PDA

Zobacz pełną wersję : Małpka z 14.7Mpix



C+
16.07.08, 08:00
https://forum.olympusclub.pl/imgimported/2008/07/mini_1084_samsung_nv100-2.jpg
źródło (http://optyczne.pl/news_image/1084_samsung_nv100.jpg)


Samsung NV100 - dziecko wojny na megapiksele

Robert Olech | źródło Samsung (http://samsung-photo.com/)

Samsung NV100 to z nowy aparat kompaktowy, który ma trafić do sprzedaży w sierpniu. Biorąc pod uwagę, iż posiada matrycę o rozdzielczości 14.7Mpix, śmiało możemy nazwać go dzieckiem wojny na megapiksele. Sensor może pracować z maksymalną czułością ISO 3200, oraz rejestrować filmy w rozdzielczości HD (1280 x 720 pikseli) z prędkością 30 kl/s. W NV100 znajdziemy też obiektyw Schneider Kreuznach z 3.6-krotnym zoomem optycznym.

Zdjęcia wykonane aparatem mają wielkość 4384 x 3288 pikseli i podobnie jak filmy mogą być wyświetlane bezpośrednio na telewizorze HD dzięki złączu HDMI. Z tyłu obudowy znajdziemy dotykowy ekran LCD o przekątnej wynoszącej 3 cale. Na koniec warto wspomnieć, że aparat został wyposażony we wszystkie bardzo modne ostatnio funkcje i bez problemu dokonuje detekcji twarzy, uśmiechu, oraz mrugnięcie oczami.
Pozostałe parametry i cena nie zostały jeszcze podane.

innovate
16.07.08, 12:29
Wiem, wiem wojna na megapiksele nie ma sensu ;-) ale ja widzę w jeden plus posiadania "dużej" matrycy: można naprawdę dość swobodnie kadrować fotkę.

Ostatnio sam z tego skorzystałem robiąc zdjęcia na wieczornym koncercie: do sceny daleko a zwiększenie ogniskowej zmniejsza światło. Bardziej opłacało się w tym wypadku zrobić cropa ze zdjęcia o minimalnej ogniskowej, która z kolei dała dużą dziurę dzięki której był niewielki czas co zapobiegło znacznemu poruszeniu fotografowanego obiektu ;) Przykład w załączniku.

Jestem amatorem, ale logika mi podpowiada że to co zrobiłem miało sens i dlatego uważam że pod tym kątem lepszy E-410 z 10mpx niż D-40 z 6mpx.

Pozdrawiam
Mariusz

PS: Oczywiście nie neguję faktu że gęste upakowanie pikseli na małym obszarze pogarsza inne parametry.

J.Graph
16.07.08, 12:35
Małpka to małpka :-P

Posiadam Samsunga NV11 ... czyli poprzednika ...
NV12 miał 12MPiX ...
No i jak na małpke jakość była nie taka najgorsza ...
Chociaż NV11 miał spore problemy z AF ...
Zawsze mi sie wydawało że nawet jak stawiam aparat na statywie i robie 3 zdjęcia to na każdym ostość jest ustawiona na cos innego :roll:
No i szczerze powiem że jestem ciekawy co poprawili w tym modelu ;)
Oprócz wyglądu bo jest prawie taki sam :)


NV11 miał jeden poważny mankament ...
Do pewnej odległości łapał na Normal-AF, bliżej już tylko makro a jeszcze bliżej super-macro ...
Lecz jest dziura w AF ... Jest taka odległość że za daleko na macro i za blisko na Normal-AF tak więc oprócz wariowania ogniskowej żadnych efektów nie było :???:

Ale nie neguje małpek ...
Nie neguje Samsunga ...
Także nie mam nic do Schneider-a ...


P.S.
:esystem2:

dog_master
16.07.08, 14:00
Hahaha chce zobaczyc iso 3200 na 14,7mpx... Fajnie, kto bedzie tego uzywal? I potem rodza sie szumofoby...

A o mrugnięciu oczami nie slyszalam... :cool:

epicure
17.07.08, 13:55
Wiem, wiem wojna na megapiksele nie ma sensu ;-) ale ja widzę w jeden plus posiadania "dużej" matrycy: można naprawdę dość swobodnie kadrować fotkę.

Tam nie będzie z czego kadrować, bo jakość będzie tragiczna. Zaleta jest mniej więcej taka sama, jak zakup całej przyczepy gnojówki zamiast małej fiolki perfum - śmierdzi niemiłosiernie, ale przynajmniej dużo jest...

Michu (Pentax)
17.07.08, 16:17
Uwielbiam stereotypy - Epicure: to do Ciebie.
Również uważam, że w kompaktach rozwój powinien zatrzymać się na 6MPxlach. Tym niemniej nie oznacza to, że jakość zdjeć z nowych kompaktów jest gorsza od starych, z mniejszą ilością MPxli. Prostym przykładem może być Canon z serią G. G9 mimo iż ma 12MPxl ma lepszą jakość zdjeć od G7 z 10MPxl - a dzieli te aparaty niewielki przedział czasowy... Porównanie zaś owego Canona chociażby do flagowej (swego czasu) hybrydy Nikona 5700 (5MPxl) jest już zupełnie nie na miejscu.
Przypominam: aparaty wytwarza się nie po to, by radowały użytkowników, ale by przynosiły zysk producentom. A co przemówi bardziej do potencjalnego klienta, niż ilość megapikseli?

epicure
17.07.08, 18:08
Uwielbiam stereotypy - Epicure: to do Ciebie.
Również uważam, że w kompaktach rozwój powinien zatrzymać się na 6MPxlach. Tym niemniej nie oznacza to, że jakość zdjeć z nowych kompaktów jest gorsza od starych, z mniejszą ilością MPxli.

Ale ja nie powiedziałem, że jakość będzie gorsza. Niechby nawet była taka sama, tylko że przy większej rozdzielczości - i tak nie będzie z czego kadrować powyżej ISO 200, bo już dziś kadrowanie z takiego materiału do zabawa dla desperatów. Będzie taka sama kupa, jaka była wcześniej, tylko będzie jej więcej. Mówiąc szczerze, to wolałbym dostać mniej, ale zamiast kupy żeby były delicje.


Prostym przykładem może być Canon z serią G. G9 mimo iż ma 12MPxl ma lepszą jakość zdjeć od G7 z 10MPxl...

Przejrzałem trochę sampli i nie widzę tej lepszości. Zauważyłem za to, że zdjęcia z G9 są bardziej mydlane przy podobnym poziomie szumu, nawet po zmniejszeniu ich do 10 mpx. Jak się je lekko podostrzy, to wyglądają tak samo, jak w G7.

Sergiuszone
17.07.08, 19:10
Cienki ten Samsung

Michu (Pentax)
17.07.08, 19:24
Ale ja nie powiedziałem, że jakość będzie gorsza. Niechby nawet była taka sama, tylko że przy większej rozdzielczości - i tak nie będzie z czego kadrować powyżej ISO 200, bo już dziś kadrowanie z takiego materiału do zabawa dla desperatów. Będzie taka sama kupa, jaka była wcześniej, tylko będzie jej więcej. Mówiąc szczerze, to wolałbym dostać mniej, ale zamiast kupy żeby były delicje.
Masz rację, nie wspomniałeś o tym.
Różnica jednakże jest i to spora. Jak wspomniałem, jest to wynik postępu - Nikon 5700 miał o wiele gorsze ISO 200 od współczesnego G9 na ISO 400, mimo iż ten ostatni ma 2,5 razy więcej pikseli. Kadrować można już z takiej ilości, choć powinno się to robić przed naciśnięciem spustu, ale to już jest inny temat.
Oczywiście nie powinniśmy oczekiwać jakości z kompaktu porównywalnej z lustrem - zwłaszcza na wyższej czułości. ALE. Tematem było: czy jest sens dodawania MPxli? Z marketingowego punktu widzenia sens jest i to jak najbardziej. Skoro można mieć i tak lepszą jakość niż kiedyś, a dodatkowo potencjalni klienci zwracają na to główną uwagę...

dog_master
17.07.08, 19:28
Z marketingowe punktu widzenia, jasne, lepiej wiecej wszystkiego, ludzie to kupia. Jednak z fotograficznego to chyba lepiej miec ich mniej, ale lepsza rozpietosc tonalna czy tez mniejsze szumy.

Michu (Pentax)
17.07.08, 19:29
Przejrzałem trochę sampli i nie widzę tej lepszości. Zauważyłem za to, że zdjęcia z G9 są bardziej mydlane przy podobnym poziomie szumu, nawet po zmniejszeniu ich do 10 mpx. Jak się je lekko podostrzy, to wyglądają tak samo, jak w G7.
Stojąc przed wyborem kompaktu przeleciałem porównanie DPreview. Wcześniej stanowczo chciałem G7 ze względu na mniejszą ilość MPxli i mniejszy LCD. Porównanie jednakże jednoznacznie wskazało, że G9 ma lepszą jakość obrazu, a z tym cholernym wyświetlaczem jakoś muszę żyć.

Pytanie: czy ten wyścig się kiedyś zakończy? Myślę, że tak. Po pierwsze wielkość MPxli nie robi już takiego wrażenia jak kiedyś. Po drugie widać już nasycenie rynku sprzętem - klienci oczekujączegoś innego. Rozpoznawania twarzy, uśmiechu, multimedialności. Czy to ma sens? Jak najbardziej. W końcu to tylko gadget jak każdy inny.

epicure
17.07.08, 19:35
Skoro można mieć i tak lepszą jakość niż kiedyś, a dodatkowo potencjalni klienci zwracają na to główną uwagę...

Lepszą jakość niż kiedyś można mieć już teraz. Chodzi o to, żeby mieć lepszą jakość niż teraz. Czy ciągłym zwiększaniem rozdzielczości matryc można to osiągnąć? Na przestrzeni lat pewnie tak, bo technologie się poprawiają, ale nie sądzę, aby to był najbardziej efektywny sposób na poprawę jakości zdjęć.


Stojąc przed wyborem kompaktu przeleciałem porównanie DPreview. Wcześniej stanowczo chciałem G7 ze względu na mniejszą ilość MPxli i mniejszy LCD. Porównanie jednakże jednoznacznie wskazało, że G9 ma lepszą jakość obrazu...

A ja z kolei porównałem zdjęcia z imaging-resource i odniosłem inne wrażenie :)

Michu (Pentax)
17.07.08, 20:37
Lepszą jakość niż kiedyś można mieć już teraz. Chodzi o to, żeby mieć lepszą jakość niż teraz. Czy ciągłym zwiększaniem rozdzielczości matryc można to osiągnąć? Na przestrzeni lat pewnie tak, bo technologie się poprawiają, ale nie sądzę, aby to był najbardziej efektywny sposób na poprawę jakości zdjęć.
No daj spokój człowieku... Komu (z producentów) zależy na jakości? To, że Fuji f31d odniósł sukces wynika tylko i wyłącznie z promocji tzw. poczty pantoflowej. Poza tym Fuji nie poszło dalej tym tropem i nie stworzyło kompaktu marzeń (szeroki kąt, wizjer optyczny, RAW, PASM), zamiast tego w kolejnych odłonach po prostu co robiło? Oczywiście dodawano pikseli.
Dodawanie pikseli nie ma za zadanie poprawiania jakości zdjęć, tylko łapania klientów. Ale o tym już tu rozmawialiśmy. Poza tym jedno pytanie. Czy naprawdę uważasz, że przysłowiowa ciocia Krysia byłaby w stanie zauważyć róznicę? Dla takich klientów ważniejsze jest to, że szwagier zrobił zeza niż to, że fota jest nieostra.
Cały problem bowiem wynika z tego, że o asortymencie dla totalnego amatora dyskutuje się na forum fotograficznym, które ma w miarę świadomych użytkowników. I w takim starciu jedyne z czym możemy spotkać się w wypowiedziach, to narzekania.


A ja z kolei porównałem zdjęcia z imaging-resource i odniosłem inne wrażenie :) Nie sprawdzałem, ale dzięki za podpowiedź, za chwilę tam poszybuję.

Hmmm... Dziwne, ale w moim komputerze akurat na tej stronie G7 nie ma.
A przy okazji - szkoda, że Olek nie ma takiego odpowiednika, zamiast 1 z 4 superzoomów.

Darekw1967
17.07.08, 22:53
Stojąc przed wyborem kompaktu przeleciałem porównanie DPreview. Wcześniej stanowczo chciałem G7 ze względu na mniejszą ilość MPxli i mniejszy LCD. Porównanie jednakże jednoznacznie wskazało, że G9 ma lepszą jakość obrazu, a z tym cholernym wyświetlaczem jakoś muszę żyć.

Pytanie: czy ten wyścig się kiedyś zakończy? Myślę, że tak. Po pierwsze wielkość MPxli nie robi już takiego wrażenia jak kiedyś. Po drugie widać już nasycenie rynku sprzętem - klienci oczekujączegoś innego. Rozpoznawania twarzy, uśmiechu, multimedialności. Czy to ma sens? Jak najbardziej. W końcu to tylko gadget jak każdy inny.

Wpakowali w sensor 1/1.7" 12 Mpix przeciez to musi szumiec
jak super szumofon i wtloczenie w tlo algorytmow odszumiajacych
na pewno nie bedzie w czystej postaci obrazem 12 Mpix.

Michu (Pentax)
17.07.08, 23:12
W czystej postaci to dziś mamy jedynie wspomnienia wzmacniane odpowiednio spreparowanymi płynami.
To elektronika. Mniejsze ścieżki, mniejszy prąd błądzący, lepsze algorytmy i tym podobny lapidarymz słowotwórczy pozwalają na takie cuda.
Ciekawsze jest wyobrażenie sobie tego, jak to będzie wygladać za te 5 lat. Przypominam, że 5 lat temu z wypiekami na twarzy czytaliśmy o takich pałerach, jak: Olek C-5050, Nikon 5400, czy rewolucyjny (Szok! Lustrzanka w cenie poniżej 6.000zł!) Canon 300D.