PDA

Zobacz pełną wersję : E-3 - zachować czy mnie oszukali ?



majorek
17.09.09, 19:56
Kupiłem dzisiaj taki zestaw:
http://www.euro.com.pl/lustrzanki/olympus-e-3-ed-12-60-mm-swd-uchwyt-zasilajacy.bhtml

w cenie 7299zł (pisałem w dziale dobra cena o tej promocji)
przyszedł sprzęt do sklepu, ale...karton wyraźnie otwierany, wszystko idealnie czyste, folia tylko na mono ekranie i 200zdjęć przebiegu z menu serwisowego wynika...czyli powystawowy, a może po serwisowy ?

co sprawdzić w korpusie, szkle, by mieć pewność, że warto to zatrzymać, prawnie mam 10 dni na zwrot towaru zamówionego przez internet, nawet z odbiorem w sklepie.

epicure
17.09.09, 19:59
Nie świruj tylko ciesz się sprzętem i rób fotki.

szalik07
17.09.09, 20:09
Kazdy aparat ma troche na liczniku z uwagi ze sie go testuje przed sprzedaza. Jakby ktos go uzywal to by nabil znacznie wiecej niz 200 zdjec.

Zdaje sie, ze nie pytasz o to jako pierwszy bo pamietam, ze ktos juz podobne pytanie zadawal.

mynameisnobody
17.09.09, 20:11
bo to aparat ze zwrotu od klienta.
Myślicie że co robią z tymi wszystkimi gratami po zwrotach -złomują?
Kupiłeś online? -masz prawo zwrócić > nie dotrzymane waruki umowy.
(a nawet ot tak sobie zwrócić...).
Niech kto inny się cieszy (może epicure'owi się trafi kiedyś?). :wink:

Mirek54
17.09.09, 20:13
Wysylaj z powrotem.Za te kase to jadac 100km w kierunku zachodnim kupisz w sklepie prawdziwa nowke.

MicSzu
17.09.09, 20:20
Kupiłeś piekielnie tani zestaw--> masz gwarancję itd--> wiec nie ma sie czym martwic:) a ''wymieniając'' sprzęt stracisz mase czasu czekając na inny, zamiast cieszyc się nowym nabytkiem i go poznawac...:)


Pozdrawiam i gratuluję nowego nabytku;MicSzu.

majorek
17.09.09, 20:22
Panie Mirku, Pan mnie nie lubisz czy ogólnie Stargardzian ?;)

sprzedawczyni przy której sprzęt sprawdzałem, mówiła o tym prawie zwrotu i tym że nie ma pojęcia co się działo z aparatem wcześniej, ok mam 10 dni na dopatrzenie się wad. FF i BF nie istnieją, przyciski wszystkie sprawne, lampa świeci, ekraniki też, jeżeli niczego specjalnego się nie sprawdza, to sprzęt wydaje się być okej.

ogesio
17.09.09, 20:25
Panie Mirku, Pan mnie nie lubisz czy ogólnie Stargardzian ?;)

sprzedawczyni przy której sprzęt sprawdzałem, mówiła o tym prawie zwrotu i tym że nie ma pojęcia co się działo z aparatem wcześniej, ok mam 10 dni na dopatrzenie się wad. FF i BF nie istnieją, przyciski wszystkie sprawne, lampa świeci, ekraniki też, jeżeli niczego specjalnego się nie sprawdza, to sprzęt wydaje się być okej.


Ja bym zostawił i cykał fotki...

Mirek54
17.09.09, 20:26
Panie Mirku, Pan mnie nie lubisz czy ogólnie Stargardzian ?;)



Jak moge nie lubic Stargardczan,skoro w tym miescie sie wychowalem i pierwsze kroki w fotografii stawialem,pierwsza kase za fotki wzielem.
Dobrze Ci radze po prostu.

majorek
17.09.09, 20:33
Szanuje wszystkie rady, nawet te o lalkach (z gorzkim przełykiem śliny), ale martwiłem się o sarkazm w Pana wypowiedziach, wiem, że może szybko idę na głęboką wodę, tj. modelki, ale uwielbiam fotografować i uwielbiam piękne dziewczyny, wreszcie mogę to połączyć i coś pożytecznego z tego zrobić :)

Mirek54
17.09.09, 20:44
Ja niestety taki juz jestem,ze realnie patrze na swiat i pisze to co widze bez zadnej dozy cukru.Czy to zle czy dobrze to nie wiem,ale z mojej strony przynajmniej uczciwie.

epicure
17.09.09, 20:53
majorek, jeśli przyjdzie Ci do głowy wymienić aparat i otrzymasz nowiutką i szczelnie zapakowaną sztukę, to gwarantuję Ci, że Twoje zaskoczenie będzie wielkie, gdy zajrzysz do pudełka, bo folii na ekranie i tak nie będzie. Ale prawdziwe zdziwko będziesz miał dopiero jak zajrzysz do menu serwisowego i się okaże, że już "ktoś" nim zrobił 200 zdjęć, a może 500, a może 1000... Idę o zakład, że tak właśnie będzie, bo i ja tak miałem w świeżutkim, jeszcze ciepłym E-30, wysłanym w nienaruszonym opakowaniu prosto z centrali Olka w Hamburgu. Więc nie wygłupiaj się i nie słuchaj ludzi, którzy Cię podpuszczają, bo tylko stracisz na tym niepotrzebnie czas i nerwy.

romek1967
17.09.09, 21:06
Jak wyżej - każdy nowy aparat ma na liczniku ileśtam fotek. Ciesz się nowym zakupem. I nie zachowuj się jak facet który odkrył po ślubie że mu ktoś zonę wcześniej lekko rozpakował ;)

majorek
17.09.09, 21:23
Panie Mirku, zawsze oczekuję najszczerszych komentarzy, takie od Pana otrzymuję, więc proszę o więcej ;)

Dzięki za ostatnie odpowiedzi, jestem spokojny o sprzęt w takim razie, pozdrawiam

Eddie
17.09.09, 21:44
E tam, mały pikuś przy chińskim zamienniku baterii jaki był w moim zestawie :)

sn00p
17.09.09, 21:53
E tam, mały pikuś przy chińskim zamienniku baterii jaki był w moim zestawie :)
:shock::shock::shock:

ogesio
17.09.09, 21:53
Jak moge nie lubic Stargardczan,skoro w tym miescie sie wychowalem i pierwsze kroki w fotografii stawialem,pierwsza kase za fotki wzielem.
Dobrze Ci radze po prostu.

Zobacz podpis Mirka.... wszystko wyjaśnia :)

muszyk
17.09.09, 22:12
czym się przejmujesz, ja swój kupiłem jako ostatnia sztukę prosto z półki, w cenie bardzo korzystnej, jako ze wystawowy pudełko też oczywiście było otwarte :) aparat jak twój w stanie idealnym, w menu zdjęć było 0, taka różnica, po dwóch miesiącach na liczniku jest ponad 10k, nie stresuj się i nie zamartwiaj tylko rób zdjęcia,
jakby ktoś go używał byłoby więcej niż 200, zresztą był już tu taki wątek, że nawet nowe aparaty są już przestrzelane "trochę"

Eddie
17.09.09, 22:21
:shock::shock::shock:

Ty jesteś zdziwiony? Trzeba było widzieć moją minę :)
Na szczęście wszystko pięknie się załatwiło :)

Ranya
17.09.09, 23:51
10 dni na zwrot to mnóstwo czasu! Przez te dni maksymalnie wypróbuj aparat i jak wszystko będzie ok, to go po prostu zachowaj. Mnie wystarczyły 2 dni testów i wymieniłam bez najmniejszych problemów na sprawny model.

mynameisnobody
18.09.09, 00:08
Ten "wymieniony" trafi się komuś innemu -więc poco się przejmować?
W ebay jest podział na "nowy" i "używany" -nie ma stanu pośredniego.
Kupując "jak nowy" wiem co kupuję i jestem tego świadom.
Kupując nowy -przychodzi NOWY (nie wyjmowany, nie macany, nie testowany 10dni przez innego niedoszłego kupca).
To taka umowa między kupcem a sprzedawcą > NIE ROBIĆ SIEBIE W KONIA.
Oczywiście można się tym nie przejmować, sprzęt jest prawdopodobnie pełnowartościowy a komuś trzeba te wszystkie zwroty wepchnąć (stąd też okazyjna cena) a skoro klient zadowolony to nie ma sprawy.

MiśMB
18.09.09, 00:09
Jak wyżej dobrze go przetestuj i ciesz się zdjęciami a nie zamartwiaj z góry że jest coś nie tak.10 dni to naprawdę dużo czasu,życzę udanych fotek.Pozdrawiam.

Lailonn
18.09.09, 00:18
Wszystko mądre co miało być napisane to już napisano ale spytam tylko o jedną rzecz. Czy może mi ktoś wyjaśnić o co chodzi z tym oglądaniem plomb na opakowaniu, każdej śrubki, folijki, licznika itd itp. ?

Co to będzie ratowało wam życie czy jak? Zresztą nawet gdyby to i odebranie prosto z taśmy produkcyjnej nie gwarantuje bezproblemowego okresu użytkowania :o

Jakaś wielka panika jakby ktoś wam się do żony dobrał. Nawet większa, bo (nie chce nikogo urazić, ot takie porównanie jakiego ktoś wcześniej tu użył) statystycznie mało kto wiąże się z pierwszą swoją partnerką/partnerem na całe życie. Dziewczynę/żonę dotykali a aparatu to już ni huhu nie można, bo głowy polecą? :o Samochody też pewnie nówki prosto z taśmy wyłącznie kupujecie ;D

Sklepy fizyczne dające prawo zwrotu/wymiany. Internetowe muszące dokonywać w/w to myślicie co robią z tym sprzętem?

"Panie Waldku, E-3 z wymiany przyszło. Wrzuć pan do zgniatarki nie będziemy przecież dotykaną handlować. Wrzuć też pan w straty tego D700 co miał brudną matrycę i serwis czyścił"

No odrobinę powagi, panowie! ^^

Każdy chce sprzęt dotknąć lub przetestować. Nawet jeśli był testowany xxx razy na xx stronach/gazetach. Naturalne, więc, że prędzej czy później ktoś ten egzemplarz "rozdziewiczony" kupić musi...

Jeżeli sprzęt nie nosi śladów użytkowania tj. rys, otarć etc. to rób chłopie zdjęcia i ciesz się dobrym sprzętem a nie panikuj, bo ktoś miał go w ręce. Azjaci co to produkowali/pakowali/transportowali to myślisz na podusi go przenosili? ;D

majorek
18.09.09, 01:05
Heh, świetna odpowiedź, na weekend dużo pracy zaplanowane dla nowego nabytku, 500 klepnięć dojdzie, jak nic niepokojącego nie będzie to zostawiam go

PS
to skoro nie na podusi to jak ;/ ?

Alleg_pl
18.09.09, 01:22
Heh, świetna odpowiedź, na weekend dużo pracy zaplanowane dla nowego nabytku, 500 klepnięć dojdzie, jak nic niepokojącego nie będzie to zostawiam go

PS
to skoro nie na podusi to jak ;/ ?


siła woli, to azjaci ;)

Iwo
18.09.09, 01:26
W ebay jest podział na "nowy" i "używany" -nie ma stanu pośredniego.
Jest tam też "manufactory refublished" - czyli poserwisowy....

MiśMB
18.09.09, 01:29
I nareszcie dobre postanowienie,bo jak się aparat kupiło to fotki trzeba robić,a nie martwić się z góry.Jeszcze raz życzę dużo modelek i dużo udanych fotek oraz zadowolenia.
Pozdrawiam.

Magnesus
18.09.09, 08:23
Jest tam też "manufactory refublished" - czyli poserwisowy....

"manufacturer refurbished" - ale nie znaczy to że był zepsuty. Po prostu był to zwrot, który nie wyglądał już jak nowy po leżeniu na wystawie, więc go poprawiono - np. wymieniono obudowę. Aparat z takim statusem nie powinien się różnić od nowego niczym poza wiekiem. ;)

Matthi18
18.09.09, 08:40
Jak ja miałem kupić moją E-3 to łaziłem do fotolandu chyba dzień w dzień przez 2 tygodnie żeby dokładnie wymacać tą E-3;p i przez te 2 tygodnie nabiłem 250 fotek testowych na różnych szkłach systemowych:P teraz ten konkretny model od 7 października 2008 jest moim ukochanym sprzętem i nie zamienił bym go na nic innego:P chyba że ktoś by mi chciał dać D700 z 300f2.8 to bym sie zastanowił ;)

Sebu$
18.09.09, 08:47
Wszystko mądre co miało być napisane to już napisano ale spytam tylko o jedną rzecz. Czy może mi ktoś wyjaśnić o co chodzi z tym oglądaniem plomb na opakowaniu, każdej śrubki, folijki, licznika itd itp. ?

Co to będzie ratowało wam życie czy jak? Zresztą nawet gdyby to i odebranie prosto z taśmy produkcyjnej nie gwarantuje bezproblemowego okresu użytkowania :o

Jakaś wielka panika jakby ktoś wam się do żony dobrał. Nawet większa, bo (nie chce nikogo urazić, ot takie porównanie jakiego ktoś wcześniej tu użył) statystycznie mało kto wiąże się z pierwszą swoją partnerką/partnerem na całe życie. Dziewczynę/żonę dotykali a aparatu to już ni huhu nie można, bo głowy polecą? :o Samochody też pewnie nówki prosto z taśmy wyłącznie kupujecie ;D

Sklepy fizyczne dające prawo zwrotu/wymiany. Internetowe muszące dokonywać w/w to myślicie co robią z tym sprzętem?

"Panie Waldku, E-3 z wymiany przyszło. Wrzuć pan do zgniatarki nie będziemy przecież dotykaną handlować. Wrzuć też pan w straty tego D700 co miał brudną matrycę i serwis czyścił"

No odrobinę powagi, panowie! ^^

Każdy chce sprzęt dotknąć lub przetestować. Nawet jeśli był testowany xxx razy na xx stronach/gazetach. Naturalne, więc, że prędzej czy później ktoś ten egzemplarz "rozdziewiczony" kupić musi...

Jeżeli sprzęt nie nosi śladów użytkowania tj. rys, otarć etc. to rób chłopie zdjęcia i ciesz się dobrym sprzętem a nie panikuj, bo ktoś miał go w ręce. Azjaci co to produkowali/pakowali/transportowali to myślisz na podusi go przenosili? ;D

bardzo mądrze napisane

mój sprzęt był niemal w całości kupowany jako używki i jakoś działa, i nic sie nie dzieje, i oby tak dalej ;)

.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________


....
PS
to skoro nie na podusi to jak ;/ ?

na dwóch podusiach :twisted: i przykryty kocykiem ;)


.

emm
18.09.09, 09:07
Jakis czas temu kupowałem w Euro całkiem drogi aparat i też miałem nutkę niepokoju jak zobaczyłem, że pudełko jest otworzone a bateria starczyła na JEDNO zdjęcie testowe. Sprzedawcy oczywiście wyrazili zdziwienie na moje pytanie czy sprzęt był używany bo "jak wczoraj przyszedł to tak do dziś leży". Później mnie przekonywali, że baterie czasem są naładowane a czasem padnięte bo "jak nowy sprzęt przychodzi to testują czasem". A że aparat wydawał się sprawny to pozostało mi przełknąć podejrzenie, że ktoś inny był pierwszy i nie czekać na drugą, trzecią czy siódmą przesyłkę.

Magnesus
18.09.09, 09:23
Baterie się rozładowują, jeśli długo leżą. Litowo-jonowe wprawdzie w niewielkim stopniu, ale jednak. A jeśli to były NiMh, to nic dziwnego.

Mirek54
18.09.09, 09:28
To moje kupowanie raczej dziwne sie teraz mi wydaje.Przyszedlem do sklepu i wyrazilem chec kupna aparatu.Wskazalem model.Dostalem do reki egzemplarz z polki,pobawilem sie nim,wykonalem pare fotek.Nastepnie dostalem pudelko z innym egzemplarzem,zapakowane w folie.Pan skanerem przelecial po okienku w pudelku,karte z banku wlozyl do czytnika,podpisalem kwit z kasy.Pudelko w torbe wlozyli i grzecznie zyczyli udanych zdjec.Gdyby cos nie tak bylo jak rozpakuje w domu to mam przyniesc do sklepu i wymienia na inny.Meniu w domu pokazalo,ze aparat mial zrobione 38 zdjec.Baterie po zrobieniu kilkunastu zdjec trzeba bylo ladowac.

Magnesus
18.09.09, 09:31
Nie rozumiem. Co w tym dziwnego? Akumulatory mają to do siebie, że się rozładowują od leżenia na półce. W instrukcji e-520 nawet chyba pisało, żeby akumulator naładować przed pierwszym użyciem aparatu.

Bodzip
18.09.09, 09:52
Podobnie jak Mirek54
Kupowałem w tym sklepie (http://www.fotoplus.pl/) EC-20 i ZD 9-18. Pan dał mi obydwa sprzęty do wypróbowania, następnie wyciągnął z szafki dwa nowe sprzęty, rozciął plomby, dał do sprawdzenia i dopiero ten nowy, sprawdzony sprzęt zakupiłem. Już nie mówię o bardzo atrakcyjnej cenie, o kapitalnym podejściu do klienta, o laptopie typu MAC na którym wypisywano fakturę (eeech wariat jestem :grin: ) Nikt mnie nie przekonywał do N czy C, sprzęt Olka też wyeksponowany i dostępny. Podoba mi się.
Ale nie dajmy się zwariować - jeśli sprzęt ma tylko 200 klapnięć i cena jest atrakcyjna, i jest gwarancja Olympusa.... brać i używać.

kowalikster
18.09.09, 09:54
To że bateria jest rozładowana to chyba lepiej przecież. Naładować baterie na full i ją przechwowywać to jest lekkie nieporozumienie. Różnie różni producenci baterii opisują warunki przechowywania nieużywanych baterii ale wiele dobrego słyszałem na temat sposobu: ok 80% naładowania i do lodówki.

Nie ma co polemizować na temat baterii, jak się okaże niesprawna to do wymiany.

Lailonn
18.09.09, 10:11
Mirek ale to, że jak coś jest nie tak to wymienią na inny to standard w każdym jednym sklepie. W pewnych pozwalają dodatkowo na wymianę w jakimś tam krótkim czasie, nawet jeśli nie masz sensownego powodu(ot kolor się znudził po 2 dniach).

To, że dał drugi zapakowany to też żadna rewelacja. Ale chyba mi nie powiesz, że jakby się okazało, że zapakowanych już nie ma, to pan zwinąłby towar i wyrzucił albo odesłał do producenta ;D

Bodzip i jak się żyje ze świadomością, że naraziłeś ten sklep na kilka tysięcy złotych straty? Skoro dotykałeś tamte 2 rzeczy to kubeł jak nic(według wielu opinii forumowo-Internetowych) ;)

Mam znajomych w kilku sklepach i sieciach handlowych. W firmach transportowych i serwisach również. Problem "ostatniej sztuki" to niemalże standard. Najlepsze co można uzyskać wtedy to rabat ale bardzo często się nie da, bo np. na półce już stoi niższa cena albo, bo się nie da mocniej obniżyć.

Szczytem możliwości było gdy jakiś pan chciał obejrzeć czytnik kart SD(20zł), bo rysunek na opakowaniu go nie zadowala. Otworzył, wyjął, zerknął i odłożył. Wziął leżący obok, stwierdzając "Otwieranego przecież nie będę kupował" no nic tylko w pysk dać za głupotę :D

Jak ktoś jest wrażliwy na punkcie pieszczenia się ze sprzętem to pozostaje jedynie wycieczka do fabryki i osobisty odbiór z taśmy produkcyjnej. Kurierzy, pakowacze itd. nie cackają się nic a nic. U nas to jeszcze pół biedy ale ten Chińczyk zarabiający 100-120$ miesięcznie(tyle mają w Samsungu np. - dane z artykułu o fabryce) raczej ma Wasze uczucia w ekhem ;)

Aha żeby nie było:
-E-3 dostałem dotykane, bo sklep się nim bawił (znajomi ale tak czy siak nie ja pierwszy dotykałem)
-12-60/50 dostałem dotykane j/w
-Mam ekspozycyjny odkurzacz(musiałem przetrzeć ścierką)
-Mam ekspozycyjną lodówkę(małe wgniecenie gdzieś przy ziemi z boku za co dostałem rabat i darmowy transport)
-Mam ekspozycyjny monitor i to sam CHCIAŁEM, bo przynajmniej pewność, że piksele są OK a, że miesiąc na półce postał?

Jedyne co mam niby nówkę to 50-200, bo kupiłem od wujka Olympusa bezpośrednio i niestety wcale nie działa lepiej niż te niedziewicze ;)

Magnesus
18.09.09, 10:28
To że bateria jest rozładowana to chyba lepiej przecież. Naładować baterie na full i ją przechwowywać to jest lekkie nieporozumienie. Różnie różni producenci baterii opisują warunki przechowywania nieużywanych baterii ale wiele dobrego słyszałem na temat sposobu: ok 80% naładowania i do lodówki.

Wszystko zależy od typu akumulatora. NiMH np. musi być naładowany, bo jeśli napięcie na nim spadnie poniżej pewnej wartości, to pada. Nie wiem jak litowo-jonowe, one ogólnie są dość odporne na złe traktowanie. ;)
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________

-Mam ekspozycyjny monitor i to sam CHCIAŁEM, bo przynajmniej pewność, że piksele są OK a, że miesiąc na półce postał?

Z monitorami się tak opłaca. :) Znajomy kupił, niewiele taniej od nowego taki, który miał już sporo przeświecone (chyba z 10000 godzin).

Ja z kolei mam za pół ceny (dosłownie) kolumny poekspozycyjne. Wprawdzie musiałem w nich wymienić wysokotonowiec (co dodało trochę do ceny, ale dalej wyszły mnie śmiesznie tanio), to sobie bardzo chwalę. Zamierzałem kupić o klasę gorsze kolumny, a wyszedłem z tymi, płacąc tyle ile zamierzałem za te gorsze. :)

Alleg_pl
18.09.09, 14:00
mirek, bo tak robia renomowane sklepy. maja jeden egzemplarz otwarty do "testów" macanek i innych dziwnych zabaw przyszlych klientów,
a kiedy przychodzi co do czego, dostajesz nowy z magazynu. ale na to stac tylko dobre, renomowane sklepy ktore zajmuja sie tylko fotografia. I dbaja o klientów.
chodzby krakowski foto-plus ktory kolega przytoczyl. bardzo porzadny sklep.
W mm lub innych małketach... ehh nie bede sobie psuł nerwów.
a te modele obmacane zwykle sprzedaja potem na promocji jako ostatni magazynowy, i tez nikt nie płacze. ja bym taki model kupil bez oporów. bo to ze ma np 3 tyś zdjęc cykniete gwarantuje mi ze chociaz jest wolny od jakichs glupich wad fabrycznych... ale to akurat moje subiektywne zdanie wiec... wiadomo, kazdy kocha nówki... ale badzmy realistami. 3 k dla aparatu to nawet nie rozgrzewka. jesli byl tanszy, tylkosie cieszyc.

*Zdenerowałbym sie natomiast gdybym kupil uzywany/refurbished/powystawowy aparat po NORMALNEJ cenie.

swoja droga ja obecnie mam caly sprzet uzywany, i dziala bardzo fajnie, mam laptopa Refurbished, Dell'a. i dziala, i jest t w 100% funkcjonalny model.

i taka anegdotka.
Kiedys kupilem telefon (tzn wzialem na abonament no, wiecie oco chodzi) i okazało sie ze w srodku byly 4 nieskasowane MMS'y ]:-> od prawdopodobnie małzonki/dziewczyny pana ktory ten telefon testowal... taki mily bonusik... pani bardzo ladna...

z tego miejsca pozdrawiam serdecznie pana który pracował w Geant Kraków na Bora,
jeszcze przed przebudowa marketu, na Hali, na stoisku Ery, i wzial sobie na weekend Sony Ericssona T300 :D!!!! :D


P.S moze Ty drogi Fotomic'u bys sie tylko zdenerwował, ja bym sie mocno ******.


*edytowane - Fotomic

muszyk
18.09.09, 16:01
Jakis czas temu kupowałem w Euro całkiem drogi

tydzień temu w Euro w Manufakturze usłyszałem, że "ten aparat można brać w ciemno bo ma bardzo dobry obiektyw od LENSa a to mówi samo za siebie" :D
padłem ze śmiechu
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________

To że bateria jest rozładowana to chyba lepiej przecież.

niekoniecznie, li-ion rozładowana do zera ulega uszkodzeniu, dlatego laptopy przy 5-10% przechodzą w uśpienie

kowalikster
18.09.09, 16:34
Niedoprecyzowałem mojej wypowiedzi. Pisałem o akumulatorach litowo-jonowych i oczywiście o niecałkowitym rozładowaniu.
Mea culpa.

KaarooL
18.09.09, 21:26
Ja bym takie coś od razu odesłał w pip. To nie kit za 2 klocki żeby olać temat. Nigdy nie wiadomo co kto grzebał w środku paluchami - mało to talentów objawiło się choćby na forum?

Kiedyś chciano mi śmiganego E-330 wcisnąć, to wziąłem odpowiedni druk i odstąpiłem od umowy. Sklep zyskał nadwątlone zaufanie i popłynął na przesyłce powrotnej a kolejnego E-330 kupiłem gdzie indziej.

Eddie
18.09.09, 21:38
Ja w ogóle się zastanawiam, po co Ci E-3 skoro taniej możesz mieć E-30, bez bandingu...

Pieciek
18.09.09, 22:27
Kupiłem dzisiaj taki zestaw:
http://www.euro.com.pl/lustrzanki/olympus-e-3-ed-12-60-mm-swd-uchwyt-zasilajacy.bhtml

w cenie 7299zł (pisałem w dziale dobra cena o tej promocji)
przyszedł sprzęt do sklepu, ale...karton wyraźnie otwierany, wszystko idealnie czyste, folia tylko na mono ekranie i 200zdjęć przebiegu z menu serwisowego wynika...czyli powystawowy, a może po serwisowy ?

co sprawdzić w korpusie, szkle, by mieć pewność, że warto to zatrzymać, prawnie mam 10 dni na zwrot towaru zamówionego przez internet, nawet z odbiorem w sklepie.

Ja kupiłem w media nie dla idiotów za 6999 z 12-60, po odpaleniu menu serwisowego okazało sie ze było 799 klepnięć, dodatkowo w następnym dniu po zakupie okazało sie ze wyswietlacz lcd sie rozłazi w dolnym rogu (obudowa - śrubka puściła, było o tym już na forum.), teraz zaczeło wyłazić z niej coś fioletowego gumowatego - na moje oko to uszczelka. Do media mam jakies 70km więc sobie odpusciłem oddawanie do sklepu, ale wyślę na gwarancję jak tylko w moim mieście skończy się sezon koncertów i przedstawień, albo jak będzie ponad 2tygodniowa przerwa (za tydzień np. mamy koncert Anny Marii Jopek, a ja dla naszej Samorządowej Agencji Promocji i Kultury - SAPIK robie fotki do ich serwisu internetowego, i nie moge oddać aparatu, tymbardziej że na wszystkie koncerty i spektakle mam wejście za free pod warunkiem robienia zdjęć, tak więc szkoda by było nie korzystać)... decyzja należy do ciebie :)

Lailonn
18.09.09, 22:34
Ilość zdjęć jak już tu psiano nie oznacza, że był to towar używany. Rozklejający się LCD to ponoć wada E-3 i w kolejnych modelach uchylny LCD zrobili inaczej(mi odpukać lcd działa OK), wiec to też nie wina sklepu.

Alleg_pl każdy sklep czy ma dużą czy małą renomę ma 1 do macania a sprzedaje w pudełkach. To chyba nic zaskakującego dla Ciebie? Przecież nie będą ciągle pakowali jednej sztuki a drugą wystawiać;D

Różnie bywa z rabatami na ten ekspozycyjny towar. Ale to nie ma co wieszać psów na kimś/czymś i bluzgać tylko jak się nie podoba to iść gdzie indziej i tyle. Cyrk mamy już jeden - na Wiejskiej w wawie i to wystarczy. Dodatkowego obwoźnego po sklepach robić nie musisz ;) (bo jak rozumiem to ten typ klienta reprezentujesz)

Eddie
18.09.09, 22:36
Oddaj E-3, weź E-30, conajmniej dwa problemy z głowy.