PDA

Zobacz pełną wersję : Jaką funkcję to spełnia?



HrabiaMiod
3.11.08, 19:56
Jak w temacie: jaką funkcję spełnia to:


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img111.imageshack.us/img111/7383/30879091kc5.jpg)


Bardzo proszę o odpowiedź.

Smerf Maruda
3.11.08, 20:14
Moim zdaniem - moim zdaniem, podkreślam - to coś trzyma obiektyw w bagnecie.

HrabiaMiod
3.11.08, 20:27
Hmm... problem jest taki, że chcę przejściówkę pod 4/3. Trafiła się okazja zakupić w fajnej cenie z dandelionem. I to 'coś' będzie przeszkadzało.

W korpusie OM jest taka wypustka, którą to 'coś' zahacza i podczas zakręcania obiektywu, przesuwa wypustkę.

MicSzu
3.11.08, 20:41
A nie blokadka przysłony czasem?

HrabiaMiod
3.11.08, 20:52
Nie, nie.. do blokady jest coś innego.

Morlok
3.11.08, 23:06
Moja spiskowa teorema jest taka,że to zasłania jakiś element w body przed wpadającym bocznym światłem. W mojej OM-ce jest jakiś cuś który jest zasłaniany przez tą blachę. Jak nie masz filmu w aparacie to otwórz tylną ściankę i zaglądnij.A może coś wpadnie Ci do głowy. :roll:
Edit:
Obejrzałem sobie jeszcze raz obiektyw i zaczynam myśleć, że ten cuś do niczego nie służy. Zaczyna mi to wyglądać na element technologiczny, przy produkcji obiektywu.
Ja taka blechę mam tylko przy OM 28/3,5. Pozostałe tego nie mają, to by pasowało do teorii uchwytu technologicznego. W przypadku współpracy z korpusaem musiałyby toto mieć wszystkie szkła.Tak sobie myślę. :roll:

Smerf Maruda
3.11.08, 23:11
Moja spiskowa teorema jest taka,że to zasłania jakiś element w body przed wpadającym bocznym światłem. W mojej OM-ce jest jakiś cuś który jest zasłaniany przez tą blachę. Jak nie masz filmu w aparacie to otwórz tylną ściankę i zaglądnij.A może coś wpadnie Ci do głowy. :roll:

Nie wiem, czy tak jest - w mojej 50-tce wspomniana przez Hrabiego to po prostu dwie metalowe wypustki. Nie zasłaniają zbyt wiele światła :-)

HrabiaMiod
4.11.08, 00:01
Tak, tak - w 50/1,4 jest blacha, dodatkowo mogę ją odkręcić (jest na śrubkach). W 50/1.8 mam również blachę, ale już na stałe przytwierdzoną. Zaś w 28/2.8 są właśnie te dwie wypustki. Zobaczcie w swoich OMkach - w środku, tuż za bagnetem, na wysokości czerwonej kropki, pomagającej w mocowaniu obiektywu jest takie cuś, co jest przesuwane przez blachę/wypustki podczas mocowania obiektywu. Tylko ni cholery nie wiem, co sprawia to przesuwanie.

Btw - w waszych przejściówkach, bez tego azjatyckiego/ruskiego elektronicznego ustrojstwa, blacha nie przeszkadza?


pozdrawiam

kevin
4.11.08, 21:07
Gdzieś trafiłem na serwisowy rysunek obiektywu Zuiko opisujący nazwy wszystkich jego elementów. Ów obiektyw również posiadał na bagnecie taki występ, może nieco mniejszy. Wytłumaczenie było śmiesznie proste: występ zabezpiecza tylną soczewkę przed porysowaniem w przypadku postawienia obiektywu na bagnecie.
Hrabio Miodzie, obejrzyj swoje szkiełka pod kątem "wystawalności" i zagrożenia tylnej soczewki w przypadku braku wypustki.

HrabiaMiod
7.11.08, 21:54
Dziękuje, kolego kevinie. Jakże dobra nowina. Ale już zanim przeczytałem ten post, odkręciłem blache (bo przejściówka przyszła) i gra. I z E i z OM. I wszystko cacy, ale zastanawia mnie jeden fakt. Mianowicie w korpusie jest wypustka (na zdj), która, moim zdaniem jest popychana przez blachę w szkle. Po cóż to mogłoby być?:)


https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img204.imageshack.us/img204/5290/pb071251bh3.jpg)

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://img66.imageshack.us/img66/7103/pb071252kd5.jpg)


Może w wolnym czasie zajrzę do pana z zakładu foto na czapskich w krk. Przewinęło się pewnie przez jego ręce tyle aparatów, że będzie wiedział.


pozdrawiam i dziękuje koledze kevinowi
Hrabia Miód (w całej swej jaśnie okazałości)

Mirek54
8.11.08, 00:24
Po cóż to mogłoby być?:)


Wez bez blachy przyczep do korpusu i zobacz jak przyslona sie zachowuje.Czy to czasem nie jest cos w rodzaju bolca w innych typach.

dorjan
8.11.08, 00:46
Jaśnie Hrabio Miodzie, ta wypustka w korpusie OM to nic innego jak pierścień elektrycznej symulacji przysłony. Jest on utrzymywany w położeniu pozycjonowanym dzwignią w obiektywie i dzięki temu układ pomiarowy oświetlenia wie jaka wartość przysłony została zastosowana, pomimo jej pełnego otwarcia w czasie pomiaru. Natomiast osłaniająca blaszka nie ma tu żadnego znaczenia.

Pozdrawiam.

HrabiaMiod
8.11.08, 00:49
Dziękuję Co dorjan. Zastanawiałem się nad tym samym wcześniej, tylko jakoś mi wychodziło, że bolec od przysłony w obiektywie nie zahacza o wypustkę w korpusie. No ale zapewne masz rację. W sumie jak teraz patrzę, to musi być właśnie tak.

Podsumowując: zagadka rozwiązana - blacha nie jest potrzebna, trzeba jedynie uważać, by nie zarysować tylnej soczewki.


No.


Dziękuje wszystkim za udzielanie się w tym wątku:)


pozdrawiam
Przemek


ps. dorjan - w ramach podziękowania i w ramach uznania dla Twych pomocnych postów, wiedzy i fachowości - daję do reputacji:)