PDA

Zobacz pełną wersję : Marrakech Express - czyli jak nie dać się zatrzymać ;-)



witwicky
28.11.15, 13:45
Jest kilkadziesiąt zacnych zdjęć z Maroka na naszym forum. Za ich autorami nie jestem godzien nawet nosić statywów. Postanowiłem założyć jednak odrębny watek dotyczący tego państwa. Konkretnie, dotyczący bardzo szybkiego wyjazdu. Bardzo intensywnego. Pokażę nieco inaczej skrawek Marakeszu i jego okolic. Z innej niż typowy turysta perspektywy. Być może, pociągnę watek dalej zdjęciami z szuflady. Zobaczymy jak będzie :-)
Zatem kilka słów wprowadzenia:

Wyjazd, miał mieć cztery dni, w niewielkiej grupie. Ze względu na sytuację która miała miejsce niedawno w Paryżu pobyt został skrócony o jedną dobę (czyli rezygnacja z wycieczki po mieście) oraz rezygnację ze spodziewanki jaką miał być powrót przez Paryż, szybkie jego zwiedzanie, doskonałą kolację oraz nocleg. Zrezygnowało też z wyjazdu 6 osób, więc polecieliśmy w mega kameralnej, ośmioosobowej grupie.
Miałem wrażenie, że doba jest gumowa. Jak policzyliśmy, to od wtorku rana do soboty rana spaliśmy w sumie jakieś 7-8 godzin. Reaktor wygasł mi w sobotę rano w domu i obudziłem się po 20 godzinach snu :-)

O mały włos zapomniałbym dodać, że cały materiał zrobiony przy pomocy OMD Em5 + 12-50, do tego Manfrotto Pixi oraz wyzwalacz radiowy. Czułem pismo nosem co może się wydarzyć i praktycznie nie zabrałem nic innego. Jak się potem okaże strzał w 10-tkę.

MBUGG1 - Wszystkie drogi prowadzą do Rzymu ale moje często rozpoczynają się na lotnisku Chopina. Silna ekipa, na start TurboCola ;-)
Przy okazji pozdrowienia dla Romka1967 - wielkiego fana moich statywów ;-) :-)

162481

MBUGG2 - Warszawa pożegnała nas rzewnymi łzami :-) Pierwszy raz w życiu, po 24h bez snu i TurboColi przespałem start :-)

162486

MBUGG3 - Przesiadka w Genewie, był czas na chwilę relaksu na tarasie, piwko i przebranie zimowych ciuchów. Zaskoczyła mnie wysoka temperatura w tym mieście. Było około 18 stopni. Lecimy do Maroka.

162482

MBUGG4 - Hala przylotów Na lotnisku Menara w Marakeszu.

162485

MBUGG5 - Po przylocie i odprawie obowiązkowa fajeczka. Dość nietypowy sposób na oddzielenie palących od niepalących :-) Na pewno szczelne pomieszczenie...

162483

MBUGG6 - Opuszczamy Menara Airport. Do busika i do hotelu. Jest 16-sta...

162484

luc4s
28.11.15, 13:53
Zapowiada się nieźle. Będę tu zaglądał.

Bodzip
28.11.15, 13:58
O, kolejny radosny wątek z fotami. Już się nie odkleję :mrgreen:

apz
28.11.15, 14:14
Dawaj, nigdy tego za wiele z Maroka....

witwicky
28.11.15, 14:14
@luc4s, @Bodzip i @apz witam w progach, nieskromnie dodam: odpowiednich ;-) Zobaczymy czy Wasze oczekiwania pokryją się z rzeczywistością :-)
Na pewno zostaniecie poczęstowani kamieniami i piaskiem a i też przyzwoitymi potrawami :-)

Obawiam się jedynie o jakość zdjęć. Bo rzeczywiście (nie jest to tłumaczenie ich jakości) niewiele było czasu by dobrze aparat do oka przyłożyć. Niektóre zdjęcia z zamysłem były robione ale wykonanie na czuja. Nie uprzedzajmy faktów. Zaakcentuję te foty robione na zombiaka :-)

Muminek
28.11.15, 14:51
...Na pewno zostaniecie poczęstowani kamieniami i piaskiem a i też przyzwoitymi potrawami :-)
Już się doczekać nie mogę:grin:


Obawiam się jedynie o jakość zdjęć. Bo rzeczywiście (nie jest to tłumaczenie ich jakości) niewiele było czasu by dobrze aparat do oka przyłożyć...
Po obejrzeniu innych Twoich wątków mówię Ci : nie obawiaj się:-P

alnico
28.11.15, 16:47
Na pewno będę tu regularnie zaglądać :)

NikTaki
28.11.15, 17:18
4 zdjęcie swietne zdjęcie. Tylko trochę krzywe co?

henry1
28.11.15, 17:23
Grześ na co czekasz, nie wstydź się, nawet koślawe foty sprawią nam przyjemność w oglądaniu. :mrgreen:

PS.

Na trzecim zdjęciu w gondoli silnika brak czterech nitów, nie bałeś się ??? :shock::mrgreen::mrgreen::mrgreen:

petreq
28.11.15, 17:30
Dawaj następne... nie wstydź się... :)

witwicky
28.11.15, 17:54
Już się doczekać nie mogę:grin:


Po obejrzeniu innych Twoich wątków mówię Ci : nie obawiaj się:-P
Dziękuję, przywracasz mi wiarę, witam serdecznie :-)

---------- Post dodany o 16:49 ---------- Poprzedni post był o 16:49 ----------


Na pewno będę tu regularnie zaglądać :)
Cieszy mnie Twoja obecność :-)

---------- Post dodany o 16:51 ---------- Poprzedni post był o 16:49 ----------


4 zdjęcie swietne zdjęcie. Tylko trochę krzywe co?
Właśnie nie wiedziałem do czego prostować :-) . Trochę mało centralnie zrobiłem to zdjęcie. Popracuję nad nim. Witam w wątku.

---------- Post dodany o 16:53 ---------- Poprzedni post był o 16:51 ----------


Grześ na co czekasz, nie wstydź się, nawet koślawe foty sprawią nam przyjemność w oglądaniu. :mrgreen:

PS.

Na trzecim zdjęciu w gondoli silnika brak czterech nitów, nie bałeś się ??? :shock::mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Pendroka z przygotowanymi zdjęciami z roboty nie zabrałem, ale coś poradzimy :-)
Co do nitow, to pokapowałem się po starcie a nie mam 40 k euro jak nawalony dziadek żeby poprosić o lądowanie ;-) Cieszę się że zawitałeś.

---------- Post dodany o 16:54 ---------- Poprzedni post był o 16:53 ----------


Dawaj następne... nie wstydź się... :)
Czekaj tylko walnę coś dla kurażu :-) Witam i kłaniam się nisko :-P

lisiajamka1
28.11.15, 18:03
Po boskim Buenos teraz Marrakech - same smakowite klimaty :)

Bodzip
28.11.15, 18:05
Po boskim Buenos teraz Marrakech - same smakowite klimaty :)
Ja tylko mam nadzieję - co już Grześ zapowiadał, że jedzonko będzie tak dobre jak argentyńskie steki :mrgreen: No przyznam się - do dziś mi ślinka kapie :-P

witwicky
28.11.15, 18:19
Po boskim Buenos teraz Marrakech - same smakowite klimaty :)
Racja, ten rok mam wyjątkowo mocno rozlatany :-) Aż żal, że tym razem Marakesz w micro pigułce. Witaj :-)

---------- Post dodany o 17:19 ---------- Poprzedni post był o 17:19 ----------


Ja tylko mam nadzieję - co już Grześ zapowiadał, że jedzonko będzie tak dobre jak argentyńskie steki :mrgreen: No przyznam się - do dziś mi ślinka kapie :-P
Już pracuję nad tym ale niestety muszę Cię zmartwić, nie będzie takie jak w B-A :-)

apz
28.11.15, 18:37
...

---------- Post dodany o 17:19 ---------- Poprzedni post był o 17:19 ----------


Już pracuję nad tym ale niestety muszę Cię zmartwić, nie będzie takie jak w B-A :-)

Może być równie bogate, ale za tą niedostępną dla gawiedzi przestrzenią, za murem i złotą bramą...

---------- Post dodany o 17:37 ---------- Poprzedni post był o 17:33 ----------


Racja, ten rok mam wyjątkowo mocno rozlatany :-) Aż żal, że tym razem Marakesz w micro pigułce. Witaj :-)

...

A lataj że częściej i fotograficznie owocniej ku uciesze mych oczu...

witwicky
28.11.15, 18:40
Dopiero wieczór się rozpoczyna. Dalej. Przyjechaliśmy do hotelu.

MUBGG7 - Standard dużo poniżej moich oczekiwań. Restauracja hotelowa nie miała nawet ani jednej gwiazdki Michelina... No cóż, darowanemu koniowi nie pacza się w obiektyw... ;-)

162520

MUBGG8 - 30 minut na zalogowanie, kąpiel, ogarnięcie się i przyzwoite ubranie. Biegiem marsz do lobby hotelowego.

162518

MUBGG9 - Powitalny soczek, potem szybka konferencja, rozdanie nagród, planów i map na drugi dzień,etc...

162519

MUBGG10 - Wyruszyliśmy w końcu do przyzwoitego lokalu...

162528

MUBGG11 - Z racji tego, ze jestem nałogowcem, poszedłem zapalić. Na taras.

162523

MUBGG12 - Skąd wróciłem zaraz. Widok na Marakesz.

162522

MUBGG13 - Wjechały dania. Na początku myśleliśmy, ze to są przystawki. Potem okazało się, ze to dwa dania główne. Przekrój kuchni marokańskiej. Och, czego tam nie było... I ryby i jagnięcina, baranina na puree, same pyszności.

162524

MUBGG14 - Druga odsłona dań. Ośmiorniczki i spółka :-) Zapiekany kozi ser. Wszytko podlewane niezliczoną ilością porządnego wina.

162521

MUBGG15 - Oczywiście deser.

162527

MUBGG16 - Potem wesoły gość, mówiący po angielsku z włoskim akcentem (sic!) zabawiał nas śpiewem.

162526

MUBGG17 - Jednak nie wszyscy byli zachwyceni. Woleli swoje smarkfony. Ekipa z Serbii...

162525

No i potem niespodzianka wieczoru która okazała się wcale nie taka szokująca ale o tem potem ;-) :-)

apz
28.11.15, 18:55
Dopiero wieczór się rozpoczyna. Dalej. Przyjechaliśmy do hotelu.


MUBGG13 - Wjechały dania. Na początku myśleliśmy, ze to są przystawki. Potem okazało się, ze to dwa dania główne. Przekrój kuchni marokańskiej. Och, czego tam nie było... I ryby i jagnięcina, baranina na puree, same pyszności.

162524

MUBGG14 - Druga odsłona dań. Ośmiorniczki i spółka :-) Zapiekany kozi ser. Wszytko podlewane niezliczoną ilością porządnego wina.

162521

MUBGG15 - Oczywiście deser.

162527

MUBGG16 - Potem wesoły gość, mówiący po angielsku z włoskim akcentem (sic!) zabawiał nas śpiewem.



MUBGG17 - Jednak nie wszyscy byli zachwyceni. Woleli swoje smarkfony. Ekipa z Serbii...

162525

No i potem niespodzianka wieczoru która okazała się wcale nie taka szokująca ale o tem potem ;-) :-)

My spaliśmy wewnątrz starego miasta, ale widzę, że zasada organizacji budynku ta sama, fotele wygodne, ale zapewne żarcie lepsze można było zjeść na suku w barze dla tubylców.... Tam za bramą, za tarasem widokowym i w prawo na skos lub w budach po lewej....

witia
28.11.15, 18:57
Zaczyna się ciekawie, a i fotki świetne.
Czekam niecierpliwie na to "o tym potem" i pozdrawiam.

witwicky
28.11.15, 19:44
My spaliśmy wewnątrz starego miasta, ale widzę, że zasada organizacji budynku ta sama, fotele wygodne, ale zapewne żarcie lepsze można było zjeść na suku w barze dla tubylców.... Tam za bramą, za tarasem widokowym i w prawo na skos lub w budach po lewej....
Święte słowa. Jak byłem w 2007 roku to hotele były nieco niższego standardu ale kilka wycieczek na suk i to nie tylko w Marakeszu było dużo bardziej owocnych pod względem kulinarnym. Tu niestety nie było na to czasu.

---------- Post dodany o 18:44 ---------- Poprzedni post był o 18:39 ----------


Zaczyna się ciekawie, a i fotki świetne.
Czekam niecierpliwie na to "o tym potem" i pozdrawiam.
Miło Cię widzieć :-) Szybki wątek to jest więc nie przegap tego "potem" :-)

Bodzip
28.11.15, 19:48
Tak porównując "żarełko" do Argentyny, to wygląda jakoś "sucho" :roll:. Tam był tłuszczyk i sosik... mniam :mrgreen:
Z drugiej strony, słodkości muzułmanów są słynne :)

Ola_Olga
28.11.15, 19:53
GG9 - co to za nagrody? Za co?
Jak fajnie, że są takie wątki - normalne. Wrzucaj dalej, nie "potem" tylko teraz:)

k@czy
28.11.15, 20:04
Taki fajny reportazyk od rana do kawy, a ty mi tu kazesz czekac...
Ide sobie troche posiekierkowac i jak wroce, to mam nadzieje na kolejny odcinek ;)

Saboor
28.11.15, 21:18
Taki fajny reportazyk od rana do kawy, a ty mi tu kazesz czekac...
Ide sobie troche posiekierkowac i jak wroce, to mam nadzieje na kolejny odcinek ;)
Że właśnie!

tropic
28.11.15, 21:49
Nie kombinuj Grześ tylko dawaj kolejne fotki...chcę zobaczyć w przyzwoitym rozmiarze "pustynną burzę" :wink:

wyszomir
28.11.15, 22:22
Wątki podróżnicze to w/g mnie jedna z najsilniejszych stron naszego forum. I miło trafic na kolejny:-)

witwicky
28.11.15, 23:04
Jeszcze dziś wrzucę tylko wrócę bo mnie Romek do kina wyrwał. Na film, żeby nie było... :-) :-P

Muminek
28.11.15, 23:10
Na Bonda?:-P

witwicky
28.11.15, 23:47
Na Bonda?:-P
Nie, na Igrzyska Śmierci. Bonda oglądaliśmy dwa tygodnie temu... :-P

henry1
28.11.15, 23:57
Jeszcze dziś wrzucę tylko wrócę bo mnie Romek do kina wyrwał. Na film, żeby nie było... :-) :-P

Taka piosenka była :
Umówiłem się z nim na dziewiątą ...
Potem kino, piwiarnia i kac ...
itd.

:mrgreen::mrgreen::mrgreen:

Poczekamy na CDN. :cry:

witwicky
29.11.15, 00:09
GG9 - co to za nagrody? Za co?
Jak fajnie, że są takie wątki - normalne. Wrzucaj dalej, nie "potem" tylko teraz:)
Ogólnie cały wyjazd jest nagrodą ale na miejscu dyplomy, puchary, medale, mini prezenty, etc. Takie tam corpo-atrakcje. Dwa lata z rzędu jest organizowany Silver Camp, raz na trzy lata Gold Camp. Jeżeli załapiesz się na jeden z Silver Campów (jedzie tylko 10% ludzi z najlepszymi wynikami handlowymi, indeksowanymi o różne kategorie, w kraju) to jest szansa by się załapać na Gold Camp. Wtedy jedzie tylko 2% ludzi z frimy. Jeśli wyjdzie jakieś 0,5 człowieka to jest wynik zaokrąglany a nie ćwiartowany człowiek :-)
Miło Cię tu gościć.
Zatem mam szansę na Gold Camp który w przyszłym roku odbędzie się w Kalifornii. Tzw. Rubicon Trial. Kilkudniowa impreza pod gołym niebem. Mekka offroadowców.

---------- Post dodany o 23:06 ---------- Poprzedni post był o 23:05 ----------


Taki fajny reportazyk od rana do kawy, a ty mi tu kazesz czekac...
Ide sobie troche posiekierkowac i jak wroce, to mam nadzieje na kolejny odcinek ;)
Ciupiesz dalej? Bo szykuję następną wrzutkę. Witaj w kurzu i pyle :-)

---------- Post dodany o 23:07 ---------- Poprzedni post był o 23:06 ----------


Że właśnie!
Wiedziałem, ze wcześniej czy później wpadniesz, zatem rozgość się :-) Czekam na celne riposty :-)

---------- Post dodany o 23:08 ---------- Poprzedni post był o 23:07 ----------


Nie kombinuj Grześ tylko dawaj kolejne fotki...chcę zobaczyć w przyzwoitym rozmiarze "pustynną burzę" :wink:
Nie kombinuję. Dłubię foty :-) Cześć jak beret z antenką :-)

---------- Post dodany o 23:09 ---------- Poprzedni post był o 23:08 ----------


Wątki podróżnicze to w/g mnie jedna z najsilniejszych stron naszego forum. I miło trafic na kolejny:-)
I całe szczęście :-) Nudno by było a tak można zobaczyć kawałek świata. Dzielnie śledzę co piszą i pokazują koledzy podróżnicy :-) Znajdź sobie wygodne miejsce :-)

henry1
29.11.15, 00:09
Ogólnie cały wyjazd jest nagrodą ale na miejscu dyplomy, puchary, medale, mini prezenty, etc. Takie tam corpo-atrakcje. Dwa lata z rzędu jest organizowany Silver Camp, raz na trzy lata Gold Camp. Jeżeli załapiesz się na jeden z Silver Campów (jedzie tylko 10% ludzi z najlepszymi wynikami handlowymi, indeksowanymi o różne kategorie, w kraju) to jest szansa by się załapać na Gold Camp. Wtedy jedzie tylko 2% ludzi z frimy. Jeśli wyjdzie jakieś 0,5 człowieka to jest wynik zaokrąglany a nie ćwiartowany człowiek :-)
Miło Cię tu gościć.
Zatem mam szansę na Gold Camp który w przyszłym roku odbędzie się w Kalifornii. Tzw. Rubicon Trial. Kilkudniowa impreza pod gołym niebem. Mekka offroadowców.

---------- Post dodany o 23:06 ---------- Poprzedni post był o 23:05 ----------


Ciupiesz dalej? Bo szykuję następną wrzutkę. Witaj w kurzu i pyle :-)

---------- Post dodany o 23:07 ---------- Poprzedni post był o 23:06 ----------


Wiedziałem, ze wcześniej czy później wpadniesz, zatem rozgość się :-) Czekam na celne riposty :-)

Masz przerąbane jak do Kalifornii nie polecisz i nie przywieziesz worka fotek. :evil::mrgreen::mrgreen::mrgreen:

witwicky
29.11.15, 00:13
Tak porównując "żarełko" do Argentyny, to wygląda jakoś "sucho" :roll:. Tam był tłuszczyk i sosik... mniam :mrgreen:
Z drugiej strony, słodkości muzułmanów są słynne :)
Tak ale to dwie inne bajki smakowe. Argentyna była bardziej kulinarnie bliska naszej kuchni. Marokańska trzeba lubieć. Dużo mieszanin ziół. Baraniny w miodzie itp..

---------- Post dodany o 23:13 ---------- Poprzedni post był o 23:12 ----------


Masz przerąbane jak do Kalifornii nie polecisz i nie przywieziesz worka fotek. :evil::mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Już pracuję nad tym od 2 listopada :-)

witwicky
29.11.15, 00:50
Na dziś ostatnia wrzutka bo pora wrzucania zdjęć zaczyna zbliżać się do pory ich zrobienia ;-)

Po kolacji i dyskusjach przygotowano dla nas gwóźdź programu. Kolejne grupy wychodziły na kilkanaście minut i wracały zadowolone bardzo. Zastanawialiśmy się o co cho. Na zastanawianiu zeszło nam dwie butelki wina. W końcu nadeszła nasza kolej.

MBUGG18 - Tu wykorzystałem zdjęcie kolegi, bo ja nie mam swoich z wejścia. Spokojnie, kolega pozwolił publikować :-)

162559

MBUGG19 - Kurtki puchowe dostaliśmy, ponieważ wchodziliśmy do....

162562

MBUGG20 - ...niepozornego z zewnątrz pomieszczenia w którym objawiła się nam lodowa kraina. Wódką zmrożoną płynąca...

162564

MBUGG21 - Zrozumieliśmy podniecenie kolegów z cieplejszych krajów. Minus 11 stopni to było dla nich spore przeżycie a wlewanie w siebie tak bardzo schłodzonej wódy wprawiało ich w euforię.

162563

MBUGG22 - Żeby nie było, że jesteśmy zmanierowani. Ubaw mieliśmy ogromny bo jednak zmiana temperatury o ponad 30 stopni poprzez przechodzenie przez drzwi musi wywołać radość. Walnęliśmy po dwie lufy i z nieskrywanym smutkiem opuściliśmy po kilku minutach lokal. Jeden z kolegów skwitował:
- Phi, wielkie mi coś, z chłopakami w lutym, co sobotę tak chlejemy... :-) Tylko u nas na koniec komuś gębę wypadałoby obić...

Rozbawił mnie do łez. Z drugiej strony wyjście na ciepły taras, po takiej szybkiej dawce zakręciło naszymi kuprami. Rozochociło się towarzystwo i chciało wrócić do zimnego baru.

162560

MBUGG23 - Zastanawialiśmy się, czy ten barman lubi swoja pracę...
- Mahmet!, Dostałeś pracę w barze!
- Tak? Supeeeer, dzięki!
- Lodowym...

162561

MBUGG24 - Wróciliśmy do hotelu około 1 w nocy. Momentalnie znaleźliśmy przytulna gawrę, flachę łyski i dyskutowaliśmy do późnej nocy. Kiedy towarzystwo stawało się coraz bardziej niewyraźne...

162566

MBUGG25 - ... omijając kolejkę oblazłem teren ze statywem :-)

162568

MBUGG26 - Fota krzywa, bo statyw też już krzywo stał :-)

162567

MBUGG27 - Mieliśmy jeszcze iść na taras na dachu by zrobić panoramę miasta ale zrobiła się już 3 rano i wypadało pójść się ogarnąć bo o 8.00 wyjazd...

162565

rados
29.11.15, 01:04
Uuu, Grey Goose. .. Kosztowna sprawa.:) Lód też był z wódy?

witwicky
29.11.15, 01:35
Uuu, Grey Goose. .. Kosztowna sprawa.:) Lód też był z wódy?
A no tak :-) Lód chyba tradycyjny ze zwykłej wody bo wyczailibyśmy to. Na 100% wynosilibyśmy ciamkając kawałki :-) :-P
Wina do kolacji też były niewąskie.

apz
29.11.15, 01:57
A no tak :-) Lód chyba tradycyjny ze zwykłej wody bo wyczailibyśmy to. Na 100% wynosilibyśmy ciamkając kawałki :-) :-P
Wina do kolacji też były niewąskie. Pisałeś standard nie taki, przecież taki bonus tamże go istotnie podnosi, my zimą mieliśmy darmowy śnieg w Atlasie, ale lodowa komnata w Marakeszu jest jak tor narciarski w Dubaju... Marzenie...

witwicky
29.11.15, 02:28
Pisałeś standard nie taki, przecież taki bonus tamże go istotnie podnosi, my zimą mieliśmy darmowy śnig w Atlasie, ale lodowa komnata w Marakeszu jest jak tor narciarski w Dubaju... Marzenie...
Z tym standardem żartowałem sobie. 5* to dla mnie duży zbytek. :-) Może to głupie ale najbardziej odpowiadają mi greckie 2*. Proste pryko, jedna szafka, prysznic i balkon by mieć miejsce na fajki. W takich spuchniętych hotelach mam zawsze problem z nadmiarem wszystkiego. Nigdy nie mam pewności czy zabrałem wszystko, czy coś nie zostało, czy nie zgubiłem czegoś w nadmiarze ręczników, szlafroków, pilotów do klimy, telewizora, itd. Nawet nie chcę wspominać co teraz zostało bo mnie krew nagła zaleje.
Upewnianie się i sprawdzanie trwa zbyt długo... Tym bardziej, że ciuchów zabieram mnóstwo bo np. dzień aktywny, wieczorem kolacja casual chic. Ranek znowu aktywnie, wieczór casual smart albo dzień w garniaku, wieczorem impreza w barze.

CzaRmaX
29.11.15, 02:33
Proste pryko, jedna szafka, prysznic i balkon by mieć miejsce na fajki. W takich spuchniętych hotelach mam zawsze problem z nadmiarem wszystkiego.

Polecam Ople - tam nie ma czego zgubić w skrytkach z powodu prawie ich braku :D

witwicky
29.11.15, 02:35
Polecam Ople - tam nie ma czego zgubić w skrytkach z powodu prawie ich braku :D
Bezbłędny jesteś :-)

apz
29.11.15, 02:36
Z tym standardem żartowałem sobie. 5* to dla mnie duży zbytek. :-) Może to głupie ale najbardziej odpowiadają mi greckie 2*. Proste pryko, jedna szafka, prysznic i balkon by mieć miejsce na fajki. W takich spuchniętych hotelach mam zawsze problem z nadmiarem wszystkiego. Nigdy nie mam pewności czy zabrałem wszystko, czy coś nie zostało, czy nie zgubiłem czegoś w nadmiarze ręczników, szlafroków, pilotów do klimy, telewizora, itd. Nawet nie chcę wspominać co teraz zostało bo mnie krew nagła zaleje.
Upewnianie się i sprawdzanie trwa zbyt długo... Tym bardziej, że ciuchów zabieram mnóstwo bo np. dzień aktywny, wieczorem kolacja casual chic. Ranek znowu aktywnie, wieczór casual smart albo dzień w garniaku, wieczorem impreza w barze. Męczące to Twoje służbowe przebieranie....

witwicky
29.11.15, 02:38
Męczące to Twoje służbowe przebieranie....
Jak cholera. Będzie w następnych wrzutkach o babolu ubraniowym który miał miejsce właśnie na tym wyjeździe :-) Babol gigant :-)

CzaRmaX
29.11.15, 02:42
Bezbłędny jesteś :-)

Hehe całe szczęście, że miewałem je tylko służbowe i to nie za długo, ponieważ myślałem że spazmów dostanę, kiedy długopisy kieszenie mi przebijały, ponieważ nie było ich gdzie pierdyknąć gdyż najbliższa użyteczna skrytka mieściła się za oknem w sąsiednim samochodzie :D. A teraz w drugą stronę - mistrzem skrytek z samochodów którymi jeździłem był Yaris MK1 - tam w skrytki wchodziło więcej niż łącznie w stanie są pomieścić kobiety w torebce i wszystkich swoich szafach :D

A co do relacji, to dla czego do tej lodowej knajpy w slipkach nie wskoczyliście, tak dla jaj - skurczonych jaj? ;) :)

witwicky
29.11.15, 02:54
Hehe całe szczęście, że miewałem je tylko służbowe i to nie za długo, ponieważ myślałem że spazmów dostanę, kiedy długopisy kieszenie mi przebijały, ponieważ nie było ich gdzie pierdyknąć gdyż najbliższa użyteczna skrytka mieściła się za oknem :D. A teraz w drugą stronę - mistrzem skrytek z samochodów którymi jeździłem był Yaris MK1 - tam w skrytki wchodziło więcej niż łącznie w stanie są pomieścić kobiety w torebce i wszystkich swoich szafach :D

A co do relacji, to dla czego do tej lodowej knajpy w slipkach nie wskoczyliście, tak dla jaj - skurczonych jaj? ;) :)
Co do skrytek w autach to rzeczywiście Yaris ma ich w sumie więcej niż pojemność bagażnika :-)
Kupę lat jeżdżę służbowym autem i ze starych czasów zostało mi przyzwyczajenie nie wożenia niczego prywatnego w nim. Dość często auta się zmieniały albo w zależności od potrzeb jechałem innym i zawsze coś zostawało w którymś. Zapomniałem na chwilę, potem ktoś inny w firmie użyczał auto i np. czapka zostawiona na siedzeniu, w zimę, wracała za dwa tygodnie :-)

Nie wskoczyliśmy w majtach? W sumie nie wiem dlaczego. Może poddanie się instrukcjom opiekunów? Może dlatego, że było zabawne ubieranie puchowej kufai w Afryce? :-) :-P

CzaRmaX
29.11.15, 03:21
jechałem innym i zawsze coś zostawało w którymś.

To teraz zgadnij co ja znalazłem w pewnej służbówce po kimś? Założe się, że nie zgadniesz, więc powiem. NOCNIK!!! haha :D


Nie wskoczyliśmy w majtach? W sumie nie wiem dlaczego. Może poddanie się instrukcjom opiekunów? Może dlatego, że było zabawne ubieranie puchowej kufai w Afryce? :-) :-P

Ja Ci powiem dla czego. Ponieważ najpierw trzeba było pić a potem wchodzić z ułańską fantazją nie na odwrót hehe ;) :)


Jak cholera. Będzie w następnych wrzutkach o babolu ubraniowym który miał miejsce właśnie na tym wyjeździe :-) Babol gigant :-)

Przypomniałeś mi pewną historię. Mój tata pracował na kontrakcie w Libii za czasów kiedy ten kraj płynął jeszcze mlekiem i miodem i nie wprowadzili im tej wspaniałej demochujokracji, którą maja teraz :). Któregoś razu wracałem w styczniu a dokładnie w 1990 roku. Samolotem leciała też spora grupa "beżowych księciuniów" i była tam taka podgrupa po której było widać, że leci pierwszy raz do Polski w zimę (jakieś studenciki). To były czasy kiedy na Okęciu nie było rękawów a najbliższy czynny taras widokowy był we Wrocławiu. Więc ci beżowi "przyszli za dwadzieścia kilka lat terroryści" wsiedli do samolotu w krótkich rękawkach i klapeczkach, i jakież było ich zdziwienie kiedy wysiedli w Polsce z samolotu a tu minus 15 stopni :D

Ola_Olga
29.11.15, 09:10
Dziękuję za wyjaśnienia o nagrodach. Bardzo ciekawa relacja, fajnie opowiadasz, z przyjemnością czytam, czekam na ciąg dalszy,
tylko nie chodź już tak późno spać..:)

witwicky
29.11.15, 09:13
Dziękuję za wyjaśnienia o nagrodach. Bardzo ciekawa relacja, fajnie opowiadasz, z przyjemnością czytam, czekam na ciąg dalszy,
tylko nie chodź już tak późno spać..:)
To mnie cieszy bardzo :-) Jakoś tak wczoraj wyjątkowo mnie poniosło. Mam po całym tygodniu mózg rozpędzony i czasem nie może zwolnić. Od 7 już na nogach jestem :-) Idę odpalić kompa, bo zaraz młody mnie na basen wyciągnie ;-) :-)

witwicky
29.11.15, 09:54
W zasadzie mógłbym teraz wrzucić cztery zdjęcia i zamknąć temat bo już niewiele się wydarzy ale... pomęczę Was nadmiarem zdjęć :-)
Pamiętacie na czym skończyliśmy wczorajszej nocy? Trudno pamiętać po takiej ilości organycznego palywka :-) Coś około 3.00 położyło mnie do łóżka. 6.00 pobudka, śniadanie, busik... właśnie: busik. Zbiórka przed hotelem, liczymy: 1,2,3,4,5,6,7..., jeszcze raz: 1,2,3,4,5,6,7... qfa... Mirek, gdzie jest Mirek? Telefon, dzwonię:
- Mirek, na pustynię jedziemy... gdzie jesteś?
- Yyyyy, w łóżku...
- Qfa, zbieraj się...
- Zara...
Zdążyłem odpalić fajkę, oglądaliśmy chwilę i po 6,5 minutach nadciągnął Mirek. :-)

MBUGG28 - Busikiem przez miasto, potem przesiadka do terenówek i po niecałej godzinie byliśmy na miejscu: Camp na pustyni Agafay. W drodze do Campu.

162595

MBUGG29 - Odprawa przed wyjazdem.

162594

MBUGG30 - Był czas na chwilę dyskusji.

162587

MBUGG31 - Rześkie powietrze. Bardzo sympatycznie.

162588

MBUGG32 - Ciągle miałem problem z rozróżnieniem które namioty są nasze a w których znajduje się ubikacja :-)

162590

MBUGG33 - Ze sławnym już Mirusiuniuniuniunciem i Piotrkiem. Ciężko im bylo rano, bo Piotr, w ogóle nie zmruzył oka :-) Bredził coś o nocy na
jakimś disco :-)

162591

MBUGG34 - Kawę rzadko pijam. Tu jednak kubek napoju + fajka zdziałały cuda :-)

162592

MBUGG35 - Lampa od rana. Upał się zaczynał ale nie był przykry. Pogoda była doskonała.

162593

MBUGG36 - Ruszamy. Jedyne właściwe silniki. Benzyniaki o sporych mocach :-)Yeach! Wóz serwisowy stal tylko chyba do zdjęcia. Obsługa straaaaasznie się nudziła. Potem mi pomogli z kompresorem.

162589

tropic
29.11.15, 10:43
MBUGG36 - Ruszamy. Jedyne właściwe silniki. Benzyniaki o sporych mocach :-)Yeach! Wóz serwisowy stal tylko chyba do zdjęcia. Obsługa straaaaasznie się nudziła. Potem mi pomogli z kompresorem.







...no i co,no i co ????? Dajesz Golus !!

witwicky
29.11.15, 10:47
MBUGG37 - Pędzimy bezdrożami. Słupy elektryczne. Ostatnie znaki cywilizacji.

162600

MBUGG38 - Jeszcze jakieś roślinki ale z każdym kilometrem jest ich coraz mniej.

162596

MBUGG39 - Tam w dół pojedziemy.

162597

MBUGG40 - Opuszczamy wąwóz i wyjeżdżamy na bezkresne kamienie i piaski.

162603

MBUGG41 - Co kilkanaście kilometrów robimy krótką przerwę, by zmienić się za kółkiem. Nie dlatego, ze męcząca jest jazda w dużym skupieniu,
tylko by wszyscy po równo mieli pojeżdżone.

162598

MBUGG42 - Pędzimy dalej. Prędkości na otwartej przestrzeni przekraczają 100 km/h

162599

MBUGG43 - Skąd te biedactwa się tam wzięły? Nie przyjechały przecież autobusem. I co one tak zawzięcie skubią? Zdjęcia przez szybę, bo kurz wlazłby nam do środka.

162602

MBUGG44 - Dość sporo przed nami jedzie pilot. Żeby w razie jakichś przeszkód na drodze mógł nas w miarę możliwości ostrzec.

162601

MBUGG45 - Krajobraz za krajobrazem. Wykończyłbym tam wszystkie karty :-)

162604

MBUGG46 - Po kilkudziesięciu kilometrach dojeżdżamy do wyschniętego koryta rzeki.

162605

rados
29.11.15, 10:50
Kibelek w tym kopczyku na fot. 31?

Ciekawią mnie tez te identyfikatory na pustyni... :grin:

tropic
29.11.15, 10:52
Po kilkudziesięciu kilometrach dojeżdżamy do wyschniętego koryta rzeki.
...I wtedy się obudziłeś ??

witwicky
29.11.15, 11:00
Kibelek w tym kopczyku na fot. 31?

Ciekawią mnie tez te identyfikatory na pustyni... :grin:
Kibelek jest w tym najmniejszym namiocie :-) Nawet jeśli nie był kibelkiem to tak został użyty :-P
Identyfikacja 100% czasu. Zwyczajnie nie pamiętamy wszyskich imion.

---------- Post dodany o 10:00 ---------- Poprzedni post był o 09:59 ----------


...I wtedy się obudziłeś ??
Ta, w bagażniku :-P

witia
29.11.15, 18:31
Tego "potem" też bym nie przegapił :)
"Ostatnie" foto też świetne.
Pozdrówka.

henry1
29.11.15, 18:34
Czy ten haczyk na focie 31 w P.D.R. służy do parkowania wielbłądów ??? :shock::mrgreen:
Fotka 43 Czy tam nad kozami jest UFO, czy Gwiazda betlejemska ??? :shock::mrgreen:
A tak poza tym ciekawy reportaż. :mrgreen:

witwicky
29.11.15, 18:43
Tego "potem" też bym nie przegapił :)
"Ostatnie" foto też świetne.
Pozdrówka.
Całe szczęście :-) Dzięki.

---------- Post dodany o 17:43 ---------- Poprzedni post był o 17:40 ----------


Czy ten haczyk na focie 31 w P.D.R. służy do parkowania wielbłądów ??? :shock::mrgreen:
Fotka 43 Czy tam nad kozami jest UFO, czy Gwiazda betlejemska ??? :shock::mrgreen:
A tak poza tym ciekawy reportaż. :mrgreen:
Niestety nie. To haczyki na wiszące lampy naftowe. Haczyki na wielbłądy są inne. Mają automaty wrzutowe na monety :-P
Nad kozoma jest odbicie w szybie. W sumie to chyba powinienem wystemplować.

henry1
29.11.15, 18:50
Całe szczęście :-) Dzięki.

---------- Post dodany o 17:43 ---------- Poprzedni post był o 17:40 ----------


Niestety nie. To haczyki na wiszące lampy naftowe. Haczyki na wielbłądy są inne. Mają automaty wrzutowe na monety :-P
Nad kozoma jest odbicie w szybie. W sumie to chyba powinienem wystemplować.

Nic nie stempluj, to dodaje zagadkowości temu zdjęciu. :wink:

alnico
29.11.15, 20:46
Fajna ta pustynia, super te Wasze wyjazdy :). Czekam na kolejne foty (w tym te przyszłoroczne z Kaliforni :grin:).


Przypomniałeś mi pewną historię. Mój tata pracował na kontrakcie w Libii za czasów kiedy ten kraj płynął jeszcze mlekiem i miodem i nie wprowadzili im tej wspaniałej demochujokracji, którą maja teraz :). Któregoś razu wracałem w styczniu a dokładnie w 1990 roku. Samolotem leciała też spora grupa "beżowych księciuniów" i była tam taka podgrupa po której było widać, że leci pierwszy raz do Polski w zimę (jakieś studenciki). To były czasy kiedy na Okęciu nie było rękawów a najbliższy czynny taras widokowy był we Wrocławiu. Więc ci beżowi "przyszli za dwadzieścia kilka lat terroryści" wsiedli do samolotu w krótkich rękawkach i klapeczkach, i jakież było ich zdziwienie kiedy wysiedli w Polsce z samolotu a tu minus 15 stopni :D
Im się w sumie nie dziwię skoro to ich pierwszy raz a jak to wyglądało mogę sobie wyobrazić. Dwa lata temu trafiłem we Frankfurcie w lutym na grupę pijanych Polaków, wracających z Tajlandii w krótkich spodenkach, klapkach, krótkich rękawkach i słomkowych kapeluszach. Pech chciał, że tak we Frankfurcie i Warszawie podstawiali autobus bo samolot się spóźnił z powodu zawiei śnieżnych. Widok bezcenny chociaż też i wstyd, że rodacy zachowywali się gorzej od stada rozwydrzonych małp.

Muminek
29.11.15, 21:55
Najbardziej podoba mi się ta bezkresna przestrzeń.

CzaRmaX
30.11.15, 00:51
MBUGG41 - Co kilkanaście kilometrów robimy krótką przerwę, by zmienić się za kółkiem. Nie dlatego, ze męcząca jest jazda w dużym skupieniu,
tylko by wszyscy po równo mieli pojeżdżone.


Dobra, dobra - powiedz lepiej, że po przebalowanej nocy każdy chciał uciąć komara i w razie czego aby inny dmuchał w balonik wielbłądziej Policji ;) :)

Powiedz mi jedno. Dla czego nie zrobiłeś zdjęcia wyposażenia tego sławetnego namiotu? :)

witwicky
30.11.15, 12:53
Powiedz mi jedno. Dla czego nie zrobiłeś zdjęcia wyposażenia tego sławetnego namiotu? :)
Bo dwie ręce są potrzebne do korzystania :-)

---------- Post dodany o 11:53 ---------- Poprzedni post był o 11:52 ----------


Najbardziej podoba mi się ta bezkresna przestrzeń.
Zaraz będzie :-)

witwicky
30.11.15, 13:07
Teraz dwie duże wrzuty by zakończyć temat jazdy samochodami, wszak to przecież 1/2 dnia :-) Jeśli przynudzam, to przewińcie dalej :-)
Średnia trudność ale zabawa i emocje ogromne.

MBUGG47 - Tu widać pod jakim kątem wjeżdżamy. Nam już bezpieczniki nakazywały się zatrzymywać.

162697

MBUGG48 - Asekuracja przy przejazdach.

162698

MBUGG49 - W żółwim tempie.

162699

MBUGG50 - Przy pokonywaniu takich trawersów polegamy w 100% na tym co pokazuje nam pilot.

162700

MBUGG51 - On jest naszymi oczami.

162705

MBUGG52 - Tył jest mniej istotny. Byle przeszedł :-) A ze dynda? To co? :-)

162701

MBUGG53 - Dla kóz nie byliśmy interesujący.

162702

MBUGG54 - Mój faworyt.

162703

MBUGG55 - Bywało dość wysoko.

162704

MBUGG56 - Kilka dni wcześniej spadł deszcz. Do naszego przyjazdu zdążyło wszystko wyschnąć. Szkoda...

162706

witwicky
30.11.15, 13:13
MBUGG57 - Jadąc pod górę widzimy tylko niebo. Byle kierownicę prosto trzymać. Z góry coś widać :-)

162707

MBUGG58 - Opuszczamy koryto rzeki by wyruszyć w stronę campu.

162708

MBUGG59 - Pełny sandał.

162709

MBUGG60 - Mam chwilę by rozkoszować się widokami.

162710

MBUGG61 - Jeszcze jedna górka :-)

162711

MBUGG62 - Zagubiona w akcji.

162712

MBUGG63 - Letizia - rejestrowała wszystko to i zarejestrowałem ją :-)

162713

MBUGG64 - Wracamy na obiad. Tak w środku dnia.

162714

Bodzip
30.11.15, 13:25
Przypomniał mi się jeden Bond, ... zostawiony na pustyni z puszką oleju :mrgreen:
to a'propos Letizi :D

luc4s
30.11.15, 13:42
Daliby Wam jakieś normalne terenówki, a nie takie delikatne zabawki dla dużych chłopców.:)

witwicky
30.11.15, 13:49
Przypomniał mi się jeden Bond, ... zostawiony na pustyni z puszką oleju :mrgreen:
to a'propos Letizi :D
No co Ty? Zrobiłbyś jej to?

---------- Post dodany o 12:49 ---------- Poprzedni post był o 12:48 ----------


Daliby Wam jakieś normalne terenówki, a nie takie delikatne zabawki dla dużych chłopców.:)
Właśnie o to chodzi by fabrycznymi pojechać. Przebudowane by się tam zanudziły. A czy delikatne? Szczególnie na MBUGG51 widać :-)
Poza tym to ma być zabawa. Na hardcorowe przeprawy zabieram się z kolegami z lokalnych funclubów.

tropic
30.11.15, 16:04
Nr. 61 do galerii !

robtor
30.11.15, 16:08
Fajna przygoda :)

Bodzip
30.11.15, 16:11
No co Ty? Zrobiłbyś jej to?

Nie mogę głośno mówić, bo kto będzie za mną słoiki nosił ? :roll:


Nr. 61 do galerii !
łącznie z Letizią :mrgreen:

witwicky
30.11.15, 16:29
@ Tropic i @ Bodzip. Posłuchałem Was każdego po trochu ;-) :-)

henry1
30.11.15, 16:47
Nie mogę głośno mówić, bo kto będzie za mną słoiki nosił ? :roll:


łącznie z Letizią :mrgreen:

O tak, ma fajny aparat... :shock: oddechowy. :-P:-P:-P :mrgreen:

witwicky
30.11.15, 16:51
Wracamy do campu na obiad. Pora odpowiednia.

MBUGG65 - Komitet powitalny.

162715

MBUGG66 - Z Francescą kilka razy już się widzieliśmy i bardzo się lubimy.

162716

MBUGG67 - Tracimy cierpliwość :-)

162718

MBUGG68 - Wjeżdża kolejno cieciorka.

162720

MBUGG69 - Inne warzywa.

162721

MBUGG70 - Szaszłyki. Niestety wszystko popijane napojami unplugged.

162722

MBUGG70 - Obiad może niezbyt okazały i tu pewnie Bodzip będzie niezadowolony. Niestety posiłek nie mógł być obfity. Było by potem bardzo
źle.

162719

MBUGG71 - Deser już bardziej wesoły.

162723

MBUGG72 - Chwila odpoczynku.

162717

MBUGG73 - I przygotowujemy się do drugiej części dnia.

162724

cdn... jeszcze szybszy... :-)

Bodzip
30.11.15, 17:12
Co do jarzyn... burak be, brukselka be, dynia be, marchewka be be.
Szparagówka jak najbardziej :) to co na lewo to nie wiem... wygląda dość obrzydliwie.
Chyba bym umarł z głodu :roll:
Mięsiwko tak, w każdej postaci i każdej ilości :mrgreen: a baranka lubię w szczególności. Granaty, pomarańcze, winogrona jak najbardziej akceptowalne :D
... ale ja francuski piesek jestem :lol:

henry1
30.11.15, 18:29
Czy na fotce 72 to pieńki dla tych co nie ukończyli przejazdu ??? :shock:
Wygląda jak szafot. :shock::mrgreen:

witwicky
30.11.15, 18:53
Co do jarzyn... burak be, brukselka be, dynia be, marchewka be be.
Szparagówka jak najbardziej :) to co na lewo to nie wiem... wygląda dość obrzydliwie.
Chyba bym umarł z głodu :roll:
Mięsiwko tak, w każdej postaci i każdej ilości :mrgreen: a baranka lubię w szczególności. Granaty, pomarańcze, winogrona jak najbardziej akceptowalne :D
... ale ja francuski piesek jestem :lol:
Jakbyś tak pojadł po naszemu, to byłby ubaw. Rzygałbyś jak kot :-) Francuski piesek :-) Ja to po francusku chętnie ale mówić to już gorzej... :-)

---------- Post dodany o 17:53 ---------- Poprzedni post był o 17:52 ----------


Czy na fotce 72 to pieńki dla tych co nie ukończyli przejazdu ??? :shock:
Wygląda jak szafot. :shock::mrgreen:
Tak, pieńki na panienki :-) To była Świątynia Wysokooktanowago Paliwa pod wezwaniem Matki Przyspieszenia :-)

Muminek
30.11.15, 19:11
Przedostatnia seria podoba się bardzo, właśnie ta przestrzeń...


MBUGG54 - Mój faworyt.
Mój też:grin:

Ostatnie kulinarne równie smakowite:-P

waruga
30.11.15, 19:53
MBUGG61 swietne.

droplet
30.11.15, 20:02
Czytam sobie i oglądam, podoba mi się :-)
Te zdjęcia zrobiły na mnie największe wrażenie:

MBUGG48 - Asekuracja przy przejazdach.
MBUGG61 - Jeszcze jedna górka

witwicky
1.12.15, 16:37
Przedostatnia seria podoba się bardzo, właśnie ta przestrzeń...


Mój też:grin:

Ostatnie kulinarne równie smakowite:-P
Takie proste i zwyczajnie dobre :-)

---------- Post dodany o 15:37 ---------- Poprzedni post był o 15:36 ----------


Czytam sobie i oglądam, podoba mi się :-)
Te zdjęcia zrobiły na mnie największe wrażenie:

MBUGG48 - Asekuracja przy przejazdach.
MBUGG61 - Jeszcze jedna górka
Witam Cię w wątku. Chyba rzeczywiście MUGG61 pójdzie do galerii bo jesteś kolejna osoba która mówi, ze fota jest OK. :-) Nawet Waruga przyznał rację :-)

witia
1.12.15, 16:47
Fajowo się TO ogląda.
Fakt - 61 - super.
Pozdrawiam.

witwicky
1.12.15, 16:54
Popołudnie dłuuuugie i emocjonujące lecz zamknięte zostanie w kilku zdjęciach. Przykro mi :-)

MBUGG74 - Całe stado pasących się beztrosko quadów.

162784

MBUGG75 - Połowa drogi. Zrobiliśmy ponad 20 km na quadach przez pustynię. Aparat wysłałem terenówką serwisową bo nie wiedziałem co nas czeka. Dopiero na pit stopie dorwałem się do niego.

162785

MBUGG76 - Chwila by wytrząchać kurz z zakamarków wszelkich, napić się, pogadać i ruszamy do campu.

162786

MBUGG77 - O ile w tamtą stronę jechaliśmy na luzie i spokojnie, to w drodze powrotnej był ogień :-)

162787

MBUGG78 - Mój quad na ręce hamował lekko tyłem, na nodze w ogóle. Przód trzymał tylko na prawym kole :-) Ale adrenalina.

162788

MBUGG79 - Mały foto stop. Zmęczenie zaczynało się dawać we znaki. Część drogi pokonaliśmy na stojąco.

162793

MBUGG80 - I znowu ta przestrzeń.

162792

MBUGG81 - Światło zaczynało być coraz ciekawsze.

162783

MBUGG82 - Ruszamy dalej.

162791

MBUGG83 - Trudno się robi zdjęcia na pędzącej maszynie ale warto było. Chłopaki na swoich Polarisach dawali ognia :-) Nigdy w życiu nie
pokonałem takiej odległości w prawie ciągłym drifcie :-)

162790

MBUGG84 - Kurz, kurz, kurz. Wszędzie właził. Na aparacie miałem założony grip i tylko dzięki temu mogłem robić zdjęcia w czasie jazdy. Na
spokojniejszych odcinkach lewą ręką od dołu naciskałem spust. Dekielek w zębach. Więc musiałem oddychać nosem. Więc niedługo mogłem oddychać :-)

162789

MBUGG85 - Tak wyglądaliśmy wszyscy i mój aparat tez. Bardzo żałuję, że nie wpadłem na pomysł zrobienia mu zdjęcia. Próbę kurzu przetrwał
w doskonałym stanie :-)

162794

MBUGG86 - Wrzucam zdjęcia naszego pilota nie dlatego, ze jest przystojny tylko dlatego, ze na nim widać jak byliśmy ukurzeni :-)

162795

henry1
1.12.15, 17:25
Fajne, 80 do galerii mógłbyś. :mrgreen:

witwicky
1.12.15, 17:45
Fajne, 80 do galerii mógłbyś. :mrgreen:
Mogę, ale jutro bo dziś już jedno życie wykorzystałem :-)

Krakman
1.12.15, 18:11
Reportaż świetny, tekstowo i zdjęciowo...
Choć nie rozumiem o co chodzi z tą jazdą po wertepach i to tak daleko.. Ludzie to nie mają chyba roboty...:shock:
Znam pełno dróg u nas, a i na Śląsku i to I-szej kolejności odśnieżania, gdzie też można zawieszenie przetestować...:wink:

Na MBUGG33 i następnym, to Ci się chyba turban nieco zsunął... :roll:

Muminek
1.12.15, 18:20
Widać zabawa była udana:mrgreen:, oczywiście cudne widoczki na 80. i 81. zwłaszcza ten przyprószony śniegiem Atlas:)

tropic
1.12.15, 18:29
Super fotki Grześ...80 i 81 bomba...:grin:

---------- Post dodany o 18:29 ---------- Poprzedni post był o 18:29 ----------

...a i 84 niezłe ale ciaśniej !

witwicky
1.12.15, 18:37
Reportaż świetny, tekstowo i zdjęciowo...
Choć nie rozumiem o co chodzi z tą jazdą po wertepach i to tak daleko.. Ludzie to nie mają chyba roboty...:shock:
Znam pełno dróg u nas, a i na Śląsku i to I-szej kolejności odśnieżania, gdzie też można zawieszenie przetestować...:wink:

Na MBUGG33 i następnym, to Ci się chyba turban nieco zsunął... :roll:
Dziękuję Ci bardzo. Witam w zakurzonych progach. Dlaczego się tak jeździ? Bo można! :-)

---------- Post dodany o 17:36 ---------- Poprzedni post był o 17:34 ----------


Widać zabawa była udana:mrgreen:, oczywiście cudne widoczki na 80. i 81. zwłaszcza ten przyprószony śniegiem Atlas:)
Właśnie z Atlasem miałem największy problem bo polar się zakurzył i nie nadawał się do założenia. Latem ciężko o takie widoki.

---------- Post dodany o 17:37 ---------- Poprzedni post był o 17:36 ----------


Super fotki Grześ...80 i 81 bomba...:grin:

---------- Post dodany o 18:29 ---------- Poprzedni post był o 18:29 ----------

...a i 84 niezłe ale ciaśniej !
Dzięki. Popracuję na 84 bo teraz widzę, że w poziomie było by lepiej i nieco więcej kontrastu.

witwicky
1.12.15, 18:40
Zajawka zbliżającego się wieczoru. Dzień był wypełniony po brzegi atrakcjami...

MBUGG87 - Jad Mahal - miejsce zaczarowane. Must Be dla celebrytów ;-) ;-)

162798

droplet
1.12.15, 19:46
Brakuje mi zdjęć z "fakturką" pustyni, ciaśniejszych i robionych rano albo o zachodzie. Fajnie, że góry wyszły.

Moje typy to:
MBUGG77
MBUGG81
MBUGG84

Ola_Olga
1.12.15, 19:49
Fajnie się ogląda jak duże chłopaki się bawiły:smile:

henry1
1.12.15, 19:51
Fajnie się ogląda jak duże chłopaki się bawiły:smile:


Grześ, czekamy na zabawy dużych dziewczyn. :roll::mrgreen::mrgreen::mrgreen:

lisiajamka1
2.12.15, 13:38
Pyszna zabawa, przygoda, do tego piękne krajobrazy, czegóż chcieć więcej :)

witwicky
2.12.15, 14:06
Pyszna zabawa, przygoda, do tego piękne krajobrazy, czegóż chcieć więcej :)
Więcej mocy!!!! :-)

---------- Post dodany o 13:05 ---------- Poprzedni post był o 13:04 ----------


Grześ, czekamy na zabawy dużych dziewczyn. :roll::mrgreen::mrgreen::mrgreen:
Ja też :-)

---------- Post dodany o 13:06 ---------- Poprzedni post był o 13:05 ----------


Fajnie się ogląda jak duże chłopaki się bawiły:smile:
Jak maluchy: autka i piaskownica :-)

---------- Post dodany o 13:06 ---------- Poprzedni post był o 13:06 ----------


Brakuje mi zdjęć z "fakturką" pustyni, ciaśniejszych i robionych rano albo o zachodzie. Fajnie, że góry wyszły.

Moje typy to:
MBUGG77
MBUGG81
MBUGG84
Niestety miałem pustynię do dyspozycji tylko w pełnej lampie. Też bardzo, bardzo załuję...

robtor
2.12.15, 14:31
Fajne foty, omd5 się sprawdził w trudnych warunkach :) , później poszedł pod prysznic ? :mrgreen:

witwicky
2.12.15, 14:43
Fajne foty, omd5 się sprawdził w trudnych warunkach :) , później poszedł pod prysznic ? :mrgreen:
Sprawdził się bardzo. Najpierw został omieciony pędzelkiem, potem z grubej rury potraktowany kompresorem. Jeszcze z niego leci pył :-)
Żeby go wsadzić pod kran jednak miałem opory.
Niestety dzień później w Genewie lało jak z cebra i została mi na nim taka cementowa papka :-)
Jak bardzo żałuję, że nie mam zdjęcia aparatu...

Krakman
2.12.15, 14:51
Sprawdził się bardzo. Najpierw został omieciony pędzelkiem, potem z grubej rury potraktowany kompresorem. Jeszcze z niego leci pył :-)
Żeby go wsadzić pod kran jednak miałem opory.
Niestety dzień później w Genewie lało jak z cebra i została mi na nim taka cementowa papka :-)
Jak bardzo żałuję, że nie mam zdjęcia aparatu...
Mogłeś mu zrobić zdjęcie w lustrze...:roll: takie selfie aparatu...

witwicky
2.12.15, 15:00
Mogłeś mu zrobić zdjęcie w lustrze...:roll: takie selfie aparatu...
Właśnie za bardzo byłem zaaferowany jego stanem, by racjonalnie myśleć :(

witwicky
2.12.15, 15:19
Dzień chylił się ku końcowi. Ruszyliśmy w drogę powrotną do hotelu.
MBUGG88 - Jakże często spotykany obrazek w tym kraju :-)

162897

MBUGG89 - Seria z moimi ulubionymi motywami czyli piździki w ruchu wraz z ich radosnymi pasażerami :-)

162898

MBUGG90 - Tez tradycyjny obrazek. Jakie gwiazdki NCAP? :-)

162900

MBUGG91 - O!, Tu ciekawostka. Pan odziany w kask...

162901

MBUGG92 - Tu tez panowie odziani w nocniki. Tylko dlaczego zakładają je na odwrót? Może jak będą wracać to będą założone właściwie? :-)

162899

MBUGG93 - Zainteresował/a mnie kierowca odziany w krowią skórę :-)

162902

MBUGG94 - W hotelu znowu odgrzewany kotlet: mycie, ubieranie, szybki kielich i dalej. Wchodzimy na jeden z najsłynniejszych placów na świecie: Jemaa-el-Fna. I tu zacznę o babolu ciuchowym :-) Otóż, ktoś, kto wszystko organizował, wymyślił sobie, że pojedziemy z hotelu ubrani na gotowo. Bardzo elegancko. Ten ktoś wymyślił, że przed Jad Mahal (mega elegancka restauracja) pójdziemy na herbatkę na pięknym tarasie. I tak było. Tyle, że ubrani elegancko pasowaliśmy tam jak pięść do nosa...
Wchodzimy na plac. Wita nas zapach koni. Bardzo intensywny.

162896

MBUGG95 - Zamówiłem sobie herbatkę z miętą i zająłem się zdjęciami. Chciałem bardzo mieć takie ujęcia. Ujęcia których nie udało mi się
zrobić w 2007 roku...

162894

MBUGG96 - W sumie zrobiłem z tarasu całe 6 zdjęć, bo herbatka była szybka i trzeba było dalej biec. W tych garniakach jak głupki przez plac.

162893

Część z ekipy olała ubiór na elegancko i za bardzo się z tłumu nie wyróżniali. Za to mieli problemy później. Ale o tem potem... :-)

apz
2.12.15, 17:18
95 i 96 nostalgicznie mnie nastawiły...

Saboor
2.12.15, 17:42
Uuu, Grey Goose. .. Kosztowna sprawa.:) Lód też był z wódy?
No co Ty? Przecież by wylizali! :mrgreen:

alnico
2.12.15, 21:27
Tam to chyba prosto z łóżka piździkami wyjeżdżają w tych piżamach/koszulach nocnych/szlafmycach :shock: :mrgreen:

witia
2.12.15, 21:51
88 i te "piździkowe" fotki misię :) Bardzo misię.
Pozdrówka.

henry1
2.12.15, 22:02
Tam to chyba prosto z łóżka piździkami wyjeżdżają w tych piżamach/koszulach nocnych/szlafmycach :shock: :mrgreen:

Czepiasz się, w piżamie na Harleyu całkiem dostojnie się prezentują, lepiej niż w "garniaku". :mrgreen::mrgreen::mrgreen:

alnico
2.12.15, 22:04
Czepiasz się, w piżamie na Harleyu całkiem dostojnie się prezentują, lepiej niż w "garniaku". :mrgreen::mrgreen::mrgreen:
od garniaka wszystko jest lepsze :mrgreen:

henry1
2.12.15, 22:06
od garniaka wszystko jest lepsze :mrgreen:

Święta, najświętsza racja. :mrgreen:

Muminek
2.12.15, 22:12
Ostatnia seria bardzo mi się podoba, straganowe szczególnie:).

robtor
3.12.15, 11:04
MBUGG92 - Tu tez panowie odziani w nocniki. Tylko dlaczego zakładają je na odwrót? Może jak będą wracać to będą założone właściwie? :-)


Mniejszy opór powietrza może..., co niektórzy mają też ciekawy sposób używania lusterek :mrgreen:

witwicky
3.12.15, 11:28
No co Ty? Przecież by wylizali! :mrgreen:
Profilaktycznie próbowaliśmy :-)

---------- Post dodany o 10:25 ---------- Poprzedni post był o 10:25 ----------


Tam to chyba prosto z łóżka piździkami wyjeżdżają w tych piżamach/koszulach nocnych/szlafmycach :shock: :mrgreen:
Spią z piździkami :-)

---------- Post dodany o 10:26 ---------- Poprzedni post był o 10:25 ----------


88 i te "piździkowe" fotki misię :) Bardzo misię.
Pozdrówka.
Tylko szkoda, że przez szybę. Z wolnego powietrza były by lepsze :-)

---------- Post dodany o 10:28 ---------- Poprzedni post był o 10:26 ----------


Ostatnia seria bardzo mi się podoba, straganowe szczególnie:).
Musze się tam kiedyś wybrać na niezorganizowany wyjazd. Sam suk to mogą być dwie karty materiału.

---------- Post dodany o 10:28 ---------- Poprzedni post był o 10:28 ----------


Mniejszy opór powietrza może..., co niektórzy mają też ciekawy sposób używania lusterek :mrgreen:
Qrcze, hauery zauważyłem a lusterek nie :-)

witwicky
3.12.15, 17:12
W tej wrzutce, pokażę tylko część oficjalną wieczoru, nieoficjalna nie została zarejestrowana bo nie miałem siły i pewnie nie warto było ;-) Zdjęcia, na granicy możliwości tego zestawu a na 1000% koniec moich umiejętności. Warunki niesprzyjające robieniu zdjęć bez palnika. A i też w palnik zdrowo daliśmy :-)

MBUGG97 - Stoisko z daktylami - standardzik.

162939

MBUGG98 - Stoisko z sokiem - standardzik.

162940

MBUGG99 - Cwałujemy z herbaciarni przez Jemaa-el-Fna w garniakach jak te głupki :-)

162941

MBUGG100 - Koleżanka Ula w małej czarnej tupta obok w szpileczkach :-)

162942

MBUGG101 - Marokański standardzik.

162943

MBUGG102 - I kolejny. Nawet nie próbowałem nic kupować, bo w takich przebraniach cenach + 800 ;-) :-)

162944

MBUGG103 - Z doświadczenia, zaułki niesympatycznie wyglądają ale o guza to trzeba bardzo poprosić :-)

162945

fazi75
3.12.15, 17:30
Miło sobie przypomnieć Marokańskie klimaty. Plac niezmiennie taki sam :-) Cena soku też :-) Ponoć taką ustalił król i wszyscy mają taką samą :-) Łatwo się tam zdjęć nie robi, bo albo chcą kasę, albo się zasłaniają i krzyczą, albo się zasłaniają, krzyczą, plują i na końcu chcą kasę. Potem już można wszystko :-P
No chyba, że jak się jest w gajerze to jest inaczej, bo mają cię za gwiazdę filmową. Trzeba będzie taki patent w przyszłości wypróbować hehehe

witwicky
3.12.15, 17:43
Punkt kulminacyjny wieczoru: Jad Mahal. O ile na suku wyglądaliśmy jak garbaty przy ścianie o tyle, tu, już było wszystko na miejscu. Koledzy, o których wspominałem wcześniej, mieli problem z wejściem do lokalu. Nie tolerowane są krótkie rękawy, sportowe buty, krótkie spodnie i itp. Niestety nie zostali wpuszczeni i musieli skoczyć do hotelu by odpowiednio się przyodziać.
Pod względem fotograficznym poległem w tym miejscu :-)

MBUGG104 - Przed wejściem smutni panowie na czarno odziani a w środku, miłe powitanie.

162946

MBUGG105 - Nie wytrzymałem. Musiałem pierdyknąć selfie. Panowie skojarzyli mi się z początkiem filmu "Spectre"

162947

MBUGG106 - Sympatyczne, długonogie panie prowadziły nas do stolików.

162948

MBUGG107 - Kobiety - świeczniki. Nie były tak smukłe jak ich młodsze koleżanki. Dlatego pewnie sterczały ze świeczkami....

162949

MBUGG108 - Między występami artyści wchodzili w interakcję z gośćmi restauracji.

162950

MBUGG109 - porwali w tany naszą Ulę :-)

162951

MBUGG110 - Środek restauracji, to przeszklona część, scena. Wyglądało to jak patio w środku pomieszczenia.

162952

MBUGG111 - Tańce, hulanki, swawole...

162953

MBUGG112 - Pokazy żonglerskie połykacza ognia.

162954

MBUGG113 - Zbiorowy taniec brzuchów :-)

162955

Potem w sali obok występy artystów lokalnych. Muzyczne. W sumie odholowali nas do hotelu o jakiejś 2 w nocy. Wszak zostały tylko 4h na pakowanie i wyjazd na lotnisko :-)

witia
3.12.15, 17:50
Oj działo się, oj działo. "Ule" w małych - czarnych - ... fajowe :)
Reportażyk świetny.
Pozdrawiam.

rados
3.12.15, 18:02
No dobra, dobra: a gdzie jedzenie? :)

witwicky
3.12.15, 18:23
Oj działo się, oj działo. "Ule" w małych - czarnych - ... fajowe :)
Reportażyk świetny.
Pozdrawiam.
Dziękuję za dobre słowo. Mi też te kózki się podobały. Miło tak stare oczy młodym ciałem nacieszyć ;-)

---------- Post dodany o 17:23 ---------- Poprzedni post był o 17:23 ----------


No dobra, dobra: a gdzie jedzenie? :)
Na pewno mam wrzucić? Bo technicznie babole straszne...

rados
3.12.15, 20:20
Na pewno mam wrzucić? Bo technicznie babole straszne...

Dawaj! :)

henry1
3.12.15, 21:12
Dziękuję za dobre słowo. Mi też te kózki się podobały. Miło tak stare oczy młodym ciałem nacieszyć ;-)

---------- Post dodany o 17:23 ---------- Poprzedni post był o 17:23 ----------


Na pewno mam wrzucić? Bo technicznie babole straszne...

Śmiało, będzie wesoło. :mrgreen:

witwicky
3.12.15, 22:03
Dobra, jak ma być beka, niech będzie...

MBUGG114 - Wędzona kaczka z warzywami najpierw wjechała.

162973

MBUGG115 - A potem kebab z pieczonym kozim serem.

162974

MBUGG116 - Ale nie pasowało nam to wszystko i pojechaliśmy na suk poszukać czegoś normalnego do jedzenia (teraz zdjęcia z szuflady).

162975

MBUGG117 - Tylko przedtem każdy musiał sobie zatankować swojego osła.

162976

MBUGG118 - Pojechaliśmy na wybrzeże, porwaliśmy kuter rybacki. Skończyłem do wody...

https://forum.olympusclub.pl//brak.gif
źródło (http://images.tapatalk-cdn.com/15/12/03/3f946d15bf391cec751dd5fae45d0bbc.jpg)

MBUGG119 -... i nałapałem ryb.

162978

MBUGG120 - Z których kuk, którego oszczedziliśmy przygotował danie.

162979

MBUGG121 - Nie chciał być przeciągnięty pod kilem, więc z dobrego serca zrobił nam jeszcze sałatkę.

162980

tropic
3.12.15, 22:11
-Wędzona kaczka z warzywami najpierw wjechała


...a gdzie ta kaczka ??

witwicky
3.12.15, 22:19
...a gdzie ta kaczka ??
Ech, Tropciu, Tropciu. Musisz Pudelka więcej czytać... Celebryci inaczej widzą dla nas pospolite potrawy. Kaczka, to są te cztery wąskie paseczki mięsa zaraz za sałatką. Tak na godzinie 11 na talerzu... [emoji2]

tropic
3.12.15, 22:26
Ech, Tropciu, Tropciu. Musisz Pudelka więcej czytać... Celebryci inaczej widzą dla nas pospolite potrawy. Kaczka, to są te cztery wąskie paseczki mięsa zaraz za sałatką. Tak na godzinie 11 na talerzu... [emoji2]
A to zmienia postać rzeczy...mniam !! :mrgreen:

witwicky
3.12.15, 22:39
A to zmienia postać rzeczy...mniam !! :mrgreen:
"Yummy" się mówi. "Mniam" pomimo tego, że jest oldschoolowe (tak ładnie powiedziane zamiast przestarzałe, lamusiarskie) jest passe ... ;-) :-P

---------- Post dodany o 21:39 ---------- Poprzedni post był o 21:37 ----------


Miło sobie przypomnieć Marokańskie klimaty. Plac niezmiennie taki sam :-) Cena soku też :-) Ponoć taką ustalił król i wszyscy mają taką samą :-) Łatwo się tam zdjęć nie robi, bo albo chcą kasę, albo się zasłaniają i krzyczą, albo się zasłaniają, krzyczą, plują i na końcu chcą kasę. Potem już można wszystko :-P
No chyba, że jak się jest w gajerze to jest inaczej, bo mają cię za gwiazdę filmową. Trzeba będzie taki patent w przyszłości wypróbować hehehe
To było moje trzecie podejście do tego placu i za każdym razem było jak piszesz. Nie mam stąd ani jednego porządnego zdjęcia :-)

Bodzip
3.12.15, 23:03
Punkt kulminacyjny wieczoru: Jad Mahal. O ile na suku wyglądaliśmy jak garbaty przy ścianie o tyle, tu, już było wszystko na miejscu. Koledzy, o których wspominałem wcześniej, mieli problem z wejściem do lokalu. Nie tolerowane są krótkie rękawy, sportowe buty, krótkie spodnie i itp. Niestety nie zostali wpuszczeni i musieli skoczyć do hotelu by odpowiednio się przyodziać.
Pod względem fotograficznym poległem w tym miejscu :-)

MBUGG104 - Przed wejściem smutni panowie na czarno odziani a w środku, miłe powitanie.

162946

MBUGG105 - Nie wytrzymałem. Musiałem pierdyknąć selfie. Panowie skojarzyli mi się z początkiem filmu "Spectre"

162947

MBUGG106 - Sympatyczne, długonogie panie prowadziły nas do stolików.

162948

MBUGG107 - Kobiety - świeczniki. Nie były tak smukłe jak ich młodsze koleżanki. Dlatego pewnie sterczały ze świeczkami....

162949

MBUGG108 - Między występami artyści wchodzili w interakcję z gośćmi restauracji.

162950

MBUGG109 - porwali w tany naszą Ulę :-)

162951

MBUGG110 - Środek restauracji, to przeszklona część, scena. Wyglądało to jak patio w środku pomieszczenia.

162952

MBUGG111 - Tańce, hulanki, swawole...

162953

MBUGG112 - Pokazy żonglerskie połykacza ognia.

162954

MBUGG113 - Zbiorowy taniec brzuchów :-)

162955

Potem w sali obok występy artystów lokalnych. Muzyczne. W sumie odholowali nas do hotelu o jakiejś 2 w nocy. Wszak zostały tylko 4h na pakowanie i wyjazd na lotnisko :-)
Ja pierdziu, Grzesiek, Ty jesteś chłop prawdziwy - tak trzymać :mrgreen:

apz
3.12.15, 23:05
Pozwolili Ci fotografować nad wodą, mnie pogonili z portu rybackiego w Tangerze proponując wizytę na posterunku po drugiej stronie portu....

witwicky
3.12.15, 23:10
Ja pierdziu, Grzesiek, Ty jesteś chłop prawdziwy - tak trzymać :mrgreen:
Prawdziwego chłopa to czuć tytoniem, wódą i koniem :-) Mi jeszcze spod skrzydła czasem daje :-P

---------- Post dodany o 22:10 ---------- Poprzedni post był o 22:08 ----------


Pozwolili Ci fotografować nad wodą, mnie pogonili z portu rybackiego w Tangerze proponując wizytę na posterunku po drugiej stronie portu....
To było kilka lat temu. Mieliśmy wynajęty kuter rybacki bo plyneliśmy, jak to szumnie ulotka glosiła na połów rekinów :-P Mogliśmy focić wszystko do bólu.

rados
4.12.15, 00:37
Fot. 116 - zeżarliście tego wielbłąda? :shock:

witwicky
4.12.15, 10:18
Fot. 116 - zeżarliście tego wielbłąda? :shock:
Z kopytami :-) Łeb się ino ostał bo się paczał :-)

witwicky
7.12.15, 15:55
By zamknąć relację dorzucę kilka zdjęć z Genewy. Na lotnisku byliśmy dość wcześnie z rana a wylot do Warszawy wieczorem. Mieliśmy więc prawie cały dzień, żeby się poszwędać, zjeść obiad, kupić czekoladę i ogólnie się posnuć. Genewa przywitała nas deszczem i cały czas nas tak gościła.

MBUGG122 - Sposób zwiedzania by ograniczyć przemoknięcie.

163211

MBUGG123

163207

MBUGG124

163208

MBUGG125

163209

MBUGG126

163210

MBUGG127

163212

MBUGG128

163213

MBUGG129

163214

MBUGG130

163215

MBUGG131

163216

MBUGG132

163217

apz
7.12.15, 16:18
By zamknąć relację dorzucę kilka zdjęć z Genewy...


MBUGG132

163217


Oglądam,ogladam i... jestem coraz to bardziej zdumiony - skąd taka Europa w Marakeshu? I ten kościół, w końcu zacząłem czytać tekst...

Muminek
8.12.15, 19:02
...Zdjęcia, na granicy możliwości tego zestawu a na 1000% koniec moich umiejętności. Warunki niesprzyjające robieniu zdjęć bez palnika. A i też w palnik zdrowo daliśmy :-)
Interesujące kadry straganowe i nie widzę tutaj braku umiejętności:), a właśnie takie bezpalnikowe mają swój unikalny klimat.


Punkt kulminacyjny wieczoru...
Impreza wygląda bardzo poważnie:wink:.


By zamknąć relację dorzucę kilka zdjęć z Genewy.
Plątanina przewodów na 132. czadowa:).
Szkoda, że to już koniec, ja tam czekam cierpliwie na jeszcze... i kolejne wątki.
Pozdrawiam

henry1
8.12.15, 20:24
Interesujące kadry straganowe i nie widzę tutaj braku umiejętności:), a właśnie takie bezpalnikowe mają swój unikalny klimat.


Impreza wygląda bardzo poważnie:wink:.


Plątanina przewodów na 132. czadowa:).
Szkoda, że to już koniec, ja tam czekam cierpliwie na jeszcze... i kolejne wątki.
Pozdrawiam

To znaczy, że szwajcarzy są w sieci. :mrgreen:

kolba
8.12.15, 23:22
Pozwiedzałem,
Podobało się,
Czekam na kolejne.

ahutta
10.12.15, 11:11
Hmmm, szkoda, że tych drutów na MBUGG132 nie wystemplowałeś. Taki żarcik ;) Widzimy się na jarmarku mam nadzieję :)

witia
10.12.15, 12:04
Ładne miasteczko z tej Genewy :)
No i trolejbusy mają ...
Fajne fotki.
Pozdrawiam.

witwicky
10.12.15, 12:55
Hmmm, szkoda, że tych drutów na MBUGG132 nie wystemplowałeś. Taki żarcik ;) Widzimy się na jarmarku mam nadzieję :)
Ubawiłem się z żarciku po pachy :-) Co do Jarmarku to oczywiście :-) Pójdę juz w sobotę sprawdzić czy aby wino grzane jest odpowiedniej jakości :-)

---------- Post dodany o 11:55 ---------- Poprzedni post był o 11:54 ----------


Ładne miasteczko z tej Genewy :)
No i trolejbusy mają ...
Fajne fotki.
Pozdrawiam.
Trolejbusy maja tez w Tychach :-)

Saboor
11.12.15, 17:31
Fajnie, buro i ponuro! Dawaj z jarmarku i z michy foty.

witwicky
12.12.15, 16:48
Fajnie, buro i ponuro! Dawaj z jarmarku i z michy foty.

Saboorusiuniuńciu, już żem (można tak pisać?) z tego wyjazdu wszystko wrzucił ... Przykro mi. Może poszukam w szufladzie czegoś z Maroka. Z Casablanki, Agadiru, Fezu i coś tak jeszcze? Dobry pomysł? Bo to nie było olkiem robione...

MBUGG130 - Masz tu proszę salami jeszcze nieprzetworzone.

163476

MBUGG130 - oraz kozy na drzewie.

163477

Muminek
12.12.15, 17:00
Jeśli o mnie chodzi, to chętnie pooglądam wszystko co tam znajdziesz.
Kozy na drzewach arganowych zawsze chętnie oglądam:grin:.


Ubawiłem się z żarciku po pachy :smile: Co do Jarmarku to oczywiście :smile: Pójdę już w sobotę sprawdzić czy aby wino grzane jest odpowiedniej jakości :smile:...
I jak z tym winem, bo nie wiem czy zabrać swojskie z domu :wink:?
Pozdrawiam

witwicky
12.12.15, 17:05
I jak z tym winem, bo nie wiem czy zabrać swojskie z domu :wink:?
Pozdrawiam
Jeszcze nie poszłemdłem :-P

ahutta
12.12.15, 17:06
I jak z tym winem, bo nie wiem czy zabrać swojskie z domu :wink:?
Pozdrawiam

W zeszłym roku było :D
Nie narzucamy się, ale jeszcze się żadna butelka wina nie zmarnowała ;):mrgreen:
Ja dziś idę obadać, jak lokalny jarmark wygląda.

tropic
12.12.15, 17:23
MBUGG130 - oraz kozy na drzewie.

163477
Gruszki na wierzbie, kozy na drzewie i co jeszcze ?? może ggolus w kosmosie ?? ;-)

witwicky
12.12.15, 17:39
Gruszki na wierzbie, kozy na drzewie i co jeszcze ?? może ggolus w kosmosie ?? ;-)

Tak ze świniami i kpt Świński Trucht.

163480