PDA

Zobacz pełną wersję : Problem z kołem czułości Olympus OM-10



Bartosz_T
17.11.17, 20:38
Witam wszystkich Forumowiczów. Jest to mój pierwszy post, jedyny aparat marki Olympus z jakim mam do czynienia jest wspaniała OM-10, którą kupiłem rok temu i przywróciłem do dobrego stanu... no właśnie, do perfekcji brakuje mi jedynie sprawnego koła czułości.
196243
Otóż problem dotyczy prawdopodobnie zaśniedziałych styków, które raz łączą raz nie, w zależności od ustawienia danego ISO i od własnego widzimisię. Może źle sprecyzowałem: gdy nie działa to w wizjerze lampka czasów wskazuje stale czerwone pole lub 1. bez znaczenia czy patrzę w ciemność czy w mocne światło, gdy działa to poprawnie wskazuje czasy. Dodatkowo nadmienię, że nawet gdy ta lampka nie działa poprawnie, to czasy są dobre. Czy ktoś kiedyś rozbierał to pokrętło lub wie jak to zrobić? Dodam, że przeszukałem internety, youtube oraz przeglądnąłem instrukcję serwisową tego aparatu lecz nie znalazłem jasnej odpowiedzi jak się do tego dobrać, aby nie uszkodzić koła:|
Liczę na posiadaczy OM-10 :wink:

kubekwkubek
18.11.17, 11:29
Prawdopodobnie wadliwy jest impulsator (czyli styk sterowany) tym pokrętłem. Miałem taki problem z kołem nastawa pod kciukiem i jedynym wyjściem był serwis i wymiana elementu.

Bartosz_T
18.11.17, 20:45
Z dostaniem takiej części a tym bardziej z serwisem może być problem... Gdybym chociaż dał radę się do tego jakoś dostać:???:

Makromaniak
20.11.17, 13:46
Prawdopodobnie wadliwy jest impulsator (czyli styk sterowany) tym pokrętłem. Miałem taki problem z kołem nastawa pod kciukiem i jedynym wyjściem był serwis i wymiana elementu.

Tutaj chodzi o stary aparat analogowy, nie ma żadnego impulsatora ani koła pod kciukiem :-) Same staromodne styki........

Przy obecnych cenach analogów, zwłaszcza tak masowych jak OM-10, taniej będzie kupić sprawny egzemplarz niż dawać ten do serwisu.....a bez naprawy - raczej trudno poprawnie naświetlać filmy. Tylko na półkę i pstrykania "na sucho" :-)

Jeżeli jesteś uparty, można próbować. Naprawianie samemu starych analogów to wciągająca zabawa, ale wymaga wiedzy i sprawności manualnej......
Zacznij od Google, wpisania "OM-10 service manual" Znajdziesz wtedy oryginalną instrukcję serwisową tego aparatu, czyli opisy czynności naprawczych i instrukcję demontażu aparatu z opisem wszystkich części i kolejności czynności. Tam zobaczysz jak zbudowany jest ten element i jak rozmontować pokrętło do przeczyszczenia. Czy się da naprawić domowymi metodami to inna sprawa. Jako ewentualne źródło części zamiennych może służyć tylko jakiś "trupek" OM-10 a wiec też wydatek.

Tak na marginesie, mimo ze ten model był wielkim sukcesem Olympusa i chyba wyprodukowano jakieś miliony sztuk, to wczesne serie były awaryjne, nawalała elektronika. Uważam że z "dwucyfrowych" Olympusów (OM-10,20,30,40) najciekawsze są OM-20 i OM-40, zwłaszcza ten ostatni......

Bartosz_T
20.11.17, 16:44
Dzięki Makromaniak, pisałem od razu, że przejrzałem service manual i co ciekawe, nic dokładnego na ten temat nie znalazłem, ale już taki banał jak dźwigienka do przewijania filmu + przełącznik pod spodem jest już dokładnie opisany jak rozebrać, choć na oko widać, że jest śrubka i się ją bezproblemowo odkręca... Wiem, że 10 nie jest idealna, przed zakupem znałem jej wady, polowałem na 20 (ewentualnie 40) ale oglądając portale aukcyjne aparaty były w średnich pieniądzach i ich stan wizualny był okropny, ja swoją 10 upolowałem w pobliskim mieście, miałem obiektyw więc od razu posprawdzałem, cena była atrakcyjna stan jak na tak stary aparat bardzo dobry. Jestem zadowolony bardzo, jedynie ten mankament... Wiadomo, marzeniem dalej pozostanie całkowicie mechaniczny Olumpus OM-1 lub jego nowsza odsłona w tytanowym wykończeniu...:oops:

Makromaniak
20.11.17, 17:35
Skoro naświetla poprawnie, to chyba jakieś połączenie po drodze, a nie sam przełącznik ISO. Czasy są dobre, bo wskazania w wizjerze są orientacyjne, a rzeczywisty czas naświetlania ustala się w trakcie ekspozycji, przez pomiar odbity od filmu i rolety migawki. Wynika z tego, ze odczyt czułości trafia jednak do automatyki aparatu, a problem jest jedynie z informacja w wizjerku. Czy na różnych ISO masz dobre naświetlenia? Bo może być też tak, ze przy braku informacji o nastawionym ISO, automatyka bierze wartość stałą, np. 100 ISO

nie wiem czy widziałeś tego magika - ok. 2:40 widać interesującą cię część - wydaje się że aby dostać się do jej mechanizmu trzeba zdjąć górę......rezystor odpowiedzialny za zmiany ISO jest nadrukowany na płytce znajdującej się pod pokrywą. Chyba jednak bym się na to nie pisał........
https://www.youtube.com/watch?v=70Z5j1_6mzs

PS. Na OM 3 TI to ładny kawałek grosza musisz odłożyć.....Aparat wyceniany obecnie bardziej jako "kolekcjonerska rzadkość" niż wg rzeczywistej wartości "fotograficznej"

Bartosz_T
20.11.17, 18:33
nie wiem czy widziałeś tego magika - ok. 2:40 widać interesującą cię część - wydaje się że aby dostać się do jej mechanizmu trzeba zdjąć górę......rezystor odpowiedzialny za zmiany ISO jest nadrukowany na płytce znajdującej się pod pokrywą. Chyba jednak bym się na to nie pisał........
https://www.youtube.com/watch?v=70Z5j1_6mzs

Piękne dzięki, bardzo wymowny filmik. Chyba nie będę go ruszał, gdyż zmiana ISO na kole przekłada się na czasy co jest najważniejsze, przed chwilą sprawdziłem dla pewności ;) Nie ma co grzebać, tylko ładować film :cool:

Bartosz_T
13.01.18, 23:09
Pierwsza rolka filmu za mną! Wszystkie zdjęcia ładnie naświetlone, widać, że renowacja się udała, uszczelki nie puszczały światła, a wyżej wspomnianego problemu nie rozwiązywałem i nie będę ruszał, co by nie popsuć. Gdy już jestem pewny, że Olympus jest sprawny i generuje takie zdjęcia jeszcze bardziej urósł w moich oczach - świetna maszyna, warta każdej wydanej złotówki ;)

Bartosz_T
11.03.18, 20:12
Jeszcze dodam rozwiązanie, gdyby ktoś miał ten sam problem.
Okazało się, że aparat trzyma czasy (i je wyświetla) prawidłowo od iso (asa) 400 wzwyż a poniżej było to loteryjnie, raz dobrze nastawiał czas a po delikatnym dotknięciu pokrętła czasów już nie (wyzwalał z najwyższą prędkością). Chciałem załadować film 200 więc ryzyko nienaświetlonych poprawnie klatek było spore. Rozebrałem aparat pomimo obaw, czy czegoś nie popsuję i czy uda mi się go złożyć, jednak jak się okazało strach ma wielkie oczy - minimalna ilość narzędzi, trochę wyobraźni, brak lewych rąk w zupełności wystarczy. Okazuje się, że tryb (B, auto, manual adapter) działa w oparciu o proste styki, lecz czułość bazuje na jakimś mechaniźmie indukcyjnym czy elektrodowym. W moim przypadku jeden zestaw styków odpadł, gdyż był zgrzany z plastikową obudową dwoma takimi dzyndzlami, które okazały się za małe. Problem rozwiązała kropelka (klej, bo objętościowo wyszło z 1/10 kropelki), poskładałem wszystko do kupy, aparat działa jak nowy, czasy ciągle dobiera dobre i wszystko jest wyświetlane w wizjerze ;)

Nie chcę zakładać nowego tematu więc zapytam tutaj: posiadam film kolorowy Centuria 200 z ważnością 12/2009 przechowywany w szafce w temp. ok 22 stopni i chcę go zużyć. Wyczytałem, że filmy tracą z wiekiem swoje właściwości pytanie brzmi, na jakiej czułości go naświetlać? Czy też może naświetlać go normalnie na 200 i kazać wywołać w fotolabie jak 400 (tutaj nie wiem czy ziarno nie będzie gigantyczne)?

afedrr4
24.03.18, 13:21
Ja w ogóle nie maiłem żadnego problemu z tym

dvd_100
16.08.18, 10:48
Witam w ten piękny dzień, pozwolę się podłączyć pod temat, bo mam ciut podobny problem z moim om10 a mianowicie: Ten aparat żyje własnym życiem :D Gdy przykładowo pokazuje mi światłomierz 1/125 to jak przełączę na przysłonę roboczą to mi światłomierz prześwietla o jakieś 2-3 EV powyżej F2.8 dodatkowo jak mam nawet pokazane w światłomierzu 1/500 to migawka potrafi się otworzyć na dłużej - nawt na pół sekundy. Jak myślicie na serwis/ rozbierać samemu, czy kupić drugi a ten zostawić sobie na części, a może to wina obiektywu?...