PDA

Zobacz pełną wersję : Średni format 6x17



suchar
19.08.08, 21:57
Zafascynował mnie pewien fotograf z Turcji, który robi streetphoto aparatem do zdjęć panoramicznych. Nazywa się Arif Asci (http://arifasci.com). Poszukałem trochę w internecie na temat aparatu, jakim zdjęcia ów fotograf robi i na 99% jest to Fuji GX 617 (http://members.aol.com/dcolucci/617.htm). Zakładając w nim film 120 zamiast 12 klatek możemy zrobić cztery, bo w końcu jedna klatka ma aż 17 cm szerokości. I tu jest właśnie coś, nad czym się zastanawiam. Odbitki. Pod zwykłym powiększalnikiem do małego i średniego obrazka raczej się nic z takiej panoramy nie zrobi, trzeba by mieć pewnie powiększalnik do wielkiego formatu (drogi i wielki). A jak jest w labie, może ktoś się przypadkiem orientuje? Wydaje mi się, że powinni być w stanie zrobić odbitkę, po prostu zostawiając białe paski na górze i dole. Laby mają niestety to do siebie, że robią odbitki czarno-białe na kolorowym papierze, co zawsze oznacza zafarb. A jak jest ze skanowaniem? Może ktoś coś przypadkiem wie :)
Pzdr

Daniello
19.08.08, 22:43
Ja powiem tak: fotki super ma ten gość :)

PS. Na moje chyba dobre oko, w labie e-agfa.pl moja biało-czarna odbitka wyszła bez jakiegokolwiek zafarbu, po prostu B&W. Inne, już kolorowe, odbitki wg mnie również miały idealną kolorystykę. Zamawiałem obrobione foty z poprawnym WB i takie też dostałem na papierze.

Zastosowałem ich profil kolorów oraz opcję "repro".

suchar
19.08.08, 22:48
Ja powiem tak: fotki super ma ten gość :)

PS. Na moje chyba dobre oko, w labie e-agfa.pl moja biało-czarna odbitka wyszła bez jakiegokolwiek zafarbu, po prostu B&W. Inne, już kolorowe, odbitki wg mnie również miały idealną kolorystykę. Zamawiałem obrobione foty z poprawnym WB i takie też dostałem na papierze.

Zastosowałem ich profil kolorów oraz opcję "repro".

Hej, ale ja piszę o odbitkach z filmu, z analoga... Nie o druku, tylko odbitkach na papierze światłoczułym. To w końcu Centrum Analogowe.

Daniello
19.08.08, 22:55
Hmm... No tak...
Z filmu nic tam nie robiłem, ale kto wie, w cyfrze się sprawdzają bardzo dobrze.

dorjan
21.08.08, 00:06
Analogowe aparaty panoramiczne na film 120/220 w formacie 6x17 nie są może zbyt popularne, ale trochę w historii tego było.
Do takiego negatywu musi być powiększalnik wielkoformatowy, bo wykonywanie jedynie stykówek jest raczej bezsensowne. Nie wiem, czy znajdziesz laba wykonującego odbitki z tak nietypowych kadrów.

Do wywoływania takich formatów częściej używano wywoływaczek procesorowych (np. Meteor 5060). Z takiego procesora można uzyskać odbitkę pozytywową o rozmiarze 60x170cm.

Skanowanie kadru 6x17 jest również możliwe. Wystarczy do tego Epson Perfection V700 Photo dysponujący ramką 6x20. Bardziej profesjonalny byłby Nikon coolscan 9000 ED obsługujący kadry do 6x18cm. Inne skanery pewnie też sobie z tym poradzą, aby tylko oprogramowanie miało obsługę tak długich kadrów.

Format panoramiczny 6x17 nie został zapomniany nawet w dobie cyfrowych matryc.
Seitz 6x17 RoundShot to cyfrowy model z matrycą 160 Megapiksela i rozdzielczości 7500 x 21250 pikseli (60mm x 170mm). Tylko na takie cacko trzeba mieć ok. 30k euro.

Kilka analogowych modeli panoramicznych na format 6-17, z których Glide 66-17 miał możliwość zmian formatu kadru w zakresie od 6x6 do 6x17.

Pozdrawiam.

suchar
21.08.08, 00:42
dorjan, bardzo dziękuję za obszerne informacje. Znalazłem jeszcze jeden aparat, wydaje się być dość ciekawy, chiński, Fotoman 617. Sporo jest w internecie testów tego aparatu i w większości są to recenzje na plus. Niestety, choć chiński i mocno "spartański" (i tak na razie nie myślę o zakupie czegoś takiego), swoje taki aparat kosztuje.
Pzdr

dzemski
21.08.08, 08:47
nic nowego
mój znajomy konstruktor z Chełma robi i sprzedaje aparaty otworkowe naswietlające 2 klatki jednocześnie. Troszkę znajomości optyki i budowy ludzkiego oka i mozna takie cudo zrobić sobie samemu. Robi także aparat otworkowy naswietlający klatkę 6x18 cm i to idealnie, w wyniku ułozenia filmu po okręgu wewnątrz skrzynki. Zakres widzenia w poziomie to 120 stopni. (na lapotpie mam zdjęcia tych ustrojstw, więc jak go odpalę to postaram się tu wrzucić.

Natomiast z optyki małoobrazkowej wybitną konstrukcja jest obiektyw Vivitar Series1 70-210/2.8-4.0 QDOS, który ma wbudowany układ anaglifowy. Jest to jedyna taka konstrukcja. Daje obraz stereo na jednej klatce, owszem 3d widać po założeniu specjalnych okularów.

suchar
21.08.08, 09:41
nic nowego

Nikt nie pisał, że to coś nowego... :roll:

A ja sam zrobiłem taki aparat otworkowy, którego kąt widzenia to blisko 360 stopni. Z puszki po piwie. Nie o tym jednak jest wątek ;)

Wieprz
21.08.08, 10:52
artykułek o tego rodzaju zdęciach, sprzęcie itp jest w ostatnim numerze dfv albo f&ac. Niestety masakrycznie pobieżny

dzemski
21.08.08, 10:57
sprzęt ten jest pioruńsko drogi, więc nie ma się co dziwić, że art pobieżny, redaktorów nie stać na zabawę ;P

suchar: nie o czym wątek ? pisałem że kumpel robi sam takie aparaty, tyle, że otworkowe, więc gdzie tu niezgodność ?

poniżej pierwszy z jego aparatów, wieloformatowy (6x6, 6x9, 6x12) i przykładowa fota

dzemski
21.08.08, 11:08
następny aparacik mojego kumpla szerokokątny 6x18

suchar
21.08.08, 11:55
dzemski, przepraszam, masz rację. Ciekawe te aparaty i bardzo ostre, jak na otworek. Z ciekawości: gdzie można i za ile coś takiego nabyć?

Ja znalazłem jak pisałem artykuł o fotografie robiącym streetphoto Fuji 617 w niemickim "Photographie". Szkoda, że tej klasy pism nie ma po polsku... I o sprzęcie, i o technice, i zdjęcia, a wszystko na naprawdę dobrym poziomie. Nie to co dfv czy "fotografia & aparaty cyfrowe". A na dodatek niedawno zmarł redaktor kwartalnika "Fotografia" :/ Ale to OT.
Pzdr

dzemski
21.08.08, 12:21
zamówić można u kolegi, a ceny są różne, od 700 zł za podstawowy, do nawet 2500 zł.

Rafał Czarny
21.08.08, 12:25
Zastanawia mnie dążenie do poprawienia ostrości i jakości zdjęć otworkowych. Nie prościej zrobić zdjęcie "normalnym" aparatem z obiektywem? Cały urok (dla mnie wątpliwy) w zdjęciach otworkowych to ta "majzowatość" zdjęć.

dzemski
21.08.08, 12:32
Rafał, kwestia gustu. Ja lubię otworki kumpla za ich ostrość, nie ustępują zbytnio aparatom z optyką szklaną. Zaletą jest jednak prostota konstrukcji i przysłona, a co za tym idzie nieskończona niemal GO. Do tego dochodzi dyfrakcja promieni słonecznych na brzegach otworka (w fotografii kolorowej). Świadomość, że robisz zdjęcia czymś z czego korzystał też Leonadro także nie jest bez znaczenia ;)

Kumpel w swoich zasobach ma też nietypowy otworek mający kąt widzenia ponad 140 stopni w 6x6 i robiący tak dziwaczne zdjęcia, że nawet w PSie byście tego nie wykombinowali ;) Za klasę jakości niech służy fakt, że po aparaciku tym przejechał samochód i nic mu nie zrobił :)

suchar
21.08.08, 12:33
zamówić można u kolegi, a ceny są różne, od 700 zł za podstawowy, do nawet 2500 zł.

Dzięki.


Zastanawia mnie dążenie do poprawienia ostrości i jakości zdjęć otworkowych. Nie prościej zrobić zdjęcie "normalnym" aparatem z obiektywem? Cały urok (dla mnie wątpliwy) w zdjęciach otworkowych to ta "majzowatość" zdjęć.

Mam podobne zdanie, jednak wydaje mi się, że o jednym zapominasz. O tym, że przesłona w otworku to np. 117, co powoduje gigantyczną głębie ostrości i właściwie tak samo ostre zdjęcie w każdym jego fragmencie. Trudno by to osiągnąć "normalnym" aparatem.

Rafał Czarny
21.08.08, 12:36
Pojęcie ostrości w "otworach" to rzecz bardzo względna. :wink:

dzemski
21.08.08, 12:38
Rafał, chyba miałeś do czynienia z aparatami domorosłych majsterkowiczów robiących otworek samodzielnie. teraz otworek kupuje się od niemców i chinoli. Jest on wypalany w blaszce metalowej laserem i ma idealnie gładkie brzegi. Dlatego zdjęcia z otworków mojego kumpla są ostre.

suchar
21.08.08, 12:38
Pojęcie ostrości w "otworach" to rzecz bardzo względna. :wink:

Dlatego napisałem "tak samo ostra"... Chodzi o to, że pod względem ostrości całe zdjęcie jest takie samo.

dzemski
21.08.08, 12:39
do tego kwestia konstrukcji, zwłaszcza w modelu z półokrągłą prowadnicą filmu.

rocco
21.08.08, 19:16
Pojęcie ostrości w "otworach" to rzecz bardzo względna. :wink:
Dowcip Ci się tu marnuje ;)