
26.08.05, 22:05
KvM-szumy na papierze są rzeczywiscie mniej widoczne i to znacznie.Jeszcze jestem w fazie prób.Podobnie jak z Neat Image.Zdjęcia na papierze ,a takie tylko akceptuję i docelowo robię sa o wiele lepszej kondycji niz te na ekranie.Jest to zaleta wszystkich chyba cyfrówek.
E1 ma sporo drobnych wad jak każdy aparat.Po pewnym czasie uczymy sie je omijac,kontrolować i zupełnie nam nie przeszkadzają.Wie to każdy doświadczony użytkownik wszelkiej maści aparatów.Faktycznie ISO pare razy pozostawilem nie takie jak trzeba,zreszta w analogu go nie bylo wiec zapominalem .Po miesiącu się to nie zdarza.I chodzi Ci zapewne nie o wyswietlacz tylko o wizjer.Bo w nim sie ostrzy recznie.Zreszta w tym ostrzeniu pomaga znaczek.Zreszta warto przekadrowywac z jednym punktem i funkcją AEL.Ręczne ostrzenie jakby przestaje być potrzebne.
Cześć.Ch.

KvM
26.08.05, 22:21
OCzywiście chodziło mi o wizjer, a nie o wyświetlacz. Ostrzenie ręczne niestety się przydaje w sytuacjach, gdy AF się gubi, na szczęście można tu liczyć na sporą GO.
Zapomniał dopisać najwazniejszego. Ale to raczej nie wada E-1 tylko systemu - brak taniej porządnej i jasnej stałki. 2300zł za 50mm to jest przegięcie, a gdzie inne ogniskowe (25-28mm by się przydało ze światłem 1,4)

Magus
26.08.05, 22:50
TAK - TAk - TAK - święte słowa, cały czas to wszystkim powtarzam. Nawet średnia stałka jest lepsza od dobrego zooma. Wolałbym mieć 4 jasne stałki, niż 2 super zoomy.

chomsky
27.08.05, 10:03
Kvm-50mm to optyka macro.I jej cena nie jest przegieciem.Jest normalna tyle kosztują obiektywy 100mm macro konkurencji.Z braku portretówki używany jest ten obiektyw do innych celów.
Magus-dobry zoom do codziennych zastosowań jest jak znalazł.Stałki stosuje sie w krytycznych momentach do zastosowań naprawdę wymagajacych dobrze skorygowanej optyki.Samo przekładanie zaprzecza ideii mobilnosci,szczelnosci i czystosci systemu 4/3 w E1.Aczkolwiek niektorym moze byc potrzebne.
Cześć
Ch.

Azazel
27.08.05, 10:17
Lustrzanka ma tą ceche że pozwala zmieniać obiektywy gdyby były , też mi brak stałek.
Stałka 24 lub 28 , oraz 50 mm f1.4 i byłoby pięknie.

Optyka macro pozwala na ustawienie ostrości z niewielkiej ogdległóści i cechuje ją duże skala odwzorowania.
50mm dla 4/3 jest technicznie tak proste jak wykonanie 50mm dla małego obrazka.
Crop 2x wynika z rozmiarów sensora - optycznie to 50mm.
Ponieważ ED50 jest doskonałym optycznie szkłem macro jego cena jest na poziomie konkurencji, nie mniej i nie więcej.

irek50
27.08.05, 13:21
Gdyby się czepiać drobiazgów to jednak pięćdziesiątka w 4/3 jest trudniejsza do wykonania ze względu na warunek telecentryczności oraz dużo większą rozdzielczość potrzebną przy mniejszej matrycy (wyższa rozdzielczość to całościowa zmiana tecgnologii produkcji...)--pozdrawiam

Magus
27.08.05, 13:34
Chomsky - Stałki stosuje sie w krytycznych momentach
Oj nie zgadzam się. Zupełnie nie masz racji. To do czego stosuje się stałki zależy od tego któ fotografuje i jak. Dla mnie zoomy mogły by nie istnieć. Prawda, że są wygodne, ale nieźle potrafię radzić sobie stałką [ której obecnie nie posiadam;-( ]



Chomsky - Samo przekładanie zaprzecza ideii mobilnosci,szczelnosci i czystosci systemu 4/3
Dawno mnie nic tak na tym forum i nie tylko, nie ubawiło jak ten fragmen ;-D
Po to są lustrzanki DSLR by zmieniać obiektywy, jak nie chcesz ich zmieniać kup sobie Hybrydę. Po to właśnie jest system czyszczenia matrycy, by Ci którzy korzystają z wymiennej optyki, a tacy są (winni być) użytkownicy systemu 4/3 a w szczególności E-1dynek, mogli spać spokojnie.

Pozdro Chomsky - dziękówka za chwilkę rozprężenia!! :!:

irek50
27.08.05, 13:36
Popieram Magusa w jego opinii...:)

P
27.08.05, 23:54
Dość mały i ciemny wyświetlacz. Tak na oko w porównaniu z 7D jest dwa razy mniejszy.

Bo ten z 7D to ekstremum :) Dla mnie wizjer E-1 był ulgą i objawieniem po D70 i tanich Canonach...

Co do wad: brak potwierdzenie ostrości z manualnymi szkłami (przez przejściówkę). Powinno być jak u Pentaxa...

KvM
28.08.05, 00:10
Bo ten z 7D to ekstremum :) Dla mnie wizjer E-1 był ulgą i objawieniem po D70 i tanich Canonach...

Co do wad: brak potwierdzenie ostrości z manualnymi szkłami (przez przejściówkę). Powinno być jak u Pentaxa...

Wizjer też powinien być jak u Pentaxa czy 7D, to nie żadne extremum, tylko minimum przyzwoitości i tak się człowiek czuje jak w jaskini po obcowaniu z przeciętną lustrzanką analogową.

P
28.08.05, 00:25
Ale tem minoltowski nie ma 100% krycia?

KvM
28.08.05, 00:26
Ale tem minoltowski nie ma 100% krycia?
Nie ma, ale możesz mi wierzyć lub nie te 2% kadru można sobie odpuścić jeśli ma się taką jasność oraz wielkość.

P
28.08.05, 00:52
OK, ale ja generalnie ustawiam wizjer E-1 w rzędzie zalet :D Jednak na tle bogatej bądź co bądź konkurencji wypada zdecydowanie powyrzej średniej. Mam ja biórku E-1 i F80. Dwa różne światy to prawda, ale o ile ten z F80 jest oczywiście większy to już jaśniejszy wcale nie :D

chomsky
28.08.05, 10:15
Stałki to piekna sprawa,mam,używam w systemie analogowym.Czasami.Zawsze jednak mam podpięte zoomy.Z uwagi na mobilność i szybkość pracy.Przypinanie i odpinanie stałek w plenerze,w różnych warunkach pogodowych to mordega.Podobnie wszelkie "współistnienie w grupach ludzi,czy to wędrujących po górach,miastach,pieszo,rowerami i czym tam jeszcze".Nie wspomnę o reportażu i zdjęciach weselnych.Zachwyt stałkami szybko mija.Mordują radość focenia,wręcz nie pozwalają wykonać fotografii.Widać to na wielu fotkach streetfoterów-focących dalmierzowcami ze stałkami.Kadry są niechlujne,przypadkowe z dorobiona ideologią.Kilku gości w świecie potrafi te Leici wykorzystać(wybierajac z tysięcy fotek te jedną),jednak nie Józio z Koziej Wólki,z paroma zlotymi na swoje hobby i Canonetem.
Magus-jeszcze przekonasz sie o tym.Pomijam somotne spokojne wędrówki z czasem przeznaczonym na focenie,bez pośpiechu z jasno określonym zamiarem,ze znanym i wcześniej przebadanym tematem zdjęć,zaplanowanymi światlami i jego kierunkami i statywem.Worem obiektywów i autem podwożącym to wszystko blisko obiektu.Pomijam z uwagi na charakter naszej dyskusji i naszego focenia.
Lustrzanka nie jest po to by wymieniać obiektywy i mieć ich cały wór.Lustrzanka tylko umożliwia wymianę obiektywow.Większość wymarzonych i często kupowanych szkieł do niczego tak naprawdę właścicielowi nie jest potrzebna.Wykorzystywana raz na jakiś czas i to tylko po to by zaspokoic potrzebę posiadania dla samego posiadania i uzasadnić chybiony,niepotrzebny zakup.Tak naprawde potrtzebne są 2-3 zoomy dobrej jakości i te system Oliego daje.Cała reszta to igraszki słowne użytkowników systemu.No może za wyjątkiem 1% bardzo świadomych użytkowników posiadających wąsko sprecyzowane potrzeby.
Focilem jakimiś ruskimi szkłami-stałkami o złej/niezłej jakości i jakimis enerdowcami i innymi i wcale mi nie żal,że nie moge ich przypinac.Cieszę się ,że w końcu mam dobrej jakości zoomy.Przeprowadzilem wiele prób na stałkach i niezlych zoomach i mam całe szuflady opisanych negatywów i zdjęć na papierze.Sam nie wiem po co i w jakim celu wydalem tyle kasy.Przyznaję bylo przy tym sporo zabawy.W efekcie stwierdzile pewną wyższość stalek ,szczególnie względem kontrastu,dystorsji,winietowanie i mniej ostrości.
Ostatnie próby na 350d nie dawały jednoznacznych wyników a tylko potwierdzily nieznaczną przewagę stalek-nie wartą zachodu.
W codziennym użytkowaniu potrzebne są 2-3 sztuki body(najlepiej 3) i 2-3 zomy lub 2 zoomy i jedna przygotowana wcześniej stałka np. jasna portretówka,czy długie ,jasne szkło+ dwie lampy słabsza i silna.
To jedyna możliwość normalnego focenia.Grzebanie w totbie w poszukiwaniu szkieł i ich przypinanie wybijcie sobie z głowy.Tych trzech korpusów w systemie Oliego sobie i Wam życze + reszty gratów.
P.s.Sami dojdziecie do tego,po pewnym czasie.
Cześć.Ch.

irek50
28.08.05, 14:18
chomsky: Z Twojego własnego tekstu wynika, iż kierujesz go do 99% procent fotografujących, nie bardzo świadomych i nie mających wąsko sprecyzowanych potrzeb!!!
Opisałeś jedynie swój styl i metodę pracy, ale nic Cię nie upoważnia do tak autorytarnego narzucania innym Twojego sposobu uprawiania fotografii. Być może nawet masz rację z tymi procentami, ale ja uważam, iż należy dążyć do odwrócenia tych proporcji, a nie propagować zasadę produkcji jak największej ilości niezłych zdjęć, w jak najkrótszym czasie, jak najmniejszym wysiłkiem...Jesteś pod presją w zasadzie słusznej ekonomiki twórczości, ale w skrajnej postaci prowadzić ona może do przeciętności wyników pracy i powielania milionów fotografii zalegających szuflady i strony internetowe...
Nie wątpię, że Ty sam wiesz co robisz i szanuję Twoje zdanie odnoszące się do własnej metody, ale inym (tym mniej świadomym:)) chcę przypomnieć, że zoomowanie to nic innego jak POŚPIESZNE KADROWANIE, a niewłaściwe kadrowanie dyskwalifikuje zdjęcie całkowicie. Kadrowanie zmienia naturalny kąt obserwacji przedmiotu i nie powinno tu być miejsca na pośpiech i przypadek. Zalew gazetowch (i nie tylko) knotów jest właśnie dowodem pośpiesznego zoomowania ...Mnie się marzy, aby jakiś większy procent fotografów próbował stosować zasady kompozycji i metody przemyślanej fotografii wracając do starej szkoły np. Jana Bułhaka, który zoomów przecież nie używał, a jego fotografię dzieli przepaść od masowej produkcji obecnych "zoomiarzy"---pozdrawiam

Magus
28.08.05, 17:34
IREK50 - święta racja.

chomsky
28.08.05, 22:43
Irek te % to tak dla ilustracji rozważań.Zapewne na forach nie ma nawet 1% świadomych użytkownikow focących zaplanowane fotki dla jakichś potrzeb.I mających wymagania względem optyki.Bułhak nie używał też komputera i nie jeździł autostradami.Nie rozmawiał z kumplami w necie.Nie używał zoomów bo ich nie było.Ludziska dawniej wozili swoje skrzynie i tafle szkła na grzbietach osiołków i robili max 10-15 fotek dziennie i to jak dobrze poszło.Dziś masz to w dwie sekundyNiektórzy płaczą ,że to za mała szybkość.Tyle.Dziś miliony używa zoomów w tym tysiace pracujących zawodowo.Zapewne sa i tacy co uzywaja stałek wysokiej klasy, bo takie mają wysokie wymagania.Jak myslisz ilu ich jest?Ilu ich dźwiga to żelastwo.Ilu ludzi im w tym pomaga,jakie są naklady finansowe na taką fotografię?I nie chodzi mi tu o 50mm/1,8 Canona.Choć i to jest stałka.Uzywam stalek jedynie w złym świetle,gdy musze miec sporo światla zastanego.Większość pracujących foci jednak zoomami.I nic juz tego nie zmieni.
Wcale niczego nikomu nie narzucam,wali mnie to kto czym i jak foci.Opisuję rzeczywistość jaką znam i obserwuję,a w niej niewiele romantycznego sposobu uprawiania fotografii.Pewnie szkoda.Sam lubię pobawić się starociami,sprawia mi to po prostu przyjemność,jedna-trzy klatki z namysłem.I co?Jakieś cudne efekty?Nie bardzo.
Leicę ze stałkami przyjme mimo to chętnie,w prezencie.Nie zapłacę jednak za to fortuny,nawet nie fortuny a średnich pieniedzy.Po prostu nie jest mi potrzebna.Podobnie jak i inne analogi i szkła,ktore żona każe mi wynieść z mieszkanka, a które są moimi niegdysiejszymi marzeniami i przyjaciółómi jakby nie było.
Cześć.Ch.

Azazel
30.08.05, 09:44
Chomsky coś z tą masą stałek przesadzasz, do mojej F5 mam Nikon AF-Nikkor 28 f/2.8D ( 200g waży ) , Nikon AF-Nikkor 50 f/1.4D ( 225g ) , Nikon AF-Nikkor 85 f/1.8D (385g ) , Nikon AF Micro-Nikkor 105 f/2.8D ( niecałe 600g ) - wszystkie razem wzięte waża tyle co Nikon AF-S Zoom-Nikkor 28-70 f/2.8D IF-ED.
Zatem zapewniam iż nie musiałem wozić szkieł osiołkiem czy zatrudniać tragarzy.
Zaletą stałek jest doskonała jakość optyczna , rozmiar i masa, cena poza Leica jest do przyjęcia w każdym systemie.

Azazel
30.08.05, 10:36
Pentax SMCP-FA 43 f/1.9 Limited Autofocus

Pentax SMCP-FA 31 f/1.8 AL Limited Autofocus

Pentax SMCP-FA 77 f/1.8 Limited Autofocus

Te szkła ważą miedzy 100-200g - zatem gdzie chomski masz tą gigantyczną mase.
Szkła w/w są optycznie i mechanicznie jednymi z najlepiej ocenionych szkieł w Stanach Zjednoczonych przez profesjonalne redakcje.
I ku uciesze wszystkich zainteresowanych stałkami w systemie pentaxa są tanie jak na wersje Limited. Ceny zaczynają od 1000 a kończa na 4 tyś.
Zatem można mieć te stałki za cene najwyższej klasy podstawowego zooma.

Każdemu według potrzeb.

Sorry za off topic.

dorian
30.08.05, 19:26
Po całych wakacjach focenia 2000 zdjęć nie dostrzegam wad które mogłyby mnie zaskoczyć. Jedynym minusem jest brak możliwości przełączenia na format fotografii 2/3 jak w c5060. Zabrakło mi tego po wykonaniu odbitek gdy w labie fatalnie przycieli niektóre starannie wybierane kadry. Ktoś napisał o szumach powyżej 200 ja tę granicę podwyższam do 800 na odbitkach nie widoczne na komputerze równierz. Jedyne co jest widoczne to bardzo delikatny efekt ziarna i dodrze bo czasem ma to swój urok. Szumy to miałem na c5060 widoczne w postaci różnokolorowych kropek w ciemnych partiach powyżej 200iso. E1 robiłem zdjęci na koncercie Jazz w lesie przy iso 800 wyszło rewelacyjnie ,widać klimat tej imprezy. Drobną wadą jest złącze zewnętrznej lampy i gripa , ale się upociłem żeby to odkręcić trzeba mieć chyba imadło w paluszkach. :D :D :D

chomsky
30.08.05, 20:46
Zaraz tam wybieracie takie stalki co są malutkie i leciutkie.Takie tam niedobitki systemów szkieł maloobrazkowych.Kto tam dzis takich używa?Romantycy tylko.Stałki,ktore sa dzis używane to duże,ciężkie i jasne szkła,używane przy foceniu sportu i przyrody.Wozi sie je tirami i jeepami.A przenosza Murzyni.Jak taki fotograf przeniesie te stałki 10 metrów przez bieżnię to ma lumbago przez rok.Sami znacie te zdjęcia z objuczonymi spoconymi fotografami.Stałki to romantyzm, marzenie o szkle doskonalym,poręcznym lekkim,podsycane to przez specow z Leici i Contaxa i innych.A ,że niewielu stać to podniecają się EF 50/1,8 za 3 stowki(którą i ja mam, a co?).Jedyne stalki warte ewentualnego posiadania przez takich jak my to macro,portretówki i ze zmienna korekcja osi optycznej typu shift/titl(czy jak to się tam pisze).
Cześć.Ch.

KvM
30.08.05, 21:23
Jedyne stalki warte ewentualnego posiadania przez takich jak my to macro,portretówki i ze zmienna korekcja osi optycznej typu shift/titl(czy jak to się tam pisze).
Cześć.Ch.
Coś jak minolta 135 STF?

P
31.08.05, 00:24
Jedynym minusem jest brak możliwości przełączenia na format fotografii 2/3 jak w c5060...

To by trochę podważało "filozofię" i marketingowe mumbo-jumbo systemu 4/3 8)

KaarooL
31.08.05, 08:36
brak możliwości przełączenia aspektu też mnie wqr***. spoko mogło to być w 7xx, 50xx, 70xx, 80xx, to dlaczego tutaj posępiono... przecież to tylko mały myk w oprogramowaniu.

dorian:

popieram, większość kolesi, którzy narzekają na szum dopiero co przesiadła się z zabawek, gdzie ISO200 było ekstremum. a tutaj niezłe ISO800 im "nie wystarcza"...

P:

4/3 oznacza przekątną 1 i 1/3 cala a nie proporcje 4:3...

P
31.08.05, 11:32
No to policzmy: trzy trzecie i 1/3 to będzie... 4:3 :wink:

Owszem, ja też maiłem na stałe włączone obcinanie pasków z góry i dołu w C-740, ale w lustrzankach systemu E się tego nie spodziewam ze względów ideologicznych...

Chociaż może wyszliby z tego z twarzą wprowadzając tryb "panorama" :!:

aranek
31.08.05, 13:37
brak możliwości przełączenia aspektu też mnie wqr***. spoko mogło to być w 7xx, 50xx, 70xx, 80xx, to dlaczego tutaj posępiono... przecież to tylko mały myk w oprogramowaniu.


Ja mam to w 750 i zupełnie tego nie używam


Zabrakło mi tego po wykonaniu odbitek gdy w labie fatalnie przycieli niektóre starannie wybierane kadry.


To trzeba było sobie w domu staranniej przyciąć do odpowiedniego formatu, albo wołać na np 18x24.
A co robisz, gdy chcesz wywołać w formacie 13x18? Bo w tym wypadku zdaje się, że nawet przełączenie na 3:2 nic nie daje.
Ja zdjęcia, które decyduje się wywołać zawsze kadruje.

pozdrawiam

KvM
31.08.05, 16:31
Dobry temat. Całkiem o tym zapomniałem, a tak na prawdę właśnie proporcje boków denerwuj a mnie najbardziej na co dzień. Mogliby choćby matówkę zrobić z zarysem właściwych proporcji.
poszli dramatycznie za marketingiem i nie chodzi tu pewnie o nazwę systemu tylko o rozdzielczość. Po przycięciu do proporcji 3:2 robi się ok 4MPix, a to już nie wygląda tak dobrze jak 5Mpix

grizz
31.08.05, 17:00
Wiesz, może tak może nie mi osobiście bardziej odpowiada proporcja boków 4:3

To raczej nie minus a cecha aparatu, podobnie jak brak lampy

KvM
31.08.05, 18:37
Wiesz, może tak może nie mi osobiście bardziej odpowiada proporcja boków 4:3

To raczej nie minus a cecha aparatu, podobnie jak brak lampy
Każda minus, czy plus to cecha. Cecha może być pozytywna, lub negatywna. Dla jednych osó ta sama cecha może mieć wymiar pozytywny lub negatywny.
Fakt jest taki że świat zmierza ku szerokim proporcjom (praktycznie wszystkie porządne telewizory), coraz większa ilość monitorów, a Oly się uwstecznia i proponuje proporcje, które pojawiły się na świecie wyłącznie z powodu problemów technologicznych przed blisko stu laty związanej z produkcją kineskopów. Mi się dużo lepiej ogląda zdjęcia w prawidłowych proporcjach. Kompletnie nic nie stoi na przeszkodzie, by na matówce umieścić odpowiednie znaczniki (może sam to zrobię jak się wkurzę) i zaimplementować w firmwarze przycinanie zdjęć do formatu 3:2

dorian
31.08.05, 18:48
Można oczywiście kadrować w programie ale ja nie bardzo się znam na tych photoshopach ,a po za tym starannie kadruje i nie chcę tracić nawet kawałka kadru. Tak wogóle to dlaczego laby nie wprowadzą odpowiednika 10\15 dla cyfrówek po tej samej cenie ,nie wiem jaki to byłby format może ktoś obliczy 18\24 to za duży do albumu.

grizz
31.08.05, 20:35
Przecież w labach już dawno można wywoływac w 4*3

@KvM
No nie wiem format 35mm to też wymysł... i że lepiej Co się ogląda to raczej wynik przyzwyczajenia, no, ale tu nie ma się co sprzeczać... może e-3 to naprawi ;)

KvM
31.08.05, 20:50
Przecież w labach już dawno można wywoływac w 4*3

@KvM
No nie wiem format 35mm to też wymysł... i że lepiej Co się ogląda to raczej wynik przyzwyczajenia, no, ale tu nie ma się co sprzeczać... może e-3 to naprawi ;)
stosunek dla 35mm nie wynikał z wymysłu był konsekwencją zaimplementowania taśmy o takich proporcjach. Proporcje te nie są wymyślone ot tak, lecz ktoś mądry policzył, że właśnie takie proporcje są optymalne. Ja bym się tak może nie wkurzał, gdyby nie fak, że monitor mam w proporcja 16:10 i zdjęcia 3:2 o wiele lepiej mi się ogląda. Przyszłość to panoramiczne monitory/telewizory nie wiem po co pchać się na upartego w 4:3

aranek
31.08.05, 22:48
Przyszłość to panoramiczne monitory/telewizory nie wiem po co pchać się na upartego w 4:3

IMO to tylko moda. Po co szukać jakiś sztucznych proporcji 16:9 itd... Jasne, że w szczególnych warunkach (np w kinie) dobrze jest oglądać obraz na ekranie "panoramicznym" (chociarz wymiary ekranów kinowych wcale nie spełniają kosmicznego 16:9; przykład - kino Imax ma ekran o wymiarach 18x24 m http://epoznan.net/modules.php?name=News&file=article&sid=1167) ale w małych pomieszczeniach jest to trochę męczące (jak dla mnie).
Tak czy inaczej zupełnie inną sprawą jest "plazma" 16:9, a inną sensor urządzenia rejestrującego obraz.
Proporcje matrycy w Olympusie nie bazują na klatce filmu 35mm, i bardzo dobrze.
Jak już dobrze wiecie obiektyywy do systemu 4/3 są telecentryczne. Aby łatwiej ten warunek był spełniony i "mnożnik" dla ogniskowej obiektywów w przeliczeniu na 35 mm był akceptowalny, matryca musi być w takich prporcjach. Dlaczego? A no min. dlatego, że prostokąt o współrzędnych boków 4:3 łatwiej jest wpisać w okrąg (a przecierz soczewki w obiektywach są okrąłe i nikt tegmu chyba nie zaprzeczy) aniżeli jakiś tam czarodziejski i "przyszłościowy" 16:9. Sami doskonale wiecie, że największe zniekształcenia są w rogach zdjęcia. Należy więc tak dobrać sensor, aby w miarę możliwości całkowicie je niwelować. Ok. Można zadać pytanie dlaczego więc nie 1:1. Są jeszcze inne powody, dla których olek trzyma się tych właśnie proporcji. I moim zdaniem podążanie za modą i za wybrykami konkurencji nie jest niczym dobrym. Wierzę, że system przetrwa, i w przyszłości będzie podstawą nie tylko olympusa, ale również firm na C, N czy P.

Acha

Można oczywiście kadrować w programie ale ja nie bardzo się znam na tych photoshopach


jak już było pisane na forum nie trzeba celować do muchy z armaty - do kadrowania zdjęć wystarczy JpgCrosp, PP używał bym raczej do innych celów...

pozdrawiam

KvM
2.09.05, 00:25
Ależ ta "moda" ma już chyba ponad sto lat (jeśli nie sięga nawet korzeniami do starożytności ;-) ). Wydaje się być jakby nie patrzć ponad czasowa ;-) Owszem Olympus poszedł na łatwiznę, gdyby chcieli zachować wymiar pixela i stosunek boków 3:2, to musieliby zejść z rozdzielczością o 1Mpix, a to już nie wyglądało by za dobrze w oczach klientów. Jedynym argumentem przemawiającym za takimi proporcjami jest cena, Olek po prostu przyoszczędził i tyle. Z jednej strony słusznie, już lepiej że upchnęli ten 1Mpix po bokach niż mieliby ściskać tę samą liczbę pixli na mniejszej powierzchni, dlaczego jednak nie umożliwili wyboru proporcji 3:2 nie wiem. Szkoda w każdym razie, zawsze lepiej mieć wybór niż go nie mieć.
W każdym bądź razie łatwość wpisania prostokąta w okrąg jest taka sama dla proporcji 3:2 jak i 4:3, jedynie drożej kosztuje zrobienie matrycy.
Zresztą stosunek boków matrycy nie jest cechą systemową i mam nadzieję, że następne puszki będą normalne.
A to że w kinie Imax takie są proporcje ekranu nie znaczy, że w takich prporcjach są wyświetlane filmy ;-) Możesz mi wieżyć lub nie ale format wszystkich filmów kinowych to 3:2 lub jeszcze węziej. 4:3 to jest patent telewizeyjny, w czasach gdy TV powstawał technologia nie pozwalała na produkcję kineskopów panoramicznych, bardziej były zbliżone do koła, więc zmieniono kinowe proporcje z optymalnych na ekonomiczne (nie chciano zostawiać czarnych pasków).

aranek
2.09.05, 10:12
[quote="KvM"]W każdym bądź razie łatwość wpisania prostokąta w okrąg jest taka sama dla proporcji 3:2 jak i 4:3, jedynie drożej kosztuje zrobienie matrycy.
Zresztą stosunek boków matrycy nie jest cechą systemową i mam nadzieję, że następne puszki będą normalne.
[quote]

być może źle się wyraziłem, chodzi o to, że prostokąt o wymiarach boków 4:3 wpisany w dany okrąg będzie miał większe pole aniżeli prostokąt wpisany w ten sam okrąg o proporcjach 3:2.
Co rozumiesz pod pojęciem "normalne puszki"?
I jaki według ciebie jest "wymiar pixela"?

Nad wyższością Świąt Bożego Narodzenia nad Wielkanocą nie chce mi się dyskutować (chodzi mi o nieszczęsne 16:9 - dla mnie nieszczęsne, dla ciebie może i szczęsne)
pozdrawiam

jacek2004
2.09.05, 15:26
kvm widziały gały co brały - 4:3 są w specyfikacji, jak się nie podoba to się nie kupuje .... Acha zapomiałem Ty E-1 kupiłeś ze względu na rower :wink:

chomsky
2.09.05, 18:08
Kvm-jestes męczacy albo wyjątkowo malo rozgarniety,ciągle Cie mapotykam,to nie cyrk z dresiarzami,milośnikami BMW i wlascicielami wypasionych komurek.Wyluzuj trochę i przestań robić z siebie wała,bo to męczące.Inni także wpadają w podobny ton i mękolą oczyska jak potępieńcy.
Czesć.Ch.

dorian
2.09.05, 18:42
kvm napisał że w labach można wywołać 4\3 ja robię odbitki w MM i FJ i tam owszem jest ten format ale 18\24cm a gdyby dali papier 12\16cm.

jps
2.09.05, 20:20
kvm skad roznica 1mpix :roll: 4:3 a 2:3 przy takim samej dlugosci jednego boku to roznica raptem okolo 10% powierzchni!

aranek
2.09.05, 21:22
kvm napisał że w labach można wywołać 4\3 ja robię odbitki w MM i FJ i tam owszem jest ten format ale 18\24cm a gdyby dali papier 12\16cm.
i miał rację
można wywołać 10x13,33 - niby podobny do 10x 15 tylko troszkę "ucięty"
jak w twoim labie nie mają, to go zmień

KvM
2.09.05, 22:22
kvm widziały gały co brały - 4:3 są w specyfikacji, jak się nie podoba to się nie kupuje .... Acha zapomiałem Ty E-1 kupiłeś ze względu na rower :wink:
Pierwsze co udeża w specyfikacji E-1 to 4:3 przez skojażenie z systemem 4/3 prawdę mówiąc chyba nawet pierwotnie jedno z drugim utożsamiałem.
Jacuś, jak widzę urwałeś się z jakiejś innej planety, gdzie wszystko jest doskonałe (a raczej staje się po zakupie). Jeszcze nie widziałem sprzętu, który byłby bez wad. Gdybym chciał kupować sprzęt który nie ma żadnej wady, to nic bym nie mógł kupić. Co to za bzdurne teksty "widziały gały", to że widziały nie znaczy że po zakupie nagle przestały widzieć. Wady są, wątek jest o wadach, więc o wadach piszę.

A ty chomsky jak masz coś do mnie to wal śmiało, a konkretnie, bo sory pisząc takie posty kojażysz mi się z owymi dresiarzami w BMW, o których sam wspominasz, co to na każdego potrafią obszczekać swoimi jęzorami.

No chyba że faktycznie po zakupie E-1 coś się ludziom w mózgach zmienia, może mi też się zmieniło?

KvM
2.09.05, 22:25
kvm skad roznica 1mpix :roll: 4:3 a 2:3 przy takim samej dlugosci jednego boku to roznica raptem okolo 10% powierzchni!
Może źle się wyraziłem. Ten jeden Mpixel tracimy wycinając ze zdjęcia E-1 obraz o właściwych proporcjach 3:2

chomsky
3.09.05, 08:22
Jesteś osłem KvM-z mojej strony tyle.
Cześc.Ch.

Jeronimo
3.09.05, 09:36
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://www.arturo.serv01.net/olympus/ikonka_yellow_card.gif)

KvM
3.09.05, 10:06
Jesteś osłem KvM-z mojej strony tyle.
Cześc.Ch.

Przykro mi chomsky, ale takim zachowaniem tylko potwierdzasz poziom kolesi z BMW... Cóż...

Wracając do E-1 W zasadzie nie miałem w rękach jeszcze dwu systemowych szkieł 50mm f/2 macro i 50-200mm (szerokie kąty świadomie pomijam). Pozostałym w zasadzie nie można nic zarzucić, ale w porównaniu ze starymi szkłami do Minolty brakuje im jakby nieco "duszy". Nie chodzi nawet o wrażenie przy dotyku/obsłudze, lecz o to co wychodzi na zdjęciach. Wszystko jest poprawne, ale ciągle nie ma "tego czegoś". Najciekawsze zdjecia jak dotąd wychodzą mi z objektywów na m42 (niekoniecznie podpiętych do E-1). To są oczywiście bardzo subiektywne spostrzeżenia, ale po podpięciu 28-70 f/2,8 G do 5D mocno zwątpiłem w E-1. Zdjęcia często technicznie mają więcej niedoskonałości niż 14-45 (co moze być też moją winą), ale mają to "coś" co sprawia, że patrzy się na nie z większym zaangażowaniem.

P
3.09.05, 11:28
...ale po podpięciu 28-70 f/2,8 G do 5D mocno zwątpiłem w E-1.

Nie przesadzasz przypadkiem? Porównujesz zestaw za prawie 20000pln z E-1, który nie dość, że jest 5 i pól raza tańszy to jeszcze ma już w końcu te swoje 3 lata... Jestem w stanie sobie wyobrazić, że jak 5D pojawi się w końcu w sklepach i u ludzi w rękach to okaże się, że będzie prawie we wszystkim lepszy od E-1 (zostanie nam synchro z lampą, kurzozmiotka, coś jeszcze? uszczelnienie może?), ale po pierwsze mnie to nie zdziwi a po drugie nie ta półka... Poczekajmy zresztą na E-2/3 fuji/panasonic/sigma i wtedy zobaczymy jak się sprawy w 4/3 będą miały i co będzie lepsze od czego i w czym...

bw
3.09.05, 12:17
KvM napisał
Wracając do E-1 W zasadzie nie miałem w rękach jeszcze dwu systemowych szkieł 50mm f/2 macro i 50-200mm (szerokie kąty świadomie pomijam). Pozostałym w zasadzie nie można nic zarzucić, ale w porównaniu ze starymi szkłami do Minolty brakuje im jakby nieco "duszy". Nie chodzi nawet o wrażenie przy dotyku/obsłudze, lecz o to co wychodzi na zdjęciach. Wszystko jest poprawne, ale ciągle nie ma "tego czegoś". Najciekawsze zdjecia jak dotąd wychodzą mi z objektywów na m42 (niekoniecznie podpiętych do E-1). To są oczywiście bardzo subiektywne spostrzeżenia, ale po podpięciu 28-70 f/2,8 G do 5D mocno zwątpiłem w E-1. Zdjęcia często technicznie mają więcej niedoskonałości niż 14-45 (co moze być też moją winą), ale mają to "coś" co sprawia, że patrzy się na nie z większym zaangażowaniem. To nie sprzęt powoduje ze zdiecia maja w sobie coś tylko ten kto go trzyma w łapkach, nie zapominaj o tym KvM nie jedna fotografia z E-1 ma w sobie coś poszukaj w sieci.
Pozdrawiam 8)

KvM
3.09.05, 15:00
Nie przesadzasz przypadkiem? Porównujesz zestaw za prawie 20000pln z E-1,
No nie przesadzajmy 5D+28-70 f/2,8 G to nie jest nawet 10 tys licząc po cenach sklepowych. Prawdę mówiąc obecnie jestem na etapie wyboru. Na pewno plusem E-1 jest cena i całkiem satysfakcjonujące mnie tele 40-150 (nie licząc podstawowej wady w postaci 1,5m min focusa). W praktyce jest to 4 tys E-1 + 1tys FL-36 =5000zł kontra 2600 złza 5D (body) + 3600zł 28-70 f/2,8 G (używka)= 6200zł różnica nie aż taka wielka, a zarówno jeden jak i drugi sprzęt ma swoje mocne strony, których nie ma drugi.

ralff
3.09.05, 15:20
KvM, żeby byc obiektywnym powinieneś doliczyć do zestawu z minoltą jakąś porządną zewnętrzną lampę bo chyba nie chcesz porównywać tej wbudowanej z fl 36? :-)

KvM
3.09.05, 15:28
KvM, żeby byc obiektywnym powinieneś doliczyć do zestawu z minoltą jakąś porządną zewnętrzną lampę bo chyba nie chcesz porównywać tej wbudowanej z fl 36? :-)
Wiesz, żeby być obiektywnym, to powinienm doliczyć oprócz lampy także zooma, z serii premium (14-35 f/2 jak wyjdzie) Oczywiscie, żę możlwiości FL-36 są nieporównywalne, podobnie jak wiele cech tych aparatów (choćby stabilizacja w 5D). Lampę 3600 HSD da siękupić za 400-600zł

jps
3.09.05, 20:00
Nie przesadzasz przypadkiem? Porównujesz zestaw za prawie 20000pln z E-1,
No nie przesadzajmy 5D+28-70 f/2,8 G to nie jest nawet 10 tys licząc po cenach sklepowych. Prawdę mówiąc obecnie jestem na etapie wyboru. Na pewno plusem E-1 jest cena i całkiem satysfakcjonujące mnie tele 40-150 (nie licząc podstawowej wady w postaci 1,5m min focusa). W praktyce jest to 4 tys E-1 + 1tys FL-36 =5000zł kontra 2600 złza 5D (body) + 3600zł 28-70 f/2,8 G (używka)= 6200zł różnica nie aż taka wielka, a zarówno jeden jak i drugi sprzęt ma swoje mocne strony, których nie ma drugi.

Gdzie Cie matematyki uczyil i skad masz takie ceny :roll:

jezli E-1 za 4tys to jest to dual kit :P a lampe kupisz juz duzo taniej

po drugie gdzie masz cene za body D5D 2600 :?: a 28-70 kosztuje 6000 zł :x

P
3.09.05, 20:35
Wygłupiłem się... Pisząc o zestawie za 20000 miałem na myśli nowego FF Canona 5D + używana L-ka 28-70/2.8... KvM pisał zaś o Minolcie... Ale jak widać i tak wychodzi drożej od E-1 + 14-54 :wink:

chomsky
3.09.05, 20:36
Przecież pisałem ,że to ..... .
Mam już żółta kartke.
Cześć.Ch.

KvM
3.09.05, 20:44
Nie przesadzasz przypadkiem? Porównujesz zestaw za prawie 20000pln z E-1,
No nie przesadzajmy 5D+28-70 f/2,8 G to nie jest nawet 10 tys licząc po cenach sklepowych. Prawdę mówiąc obecnie jestem na etapie wyboru. Na pewno plusem E-1 jest cena i całkiem satysfakcjonujące mnie tele 40-150 (nie licząc podstawowej wady w postaci 1,5m min focusa). W praktyce jest to 4 tys E-1 + 1tys FL-36 =5000zł kontra 2600 złza 5D (body) + 3600zł 28-70 f/2,8 G (używka)= 6200zł różnica nie aż taka wielka, a zarówno jeden jak i drugi sprzęt ma swoje mocne strony, których nie ma drugi.

Gdzie Cie matematyki uczyil i skad masz takie ceny :roll:

jezli E-1 za 4tys to jest to dual kit :P a lampe kupisz juz duzo taniej


po drugie gdzie masz cene za body D5D 2600 :?: a 28-70 kosztuje 6000 zł :x

2600zł za 5D wychodzi po sprzedaży kitowego obiektywu 18-70 DT (za 600zł, ) Pokaż mi gdzie można kupić E-1 za mniej niz 3800zł aktualnie, pokaż mi gdzie można kupić FL 36 za mniej niż 950zł. 28-70, pisałem wyraźnie, że używany.

KaarooL
5.09.05, 09:44
powiem tyle - kolejny temat rozwalony przez kolegę KvM, którego "nie tylko lekarz oszukuje" jak to napisał pewien zawodnik na CF.

myślę, że jak kupi kolejny, niby czwarty w tym roku aparat, to może w końcu zacznie robić ostre zdjęcia. w końcu od czego jest stabilizacja...

wciąż czekamy aż znajdzie FF/BF w E-1, bo jeszcze tylko tego się nie doszukał. a byłby to unikat na skalę światową...

Draxan
5.09.05, 10:05
Tu musze sie zgodzic ze temat nie ma juz nic wspolnego z minusami E-1

jacek2004
5.09.05, 15:18
Przyłączam się do opini wygłoszonej przez kolegę Chomskiego a nawet sam sobie daję
http://www.arturo.serv01.net/olympus/ikonka_yellow_card.gif

MaBri
5.09.05, 16:55
Chyba się skończyły minusy E1

KvM
5.09.05, 17:13
Chyba się skończyły minusy E1
To prawda, zaczęły się minusy jej użytkowników. Chamstwo, wulgarność, złośliwość, fanatyzm wobec E-1 to są niestety minusy wielu (na szczęście nie wszystkich) posiadaczy tej lustrzanki. IMHO to jest największy minus E-1. Na tym forum może tak się to w oczy nie rzuca, bo administracja czuwa, ale na innych właściciele E-1 są zakałą społeczności fotografujących. Przykre ale prawdziwe, tym bardziej, że sam jestem właścicielem E-1

KaarooL
5.09.05, 17:21
co za niefart dla E-systemu... w rok czasu przeskoczyć z małpek, poprzez Minetę D7D, na E-1 (ponoć już drugi egzemplarz) a fotki niezmiennie rozmyte... teraz pewnie będzie 1Ds?

tak na serio: czy zdrowym można nazwać kogoś, kto pisze że E-1 to świetny aparat do wożenia na rowerze i w tym celu go kupił?


Myślę, że na rower będzie ok. Może nawet sobie zostawię tego Zuiko?

więcej świetnych teorii przedmówcy: http://www.cyberfoto.pl/viewtopic.php?t=20185&start=0

p.s. przynajmniej jest większy ruch na forum, ale śmiesznie przestało być jakiś czas temu...

KvM
5.09.05, 17:59
No świetnie, może jeszcze wzorem kolegi jacka2004, będziesz zamieszczał bez mojej zgody moje fotki wyrywając je z kontekstu w którym były pierwotnie umieszczone i szydząc z nich? Tak, to jest to, jak już brakuje argumentów, to trzeba podłożyć świnię. Gratuluję.

chomsky
6.09.05, 09:20
Tak to jest jak się w rok przeskakuje się z małpki analogowej za 40 zł w świat poważnych sprzętów.Bardzo pobieżna lektura,niezrozumienie pojęć,zasad rządzacych fotografią a co najważniejsze ideii fotografii, procentuje takim a nie innym zachowaniem i bardzo instrumentalnym podejsciem do sprzętów, bo na pewno nie do zdjęć.Do pewnych rzeczy trzeba dojrzeć i na to potrzebne są lata cale,u jednych proces tem może przebiegać szybciej nieco, ale bez przesady.Fotografia to nie biegłość sprzętowa i znajomość parametrów mierzalnych,to wiedza z dziedziny kultury,sztuki,malarstwa ,rzeźby,literatury-wiedza bardzo obszerna.Znajomość zasad kompozycji.To wieloletnie studia(studia,łać.zamiłowanie,pasja).Ćwiczenia ,rozmowy,dyskusje również, ale przede wszystkim samotna lektura pism wszelakich i setek albumów.Wizyty w muzeach(szczególnie wzruszające nasza wrażliwość).
Szukam elementów mi potrzebnych do mojej ukladanki(np.sprawne wykorzystanie komputerów to dla mnie tajemnica),wielu problemów nie potrafie rozwiązać.Prymitywne przepychanki słowne w niczym mi nie pomagają.Co najgorsze są nudne-ile razy można powtarzc to samo?Zanudzanie to najgorsze z możliwych dręczenie drugiego.
Jeszcze jedno zdanie-chociaż wielgachne.Jest takie pojecie-neofita-to człowiek,który dopiero załapał szczątki jakiejś tajemnej dla niego wiedzy i już uradowany cieszy się przed całym światem.Bywa często,że zamęcza wszystkich,raczy wszystkich opowiastkami o swoich dokonaniach,zmyśla,konfabuluje niekiedy,zadręcza.Szuka odstępców od wiedzy tajemnej.Szybko staje się guru i "miszczem",doradza,tłumaczy,uczy.Zapomina nieszczęśnik,że to ten swiat zupelnie niedawno,przed chwilą,wciągnął go w problem,pokazal to i owo.Neofita często staje się wielkim orędownikiem ideii,fanatykiem.To żałosny widok.Neofita nawet upominany tu i ówdzie nie baczy na otoczenie, brnie dalej.
No to sobie ..... popisałem!
Cześć.Ch.

KaarooL
6.09.05, 09:57
Chomsky:

dobry wywód. neoficie mówimy TALK TO THE HAND a on i tak nie zrozumie...

sebastan
6.09.05, 10:12
Kurde tak se przeczytałem cały wątek i dochodzę do jednego wniosku - żaden tam E-1 nie może się równać z moim starym C760!!! :) Poczytałem też ten link na cyberfoto co go tu Kaarool zapodał i utwierdziłem się w tej opinii. Obejrzałem przykłądowe zdjęcia tam zawarte i doszedłego do jeszcze lepszego wniosku - nawet Trust 715 co go miałem jako pierwszą cyfrówke w życiu jest fajnieszy.
I tak trzymać to się przynajmniej kompaktowcy nie dołują a i cena E-1 pewno spadnie bo jak ktoś to poczyta to się złogi magazynowe w Olympusie po sam sufit zrobia.

chomsky
6.09.05, 15:16
Tak Sebastianie,tak,pozostań przy Truście!To Dobry wybór dla Ciebie.
Cześć.Ch.

Słoń
6.09.05, 16:00
Szanowni moderatorzy!
Proponuję zamknąć ten temat, gdyż odpowiedzi już dawno przestały być merytoryczne. Temat stał się polem do różnych personalnych wycieczek, które nic wartościowego nie wnoszą do tego forum.