MichelCat
28.09.04, 20:53
Tu mamy pierwsze spojrzenie na nową lustrzankę Olympusa
http://www.fotopolis.pl/index.php?gora=4&lewa=1&e=2332
Wygląda to mniej więcej tak jak Canon 300D do Canona 10D, czyli E300 do E-1, jakby zubożona wersja właśnie droższego modelu. Ciekawe właśnie jest podejście firmy Olympus do przelicznika i wielkości matrycy, dwa razy mniejsza niż klatka filmu, przez co mnożnik jest równy 2x dla obiektywów. Pora poczekać teraz na testy nowej lustrzanki. Moim zdaniem poszli zbytnio w kompaktowość i miniaturyzajcę, ale z uwagi na to że aparat kierowany jest bardziej dla amatorów, to jest to zabieg dość logiczny...
http://www.fotopolis.pl/index.php?gora=4&lewa=1&e=2332
Wygląda to mniej więcej tak jak Canon 300D do Canona 10D, czyli E300 do E-1, jakby zubożona wersja właśnie droższego modelu. Ciekawe właśnie jest podejście firmy Olympus do przelicznika i wielkości matrycy, dwa razy mniejsza niż klatka filmu, przez co mnożnik jest równy 2x dla obiektywów. Pora poczekać teraz na testy nowej lustrzanki. Moim zdaniem poszli zbytnio w kompaktowość i miniaturyzajcę, ale z uwagi na to że aparat kierowany jest bardziej dla amatorów, to jest to zabieg dość logiczny...