Zobacz pełną wersję : Czy są jeszcze użytkownicy E-1
Witam.
Jeśli jeszcze pstrykacie tym aparatem napiszcie jak sie sprawuje.
jesli ktos pstrykał długo tez prosze o opinie .
Znakomity korpus na trudne warunki, bardzo podoba mi się oddawanie koloru.
E-1 jest super!
Jeśli szukasz najtańszego możliwego rozwiązania w rodzinie 4/3 to czemu nie, wal jak w dym. Ja jednak w takim razie poleciłbym Ci E-300, nawet ma tutaj ktoś do sprzedania razem z gripem.
Witam.
Jeśli jeszcze pstrykacie tym aparatem napiszcie jak sie sprawuje.
jesli ktos pstrykał długo tez prosze o opinie .
Jasne, że są sprawuje się wysmienicie, o ile zdajemy sobie sprawę z jego ograniczeń, a wykorzystujemy atuty.
Sprawowal sie swietnie dopoki sie nie zepsul :p jak wroci z serwisu mam nadzieje, ze dalej bedzie sie swietnie sprawowal ;-)
Stosunek aktualnej smiesznie niskiej ceny do mozliwosci jest chyba nie do pobicia.
Rafał Czarny
17.09.09, 13:21
E1 - fajny sprzęt. Bierz i się nie zastanawiaj.
4 lata jest ze mną i nadal się lubimy. Sporo razem świata zwiedziliśmy :)
Również mogę polecić, 3 lata – zero problemów
Bez problemów już kilka lat.
mynameisnobody
19.09.09, 23:33
Mam od zawsze i ileż bym przygód nie miał z innymi to wracam zawsze do E-1.
Mimo że było tyle młodych łatwych "towarów" to były co najwyżej przelotne przygody bo jej zastąpić się nie da.
E-1 to świetny sprzęt. Ma w sobie to przysłowiowe "coś". Pomimo zakupu E-30, nie mogę się z nim rozstać i chyba pozostanie u mnie na zawsze.
Mam dwie sztuki. Przy iso 100 w plenerze ma bardzo ładne barwy i niezłą plastyke z 50/2 i 14-54. Przy dobrym swietle, a staram sie jak mogę, mam dość fajne zdjecia we wnętrzach.
Co do reportażu na wysokim iso to raczej odpada. Staruszek ma inne przeznaczenie.
Wbrew pozorom E1 na iso 100 smialo konkuruje z nowymi modelami lustrzanek przy powiekszeniach do A4 a moze i wiecej?
cześć.Ch.
p.s. przyznaję, że miewam przygody, nawet dłuższe i intensywne z konkurencją, szczególnie przy fotkach bez błysku w pomieszczeniach.
E1... Miałem już w rękach trochę konkurencji i nowszych modeli Olka, nie widzę jednak niczego co skłoniło by mnie do odstawienia dziadka na półkę. Jest ze mną ponad 4 lata i ciągle jeszcze zdarza mi się wykrzyknąć radosne "O k...a!" kiedy przeglądam nowe fotki po weekendzie. Jego AF ani rzekomo mocny filtr AA mi nie przeszkadzają. Chomsky ma racje: E1 na ISO100 i dzisiaj daje radę, ale IMHO trzeba mu zamontować 14-54. Wtedy dopiero się rozwinie. Gdyby nastał taki dzień, kiedy E1 pójdzie w odstawkę, to zafunduję my szklaną gablotę na środku dużego pokoju. Należy mu się za zasługi.
Witam
Mam, i po kilku latach intensywnego użytkowania jestem zadowolony że wybrałem E-1. Podejżewam, że po innym aparacie , z plastykowym korpusem i bez uszczelnien zostały by mi dzisiaj tylko torma lub wspomnienie.
A dziadek... mam juz do niego sentyment więc może nie jestem obiektywny.
Ma ograniczenia, (np. szumy), ma wady (guma juz mi klapie na body) ale jest mi wierny, i niezawodny. Ergonomia też na wysokim poziomie.
Jako pierwszy aparat, i do wyjazdu w plener mogę śmiało polecić.
Jak ktoś szuka aparatu np. do sportu - to min E-3, lub konkurencja
Pozdrawiam
ZbiKOt
Hej :) Z góry przepraszam że odświeżam temat, ale jak trzeba to trzeba :)
Otóż z braku weny, czasu i innych różnych powodów zarzuciłem fotografię na kołek jakieś dwa lata temu. Zanim to zrobiłem byłem użytkownikiem Olka E500 (17,5-45) a pozniej Nikona D70s z Tamronem 28-75 F2.8.
Wiedziałem że kiedys będę chciał wrócić do fotografowania i ten moment właśnie nadszedł :) Z góry jakoś nastawiałem się na kupno N d70s, sprzęcik był dla mnie w porządku, no i 50mm f1.8 byłaby dla mnie idealna do portetów.
Ale z ciekawości zerknałem na ceny Olków, i znalazłem jedną ciekawą oferte - body E1 za 1200 zł z niecałymi 1400 pstryknięciami migawki. Co sądzicie, czy warto ? Pod względem budowy wiem że to legenda, ale ma już troche lat.
Wiem że 1400 pstryknięć to znikoma wartość i sam zastanawiam sie jak to możliwe :) Ale aparat ma swoje lata i nie wiem czy lepiej wziąć taki czy rozglądać się za którąś z nowszych konstrukcji z kitami, nie bedzie problemu z serwisowaniem ?
No i które szkła do portetu i czasem jakiejś architektury ? 14-45 czy 14-42 czy po zacisnieciu pasa 14-54 i do tego 40-150, taki zestaw będzie w porządku ?
Od czasu premiery E500 wyszło sporo lusterek Olka, co byście radzili, czy łyknąć to E1 czy patrzeć za czymś innym ? Od razu zaznaczam że nie zależy mi na LV czy filmach, bo nie po to kupuję lustrzankę, i akurat to sie nigdy nie zmieni. Zależy mi na dobrej jakości zdjęciach :)
Sam właśnie jestem w trakcie zakupu E-1 od jednego z uzytkowników mimo że posiadam 2 body esystemu. Potrzebny mi do pracy na zewnatrz często w pyle i kurzu no i podobno kolorki są piekne z tego aparatu na ISO 100. Jeżeli bedziesz robił w dobrym swietle i nie przeszkadza ci 5Mpix to MZ warto z takim przebiegiem. Przecież to prawie nówka! Kitów do niego nie podpinaj co najmniej 14-54. Ja zamierzam używać go też z manualnymi szkłami bo wizjery w moich pozostałych aparatach zaczynają mnie juz denerwować.
Panowie
Mam, mam, mam .....mam w końcu Dziadka E1, dzisiaj dotarł
Ale jestem happy:mrgreen:
Oglądam, dotykam, testuję i mam tyle pytań..
Dałem 810 zyla za zestaw korpus + shld2 + 3aku, czyli wg mnie całkiem korzystnie a nawet bardzo :mrgreen:, sprzedawał go chyba jeden z forumowiczów.
Stan oceniam na całkiem spoko wiadomo guma na gripie - choć nie jest zniekształcona a więc łatwo będzie przykleić, dwa małe odrapania lakieru, ale też do przyjęcia choć oczywiście po opisie tego się jednak nie spodziewałem.
Swoją drogą trochę zaczynają mnie opisy na allegro typu "stan idealny, perfekcyjny" denerwować.
Tu apel
Ludziska taki opis zobowiązuje jednak do czegoś, czy nie jest lepiej rzetelnie opisać sprzedawany towar.
Np. opis "Matryca/Matówka czyściutka" już trochę mnie zirytował.
Matówka taka czysta nie jest i posiada drobne ryski, ale noo też do zaakceptowania, podobnie jest z lustrem.
Tu pytanie czy jest sens czyszczenia tego elementu skoro w sumie nie ma to praktycznie wpływu na obraz w wizjerze i jak/czym to ewentualnie zrobić?
No dobra teraz technikalia.
Trochę byłem zdziwiony dźwiękiem migawki/lustra w niczym nie przypomina tego z nowszych modeli jest taki miękki i trochę jakby przydługawy jakby lustro powracało tak od niechcenia no nie wiem jak to opisać. Czy tak ma być :?:
Wyświetlaczem jestem raczej nie zachwycony choć czego się było spodziewać:wink: Trochę mnie jednak martwi wyświetlanie obrazu po prosu drży, że tak powiem przesuwa się o jeden piksel:idea::?:
Generalnie jestem baaaaaaardzo zadowolony ale w to że korpus ma wystrzelane nieco ponad 15patyli nie za bardzo mi się chce wierzyć, ciekawe ile ma naprawdę :?: (wiem że menu serwisowe można celowo bądź nie zresetować)
a i jeszcze ergonomia pierwszy dotyk i reakcja - fuj szybkie macanie E3 i wniosek, że młodego się trzyma lepiej i wygodniej obsługuje, np zmiana ISO to misja typu wygnij palca w 5 miejscach choć powoli każde kolejne macanko troszkę bardziej mnie przekonuje do staruszka :wink:
Jutro od samego ranka test praktyczny- pogoda chyba wreszcie dopisze:grin:
Ojej trochę się chyba zagalopowałem, ale może ktoś doczyta do końca:wink:
Odnośnie migawki tak ma być MZ to najmilej pracująca migawka na rynku :).
Pozdrawiam i baw sie dobrze, mam sentyment do dziadka mysle jak wielu z nas, Piękne iso 100. Szczyt ergonomii, leży w łapach jakby tam był od zawsze.
o tak, ten boski dzeiwek lustra w E-1 sni mi sie po nocach odkad grizz mi udostepnil ta pusze na 5 minut...
poezja dla uszu...
posłuchałem na you tube i wiem już że tak ma być
a jeśli chodzi o potwierdzenie AF na matówce czy Jedynka nie ma podświetlanego punkty u mnie nic nie mruga :?:
posłuchałem na you tube i wiem już że tak ma być
a jeśli chodzi o potwierdzenie AF na matówce czy Jedynka nie ma podświetlanego punkty u mnie nic nie mruga :?:
Nie ma... miga tylko na pasku ustawień (po aktualizacji firmware, ale to pewnie juz masz)
Zresztą to praktycznie nie ma sensu, bo i tak używa się tylko środkowego pola.
Siemka
Troszkę się pobawiłem nowym nabytkiem i zaczyna mi się wielce podobać,
ależ Toto z dodatkowym gripem fajnie się trzyma :mrgreen:
Soft mam już 1,4 ale dziwnie się czuję kadrując. To pole centralnego AF na matówce jest całkiem spore i przydała by się tam jakaś centralna kropa:grin:
Martwi mnie troszkę ten wyświetlacz jak wspomniałem jak sie przyjrzę to tak lekko drży:cry:. Spotkał się już ktoś z czymś takim :?:
No i wreszcie wiosna dzisiaj spotkałem już tyle robali :wink: łoł niedługo zacznie się polowanie:cool:
Mi nic nie drży, ale jak się wpatrzyć, to widać odświeżanie, czyli lecące takie paski z góry na dół.
Martwi mnie troszkę ten wyświetlacz jak wspomniałem jak sie przyjrzę to tak lekko drży:cry:. Spotkał się już ktoś z czymś takim :?:
zimno mu... wez go przytul, ogrzej, cyknij troche zdjec. napewno mu sie poprawi!
Ja powróciłem do E-1 (z moim celownikiem kątowym) przy zdjęciach portretowych w zakładzie foto -- natomiast przy reporterce, grupach, reprodukcjach itp używam E-3--pozdrówka
A ja dalej posiadam dwie E1, uzywam tej starszej, nową zostawiam na zapas, lub na sprzedaż.
Zaskoczeniem pewnym ( choc to troszke przewidywałem) bylo porównanie zdjeć z E1 do Kx Pentaxa, w dzien sloneczny, ze sniegiem. Dziadek na iso 100/200 swietnie sie trzyma, pomimo mniejszej rozdzielczosci, fotki na 26 calowym lcd sa naprawde dobrej jakosci, podobnie jak na papierze. Fajne kolory, nie przepala, przecietnemu czlekowi nic wiecej do szczescia nie trzeba.
Innych zalet nie musze przedstawiac.
Aparat ma tyle lat-7 i nadal moze smialo sluzyc kazdemu wedrujacemu po swiecie czlowiekowi i nie peka konkurencji.
Niestety wysokie iso jest slabiutkie i tu mloda konkurencja pokazuje pazurki.
Czesc.ch.
Używam także E-1 (Od Hrabiego M). Iso tylko na 100, do tego albo sigma 30 mm , zd50 albo 7-14. Z dłuższymi szkłami nie używam.
Witam
Mam problema:???:
W podglądzie fot nie moge włączyć histogramu, dziadek mój nie pokazuje także przepaleń/niedoświetlonych obszarów. Mam tylko dwie opcje podglądu pełny ekran i miniaturka z mini exifem :?::?::?:
Witam
Mam problema:???:
W podglądzie fot nie moge włączyć histogramu, dziadek mój nie pokazuje także przepaleń/niedoświetlonych obszarów. Mam tylko dwie opcje podglądu pełny ekran i miniaturka z mini exifem :?::?::?:
Przycisk podglądu(przytrzymać) + kólko. Albo, dla innych opcji: przycisk info(nacisnąć), a potem przycisk info(przytrzymać)+kółko
Już mam, wielkie dzięki grizz:wink:
Troszkę to wg mnie niepotrzebnie skomplikowane ale jest.
Już mam, wielkie dzięki grizz:wink:
Troszkę to wg mnie niepotrzebnie skomplikowane ale jest.
To jest zgodne z logiką obsługi całej e-1 - przycisk+pokrętło
Na jakie puszki przeskoczyliście po E-1?
Ja z powrotem na e-1 tylko że z gripem:-)
Po tym jak utopiłem E-420, sprawiłem sobie E-1, po lekkim stresie związanym z aktualizacją i koniecznością wyostrzania Raw-ów w PS ogólnie rzecz biorąc chwalę sobie sprzęciora :)
Do "zadań specjalnych" mam korpus E-1. Najczęściej używam go z sigmą 30 mm. Inny słoik, który do niego jest przytwierdzany to 7-14.
A ja dokupilem drugi E1( troszke lezy sobie ma ze 4 tysiace klapniec) ale foce tym pierwszym glownie. Od marca mam Pentaxa Kx, bo mi sie spodobala jakosc fotek (najpierw kupilem synowi), jego uzywam w pomieszczeniach a w plenery wole E1. Pentax ma dziadowski uchwyt i mnie meczy jego trzymanie. W normalnych warunkach plenerowo- wycieczkowych fotki z Pentaxa nie sa szczegolnie lepsze od tych z E1 pomijajac rozdzielczosc oczywiscie. Mam na mysli ogladanie na 26" monitorze. I fotki na papierze tak 15/21 a nawet 20/30. Jak sie uprze.
Czesc.Ch.
witam wszystkich
po tym jak skradziono mi mój pierwszy aparat,E500 z kitowymi szkłami,kupiłem E510,mam go nadal,rzadko używam,bo przesiadłem sie na E1,czasem sie wpieniam,gdy cos prześwietli bądź niedoświetli,ale po chwili biorę jednak poprawkę na swoje umiejętności.Mam na stałe podpięty 14-54 mk1,miałem jeszcze sigmę 10-20 i zd 70-300,oba sprzedałem myśląc o zmianie systemu,ale nie potrafię sie zdecydowac,nie potrafię porzucic olympusa....Brakuje mi w E1 kilku udogodnień i funkcji,ale po prezentacji E5,znów mam o czym marzyc:)Myślałem o eos 40d,ewentualnie 50d,ale poza mniejszymi szumami,większym wyborem między wcale nie lepszymi szkłami,nie mają mi dużo więcej do zaoferowania ponadto co jest mi tak naprawdę potrzebne do zrobienia tych kilku zdjęc od czasu do czasu.Pozostanę chyba z moim E1 do chwili gdy E5 trochę stanieje.A wtedy byc może wejde w posiadanie 14-35 f2, 50-200 swd,którejś sigmy macro i stałki i czegos o szerokim kącie,to będzie pełny komplet,który zadowoli mnie w wielu sytuacjach,a wtedy potężny wybór szkieł canona plus niezależnych producentów i jakiś wcale nie idealny eos 40d lub 50d czy nawet 60d nie będzie mi juz potrzebny....
Myślałem o eos 40d,ewentualnie 50d,ale poza mniejszymi szumami,większym wyborem między wcale nie lepszymi szkłami,nie mają mi dużo więcej do zaoferowania ponadto co jest mi tak naprawdę potrzebne do zrobienia tych kilku zdjęc od czasu do czasu.
Jeśli robisz kilka zdjęć od czasu do czasu, to nie zmieniaj. Ewentualnie kup sobie PENa.
nie zmienię...ostatnio widziałem E1 na ebayu z jakims symbolicznym przebiegiem rzędu 2000 cos klapnięc za 150 funtów,a że często bywam w Brytanii rozważałem zakup.żrezygnowałem jednak,mój jest wciąż ok,przebieg też niewielki,wszystko śmiga jak powinno,jedynie czuję że luzuje się guma na uchwycie,ale wciąż przywiera,więc na razie nic sobie z tego nie robię.PEN nie dla mnie,nie jestem zwolennikiem miniaturyzacji....
mynameisnobody
28.12.10, 17:09
jakoś tak się składa że mimo posiadania "lepszych" aparatów , głównie używam E-1 *
Ponownie szukam PL25 którą jak gupi sprzedałem:oops:
* -zapłaciłem nawet za przegląd ostatnio choć nic jej nie dolegało.
Tak to już z tymi babami jest.:roll:
niedawno byłem ze swoim E1 plus grip,jednym obiektywem,jaki obecnie posiadam i lampą FL-50R na weselu,oczywiście był zamówiony fachowiec do zrobienia dokumentacji fotograficznej z wydarzenia,ja pstrykałem tylko dla siebie,ponad 600 zdjęc,oczywiście jest kilka niewyraźnych(autofokus nie trafił),ale mimo wszystko jestem zadowolony,jak na moje amatorskie wykorzystanie sprzętu,E1 jest idealny....
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
ostatnio intensywnie myślę o zd 11-22 jako namiastce szerokiego kąta,nie jestem do końca jednak przekonany czy warto....jasny jest,ale jako szeroki kąt lepiej spisałby się sigma 10-20,którego nierozsądnie sprzedałem....
mynameisnobody
28.12.10, 17:34
..n...nnnn...N A mi A S T K -...A ! ?
11-22 to najlepszy szeroki kąt przez jaki kiedykolwiek patrzałem.
Ważąc jego zalety i wady z innymi podobnymi szkłami -jest warty każdego centa. Nie mam zamiaru nikomu obrzydzać sigmy ale na ZD11-22 nie ma alternatywy przy E-1/E-3/E-5
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://cdn.fotocommunity.com/Baden-Wuerttemberg/Freiburg/Stadtbrecher-Schauinsland-a17905844.jpg)
pisząc namiastka miałem na myśli kąt widzenia przez ten obiektyw,czyli 89st,sigma pozwala na 94st,więc pod tym wzgledem jest nieco lepsza,ponadto zadnymi innymi parametrami nie dorównuje zd11-22,nie miałem nic złego na mysli:)
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
mynameisnobody,więc polecasz ten obiektyw jako szeroki kąt z czystym sumieniem??
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
a alternatywą jednak,moim skromnym zdaniem,jest 7-14.....tylko cena ponad 2 razy taka,więc w tej klasie cenowej,poza sigmą,rzeczywiście nie ma alternatywy.Prawdę mówiąc sigma to jedyny konkurent dla zd 11-22...
mynameisnobody
28.12.10, 17:52
zgoda -cyferki cyferkami a potem się okazuje że jeden z drugim producentem interpretują je sobie dowolnie.
Nie mam nic do sigmy.
Używając 14-54 i 11-22 równocześnie nigdy nie miałem wrażenia że coś mi się marnuje.
11-22 używa się głównie na 11mm a reszta to "wartość dodana".
Jak ktoś nazwał ten obiektyw = "regulowana stałka"? -to prawda.
Mam porównanie do Zeissa Biogona ZM 21mm f2.8 na FF...
Zuiko mimo że to zoom -pozwala na zabawę pod światło o której przy CZ mogę zapomnieć.
7-14 nie można założyć*filtrów -nawet Cokin... -to jego największa wada.
11-22 -pełna dowolność.
tak -polecam to szkło każdemu kto LUBI szeroki kąt.
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://cdn.fotocommunity.com/Baden-Wuerttemberg/Lkr-Rastatt-Baden-Baden/secret-garden-a18211377.jpg)
to może lepiej powinienem sprzedac mojego zd14-54 i,zamiast kupowac zd11-22,kupic zd12-60?? Różnica w kącie niewielka,a zyskam na większym zakresie ogniskowej...
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
i dodatkowo byłby lepszym obiektywem w połączeniu z moim,jeszcze nie zakupionym,wymarzonym na razie,E5....
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
a w bliżej nieokreślonej przyszłości i tak mam ochotę na zd7-14....
mynameisnobody
28.12.10, 17:59
nie wiem.
Nigdy nie miałem przyjemności z 12-60.
Może ktoś inny podpowie bo nie wypowiadam się o czymś z czymś nie miałem do czynienia. Może skup się narazie na tym co masz -ten sprzęt pozwala naprawdę na wiele więcej niż się powszechnie uważa (nawet na tym portalu).
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://cdn.fotocommunity.com/photos/9745786.jpg)
o -próbka wartości dodanej- 20mm... pod światło (ostre)
chodzi mi o to,że to dobra alternatywa dla dwóch obiektywów 14-54 i 11-22...I z tego co wyczytałem o nim,wielce jest zachwalany
to może lepiej powinienem sprzedac mojego zd14-54 i,zamiast kupowac zd11-22,kupic zd12-60??
Ja bym zostawił ZD 14-54 i dokupił do niego ZD 9-18.
to fakt,przez nieuwage zapomniałem o nim:)może to i dobry pomysł....
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
rozumiem kolego,że masz to szkło i ze zacnie sie spisuje??
rozumiem kolego,że masz to szkło i ze zacnie sie spisuje??
Miałem. Optycznie to szkło jest lepsze, niż ZD 14-54.
a wracając do E1 i jego następców,to czy warto zmieniac go na E3,czy lepiej poczekac i dołożyc w przyszłości do E5??
HrabiaMiod
28.12.10, 18:50
Zależy czego potrzebujesz. Ja swojego e1 nigdy nie zamieniłbym na e3. e5 rysuje się ciekawie. Szkoda jednak, że włożyli go do obudowy e3.
dlatego,chyba jednak pominę E3,nie zdecydowałem sie na niego do tej pory,więc juz sobie go odpuszczę,właśnie dlatego,że E5 zapowiada się duzo ciekawiej,poczekam aż finanse pozwolą....
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
nawet gdyby miał to byc,jak zapowiadają różnego rodzaju wizjonerzy,ostatni z jednocyfrowych E,jego jakośc,wytrzymałośc i najistotniejsze wyposażenie i rozwiązania techniczne pozwolą na długoletnie,bezstresowe użytkowanie....,a potem,jeśli jednak mnie nie przeżyje,zobaczymy
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
póki co E1 potrafi wciąż zachwycac tym,co przy prawidłowych ustawieniach i mając świadomośc jego ograniczeń(jak każdego zresztą),można z niego wydobyc
mynameisnobody
28.12.10, 20:05
12-60...
Jak usunie się*beczkę z 12mm to zostanie... 13mm (zależy do czego potrzebujesz)
a to już prawie 14mm z 14-54...
14-54mm do 18mm można za pomocą małego tricku "otworzyć " jeszcze do f2,5 (zresztą 14-35 też do do f1,8) i ciut później "ciemnieje".
11-22 na 11mm jest skorygowany świetnie a porównania z 9-18mm wykazują że 11-22 bliżej do 10mm niż 9-18 do 9mm, do tego jasność, uszczelnienia i ...
możnaby tak długo. Zostań przy 14-54 i dokup sobie E-5.
Albo zmień system -i kup sobie ...sigmę bo mało co lepsze jak liczne testy wykazały w "gorszych systemach" :lol:
Ostatnie moje słowo: weź wypróbuj i wyrób sobie zdanie osobiście.
E-1 do dzisiaj mnie zadziwia. Mam takiego klocka od dwóch lat. Przydaje się w ciężkich warunkach oświetleniowych. Z FL-36 super doświetla nawet na kitowym ZD 14-42.
Potrafi zaskoczyć nawet Eosa 40D, doświetlonymi zdjęciami o świetnych kolorach. Zdecydowanie z E-1 jest mniej roboty przy RAWach. Ogólnie polecam.
Witam ponownie.
mam pytanie trochę serwisowe : jak wyświetlić licznik zrobionych zdjęć w E-1 jakoś nie mogę się dogrzebać na forum.
_______________________ (automatyczne scalenie)_____________________
aby sprawdzić liczbę pstrykniętych fotek w E-300/330/500
włącz aparat, otwórz zamknięcie karty CF
1. naciśnij "podgląd zdjęć"+"ok" razem
2. naciśnij przyciski nawigacyjne w podanej kolejności "góra" "dól" "lewo" "prawo"
3. nacisnij przycisk wyzwalajacy migawke
4. nacisnij przycisk nawigacyjny "góra"
5 nacisnij przycisk nawigacyjny "prawo" aby wyświetlić stronę drugą
strona druga:
R: 00XXXXXX licznik zdjęć
S: 00XXXXXX licznik zdjęć z lampą błyskową (było nieznana wartość)
M: 00XXXXXX licznik podniesienia lustra (było mapowanie)
U: 00XXXXXX licznik ilości uruchomień ultrasonicznego czyszczenia matrycy
Bedzie to działać na E-1
Bedzie to działać na E-1
Bedzie ,bedzie,a wiecej info masz tu http://olypedia.de/Tastenkombination#versteckte_Informationen_abfrage n
Witajcie, a ja zadam pytanie z innej beczki:
z jakimi obiektywami używacie e-1?
ja używałem z: 14-45, 40-150 (3,5-4,5), 14-54 (I), 7-14, L25 (1,4) -
moje spostrzeżenie jest takie, że e-1 i 14-54 to jest naprawdę zgrany duet.
A jakie są wasze wnioski?
Ja używałem z 14-54, Leicą 14-50, 40-150 starym, 11-22, 50-200 i manualami pod OM i m42. Najwięcej w sumie z 14-54 i teraz Leicą. E1 to fajny sprzęt. Lubię ten aparat. Podoba mi się jego obraz, mógłby być ostrzejszy czasem. Poznanie postępowania podczas postprocessu daje dużo i jestem pewien, że dalej nie wyciągam nawet 50% możliwości tego sprzętu. Z Leicą jest fajnie bo działa stabilizacja, co sprawia, że mam ze 2EV więcej. Tęsknie tylko za mechaniką Zuiko, bo Leica przy nim leży.
pozdrawiam
Witajcie, a ja zadam pytanie z innej beczki:
z jakimi obiektywami używacie e-1?
ja używałem z: 14-45, 40-150 (3,5-4,5), 14-54 (I), 7-14, L25 (1,4) -
moje spostrzeżenie jest takie, że e-1 i 14-54 to jest naprawdę zgrany duet.
A jakie są wasze wnioski?
Głównie z 50 makro i 11-22, z dłuższymi szkłami trochę ciężko z powodu braku IS i ISO max 400.
Używałem z 11-22, 14-54 i 50-200. Z każdym z tych szkieł dobrze "dziadek" się dogadywał. Ergonomia była również bez zastrzeżeń. Dobrze się go trzymało z ciężkimi szkłami.
A ja się tak zastanawiam czy warto zamienić E-510 na E-1 ? Dokładnie, czy ktoś wogóle wziąłby moje E-510 plus dwa kity w zamian za E-1, np. z gripem.
E-1 chyba dobrze by się sprawował podczas deszczu ?
Czy są jeszcze użytkownicy E-1? - dobre pytanie. Parę dni temu dostałem kilka zdjęć od znajomej z USA, ot takie pamiątkowe pstryki z jakiegoś nowojorskiego studia. Foty jej dziecka - dość klasyczne, pamiątkowe pstryki, ładne technicznie, jak to zdjęcia studyjne. Oczywiście zboczenie fotograficzne zaowocowało zaglądnięciem w exif - okazuje się, że E-1 + 14-54 ciągle pracują i zarabiają kasę w wielkim świecie ;-)
Zwycięskiej ekipy się nie zmienia.
Do portretu E-1 jest jak najbardziej OK. W pejzażach, które chcemy oglądać w dużym rozmiarze, tam gdzie jest dużo drobnych detali, 5 MPix niestety nie zapewni nam dostatecznej rozdzielczości. Obrazki pomniejszone są OK. Z tych powodów nie każdego "dziadek" uszczęśliwi. Jednak jego klarowne ISO 100, AWB oraz duży celownik w porównaniu do puszek amatorskich w E-Systemie robi duże wrażenie.
E- 1 to zacny aparat, mam go jeszcze, czsem używam, jedyne czego mi brakuje to wyświetlanie histiogramu , choć bez tego też da żyć.
Inne kolorki, komfort pracy w wizjerze, wygodny uchwyt. Najczęściej go używam z 14-54 i 50/2,0 oraz om 50/1,4
Pozdrawiam AP.
Rafał Czarny
2.02.11, 13:41
e-1 wyświetla histogram.
Ale trzeba się wklikać. Nie da się ustawić, żeby wyświetlał od razu po zrobieniu zdjęcia. E-1 to fajny aparat, ale ma trochę zbyt kiepski AF jak dla mnie. Nie mogłem się przyzwyczaić też do tego, że nie wyświetla się czerwony punkt AF w trakcie ostrzenia.
Ale trzeba się wklikać. Nie da się ustawić, żeby wyświetlał od razu po zrobieniu zdjęcia. E-1 to fajny aparat, ale ma trochę zbyt kiepski AF jak dla mnie. Nie mogłem się przyzwyczaić też do tego, że nie wyświetla się czerwony punkt AF w trakcie ostrzenia.
Dzięki - to się muszę doczytać w instrukcji. nie zauważyłem takiego ustawienia.
A co do AF, to na MF, przy jego wizjerze nie ma problemu, ale fakt - ostrzy czasem mozolnie.
Pozdrawiam AP.
Co do braku czerwonego punktu AF - przydałby się, ale już się przyzwyczaiłem.
Mnie bardziej dokucza mały LCD, którego używam praktycznie do oglądania histogramu.
A co do histogramu to da się ustawić na jedno kliknięcie klawisza [info] - to nie duży problem.
Żeby włączyć wyświetlanie histogramu: w trybie odtwarzania zdjęć, należy przy wciśniętym [info] pokręcić pokrętłem z tyłu body.
Mi najbardziej podoba się w E-1 współpraca z lampą. Tam gdzie w E-510 mam wypalone swiatła tam o dziwo w E-1 nie. No i kolorki sa zdecydowanie inne. Uzywam głównie z 14-54 sporadycznie z sigmą 30 i ZD 70-300. Często podpinam szkła manualne.
Miałem E-1, sprzedałem, a teraz tak mi go brakuje, że tylko kwestią czasu jest, kiedy nabędę go znów :).
Co mnie w nim urzekło - ergonomia, duży wizjer z pokryciem 100% kadru - spokojnie można ostrzyć z manualnymi szkłami, najcichsza chyba migawka w cyfrze !
Pozdrawiam
rumpel
Ave!
Ja też używam E1 + 14-54 + 40-150 (stary) + PhaseOne.
Bardzo fajny zestaw, jeżeli masz świadomość jego słabych stron, to jest zdecydowanie godny polecenia.
Cześć tu Mysza.
Bambus81, sorki, że tak wyszło. Tak, są jeszcze użytkownicy E-1. Właśnie dzisiaj go dostałem, jeszcze muszę się nauczyć, muszę poczytać, ale i tak jestem pod wrażeniem.
Spoko nie ma problemu - w końcu 1 została dłużej ze mną (i może na dłużej?)
Chciałem go jako body zapasowe, ale już po pierwszym macaniu zastanawiam się czy nie będę w większości własnie na e-1 pracować.
Rafał Czarny
18.02.11, 21:14
Ave!
Ja też używam E1 + 14-54 + 40-150 (stary) + PhaseOne.
Prawie wszystko można tym zrobić. Dobry wybór.
Bambus81, sorki, że tak wyszło. Tak, są jeszcze użytkownicy E-1. Właśnie dzisiaj go dostałem, jeszcze muszę się nauczyć, muszę poczytać, ale i tak jestem pod wrażeniem.
A dźwięku migawki E -1 to ja mogę słuchać godzinami.
Pozdrawiam AP.
A dźwięku migawki E -1 to ja mogę słuchać godzinami.
Taki trochę niemrawy mi się wydaje, ale to tylko moje pierwsze wrażenie bo... właśnie odebrałem E-1 z poczty. Licznik wykazuje tylko trochę ponad 800 (!) zdjęć...
Ogólny brak obtarć, kurzu, wygładzeń itp. wskazuje, że rzeczywiście mimo jego wieku zużycie chyba jest nikłe.
Najbliższy tydzień pokaże czy będzie przydatnym sprzętem czy się pożegnamy.
Hejt!
Jak sie rozmyslisz napisz moze przygarne!
pozdrawiam serdecznie
Janek
HrabiaMiod
11.03.11, 22:33
Nie sugeruj się tym co pokazuje licznik - z moich doświadczeń wynika, że często się resetuje : )
A migawki nie słyszałem dyskretniejszej w żadnym dslr.
pozdr
W porównaniu do E-20, ten E-1 to demon prędkości jest. Miły sprzęcik z niego, pod warunkiem, że nie przesadzisz z oczekiwaniami względem niego.
Nie sugeruj się tym co pokazuje licznik - z moich doświadczeń wynika, że często się resetuje : )
A migawki nie słyszałem dyskretniejszej w żadnym dslr.
pozdr
Miodzio!K7 Pentaxa...brzmi podobnie,ale nie do końca.:wink:
wg tego zdjęcia ja jestem użytkownikiem E-1
http://a8.sphotos.ak.fbcdn.net/hphotos-ak-snc6/185905_1555616382423_1595631919_1074396_316208_n.j pg
:D
Ale ty brzydki Zonk jestes;)
pozdro
"wg tego zdjęcia ja jestem użytkownikiem E-1 "
Szczerze mówiąc, nic na to nie wskazuje.
Migaweczka to w S3Pro jest de best, mlasniecie idealne, nowe k5 od pentaxa tez daje rade, reszta to ruskie czolgi:)
pozdrawiam serdecznie
Janek
No i tknięty impulsem i wiadomością o możliwości kupienia E-1 na ebayu w UK za 150 funtów zajrzałem i niestety kupiłem ;-)
Jak dojdzie napiszę coś więcej.
Wczoraj dostałem przesyłkę z E-1. Wygląda świetnie, bez śladów zużycia, migawka rzeczywiście wydaje ciekawy i bardzo przyjemny dźwięk.
Na razie używam z przejściówką OM i Tokiną 28mm/2.8, mam także celownik kątowy i kilka zapasowych baterii.
A u mnie E1 trzyma się bez zastrzeżeń, E330 już klapka od karty pamięci się popsuła.
Uwielbiam nim pstrykać, ostatnio wpadł mi w ręce E500 i szybko się wyleczyłem z nowych puszek, wizjer jak jakiś tunel.
A ja postanowiłem odmłodzić "park maszyn" i nabyłem drogą kupna e-3...
I jak mam być szczery to klawiszologia nie leży:-(
Chyba z e-3 się rozstaniemy a dziadek będzie dalej focił dzielnie!
Po kilku tygodniach używania E-1 mam mieszane uczucia. Z jednej strony dobry wizjer, przyjemna obsługa, pancerność a z drugiej tragiczny wyświetlacz powolność i klawiszologia nie taka dobra jak w E-30 czy choćby R-1.
Ale zostaje u mnie, bo to co mnie zachwyciło to jakość zdjęć. Okazało się, że do pracy jaką wykonuję jest świetny.
Wydaje mi się, że nawet po zakupie E-5 zostawię go sobie w zapasie.
Wulf zważ na to, że korpus będzie miał niedługo 8 lat ....
Ja wlaśnie zakupilem 2 sztukę ( w poprzedniej padla plyta glówna ), jakość obrazka do ISO 400, pancerność , wizjer ze 100% pokryciem kadru , doskonała ergonomia no i obecne ceny na Alledrogo sprawiają że ciężko się nad nim nie zastanowić .....
Długi czas nie mogłem rozgryźć (mimo instrukcji) sposobu współdziałania z lampą błyskową. Dopiero w ostatnich dniach po trzecim czy czwartym podejściu opanowałem to na tyle, że metz AF-48 działa mniej więcej tak jak chciałem.
Denerwuje mnie też, że przyciski trybu pomiaru światła i napędu są za blisko siebie przez co ciągle zmieniam sobie pomiar światła a nie napęd. To że korpus ma osiem lat nie zmienia nic w tym względzie bo osiem lat temu ludzie mieli ręce takie same jak dzisiaj.
A co chodzi w działaniu z metzem?
Może ja czegoś nie wiem?
Witajcie,
odgrzebuję wątek, gdyż nie chcę zakładać nowego o nie najnowszej puszce jaką jest poczciwy e-1.
Ostatnio rzadko po niego sięgam, ale zauważyłem, że resetują się w nim ustawienia.
Data i godzina raczej ok, ale inne ustawienia np. pokrętła, zapis plików - resetują się.
Czy Wam też się to zdarza, czy jest jakaś bateria podtrzymująca do wymiany ( z racji wieku)?
raz mi sie chyba zawiesił ale to sto lat temu
Witajcie,
odgrzebuję wątek, gdyż nie chcę zakładać nowego o nie najnowszej puszce jaką jest poczciwy e-1.
Ostatnio rzadko po niego sięgam, ale zauważyłem, że resetują się w nim ustawienia.
Data i godzina raczej ok, ale inne ustawienia np. pokrętła, zapis plików - resetują się.
Czy Wam też się to zdarza, czy jest jakaś bateria podtrzymująca do wymiany ( z racji wieku)?
Niestety czasami się zdarza - przynajmniej jak kojarzę wpisy na forum. Przy czym u mnie chyba się zdarzyło raz (i wcale nie jestem tego pewien) na jakieś 6 lat. I nie jest to związane raczej z baterią. Wtedy padłą by CI też godzina.
Jakiś czas temu ( w lecie podczas sesji plenerowej ) też mi się zwiesił ale po przeprowadzeniu dochodzenia doszedłem do wniosku, że z mojej winy.
Nie wyłączyłem go i zdjąłem włączoną lampę błyskową oraz zmieniłem obiektyw. Musiało się jakieś zwarcie zrobić czy coś.
Drugi raz zresetowały się ustawienia (WB, numeracja plików) podczas zdalnej pracy przez komputer i OV2. Wykonywałem serię kilkudziesięciu zdjęć w odstępach kilkunastosekundowych i w połowie pracy przestał reagować na polecenia z komputera. Taka sytuacja powtórzyła mi się jeszcze raz w takich samych okolicznościach. Nie mam pojęcia co było przyczyną.
Nie mniej jednak z braku laku nadal go używam do pracy mimo jego licznych wad.
Moj pwnego razu po dluzszym nie uzywaniu, tak mniej wiecej po roku zresetowal ustawieia i stracil nawet przebieg migawki :) i teraz mam prawie nowy aparat.
Dzięki za info.
Nie wiem czy ma to związek, ale zauważyłem po takim resecie hot pixele - może jakby nie pamiętał mapowania????
Musialem go miec i mam :) po dlugim czasie polowania kupilem w super stanie, dlaczego ktos zapyta :), dla super jak dla mnie obrazka, miekkiego z tym brazowatym nalotem, dla samej puszki, taki styl i jakosc ma tylko ten aparat i zaden inny dzisiejszy, dla historii ;).
Musialem go miec i mam :) po dlugim czasie polowania kupilem w super stanie, dlaczego ktos zapyta :), dla super jak dla mnie obrazka, miekkiego z tym brazowatym nalotem, dla samej puszki, taki styl i jakosc ma tylko ten aparat i zaden inny dzisiejszy, dla historii ;).
Ja bym chcial zestaw E-1 + 14-54 do targania na rozne co bardziej ekstremalne wyprawy. Korpusy sa tanie, ale szkielka trzymaja cene...
e-1 + 14-54 i shld2 - to jest zestaw mega poręczny i ergonomiczny:-)
E jedynke ciezko jest znalezc bo malo kto kiedys wydal taki szmal :) ja akurat po ponad rocznym przegladaniu lokalnej gazety trafilem na takiego pierwszego wlasciciela, on sie cieszyl ze udalo mu sie znalezc kogos kto chce kupic taki staroc :) a ja znow ze ktos chce dosc tanio sprzedac :), smieszne bylo to ze myslac ze jestem totalnie zielonym amatorem sprzedajacy chwalil E1 jaka to super jakosc zdjec ale kiedy sie poznal zapytal poprostu poco mi to :)
A co masz do jakosci zdjec z E-1?
Ja nie mam nic, inaczej bym nie kupil, dzisiejsza jakosc zdjec na wysokim iso mowi sama za siebie ale wiadomo oco chodzi szkoda powielac ten temat setki razy, cieszyc sie z iso 100 i robic zdjecia :)
Ja nadal używam E1 zamiennie z E510. Mam go od 2005 r. i oprócz wymiany migawki (jeszcze w ramach gwarancji) nic złego mu się nie dzieje. Do portetów w plenerze E1 + ZD50 i nic więcej mi nie trzeba ;)
Tak z ciekawości, ile on jest teraz wart? Dałem wtedy niego 3333 zł E1 + ZD14-54 (mega promocja była).
Sprocket - gratuluję zakupu! E-1 to piękna puszka, a w zestawie z grip, to dopiero pięknie wygląda :) A przyjemność z fotografowania - bezcenna :)
Tak z ciekawości, ile on jest teraz wart? Dałem wtedy niego 3333 zł E1 + ZD14-54 (mega promocja była).
Ja w tamtym okresie zastanawiałem się co wybrać - tamten zestaw czy E-500 dual kit. A że wtedy miałem stosunkowo kiepskie pojęcie o szkłach, to wybrałem 500kę (wtedy brak lampy w E-1 był dla mnie sporym minusem, a na zewnętrzną nie miałem funduszy) ... potem nie raz sobie plułem w brodę ;)
Kiedyś brak lampy wbudowanej mnie również zniechęcił do e-1 i wybrałem e-500 (które później zmieniłem na e-1;-)
pracuję w sklepie ogrodniczym i niedawno do nas wszedł klient z E1 na szyi :-) nie podszedłem po zapierdziel miałem... :-)
Ja właśnie kupiłem zestaw z gripem i zaczynam go rozpoznawać, choć zacząłem od C-5060, E-510, teraz E-1. Miłe zaskoczenie :D Faktem jest, że brak lampy jest małym dyskomfortem, trzeba o niej pamiętać :) Ale komu to przeszkadza :P
Posiadam E1 i uważam że to naprawdę genialny aparat. Pod względem ergonomii to moim zdaniem majstersztyk.
Z podpiętym gripem naprawdę nie ma sobie równych, niby to nic takiego, ale czasem to aż miło sobie potrzymać :mrgreen:
Jakby kiedyś ktoś miał budować lustrzankę doskonałą to pudło z jedynki byłoby moim faworytem.
Często nim sobie coś pstrykam. Jedyne co mi doskwiera to jednak troszku za mało megapiksów :grin: (zależy do czego) i strasznie malutki wyświetlacz.
ISO 100, 200 super- można bawić się korektą EV na kompie w bardzo dużym stopniu i genialne kolorki, niby teraz na kompie można wszystko,
ale jednak coś w nich jest.
Nie zapominajmy że już niedługo Dziadek będzie obchodził swoje 10 urodziny :grin:
Może jakąś imprezę urodzinową zrobić z tego powodu? :>
Może jakąś imprezę urodzinową zrobić z tego powodu? :>
Uważam, że powinien odbyć się przynajmniej niezły bankiet i konkurs w którym byłby główną nagrodą :)
Janko Muzykant
30.11.12, 20:55
Oj, lecicie na sentymencie. Sprzęt sprzed 10 lat mógł sobie i wyglądać, i być wygodny, i w ogóle fajny, bo ''pierwszy'', ale z jakością materiału zeń pochodzącego to było kiepściutko. Jak dziś oglądam pliki z E10/20 czy E1 (albo innych im współczesnych maszynek), to widzę, że byle kompakt z dzisiejszej półki daje radę lepiej na każdym froncie. Jeszcze w dobrych warunkach ujdzie, ale już trochę ciemniej, trochę dynamiczniej i leży...
E1 to nie tylko kiepska w porównaniu do dzisiejszych aparatów jakość zdjęć, to komfort użytkowania, niezniszczalność, bryzgoszczelność itp. Dla amatora, który chce się nauczyć czegoś więcej, niż tryb auto, a nie stać go na dzisiejsze lustrzanki profesjonalne, to myślę aparat idealny. Ja sobie już postanowiłem, że zestaw E1 + 14-54 + grip ma u mnie dożywocie i będzie używany do zadań specjalnych.
Oj, lecicie na sentymencie. Sprzęt sprzed 10 lat mógł sobie i wyglądać, i być wygodny, i w ogóle fajny, bo ''pierwszy'', ale z jakością materiału zeń pochodzącego to było kiepściutko. Jak dziś oglądam pliki z E10/20 czy E1 (albo innych im współczesnych maszynek), to widzę, że byle kompakt z dzisiejszej półki daje radę lepiej na każdym froncie. Jeszcze w dobrych warunkach ujdzie, ale już trochę ciemniej, trochę dynamiczniej i leży...
Moze pod wzgledem jakosci zdjec ale juz szybkostrzelnosci to chyba raczej nie :) na forum nikona jest podobny watek odnosnie D200, ktos kto od zawsze marzyl o takim sprzecie a wiadomo jak jest i nie stac go bylo to obecnie czasem zrobi lepszy uzytek z E1 czy D200 niz posiadacze najnowszych puch :) Ja posiadam D700 i zabieram go na przechadzki po lesie razem z E1, E1 oczywiscie do iso 100 i dla 14mm ( 14-54) :)
Ja posiadam D700 i zabieram go na przechadzki po lesie razem z E1
:shock::shock::shock:
Na dzielni nie masz ksywy Koksu przypadkiem? :wink:
Jak na razie E-1 dalej w służbie. Dorabia jako emeryt na zdjęciach do dokumentów. Oraz na zewnątrz gdy jest pogoda maxi-shit. Do niedawna jeszcze jako główne body (obok E510) na imprezach.
Nie mam zamiaru wywoływać wojenki systemowej ale zrobiłem sobie porównanie: E-1 i ZD 50_2.0 i 5DII+50_1.4. "Wykropowałem sobie :cool: 4/3" z fufu i nie widzę różnicy (oczywiście tylko na iso 100) oprócz tego, że kolor z E-1 jest o wiele przyjemniejszy niż z Canona. A różnica w cenie body obecnie dziesięciokrotna.
Janko Muzykant
1.12.12, 11:53
Nie mam zamiaru wywoływać wojenki systemowej ale zrobiłem sobie porównanie: E-1 i ZD 50_2.0 i 5DII+50_1.4. "Wykropowałem sobie :cool: 4/3" z fufu i nie widzę różnicy (oczywiście tylko na iso 100)
Znaczy porównałeś 1/4 zdjęcia z jednego aparatu z całością zdjęcia z drugiego :) No fajny test, ale nic nie daje oprócz satysfakcji :)
Sentyment - to naprawdę nic złego. Sam mam wiele, ale nie zaprzeczam fizyce.
Janko Muzykant
1.12.12, 12:09
Chyba 1/2 zdjęcia???
Powierzchniowo 1/4, pikselowo nawet mniej, prawie trzykrotnie wolniejszy od najtańszego współczesnego bezlusterkowca, dynamika cieniutka i tylko przy 100iso, właściwie tylko 100iso, wyświetlacz...
Fajny kształt, ciekawa filozofia interfejsu, pancerność ale nic poza tym.
Pacz Janko ale nadal robi swoja robotę i to przy ogromnej frajdzie użytkownika...
pozdrowionka
Janko Muzykant
1.12.12, 12:39
Pacz Janko ale nadal robi swoja robotę i to przy ogromnej frajdzie użytkownika...
No właśnie, tak działa sentyment :) Używam kalkulatorka z 1974 roku, stary, dziwny, żre baterie, ale go lubię. Co ciekawe, daje trochę inne zaokrąglenia w stosunku do współczesnych.
Ale ja nie o pikselach, tylko o "wykropowaniu" (4/3 = 1/2 * fufu ;-)
Janko Muzykant
1.12.12, 17:04
Ale ja nie o pikselach, tylko o "wykropowaniu" (4/3 = 1/2 * fufu ;-)
A jednak 1/4 - w każdym razie w sensie danych. Bo w sensie ''ile trzeba obciąć boku'', to i owszem :)
Ale ja nie o pikselach, tylko o "wykropowaniu" (4/3 = 1/2 * fufu ;-)
Kwadrat 1x1 cm to 1/2, czy 1/4 kwadratu 2x2 cm ?
Zdecydowanie bliżej do 1/4 niż 1/2.
Sentyment nie ma tu nic do rzeczy. Używam go dopiero 3 lata. Wcześniej miałem E30.
Fizyki też nie zmienię. Po prostu staram się używać właściwych narzędzi do określonych zadań, tak żeby nie było przerostu formy nad treścią i żeby miało to jakiś sens ekonomiczny.
Co do kropowania to wzięło się to stąd, że wielokrotnie słyszałem o tym, że 4/3 można sobie wykropować z fufu i będzie to samo. Owszem to samo w sensie rozdzielczości gdy matryce dzieli prawie dekada. Z nowszym korpusem już nie byłoby tak łatwo.
Janko Muzykant
1.12.12, 18:11
Kwadrat 1x1 cm to 1/2, czy 1/4 kwadratu 2x2 cm ?
Jedna czwarta. Jak nie wierzysz - idź do jakiegoś sklepu budowlanego, to się dowiesz przy kasie :)
Co do kropowania to wzięło się to stąd, że wielokrotnie słyszałem o tym, że 4/3 można sobie wykropować z fufu i będzie to samo. Owszem to samo w sensie rozdzielczości gdy matryce dzieli prawie dekada. Z nowszym korpusem już nie byłoby tak łatwo.
Dokładnie, żadne to samo, to zbyt złożone zjawisko. Chyba, że skompensuje się dekadą technologiczną.
Co do kropowania to wzięło się to stąd, że wielokrotnie słyszałem o tym, że 4/3 można sobie wykropować z fufu i będzie to samo.
Taka opinia była uprawniona w czasach, gdy aparaty 4/3 miały 10-12 mpx i zabójczo mocne filtry AA. Dzisiaj tak już się nie da.
Przepraszam,
rzeczywiście pomyliłem się, mogłem najpierw sprawdzić.
4/3 = 0,28 x fufu
(243mm2 vs 864mm2)
Powierzchniowo 1/4, pikselowo nawet mniej, prawie trzykrotnie wolniejszy od najtańszego współczesnego bezlusterkowca, dynamika cieniutka i tylko przy 100iso, właściwie tylko 100iso, wyświetlacz...
Fajny kształt, ciekawa filozofia interfejsu, pancerność ale nic poza tym.
Jak dla mnie ten aparat ma więcej plusów niż minusów, a że nowsze mają to czy tamto....
Spełnia u mnie swoje zadanie - robi zdjęcia i nic ponadto !
Ale ja też niczego więcej od niego nie oczekuję, to jest po prostu aparat fotograficzny.
Postęp ma jedną wadę, notorycznie zawiesza marchewkę na kijku zwanym - zdatność. Wiem, że można lepiej: szybciej, więcej, dokładniej....
Mi to już zwisa ;) i nie oglądam się za marchewką, bo nie muszę . Fotografia to moje hobby, a nie źródło utrzymania, więc mogę sobie pozwolić na luksus ;).
Olympusem E-1 da się nadal robić zdjęcia, wbrew niesprzyjającym wykresom.
To wszystko w temacie.
Pozdrawiam
rumpel
Janko Muzykant
4.12.12, 22:34
J Postęp ma jedną wadę, notorycznie zawiesza marchewkę na kijku zwanym - zdatność. Wiem, że można lepiej: szybciej, więcej, dokładniej...
Nie jest tak źle, większość poprzeczek mających sens została osiągnięta. Tak naprawdę potrzeba 10 rzeczywistych megapikseli, 10 ev znośnej dynamiki, dobrego 1600iso dla wygodny nienoszenia statywu i zwykle minimalnej szybkostrzelności. To jest poziom mniej więcej osiągany obecnie. Więcej dynamiki da obraz nierzeczywisty i w rezultacie nudny, więcej pikseli trzeba gdzieś pokazać, inaczej się zmarnuje, a szybkostrzelność - tylko sport i tym podobne sprawy.
Jeszcze w filmie jest do zrobienia raw, ale to lada rok.
WUJEK MARO
23.02.13, 15:40
Do portretu E-1 jest jak najbardziej OK. W pejzażach, które chcemy oglądać w dużym rozmiarze, tam gdzie jest dużo drobnych detali, 5 MPix niestety nie zapewni nam dostatecznej rozdzielczości. Obrazki pomniejszone są OK. Z tych powodów nie każdego "dziadek" uszczęśliwi. Jednak jego klarowne ISO 100, AWB oraz duży celownik w porównaniu do puszek amatorskich w E-Systemie robi duże wrażenie.
są na to pewne sposoby... a E-1 potrafi zadziwić właścicieli nowszych aparatów :-)
82040 82041
Olympusem E-1 da się nadal robić zdjęcia, wbrew niesprzyjającym wykresom.
Ależ oczywiście, że się da! Mało tego; nawet jakoś tak wyszło, że E1 używam najczęściej. Jeśli tylko nie myślę o dużych wydrukach (A3 i wyżej), to bezwzględnie E-1 ma pierwszeństwo. Nawet na koncerty chętnie go biorę, bo dużo mniej paskudzi w cieniach, niż jego młodsi bracia.
Gdybym mógł, to tylko dwie rzeczy bym w nim zmienił: do minimum osłabił filtr AA i dorzucił stabilizację. Tak czy siak jest to moja ulubiona puszka :)
Ależ oczywiście, że się da! Mało tego; nawet jakoś tak wyszło, że E1 używam najczęściej. Jeśli tylko nie myślę o dużych wydrukach (A3 i wyżej), to bezwzględnie E-1 ma pierwszeństwo. Nawet na koncerty chętnie go biorę, bo dużo mniej paskudzi w cieniach, niż jego młodsi bracia.
Gdybym mógł, to tylko dwie rzeczy bym w nim zmienił: do minimum osłabił filtr AA i dorzucił stabilizację. Tak czy siak jest to moja ulubiona puszka :)
Dopóki nie posmakujesz matrycy om-d... U mnie dziadek... no cóż, leży w szafie i czeka na ekstremalne warunki, tam gdzie będzie mi potrzebna jego pancerność.
tak używam do fotografii rodzinnej i tylko w korzystnych warunkach oświetleniowych (brak stabilizacji matrycy - ówczesna udręka dla mnie). Pieszczotliwie zwany przeze mnie "pancernikiem". pozdr
Posmakowałem matrycy Sonego Nex 5N i owszem w ciemnicy sobie radzi ale w plenerach nadal wolę E1n i szkła zuiko. To jest obraz!
Janko Muzykant
27.06.13, 14:43
Posmakowałem matrycy Sonego Nex 5N i owszem w ciemnicy sobie radzi ale w plenerach nadal wolę E1n i szkła zuiko. To jest obraz!
Sorry, ale to jest placebo. To jest jak zachwyt czarną płytą nad CD. I ja to w pewnym sensie rozumiem :)
Raven_Design
27.06.13, 15:20
Trzy dni temu "obchodził" 10 urodziny. Ja przestałem używać bo korpus ten nie spełnia już dawno wymogów codziennej pracy zawodowej w reklamie. Jako atut pozostała mocna konstrukcja, której nie straszne różne przygody. Acz nadal sądzę, że dawał miłe i łatwe w postprodukcji obrazy. Ergonomia wraz z gripem HLD-2 jest wspaniała. Bez niego – taka sobie.
Podobała mi się w nim obsługa - rodem z aparatów na film. Niemal wszystkie parametry dało się kontrolować bez użycia tylnego, kolorowego ekranu.
Ten co Ci sprzedałem tanio,a usiłowałeś go zaraz sprzedać drożej na wiadomym portalu,był u Ciebie dziesięć lat?
:mrgreen::mrgreen:.
Ten co Ci sprzedałem tanio,a usiłowałeś go zaraz sprzedać drożej na wiadomym portalu,był u Ciebie dziesięć lat?
:mrgreen::mrgreen:.
Dobre dobre ;)
+ polecial
pozdro
Ten co Ci sprzedałem tanio,a usiłowałeś go zaraz sprzedać drożej na wiadomym portalu,był u Ciebie dziesięć lat?
:mrgreen::mrgreen:.
jeden nawiedzony mniej :D
heheh dobre z tym sprzedawaniem....
Ja siem pochwalę, że e-1 jest na pełnym wypasie. Jak ktoś naświetlać zdjęć nie umie i nie ma pomysłu na fotografie, to nawet Mamiya nie zrobi
plus za cynk o sprzedaży
A ja ostatnio uzywalem E1, brakuje mi tylko rozdzielczosci a tak jest super, nie ukrywam ze mam sentyment do tej puchy, moze dlatego ;)
Też jeszcze od czasu do czasu go używam, ale raczej jako zapasowe body i ewentualnie w jakichś ekstremalnych warunkach. Bo jeżeli chodzi o solidność jego konstrukcji to raczej nie ma sobie równych..
Hahaha, właśnie miałem napisać w tym wątku, że dziś wyjąłem z szafy E1 i jednak to jest maszyna. Czuję się dzięki niej panem i władcą czasu, bo można zatrzymać każdą chwilę. Nie to co takie e-pl5. Tylko mój się ostatnio coraz częściej wiesza :( Czyżby umierał?
tymczasowy_
31.12.13, 20:28
Są!
A najgorsze w tym wszystkim jest to, że zdjęcia z E-1 w niczym nie ustępują zdjęciom robionym za pomocą E-P5 :wink:
grizz ujął to chyba najtrafniej;
u mnie już drugi egzemplarz E-1 pracuje bez najmniejszych problemów, z pierwszym rozstaliśmy się bez pożegnania (skradziony), drugi, zupełnie nowy, zafoliowany fabrycznie, udało się zakupić rok temu na ebayu w N. Yorku za śmiesznie niską kwotę. Wracam do niego przy różnych okazjach, raczej dosyć często. Lubimy się.
Ja nadal mam dwie sztuki, prawie nówkę, może kilka tysięcy fotek i dziadka z 2005 roku pewnie z 50-60 tysiecy. Do tego gripa. Focę nim moje wnuczęta, efekty jak zawsze znakomite. Choć mam i bardziej wypaśne korpusy, tego używam z przyjemnością.
tymczasowy_
3.09.14, 16:11
Właśnie wróciłem z wakacji, co prawda nie zabrałem E-1, ale używałem E-300 z ZD40-150mm3.5-4.5 bo nie mam nic długiego na mikrusa. Niestety ZD dokręcony do E-P5 strasznie się ślimaczy z AF. Wybrałem E-300 bi nieco większa rozdzielczość niż w E-1, niby można w postprocesie kadrować ... ale powiem tak - optyczny wizjer daje taki komfort pracy, że zdjęcie jest dobrze wykadrowane już w momencie wciśnięcia spustu migawki, nic nie trzeba robić w postprocesie. Co do samych fotek, to jak jest dobre światło to z CCD jest miód-malina - dużo mniej w każdym razie trzeba machać suwakami w LR, po prostu fotka od razu jest lepsza, ot może pomiar światłą lepszy, może czar CCD ...
https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://i4.minus.com/isoys7W636DO7.jpg)
Czar…
W dobrym świetle stare puchy dają radę. W trochę gorszych warunkacch robi się kiepsko.
Od kiedy zmieniłem e-1 na e-pl1 nie dotknąłem rawa.
Czar…
W dobrym świetle stare puchy dają radę. W trochę gorszych warunkacch robi się kiepsko.
Od kiedy zmieniłem e-1 na e-pl1 nie dotknąłem rawa.
A propos dotykania Rawa: Robisz takie fajne landszafty czemu nie wrzucisz na forum tylko do swojej galerii?
tymczasowy_
4.09.14, 10:19
Od kiedy zmieniłem e-1 na e-pl1 nie dotknąłem rawa.Bo kompakty mają lepsze maszynki do jpegów :wink:
Może kontynuując modę na forum na wątki rodzinne, założyć wątek "Pokaż swojego dziadka? " :D
14-54mm do 18mm można za pomocą małego tricku "otworzyć " jeszcze do f2,5 (zresztą 14-35 też do do f1,8) i ciut później "ciemnieje".
Z ciekawości pozwolę sobie po latach spytać: co to za trick?
Z ciekawości pozwolę sobie po latach spytać: co to za trick?
Końcówka poniższego wątku da Ci odpowiedź:
Zd 14-54 f 2.0 ? (https://forum.olympusclub.pl/threads/14180-Zd-14-54-f-2.0)
Końcówka poniższego wątku da Ci odpowiedź:
Zd 14-54 f 2.0 ? (https://forum.olympusclub.pl/threads/14180-Zd-14-54-f-2.0)
Dzięki! + do repu leci :)
Szukam serwisu który wymieniłby mi gumę korpusu lub podkleił starą w E-1.
Chyba nadal to robi serwis Olympusa, tylko że po gwarancji może być to ogromnie kosztowne.
Szukam serwisu który wymieniłby mi gumę korpusu lub podkleił starą w E-1.
Gdański OK! Serwis?
Szukam serwisu który wymieniłby mi gumę korpusu lub podkleił starą w E-1.
Weź klei Pattex S.O.S. Jest z pędzelkiem, ułatwia nakładanie. Oczyść powierzchnie pod gumą (tylko nie rozpuszczalnikiem). Zeskrob nożykiem luźne pozostałości kleju, ale nie skrob niczego na siłę. Nałóż kilka kropel kleju po powierzchni i rozprowadź. To co pozostanie na pędzelku rozsmaruj wzdłuż krawędzi, ewentualnie dodaj wedle uznania, ale tak by nie wypłynął klei gdy dociśniesz gumę. Dociśnij gumę i przytrzymaj 3-4 minuty, szczególnie na krawędziach.
Chyba lepiej użyć zwykłego 'butaprenu', który spokojnie jak znowu zacznie odchodzić guma można zeskrobać i nałożyć nowy. Ja do swojego E1 kiedyś użyłem kropelki czy innego tym podobnego kleju i bardzo ciężko taki klej odpowiednio wydusić na całości a guma nim posmarowana sztywnieje... Efekt nieciekawy użyskałem.
Przyklejenie nie jest problemem, niemniej te gumy lubią się wyciągać, puchnąć, dlatego też mają tendencję do odklejania się. Po całkowitym odklejeniu i wyczyszczeniu pewnie się okaże, że ta guma jest za duża. Trudno je tak przyciąć żeby efekt estetyczny był jak z fabryki, najlepsze efekty uzyskiwałem ścierając ich brzegi gruboziarnistym papierem ściernym.
Co do rozciągania się gum, o którym wspomniałeś Karolu, owszem tak się dzieje. Za pierwszym razem kiedy przyklejałem gumę w E-500 odrobinę mi "wyszła", ale następne klejenie (trwalszym klejem) zacząłem od dopasowania brzegów i dopiero później dociśnięcia całej reszty. Klej nie łapał jak kropelka w sekundę, więc miałem chwile by to zrobić.
Co do kleju, najlepiej wziąć taki, którego zwykle się używa, ale o którym wiadomo, że w przesadzonej ilości nie zacznie rozpuszczać wszystkiego co napotka, np. gumę. W tym pattexie, który polecałem fajny jest pędzelek (wbudowany w wieczko zamykające opakowanie). Lepsza kontrola nad dozowaniem i przede wszystkim daje się rozprowadzić, a nie jak Kropelka - czego się nią dotknie to spaja z tym co ją rozprowadza. Fajna funkcja, ale nie w tym zastosowaniu.
Ważne jest by nie nakładać za dużo kleju. Cienka, symboliczna warstwa lub nawet kilka mikrych kropel zwykle wystarczy niezależnie od tego jaki klej zastosujemy. W końcu przestrzeń miedzy powierzchniami spajanymi zapewnia tylko tyle miejsca ile kleju zmieści się między nierównościami obu powierzchni. Reszta kleju, jeśli było go za dużo, wypłynie poza przedmioty.
Ja w e510 po odklejeniu, nie kombinowałem nic, tylko wlałem tubką butapren w środek w dziurę pomiędzy korpusem i gumą, zapałką rozprowadziłem, ścisnąłem, resztę szybko wytarłem i na parę minut ściskałem i mam spokój już ponad dwa lata :)
Są Panie i Panowie. Mam E-1 w zapasie, ale czasem biorę i używam :). Do ciemnych zdjęć (wieczór, pomieszczenia i zdjęcia nocne) na dzisiejsze standardy się nie nadaje, ale jako uszczelniane body na wycieczki z 12-60 to moim zdaniem bdb. wybór.
Ostatnio realizowałem wydruk 120x100cm na płótnie (z wielkimi obawami) i okazało się, że z 4mpx udaje się zrobić bdb. wydruki z wiernym odwzorowaniem szczegółów.
dodam jeszcze, że posiadając dużo lepszych klamotów z Oly, nadal używam c-5060 (kompaktowy rozmiar, dla niewymagających zdjęć i filmików), choć wolałbym m4/3 użyć do tego typu robótek, ale z racji posiadania i chęci zaoszczędzenia żywotności nowszego sprzętu, odpalam co jakiś czas i dziadka (e-1) i pradziadka (c-5060).
Zainteresowanych zdjęciami E-1 zapraszam do kontaktu, podeślę sample oraz RAWy.
pozdrawiam
King
Co do rozciągania się gum, o którym wspomniałeś Karolu, owszem tak się dzieje. Za pierwszym razem kiedy przyklejałem gumę w E-500 odrobinę mi "wyszła", ale następne klejenie (trwalszym klejem) zacząłem od dopasowania brzegów i dopiero później dociśnięcia całej reszty. Klej nie łapał jak kropelka w sekundę, więc miałem chwile by to zrobić.
Co do kleju, najlepiej wziąć taki, którego zwykle się używa, ale o którym wiadomo, że w przesadzonej ilości nie zacznie rozpuszczać wszystkiego co napotka, np. gumę. W tym pattexie, który polecałem fajny jest pędzelek (wbudowany w wieczko zamykające opakowanie). Lepsza kontrola nad dozowaniem i przede wszystkim daje się rozprowadzić, a nie jak Kropelka - czego się nią dotknie to spaja z tym co ją rozprowadza. Fajna funkcja, ale nie w tym zastosowaniu.
Ważne jest by nie nakładać za dużo kleju. Cienka, symboliczna warstwa lub nawet kilka mikrych kropel zwykle wystarczy niezależnie od tego jaki klej zastosujemy. W końcu przestrzeń miedzy powierzchniami spajanymi zapewnia tylko tyle miejsca ile kleju zmieści się między nierównościami obu powierzchni. Reszta kleju, jeśli było go za dużo, wypłynie poza przedmioty.
Jak mawiał pewien stary stolarz "klej trzyma jak go nie ma" :-)
Dzisiaj wyciągnąłem dziadka z torby i zrobiłem taki oto teścik:
https://www.dropbox.com/sh/zuwuq7ixzvw3flv/AAAr3azIXCijM5r9-6GnFvuka?dl=0
zdjęcie z dziadka przekadrowane do rozdzielczości z EM1. W obu przypadkach ten sam obiektyw. Moim zdaniem na ISO 100 dziadek ciągle daje radę:)
Taka uwaga, plik z E1 waży 1,7 MB, a z E-M1 8,1MB. Przy tej samej rozdzielczości (pomimo, że z E1 przeskalowane) aż tak dużej różnicy nie powinno być. Kompresja też wpływa na jakość zdjęcia.
Jeśli ja bym robił takie porównanie to raczej przeskalowałbym zdjęcie z E-M1 do rozdzielczości tego z E1.
Trzeba też mieć na uwadze, że przeskalowanie zdjęcia także wpływa na jakość (ostrość), a szczególnie gdy z mniejszego zdjęcia robi się większe.
Taka uwaga, plik z E1 waży 1,7 MB, a z E-M1 8,1MB. Przy tej samej rozdzielczości (pomimo, że z E1 przeskalowane) aż tak dużej różnicy nie powinno być. Kompresja też wpływa na jakość zdjęcia.
Jeśli ja bym robił takie porównanie to raczej przeskalowałbym zdjęcie z E-M1 do rozdzielczości tego z E1.
Trzeba też mieć na uwadze, że przeskalowanie zdjęcia także wpływa na jakość (ostrość), a szczególnie gdy z mniejszego zdjęcia robi się większe.
andtor2, proszę, masz oba pliki w takiej kompresji (w praktyce różnicy nie zobaczysz żadnej), jeżeli przeskalowałbym zdjęcie z E-M1 do E-1, to miałbyś poważne problemy z rozróżnieniem, który aparat to który. Bardziej mi chodziło o to, że przy ISO 100 można robić powiększenia z E1 i wcale nie będą dużo gorsze, niż z aparatu o dekadę nowszą, a szumów przy ISO 100 na E1 nie było żadnych, natomiast na ISO200 w EM1 już się pojawiają.
Moja E-1 obchodzi właśnie 10 urodziny :iloveoly:
Moja E-1 obchodzi właśnie 10 urodziny
Gratulacje :). A jakieś zdjęcia z imprezy urodzinowej?
tymczasowy_
27.08.18, 19:51
Aż sprawdzę czy mój dziadek jeszcze żyje ...
Mój ma się prawie dobrze, tzn. zawsze po dłuższym nieużywaniu zawiesza się na pierwszej fotce, a potem już śmiga. :)
tymczasowy_
28.08.18, 14:44
Mój ma się prawie dobrze, tzn. zawsze po dłuższym nieużywaniu zawiesza się na pierwszej fotce, a potem już śmiga. :)
Ja najbardziej obawiam się o akumulatory, ciekawe czy jakiś przeżył.
Hello, tyle lat mnie nie bylo :) E1 zyje, tylko baterie traca samoistnie prad gdy sa nie uzywane, dodam ze na facebuku naleze do grupy Olympus E1 gdzie odczasu do czasu ktos pokazuje zdjecia, mam pytanie, mozna sprawdzic date rok produkcji jakos ?
To rozladowywanie baterii mam i ja... zastanawiam się czy tam w środku nie było jakiejś bateryjki do podtrzymania ustawień.. I czy ona nie jest klopptem... może podejdę do jakiegoś serwisu.. bo z tego powodu nie chce mi się e1 wyciągać... wiecznie rozładowany...
Mi udalo sie rozruszac te baterie, naladowaly sie a mam dwie, jedna bylo kompletnie rozladowana, taka sama sytuacja w nikonie i juz nie ozyła, czytalem ze litowe jak padna to juz tylko do wyrzucenia.
Ja mam ta duza z gripa. Trzyma ciagle niezle. Od czasu do czasu ja laduje.
Tylko to nie wina baterii... aparat wewnętrznie zaczyna pobierać prąd...
Bateria wyciągnięta z aparaty nie przeładowuje się aż tak... I też mam tą wielką z gripa..
Makromaniak
30.01.20, 17:51
Dla sentymentalnych NOWY E-1 na alle (od razu zaznaczam ze nie mój...) Faktycznie taki przebieg to rzadkość (72 zdjęcia)
https://allegro.pl/oferta/olympus-e-1-body-nowy-8781463168?reco_id=a7778b51-4377-11ea-ac27-000af7f62240&sid=3ec404f37aa2fad6253fa5dd6bb023427743f77ee2f01b b84454c4701b8c0118
cena też sentymentalna :-)
Nadal mam E-1 w stanie naprawdę jak dopiero co wyjęty z pudełka. Co jakiś czas zrobię nim kilka fotek, żeby rozruszać migawkę :grin: przebieg? nie sprawdzałem, ale może parę setek i za mniej niż ta cena z aukcji bym go nie sprzedał, chyba, że by mnie sytuacja zmusiła.
Nie wiem czy to kwestia zdjęć na tej aukcji, ale mi ten aparat na taki znowu nowy nie wygląda. Z tego co wiem Jedynkom zdarzało się czasem wyzerować licznik i ciekawe czy to nie taki przypadek. Nie mówię, że tak musiało być w tym przypadku :), ale jakoś nie wierzę w tak niskie przebiegi i sprzęt leżący w szafie i w ogóle nie używany przez dekadę, albo i dłużej.
Zakupiony w połowie 2007 roku nadal działa: E-1, grip, 14-54, 40-150, 50-200, 50/2, dwie lampy ... baterie oryginalne, nie widzę spadku w ich mocy ...
Migawka strzeliła 25k zdjęć. Póki co bez problemów.
Poprawka do powyższego - nowy sprzęt zakupiony w połowie 2005 za równe 5020zł (korpus, grip, 14-54, 40-150). Znalazłem papiery i pudełka przy okazji szukania pokrowca na obiektyw. Akcesoria i pozostałe obiektywy wchodziły wraz z nowymi zleceniami na reportaże ślubne, wówczas było łatwiej - bardzo mała konkurencja, zdobycie zlecenia nie było trudne, a nowe zakupy zwracały się dość szybko...
20 lat minelo, i dalej robimy zdjecia :-P:-P
Powered by vBulletin? Version 4.2.5 Copyright Š 2024 vBulletin Solutions, Inc. All rights reserved.